Najciekawsze materiały do: Final Fantasy XIII
Final Fantasy XIII - Ultrawide Fix
modrozmiar pliku: 119,5 KB
Ultrawide Fix to modyfikacja do Final Fantasy XIII, której autorem jest killer-m
- Final Fantasy XIII - mod FF13Fix v.1.6.4 - 129 KB
- Final Fantasy XIII - mod The FF XIII HD Project v.3.0.8 - 6097,8 MB
- Final Fantasy XIII - mod 4GB Patch - 22,9 KB
- Final Fantasy XIII - mod HD Models Plus v.3.2.1.0 - 53,6 MB
- Final Fantasy XIII - mod FF13 Rebalanced - True Enemies of Cocoon v.1.2 - 1347,7 MB
Final Fantasy XIII - poradnik do gry
poradnik do gry4 października 2013
W poradniku do gry Final Fantasy XIII znajdziesz szczegółowy opis przejścia wszystkich rozdziałów, zadań pobocznych oraz skarbów. Tekst zawiera również porady odnośnie najtrudniejszych walk czy mapy z ukrytymi skarbami.
Final Fantasy XIII - recenzja gry
recenzja gry9 marca 2010
Światowa premiera 17 grudnia 2009. Długo musieliśmy czekać na wkroczenie serii Final Fantasy na obecną generację sprzętu. Przygody Lightning powinny zadowolić wszystkich zadeklarowanych fanów, ale niekoniecznie przekonają do gatunku nowych graczy.
Już niedługo odbędzie się Final Symphony 2. Dla największych fanów japońskiej serii Final Fantasy czeka też panel dyskusyjny
wiadomość9 sierpnia 2024
Koncert Final Symphony 2 odbędzie się 21 września we Wrocławiu. Tuż przed nim będzie miał miejsce panel dyskusyjny poświęcony muzyce z serii Final Fantasy i jej wpływowi na branżę gier.
Final Fantasy VII z milionem kopii sprzedanych na Steamie
wiadomość7 stycznia 2016
Na początku tego roku gra Final Fantasy VII przekroczyła pułap miliona sprzedanych kopii w serwisie Steam. Równie dobrze radzą sobie inni przedstawiciele cyklu obecni w sklepie Valve, np. Final Fantasy XIII znalazło ponad pół miliona nabywców.
Final Fantasy XIII-2 debiutuje na PC ze wsparciem dla 1080p i 60 fps'ów
wiadomość12 grudnia 2014
Wczoraj miała miejsce premiera pecetowej wersji gry Final Fantasy XIII-2 na Steamie. Produkcja od samego początku oferuje pełne wsparcie dla rozdzielczości 1080p i 60 klatek na sekundę - w przeciwieństwie do komputerowego portu Final Fantasy XIII, który dopiero doczekał się oficjalnej łatki usprawniającej warstwę techniczną konwersji.
- Wieści ze świata (Call of Duty: Advanced Warfare, inXile Entertainment, Final Fantasy XIII) 5/12/2014 2014.12.05
- Final Fantasy XIII – pierwsza fanowska łatka poprawiająca jakość pecetowego portu gry 2014.10.10
- Final Fantasy XIII debiutuje na komputerach PC 2014.10.09
- Trylogia Final Fantasy XIII zadebiutuje na PC. Znamy wymagania sprzętowe [news zaktualizowany] 2014.09.18
- Final Fantasy XIII trafi na PC? 2014.09.17
- Final Fantasy XIII-2 trzykrotnie mniej popularne od Final Fantasy XIII 2011.12.27
- Final Fantasy XV zadebiutuje także na Wii U i PC? Zapowiedź na E3 2012? 2011.12.23
Wymarzony marzec - 11 gorących premier
artykuł1 marca 2010
Już dawno pierwszy kwartał roku nie był tak bogaty w premiery znakomitych gier. Battlefield: Bad Company 2, God of War III i Assassin's Creed II na PC to tylko wierzchołek góry lodowej.
@ufo555555, bo dochodzi język japoński + wszystkie filmiki z lip syncem. Nic nie wiadomo o lepszych teksturach.
Podobno zrypany port. Gra działa tylko w 720p, co jest skandalem. Trzeba czekać i liczyć na to że jakiś moder to naprawi i będzie można się cieszyć 1080p
Ale jest słowo klucz: "działa". :D A to najważniejsze. Optymalizacja musi być dobra w takich wypadkach. Skopany port to było GTA IV, gdzie po dziś dzień trzeba mieć niezły sprzęt, żeby gra działała płynnie na najwyższych ustawieniach, gdzie graficznie i tak nie ma jakiejś rewelacji. Akurat problemy graficzne najmniej mnie interesują w serii FF, ważne, żeby było grywalne. :)
Po tym modzie który krąży w sieci gra śmiga w 1080p i 60fps a jakość filmików nokautuje wszystko co widzieliście do tej pory...
p.s. mod musi być włączony i ustawiona rozdzielczość pulpitu 1920\1080.
60gb ;o
Własnie pobieram ze Steama i jak zobaczyłem prawie 59gb wymaganego miejsca to prawie spadłem z krzesła xD Jak by nie było za 5 godzin bedzie po bólu ;)
Autor filmiku chyba nie do końca rozumie znaczenie zwrotu "kwadratura koła" którego używa. -.-
Powiem tak,GRA NIESAMOWITA.Gram,bez żadnego moda i nie mogę przestać.SZCZENA mi opadłą,nie pamiętam kiedy tak grałem w grę.Nawet Ryse Son of ROME,z piękną grafą,nie wciąga tak jak FF13. Tu jest fabuła,złożone postacie i tak uważam,że piękna grafika.Nie wiem na co ludzie narzekają. Gra mam być do grania,ma mieć fabułę. Gra wymiata.A myślałem,że ff7,ff8,ff9 wciąga...MASAKRA.
<- [17]
pc master race dostalo jednego z najgorszych jRPGow jaki powstal i sie spuszcza nad nim, az tak jest wyglodzone :D
Gra wymiata.A myślałem,że ff7,ff8,ff9 wciąga...
not sure if trolling :D
Wiele błędów, niedopatrzeń, ogólnie bardzo słaby port. Mimo wszystko jednak grę uważam za genialną.
Całkiem fajny ten Final. Liniowe toto jak cholera ale tak poza tym to wszystko spoko.
Jedynie brakuje mi tu mozliwosci zmiany ustawien graficznych a tak to super dziala na PC
Witam wszystkim mam problem dotyczącej gry mianowicie chodzi o to że co 3-4 sekund ścina się przez jedną sekundę potem idzie 3-4 sekundy i znów to samo dzieje się tak samo jak przy filmikach jak przy samym graniu. Co można na to zaradzić?
A czy ktoś wie jak te poradniki na PS3 i X360 mają się do wersji na PC??
Co za brednie. Jakie 20 godzin? Chyba raczej 60 godzin, a przejście całej gry to około 100 godzin.
O qrwa nie wiedziałem, ze jest na pc Grałem jak miałem ps3 ale nie skończyłem to teraz będe miał możliwość
Pojemność tej gry boli... jeszcze jak by wyszła w wersji pudełkowej, nie mam odpowiedniego internetu do pobierania takich ilości...
@up Heh, doskonale cię rozumiem kolego. Ale dla takiej gry warto. Choćbyś miał pobierać dniami albo tygodniami to jednak warto. :D
Kupiłem na wyprzedaży steam ostatnio finala XIII, jednak w trakcie gry, gra co chwile przycina, i następują spore spadki fps, jest ktoś może w stanie mi pomóc?
jakiś czas temu spróbowałem tą grę i mam pewne wątpliwości. pamiętam z dawnych czasów FF7 i izometryczną grafę, gdzie 3d były jedynie postacie, a całe tło było 2d. jak na tamte czasy i gry rpg na pc, FF7 wydawał się czymś innym. przede wszystkim randomowe walki, zbieranie jakichś tam boostów itp. ale przede wszystkim grało się długo, lokacje był różnorodne i sprawiało to wrażenie rozbudowanej gry. włączam tą i w skrócie wygląda to tak, że idę postacią/postaciami X po jakimś cybermieście, nie ma mowy o rozbudowanym świecie tylko "tunel" prowadzący do celu. potem zmienia się sceneria, postaci, przeciwnicy, ale ciagle jest to korytarzyk a nie open world. pograłem tak parę godzin i nie widzę nic więcej. w FF7 gdzieś kiedyś dochodziłem do wioski czy miasteczka ze sklepami, a tutaj nie uświadczyłem nawet tego, ot walki. Czy ta część gdzieś kiedyś będzie zawierała COKOLWIEK innego, czy przez kilkadziesiąt godzin idziemy do przodu i walczymy? nie oczekują BG2, PT, czy F4, ale czy coś w niej się zmienia? nie chcę grać dla japońskiej graficzki.
Ta gra jest naprawdę świetna. Polecam każdemu kto lubi świetne wizualnie i dźwiękowo produkcje z emocjonującymi walkami.
Nie ma porównania do XIII-2 i 3 to jest najlepsza część, strata czasu na te 2 ostatnie mogli zakończyć na tej.
Informacyjnie: wyszło spolszczenie do tej gry, do wersji Steam oczywiście. Do pobrania na balamb.pl
Strasznie słaba część jak dla mnie, historia której w ogóle nie chciało mi się poznawać dalej. Strasznie płytkie postacie, z tych części w które grałem to zdecydowanie najmniej ciekawe, nijakie, no zwyczajnie do niczego.
Jakiś gość z chocobosem we włosach, jakaś dwójka dzieciaków które nie same nie wiedzą co robią i czego chcą, jakiś gość udający kozaka w szarym płaszczu, nie wspominając o głównej bohaterce, różowowłosej Lightning, która jedyne co robi, to irytuje swoją obecnośćią. Gra w zasadzie polega na parciu przed siebie w jakichś korytarzowych lokacjach, i na walkach w nich, w między czasie przerywniki w postaci jakichś dialogów, ale te są tak słabe słabe że nie wiele brakowało mi do tego, żeby je pomijać... nie mają w sobie nic z poprzednich części, nie mają tego czegoś co sprawia że chce się je czytać.
A sama walka jest zrobiona najgorzej z całej serii. Ani to turowe pojedynki, ani w stylu action rpg, w zasadzie polegają one tylko na tym, żeby wbić przeciwnikowi tryb stagger. Widać że twórcy chcieli aż za bardzo i przekombinowali. Nie wiem czy później ta gra wygląda inaczej, bo zdołałem dosłownie przemęczyć się przez jakieś 10 godzin rozgrywki, i nie jestem w stanie dalej w to grać, dla tego nie będę wystawiał oceny. Ta część nie ma zupełnie klimatu starych fajnali, nie ma tego czegoś, tylko parcie przed siebie w ciasnych liniowych lokacjach.
Zacznę od plusów- ładna grafika, muzyka, proste sterowanie...
A skopane wszystko inne- fabuła mdli i muli, w sumie nie bardzo chce się ją poznawać, ani nie bardzo wiadomo o co w niej chodzi. Bohaterowie w ogóle nie przekonują do siebie, ale najbardziej skopana jest walka. Walka, to po prostu tragedia! Za łatwa, za prosta, nie ma żadnych wyzwań nawet z bosami, jakby przechodziła się sama. Nie potrzebujecie żadnych nowych broni, ani uzdrwiających znajdziek, tudzież fenixsów. Finale co prawda słynęły z masy potyczek, jednak w poprzednich częściach (szczególnie tych pierwszych), trzeba się było nastarać, nagrindzić, wylewelować postacie, aby przejść dalej- tu tego nie ma. Gra nie warta zakupu, chyba że w jakiejś taniej serii, albo jako dodatek do płatków.
Jeszcze w 2020 roku nie wyobrażałem sobie, że będę grał w jakieś tam Final Fantasy... . Kto w ogóle gra w jakieś gry JRPG? To jest chyba nisza nad niszami, no nie? No a pod koniec 2020 zagrałem w Final Fantasy X co za ironia.
W Finala X grało mi się bardzo przyjemnie i powiedziałem sobie, że muszę nadrobić pozostałe części, ale nie za szybko. Zdałem sobie sprawę, że te gry nie są na 20 godzin a na 100 albo i więcej. Mój kolejny wybór padł na Final Fantasy XIII.
W Internecie gra ma spolaryzowane opinie. Jedni chwalą, jedni nienawidzą a jeszcze jedni mówią że jest ok ale brakuje czegoś... . Mi osobiście gra przypadła do gustu ale zaraz się o tym rozpiszę. Na początku powiem, że grę ogrywałem na XSX we wstecznej kompatybilności z X360. Gra działa płynnie w 30 FPS i nie miałem żadnych bugów, zwiech itp... .
Od czego by tu zacząć hehe... .
Klimat gry to takie futurystyczne fantasy. Z jednej strony magia i czary, natomiast z drugiej strony latające statki, wielkie zabetonowane miasta itp... . Muszę przyznać że taki mix pasuje do siebie i daje spójną wizje świata. Lokacje, które przemierzamy w grze są ładne i można nacieszyć oko. Od pięknej metropolii Eden, po czarujący las Gapra Whitewood a ukończywszy na miasteczku Palumpolum po ogromne Gran Pulse. I piszę o tym dlatego, że gra wyszła w 2009 roku a graficznie wciąż gra wygląda bardzo dobrze ale ma to swoją cenne oczywiście... .
Cenną za tą piękną grafikę jest liniowość. Wszystkie te lokacie (oprócz jednej, ale do nie wrócę) są do bólu liniowe, idziemy jak po sznurku. Nie możemy skręcić nawet na chwile, jest z góry ustalona jedna trasa i tego się trzymamy. To jest właśnie ta cenna, gra wygląda pięknie, lecz jest to zrobione kosztem ogromniej liniowości. I kiedy już myślimy, że tak będzie do końca nagle po 30 godzinach gry trafiamy na otwartą mapę... szczenna mi opadła. Naglę gra się otwiera i mamy do zwiedzania dosyć sporę Gran Pulse i tu gra pokazuje swój pazur. To własne w tej lokacji spędzamy następnie 50 godzin, nabijając sobie XP, robiąc questy, eksplorując. W grze mamy 64 zadania poboczne i polegają one na znalezieniu danego typu przeciwnika i pokonaniu go. Nie przeszkadzało mi to, że wszystkie te zadania są takie same, gra stoi walkami i robi to bardzo dobrze. Dawanie na siłę zadań typu, znajdź 10 artefaktów by nie pasowało by do tej gry. I właśnie w tej lokacji widać jak gra sobie średnio radzi z otwartymi przestrzeniami. Przeciwnicy pokazują się 10 metrów przed nami ale przyznam, że nie przeszkadza to w graniu. Pora przejść do najważniejszej części gry a mowa o walce.
System walki jest turowo - rzeczywisty? Chyba tak to mogę nazwać. Przypomina mi on to co było w Final Fantasy X-2. Nasz atak musi się naładować po czym wtedy wykonujemy akcje. Przyznam, że na początku się trochę gubiłem ale system jest prosty i po kilku godzinach miałem to opanowane. Walka na tym systemie jest fajna i widowiskowa. W Finalu X każdy miał nieograniczony czas na wykonanie ruchu. Tutaj jest to dynamiczne, chociaż trafią się bardziej dłuższe starcia. Podczas walki mam tak zwaną rolę. Jest ich kilka i można je zmieniać podczas walki. Jedna postać może być atakująca, inna może leczyć a jeszcze inna może rzucać czary. System jest tak zaprojektowany że możemy sobie dowolnie ustawiać postacie i nic nie stoi na przeszkodzie aby np: 3 postacie atakowały na raz lub 2 postacie rzucały czary a 1 postać leczyła cały zespół. Przyznam że podczas bardziej intensywnych będziemy bardzo często zmieniać role naszych postaci. Doszło nawet do takiego zdarzenia, że ręka mnie rozbolała podczas wali z jednym z bossów hehe. Skoro mowa o postaciach to może trochę o nich trzeba coś opowiedzieć.
Nasza drużyna składa się z 6 osób:
Lightning główna bohaterka. Jest byłym żołnierzem i wie czego chcę. Widać, że lubi działać solo, jest niezależna, trochę bucowata na początku, ale z czasem otwiera się do innych.
Snow jest to napakowany koleś, który najpierw działa, a potem zadanie pytania.
Sazh to pilot i jednocześnie tak zwany "Funny Man". Ma dystans i jest takim członkiem drużyny który potrafi rozluźnić atmosferę.
Vanille to bardzo naiwna ale i optymistyczna, empatyczna osoba. Ma do każdego takie samo podejście. Można powiedzieć że jest najbardziej "delikatna".
Fang jest trochę podobna do Lightning. Silna, niezależna, ale ma też swoje własne cele.
Hope jest najbardziej tchórzliwą osobą. Ale jest zdeterminowany i szybko się uczy z czasem pokazuje swój prawdziwy charakter.
Muszę przyznać, że postacie grywalne są bardzo fanie zarysowanie i wszystkie mają swoje cele do zrealizowania. Da się ich polubić i z zaciekawianiem obserwowałem co dalej ich spotka. Drużyna z czasem zmienia swoje nastawienie do samych siebie i innych i to też jest fanie pokazane. Teraz płynnie przejdę do systemu levelownaia.
Przyznam, że wbijanie poziomów w grze jest lepiej zrealizowane niż w Finalu X. Aby dostać XP należy pokonać przeciwnika to wiadomo. Ale XP dostaje każdy nawet postać, która nie brała udziału w walce. W Finalu X każda postać musiał wejść choćby na chwile, aby dostać XP tutaj tego nie ma co oszczędza dużo czasu.
I taki jest ten Final Fantasy XIII. Liniowy, ale ładny. Jest to zupełnie inna cześć niż Final X. Tamta cześć była bardziej otwarta, było więcej atrakcji tutaj tego nie ma, ale nie przeszkadzało mi to. System walki trzyma tę grę bardzo mocno, że nie nudzi ona nawet po 80 godzinach. W grze spędziłam około 100 godzin i przyznam, że bawiłem się wyśmienicie. Kapitalny świat, fajni bohaterowie, święty system walki. Zapomniałem wspomnieć o muzyce, która jest świetna. Jest kilka kawałków w grze których słucha się przyjemnie i aż chcę się stanąć na chwilę i posłuchać tej muzyki. Polecam zagrać każdemu. A ja za jakiś czas wezmę się za Final Fantasy XIII-2.