autor: Amadeusz Cyganek
Testujemy grę Euro Truck Simulator 2 w wersji 1.19 - z wizytą u bratanków - Strona 2
Niecałe trzy miesiące po premierze rozszerzenia wprowadzającego szereg skandynawskich miast ekipa SCS Software po raz kolejny dokonuje rozbudowy mapy. Dwie nowe miejscowości to jednak nie jedyne nowości pojawiające się wraz z patchem.
- dwa nowe miasta – Pecz oraz Szeged;
- menedżer modów;
- zmiany w edytorze gry;
- kontrola działania automatycznej skrzyni biegów;
- komunikaty komputera pokładowego i poprawiona widoczność elementów deski rozdzielczej;
- odgłosy kokpitu oraz kół podczas jazdy.
Prace nad American Truck Simulatorem trwają w najlepsze – czeska siedziba studia SCS Software przynajmniej przez jakiś czas mentalnie znajduje się za Wielką Wodą, a chęć przejażdżki po Europie zastępuje marzenie przemierzenia słynnej Route 66 w wirtualnej rzeczywistości. Myli się jednak ten, kto myśli, że nasi sąsiedzi dokonali całkowitego exodusu ze Starego Kontynentu – choć poczciwy drugi Euro Truck Simulator już niebawem skończy trzy latka, to towarów do rozwiezienia wciąż przybywa, a do celu prowadzi coraz więcej dróg. Tym razem w przerwie pomiędzy zleceniami autorzy proponują wizytę na węgierskich bezdrożach.
Pora na południe Węgier!
Mimo że od premiery dużego rozszerzenia, jakim niewątpliwie był dodatek o nazwie Skandynawia, wprowadzający kilkanaście miast z terytorium Szwecji, Norwegii i Danii minęło ledwie niecałe trzy miesiące, to Czesi wcale nie próżnują i właśnie przyszykowali zestaw kolejnych dróg oraz miast, które możemy odwiedzić za kierownicą wirtualnej ciężarówki. Wraz z aktualizacją o numerku 1.19 przyjdzie nam bowiem przemierzyć obszary położone na południowy wschód od naszej granicy, będące niejako rozwinięciem wydanego blisko dwa lata temu Going East!, wprowadzającego przede wszystkim kilkanaście miejscowości głównie z terenu naszego kraju.
Tym razem twórcy zapragnęli jednak ruszyć na południe, czego efektem jest uzupełnienie siatki miast i dróg na terytorium Węgier – do Debreczyna i Budapesztu dołączają bowiem dwa ośrodki przemysłowe na południu: Pecz oraz Szeged. Obydwa miasta to typowe konglomeraty przemysłu ciężkiego i zostało to uwzględnione również przez czeskich twórców – przy ulicach widzimy dymiące kominy, potężne fabryki oraz stosy kontenerów gotowych do wysyłki. Węgierska rzeczywistość to także – co wydaje się nieco zaskakujące – naprawdę dobre i szerokie drogi, w odróżnieniu od niektórych odcinków zlokalizowanych chociażby w Polsce. Twórcy zdecydowali się również na częstsze zastosowanie nowych wariantów skrzyżowań, z tego też powodu regularnie pokonujemy ronda oraz estakady. Tereny miejskie nie są większe od innych tego rodzaju dostępnych w Euro Truck Simulatorze 2, ale można odnieść wrażenie, że akurat te dwie węgierskie miejscowości prezentują się ciekawiej pod względem architektury. Okolice dróg łączących nowe lokacje to rzecz jasna typowo rolniczy krajobraz, a wszelkie oznaczenia oraz drogowskazy zostały odtworzone zgodnie z tamtejszymi regulacjami. Nie uciekniemy też od forintów – węgierską walutę znajdziemy przede wszystkim na przydrożnych informatorach dotyczących cen paliwa.