Najciekawsze materiały do: Die by the Sword
Żadnych komentarzy?.Grałem i mi się podoba.Słaba grafika ale dobrze skonstruowana.Graj w nią!!!
Gra jest miodna, cudna i w ogóle - ale grałem zazwyczaj na arenie albo po multi... singleplayer był średni :)
Pamiętam że można było robić fajne akrobacje gdy się blokowało cios kogoś mocniejszego - np takiego wirnika zwisającego z sufitu :P
Własnie w nią gram. Fajne, choc bardzo słaba grafika. Fajnie się walczy, ruszasz myszką a koles sam wali mieczem.
Ja teraz jestem w " zamku władcy " a wy??
Lipozja. Pomysł ciekawy, ale według mnie mało w niej grywalności. Nie polecam.
Gra taka sobie.Grafa okropna.Jak dla mnie:7\10
Fajna gra, ale strasznie głupio się konczy. No i grafika do dupy. Nie ma jakiejś części 2?
Ludzie, ta gra ma już 10 lat... Nie na miejscu są komentarze, że grafika jest do dupy. Grywalność tej gry jest niesamowita. Pamiętam, że świetnie się przy niej bawiłem. :)
Jak się ma Wii (lub po prostu wii remote'a i nunchucka) ta gra jest po prostu boska...
Grało sie fajnie:) To byly jezcze takie czasy, gdzie w grze mozna bylo odcinac konczyny i walka byla miodniejsza. A dzisiaj? Dzisiaj to jedynie robia gry gdzie strzela sie wielokorowymi energiami w przeciwnika.
heh mam pewną gazetę komputerową z 98 roku a w niej opis przejścia tej gry. Pisało w niej że gra jest rewelacyjna a grafika bardzo dobra. Więc na tamte czasy była grą świetną dziś może do niej pozostać sentyment tych którzy w nią grali wiele lat temu. Reszcie może się nie spodobać.
Fajna była arena pamiętam. Dało się chyba kończyny ucinać, fajna zabawa. Ale dawno gralem i niepamiętam, ten simgleplayer był dziwny bo tam byli wrogowie tacy jak na arenie, a na arenie sie czasem po walce mialo mało życia i co jak po walce przejdziesz troche i następna walka?
system walki jest...wysmienity:) Jeszcze jak sie ustawi pod myszke to w ogole...
Ja tą grę odkryłem niedawno i żałuję, że wcześniej jej nie znałem. Grafika wcale nie jest zła jak na 1998 rok, cienie są pięknie odwzorowane, a nie jak w grach jeszcze do 2001 roku były ciemne kółka zamiast cieni, dobrze pokazane obrażenia - widać je tam, gdzie się oberwało, a nie gdziekolwiek, ucinanie kończyn, swoboda ruchu i jeszcze wiele innych zalet. Tryb Quest wcale nie jest słaby, wręcz przeciwnie, jest dużym urozmaiceniem od ciągłego młócenia. Polecam tą grę, bo warto w nią zagrać. Nie będę się o niej zbytnio rozpisywał, jak ktoś chce przeczytać moją pełną opinię o tej grze, zapraszam tutaj: http://forum.staregry.pl/viewtopic.php?t=16063&highlight=
Chciałabym pobrać tą grę dla przyjaciela . Czy mógłby ktoś mi wysłać link do pobrania tej gry.Proszę mój nr gg 21931275
Czy w tej grze również można było walczyć na arenie w trybie dla jednego gracza? Bo pamiętam taki tryb, tylko nie pamiętam czy to właściwa gra.
KunkaKunka -> dało się grać na arenach, wybierało się oponentów i jazda, ale właściwy tryb single player to była "przygoda" powiązana z przechodzeniem różnych podziemi.
Taka rada dla tych co nigdy w DBTS nie grali: polecam wpierw pobrać moda Xtended i w grze wcisnąć f3 żeby widzieć pasek życia swój jak i przeciwnika oraz jeśli walka odbywa się w kadrze "od boku", to wcisnąć f.
Oh my ... klimatyczna gra z ciekawymi ideami w zakresie sterowania. W momencie premiery miała dobrą grafikę. Wymagająca, trudna gra. Na szczęście dzięki licznym autosave'om częsta śmierć nie powoduje konieczności ponownego przechodzenia dużych partii danego etapu. Nie lubiłem jedynie elementów platformowych. Zawiera też parę bugów. Daję 7.0
Piękne wspomnienia...szkoła podstawowa, dwa stare kompy łączony przez kabel lan i napierdalanka z kumplem. Jaka to była radosc jak po godzinach prob połączenia sie przez lan kkzna bylo siekiera Kumplowi zajebac na.platformie :D