Najciekawsze materiały do: Europa Universalis: Mroczne Wieki

rany kolejny tytuł do kupienia, biedny jest los studenta :(

Mam problem z ta gra kiedy mój król umiera gra wyłancza sie do windowsa wszystko inne działa dobrze nie wiem może ktoś też ma taki problem niech napisze

Witam ma jedno pytanie czy w ,,Mrocznych Wiekach'' kojażeni bliskich członków rodziny królewskiej powoduje skutki uboczne np. wysoką śmiertelność dzieci żeniłem kuzynostwo lub nawet mój król bram za żone córkę brata lub dziedek brał własną wnuczke , ponieważ chciałem sie troche pobawić w dynastie Habsburgów , którą można znaleść w grze więc dbałem o czystość krwi i prowadziłem małżyństwo wewnątrz dynastyczne . Okazało się , że większość potomków nie dorzywało 4 roku życia lub robziło sie z chorobami . Nie wiedziałem , że ta gra tak realistycznie ukazuje cechy genetyczne i ich dziedziczenie przez członków rodu.A może wiecie czy choroby też da się dziedziczyć, bo zawsze chciałem wychodować rasowego Habsburga z chorobą zajęczej wargi

Najlepsza czesc europy universalis

Wcale nie

To najlepsza gra strategiczna jaka istnieje.

glupie to myslalem z poczatku ze takie jak gothic lub wiedzmin ale to jakies heroesy

Ty jesteś głupi, ta gra to kompletne przeciwieństwo Heroes'ów. Tutaj nie chodzi się po świecie, tylko ma sie przed sobą mapę. Poza tym, ta gra jest lepsza!

indi to że to gowno mi sie nie podoba to nieznaczy ze jestem glupi i tez to ze ty jestes glupi nie znaczy ze ja tez musze być . po za tym heroesy są lepsze tu nawet świata nie widać tylko tak jak bym sie patrzył na mape śwaiat

OoO żal, 2004 r ?!

jak widać na screenach jest kolorowo,mogli dać większe wymagania i by dali zamiast kolorów trawę,z czerwonymi liniami oddzielającymi państwa,morza,i by ładniej wyglądało

korona północy ładniej wygląda

korona północy może i ładniej wygląda ale na pewno nie oferuje tak dużo jak Mroczne wieki..

Może i gra stara bo 2004r, ale jest to moja ulubiona strategia, na której się właściwie wychowałem ;)

kohorta legionu ---> sam jesteś żal. Idź zagraj w metina albo inne gówno.

Jak dla mnie gra jest świetna! Wciąga totalnie, no dość dużo kombinowałem, np. podbój Orszy! No prawie się udało, bo miałem sojuszników, no ale wojna domowa i klops. Dam grze 9,5. Gra ma dwie wady: 1)Grafika 2)Jak dla mnie nieco za mało możliwości (może żądam za dużo jak na tamten rok) I do ulu!

Jedna z lepszych gier w jakie gralem. Cudo tak samo jak czesc druga. Ale powiedzcie mi skad oni biora takie tytuly. Ja rozumiem ze gra powinna nazywac sie Rycerze Krucjat. I nawet taki tytul jest ladniejszy. Mroczne Wieki to sa, ale w Polsce.

Naprawdę świetna gra. Jej głównym aspektem jest zaawansowany system małżeństw i sojuszy przez które można stać się potęgą, albo na odwrót...

Nigdy nie miałem jakieś styczności z grami z serii Europa Universalis. W zbiorze mam jednak z Extra Klasyki Europa Universalis II oraz w big boxie Mroczne Wieki (czyli pierwszą część Crusader Kings).

Czy warto dzisiaj się w nie bawić? Podobno można przenieść rozgrywkę z jednej gry do drugiej...Nie są to nowe gry, czy są wciąż grywalne? Warto się nimi bawić ? Czy od razu lepiej kupić nowe odsłony (uwzględniając fakt że muszę mieć wersję PL i nie uznaję nic poza GOGiem) ?

zanonimizowany622647: Nie wiem czy nowsze wersje Crusader Kings sa na GOG dostepne, ale 1-ke z 'Deus Vult' można było niedawno kupić za śmieszne pieniądze w promocji. Czy warto - pewnie już sam sprawdziłeś, ale moja odpowiedź- zależy co lubisz. Crusader Kings to jest śmieszna gra- główną aktywnością gracza jest w niej czekanie ;) Albo czekasz na kasę żeby rozwijać swoje prowincje, albo na prestiż zeby móc zagrabić czyjś tytuł i wypowiedziec wojnę, albo czekaż aż Ci sie reputacja poprawi po wywołanej wojnie (bo jak bedziesz wywoływać jedną za drugą, to Twoi wasale Cię opuszczą)...Albo aż podrosną dzieci Twojego władcy i będziesz mógł je odpowiednio wydać za mąż/ożenić (szukając odpowiednich małżonków dla dzieci swojego władcy możesz spędzić dosłownie godziny wertujac na pauzie setki dworów europejskich, to nie jest żart)... Zagrywam sie w to ostatnio, i stwierdzam że chyba jestem masochistą bo gra mnie wpienia, ale w nią gram XD Generalnie albo Cię znudzi i po godzinie oglądania bez przerwy wyskakujacych okienek z różnymi (często irytującymi i de facto bzdurnymi) okienkami zdarzeń ją wywalisz... Albo Cię wciągnie, zaczniesz sie zastanawiać co tam właściwie sie dzieje i rozkminiać jak to zrobic żeby zwiększyć stan posiadania swojej dynastii i jednoczesnie nie zadlawić sie nowymi zdobyczami i nie wpaść w spiralę wojny domowej z nielojalnymi wasalami... Lub jak to zrobić żeby 2 sąsiednie państwa napuścić na siebie i utopić w kosztownej wojnie, kiedy Ty będziesz spokojnie sie przyglądać i rosnąć w siłę i prestiż XD. Szkoda ze CK1 oferuje w gruncie rzeczy bardzo słabe możliwości używania intryg w czasie pokoju (jedyne co można zrobić zawsze to wysłać morderców na dowolny dwór), i szkoda ze dostępne intrygi bazują takze na systemie zdarzeń losowych (chociaz zależne są od skilla i 'traitów' spymastera)- nie można de facto spymasterowi nic nakazać, trzeba czekac aż sam coś zaproponuje. W dodatku często proponuje coś idiotycznego, chce na to wyciągnąć kosmiczną kasę, i jeszcze obraża się jak władca mu odmówi ;P O ile wiem (tylko ze słyszenia) , CK 2 jest pod tym wzgledem lepsze. Ale ogólnie- CK1 może wciągnąć, o ile lubisz 'rozkminiac' grę i szukac swojego sposobu na nią.