Najciekawsze materiały do: Ultima IV: Quest of the Avatar
Ultima IV: Quest of the Avatar - Ultima IV: Dragon v.1.1
modrozmiar pliku: 64,8 KB
Ultima IV: Dragon to modyfikacja do gry Ultima IV: Quest of the Avatar, której autorem jest cambragol.
Głęboko pod ziemią - komputerowe dungeon crawlery lat 80tych i 90tych
wiadomość5 maja 2012
Klasyczne dungeon crawlery z widokiem z pierwszej osoby skradły kawał życia niejednemu z nas. Łażenie po piwnicach, lochach, katakumbach, jaskiniach i innych miejscach pełnych skarbów oraz niebezpieczeństw tworzono jednak na tyle oryginalnie i na tyle różnorodnie, że wciągało na długie godziny. Zamierzchłe czasy Amigi, Atari, C64 i wczesnego PC nie są jednak wcale aż tak zamierzchłe – bo moda powraca, bo stare gry gatunku wciąż dają radę, bo można coraz łatwiej je dostać. Bo po prostu dobrze się w nie gra.
Zamieszanie z Ultimą IV. Czyżby firma Electronic Arts brała się za serię?
wiadomość30 marca 2011
Firma Electronic Arts poprosiła kilka stron internetowych o usunięcie linków do pełnej wersji gry Ultima IV, która była dostępna za darmo od kilkunastu lat. Dziwne posunięcie koncernu zostało objaśnione przez fanowski serwis Ultima Aiera i być może wiąże się z pewnymi planami. Mówi się o możliwość stworzenia odświeżonej wersji tytułu przez studio BioWare Mytic.
Zajebiocha
Grałem w Ultimę IV,V oraz Pagan.Fajna seria nie ma co.
Minimum 100h przy uczciwej grze. Najlepsza i jak na razie najbardziej przystępna z serii jak do tej pory (przede mną V-IX i Underworldy). Co nie oznacza, że nie ma tam rzeźnickiego grindu expa i goldu bo jest :) Warto użyć modu graficznego by grać w VGA i zlikwidować bugi (Pix's Ultima Patcher do wszystkich gier z serii Ultima). Świetna gra.
Ultima IV 1985 to arcydzieło gatunku, bo jest znaczącą grą i prawdziwym punktem zwrotnym dla RPG i ogółem świata gier. Gra powzięła śmiałą próbę zmiany sposobu w jaki się grało w gry RPG. Nie ma antagonisty. Celem jest osiągnięcie oświecenia i doskonalenie ośmiu cnót. Wybory moralne mają konsekwencje, a gra wymaga od nas wysokich standartów etycznych czyli pierwszy raz w grach 100% odgrywanie roli. Wprowadzenie 8 cnót z 3 zasadami prawdy, miłość i odwagi stworzyło wspaniałą ideę avatara czyli moralnego idealisty będącego równocześnie osobą świecką, cechującą się czystością i dobrocią bez wprowadzania boga do czystości równania. Wybory moralne jakie mamy w prawdziwym życiu jak nie kłam, nie zabijaj, nie okradaj, broń słabszych, wspomagaj potrzebujących, okazuj litość itd. Nikt nie spodziewał się, że Richard Garriott tak zmieni własny twór od 4 części serii Ultima. Widać, że czerpał perwersyjną przyjemność z pokazywania nam jak te same cnoty i ich przykład mogą ocalić świat, ale także sprowadzić na niego zagładę. Skupiamy się na każdej z 8 cnót po kolei i opanowujemy je. Ta gra pozwala mieć siedmiu towarzyszy po jednej z każdej klasy postaci. Ja preferowałem zawsze mniejszą drużynę, bo inaczej gra staje wolniejsza, bo kierujemy i tak każdą postacią z osobna i do tego każda zżera zapasy jedzenia. Każde z zaklęć wymaga kilku składników magicznych. Można je kupić. Problem taki, że trzeba wymieszać odpowiednie składniki, by uwarzyć miksturę. Trzeba to robić za każdym razem i zrobić sobie dokładną listę składników na dane zaklęcie, bo ciężko to wszystko spamiętać. Magiczne wrota zawsze są w tych samych miejscach, ale to gdzie nas przeniosą zależy od faz księżyca.
Po przetrwaniu wyprawy przez otchłań, zdobyciu kodeksu i zostania avatarem i mistrzem cnót co zyskujemy ?
Powracamy na ziemię wiedząc, że wprowadziliśmy nową filozofię pokoju, miłości i szacunku na teren Britanii i nikt nie będzie więcej nieszczęśliwy. No chyba, że ktoś wypaczy nasze nauki i użyje ich, by stworzyć skorumpowaną państwową religię moralnego absolutyzmu i dzięki niej przejmie polityczną kontrolę nad światem. Ale tak naprawdę jakie są na to szanse ? :) Wow. To stało się właśnie w Ultima V 1988 :)
Grałem w wersje na C-64, Amidze, Pc.