Najciekawsze materiały do: King's Bounty: Wojownicza księżniczka

Swietna gra, ciekawa, wciagajaca. Jako, ze jestem kobieta, milo wcielic sie w koncu w inna kobitke ;)

Przeszłam ją już 2 razy, teraz gram 3 i ani razu mi się nie znudziła, naprawdę polecam, gra wciąga, super grafika, system walki także nawet lepszy niż w Herosach, i podoba mi się że zamiast Duchów Szału, mamy małego smoka, który jest silniejszy:) Fabuła także ciekawa, gra jest trochę trudniejsza od podstawki, ale właśnie o to chodzi:) Mam nadzieje, że twórcy zrobią kontynuację, bo świat Endorii i Teany bardziej mi przypadł do gustu niż świat Ashan w Heroach. Daję z czystym sumieniem 10.

Dla mnie ta gra jest zbyt zbugowana, uproszczona, za słaba fabularnie i graficznie (brak 1360x768 grrr... ) ale przyjemnie się pyka i tak, pomimo faktu że gry nie przeszedłem i chyba tego nie zrobię, nie wciągnęła mnie.

Vender - Zabugowana? jedyny błąd to linia dialogowa w wiezy magów na Debir, a i to w dodatku "Marsz orków". Patch nie wyjdzie bo to Cenega. Ale i tak się im udało nie skopać.
Przeszedłem grę kilka razy i z niecierpliwościa czekam na trzecia odsłonę.

Zyga - pewnie juz sobie poradziłes. Ja rozwalam go krasnoludami (kanonierzy(których powielam), inzynierowie i alchemicy + inkwizytorzy i magowie runiczni. Nie ginie ani jedna jednostka. Podobnie z magiem na wyspie elfów, choc tam moga sie zdażyć ubytki (ale nie muszą) - uwaga pierwszy czar to pospiech o masowym działaniu, bo inaczej stracisz jednostki po zawaleniu kopalni.

Jak dla mnie to lepsza od podstawki :)
Podróżowanie po wyspach sprawia więcej frajdy niż włóczenie się po kontynencie.

Trzyma poziom poprzedniczki, sporo nowości w jednostkach, mechanice gry, dobrze się przy tej produkcji bawiłem.

Polecam.

Strasznie kolorowa jak poprzednia część Legenda ,Alee jestem Fanem wszystkich turówek żadnej nieomine.
Tak jestem zaskoczony że działa na:Penium M 2.0 ,768 Ram,Radeon 9600 128 Mb na minimalnych ,walka chodzi płynnie nawet na średnich gorzej na mapie spatki fp-sów dość spore ,ale nie ma ścin kilkusekundowych to się liczy ,Można przechodzić ,Niedawno ukończyłem Legende nie jestem w szoku jak po Herosie czy po Disciples jednak też niezła jest tyko za mocno Baśniowo-Cukierkowa

Dodam jescze że twórcy z Katauri Interactive już mniejszej czcionki nie mogli dać,do czytania umiejętności postaci trzeba mieć lupe bo jeszcze questy to da przeczytać ,a w opcjach możliwość grania z użyciem papierowych okularów 3D to już wogóle masakra

Normal jest tu jak Trudny jak po 20 godzinach gry też się wycofałem i zacząłem od nowa na Easy ..Pozatym błąd zrobiłem że magiem grałem ,Ryczerzem punkty dla smoka a on jest dóżo lepszy niż te Czary w dodatku Atak i Obrona duużżo lepsza

Początkowo jak usłyszałem o tej grze to pomyślałem, że jest to po prostu druga część gry King's Bounty Legenda, jednak tu się zdziwiłem, bo okazało się, że jest to tylko samodzielny dodatek. Co prawda nie sprawiło to, że się zawiodłem, ale moje oczekiwania trochę zmalały.

Tutaj miałem ten sam problem co w poprzedniej części, świetnie się bawiłem, ale jednocześnie okropnie wynudziłem. Widać, że jest to tylko dodatek, bo nowości można policzyć na palcach jednej ręki. Tym razem wcielamy się w księżniczkę Amelię, która wyrusza do innego wymiaru, aby odnaleźć bohatera poprzedniej części by ten pomógł im w walce z demonami, które oblegają stolicę. Po trafieniu do nowego świata okazuje się, że musimy zebrać kilka magicznych klejnotów, które pozwolą nam wrócić z bohaterem do naszego świata, a te natomiast są rozrzucone po różnych wyspach do których możemy dostać się dopiero po zdobyciu mapy morskiej, a do tego wysp jest więcej niż potrzebnych przedmiotów, to z kolei oznacza konieczność wędrowania przez wszystkie wyspy i dokładne ich przeszukiwanie, co wiąże się z dużą ilością walk, a to skutkuje z kolei monotonią. Fabuła niby istnieje, ale jest jej jeszcze mniej niż w podstawce i pojawia się więcej nielogicznych rzeczy, co też powoduje, że nie da się zaangażować w historię, a samo lore też nie jest w interesujący sposób rozwijane. Jest zdecydowanie nudniej niż w poprzedniczce. Na szczęście rozgrywka dalej sprawia przyjemność, daje sporo możliwości rozwoju bohaterki, jak i rozbudowy armii, a do tego pokaźna lista czarów. Udźwiękowienie i klimat robią swoje.

Błędy to głównie pozostałości po poprzedniej części, jednak tutaj poza problemem grindu pojawia się poziom trudności. Od poprzedniej części musimy walczyć z każdym z przeciwników, aby nabić odpowiednią ilość dowodzenia, jednak teraz każda wyspa posiada swój poziom trudności. Może się zdarzyć tak, że na jednej wyspie z trudami, ale pokonaliśmy wszystkich przeciwników, aby na następnej bez żadnych strat zniszczyć wrogów, by na trzeciej być pomiatanym przez każdego. To bardzo irytuje, ponieważ też zmusza nas do wracania do poprzednich wysp, aby uzupełniać braki w armii. Przez takie coś tracimy sporo czasu.

W tym przypadku tez miałem problem z wystawieniem oceny, głównie dlatego, że jest to samodzielny dodatek, który jest prawie taki sam jak podstawka, jednak po podsumowaniu plusów i minusów wystawiam jej ocenę 7/10 :) To dobra gra, która powinna się spodobać fanom poprzedniej części i też im ją polecam.