Najciekawsze materiały do: Tom Clancy's Rainbow Six Vegas

Świetna gierka! Szczerze polecam! Wczoraj przeszedłem do pierwszej misji w Vegas (tej zaraz po Mexyku) i uważam że to najlepszy pełniak w tym roku! (Zobaczymy co CDA przygotuje w kolejnym miesiącu)

Świetna gra, warto dodać do swojej kolekcji.

ZAPRASZAM WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO GRY ONLINE!!!
Ta gra jeszcze żyje i ma się dobrze.

Tom Clancy’s Rainbow Six Vegas to niezła, aczkolwiek trochę mdła strzelanka. Plusy... Wrogowie obdarzeni są wysokim ilorazem inteligencji i generalnie nieźle sobie radzą. Nie odpuszczają tak łatwo, prowadzą ogień zaporowy, próbują wykurzyć nas granatem czy wreszcie zajść od tyłu. W dodatku zachowują się naturalnie, nie zawsze wszystko widzą i słyszą. Poziom trudności w grze jest wręcz idealny, czyli trudny, wymagający, ale bez przesady. Warto zaznaczyć, że jest to gra raczej dla cierpliwych. Zdecydowanie najbardziej zaimponowała mi fizyka otoczenia. Wszystko zachowuje się tak, jak powinno. Dźwięk zrealizowany został z dbałością o szczegóły. Tam, gdzie strzela się w metalowe przedmioty, faktycznie słychać, że to metal. Ruchy wirtualnych żołnierzy są realistyczne, a zachowania całkiem normalne. Mówię tu o wszelkich rozmowach i reakcjach towarzyszy na ostrzał. Tam gdzie trzeba - klną, tam gdzie nadarza się okazja - żartują. Wypowiedzi są dość luźne, a komendy i rozkazy brzmią profesjonalnie. Kolejną zaletą produkcji jest jej mechanika. Przyznam, że spodobało mi się połączenie widoku z oczu bohatera z widokiem na całą postać podczas korzystania z osłon. Bardzo wygodne rozwiązanie. Gameplay, pomimo że taktyczny, cechuje się sporym dynamizmem. Samo strzelanie odbywa się też jak należy. Zarządzanie drużyną nie sprawia większych problemów. Co więcej, planowanie akcji dostarcza fajnych emocji, a dobrze wykonane wejście - zwykłej satysfakcji. Cieszę się z faktu, że kiedy ginąłem, było to sprawiedliwe, co z dumą brałem na klatę. Tak naprawdę było to wynikiem mojej nieostrożności, a nie jakiegoś tam błędu, za co gry winić nie mogę. Dobrze rozplanowano hud, toteż wydawanie poleceń kompanom czy też korzystanie z dodatków do pistoletów i karabinów odbywa się raz-dwa. Ilość, wygląd i obsługa pukawek jest jak najbardziej w porządku. Poza podstawowym trybem dla jednego gracza, występuje również tryb polowanie. Ostatnim plusem R6V jest grafika. Co by tu nie mówić, jest dobra. Minusy... Nie wiedziałem, że kiedyś to napiszę, ale dla mnie jest to produkcja pozbawiona klimatu. Nie wiem, po prostu nie wiem czemu, ale podczas gry praktycznie nic nie czułem. Fabularnie żadnego zachwytu, jakby element ten potraktowano z przymrużeniem oka. Misje też nie są jakieś odkrywcze, ot, zabijamy kolejnych przeciwników. A przeciwnicy to wyłącznie terroryści. Do głównych bohaterów też jakoś nie mogłem się przekonać. Według mnie członkowie tytułowej „Szóstki” nie odznaczają się niczym specjalnym. Warstwa muzyczna nie wybija się ponad przeciętność. W grze zabrakło mi kilku patentów, na przykład sprintu czy chociażby uderzenia kolbą karabinu. Nieczęstą, jednak niezwykle denerwującą rzeczą były bardzo odległe od siebie checkpointy. Czasami skutecznie zniechęcały do ponownego działania przez bardzo rzadkie zapisy gry. Do tego wykonywane działania często się powtarzają, przez co gra może wydawać się troszeczkę monotonna. Poza samymi ulicami miasta i kasynem reszta miejsc nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Na pochwałę zasługuje jednak przepych wnętrz i ilość potencjalnych osłon, z którymi można wejść w interakcję. Vegas kończy się po kilku godzinach z zapowiedzią drugiej części. Moja ocena – 6.8/10

Wkurza mnie w tej grze to ,że wystarczą 3 strzały i nasz bohater już ginie przez co trzeba zaczynać od ostatniego punktu kontrolnego ,których rozmieszczanie jest bardzo rzadkie.

Bo to jednak R6, a nie CoD. Polecam zagrać w poprzednie części, tam 1 strzał i idziesz do piachu (oprócz Lockdown, vide najsłabsza z serii). Osobiście z gier "realistycznych", to od serii R6 wolę ARMA 2 i serie Silent Hunter (4 z dodatkiem- miodzio).

Grałem w tą grę i osobiście polecam każdemu kto lubi takie gry taktyczne... Grafa, dźwięk miodzio. Minus jest taki że czasami jest trudny.

Świetna mechanika gry (zarządzanie drużyną - wejścia do pomieszczeń, liny, itd). Wielu ludzi chwali ją za grafikę, ale mi nie specjalnie przypadła do gustu. Same modele i animacje są ok, ale tekstury są paskudne. Miałem wrażenie, że wszystko jest z plastiku i to takiego tandetnego, odpustowego. Wkurzało mnie również IQ naszych towarzyszy (komandosi po Delcie i S.A.S., a zachowują się jak, hmm... debile). Na pewno na 5 mogę ocenić muzykę. Świetna, w filmowym klimacie. Niestety grałem w polską wersję - dubbing jest koszmarny, nie nakłada się z tym co się dzieje na ekranie. Mimo tych kilku mankamentów, nie mogłem się oderwać od gry. Jest naprawdę miodnie i dlatego daję 8.0.