Najciekawsze materiały do: Call of the Sea
Call of the Sea - poradnik do gry
poradnik do gry28 maja 2021
Call of the Sea poradnik i solucja to kompletny opis przejścia, najlepsze porady oraz wszystkie zagadki, notatki, wpisy do dziennika, sekrety i malowidła naścienne. Opisujemy wszystkie osiągnięcia, wymagania sprzętowe i sterowanie.
Uznana przygodówka, w której szukamy męża, za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja]
wiadomość9 marca 2023
W Epic Games Store odbierzemy dziś za darmo dobrze przyjętą przygodówkę Call of the Sea. Pomożemy w niej młodej kobiecie, która szuka zaginionego męża.
Recenzje Call of the Sea - udana przygodówka z masą zagadek
wiadomość8 grudnia 2020
Debiutancka gra studia Out of the Blue, Call of the Sea, cieszy się pozytywnymi recenzjami krytyków z całego świata. Określana jest jako tytuł wręcz stworzony dla miłośników niebanalnych łamigłówek.
Call of the Sea - prawie 20 minut gameplayu z Xbox Series X
wiadomość28 października 2020
Serwis IGN opublikował kolejny gameplay z gry na konsolę Xbox Series X. Tym razem przyszło nam zobaczyć pierwsze 18 minut z przygodowego Call of the Sea.
Cthulhu w .exe - 10 najlepszych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta
artykuł6 czerwca 2021
Lovecraft za życia był twórcą niszowym. Ot, pisarz, któremu zdarzało się publikować w magazynach z opowiadaniami grozy, a pod koniec życia stać się literackim guru dla garstki zapaleńców. Czy z grami o Cthulhu i spółce jest podobnie?
Będzie grane. Gra zapowiada się świetnie. I do tego będzie język polski.
Call of the Sea to dobra gra przygodowa. Nie jest to symulator chodzenia, nie ma też tutaj elementów gry akcji, czy też zręcznościowych. Zwyczajnie trafiamy do danej lokacji, w której próbuje otworzyć przejście do kolejnej i tak aż do samego końca. Po drodze wykonujemy szereg różnych łamigłówek, które nie są wyzwaniem, ale też nie są jakieś banalne. Czasami rozwiązanie jest dużo prostsze niż na to wskazują odnajdywane przez nas notatki. Przy jednej łamigłówce, gdzie znajdujemy zapiski naszego męża dotyczące odszyfrowania języka myślę sobie: Oho, będzie wymagająca zagadka. Tymczasem rozwiązałem ją zupełnym przypadkiem zanim w sumie za dobre wziąłem się za nią. Patrząc potem na rozwiązanie te wszelkie wskazówki można byłoby sobie darować, bo to było aż tak banalne, ze aż nieoczywiste:p Zapewne siedziałbym przy niej dłużej niż trzeba, gdyby nie kompletny przypadek.
Fabularnie gra mi się spodobała. Pomijam oczywiście ogromną głupotę jaką jest podążanie za mężem, który wykonał te wszystkie czynności przed nami (a więc wszystko powinno być otwarte) a mimo to musimy robić to samo:). Pomimo swojej oprawy wizualnej historia jest oparta o dzieła Lovecrafta, choć odarta z jego wszechobecnego plugastwa i mroku (poza rozdziałem ze statkiem), ale już nie z tajemnicy. Z przyjemnością czytałem wszelkie notatki i śledziłem losy ekspedycji, którą nasza bohaterka próbuje odnaleźć. Grę zakończyłem z satysfakcją. Zajęło mi to chyba jakieś 6-7 godzin, ale starałem się zaglądać wszędzie i czytać każdą notatkę (ale i tak jakimś cudem w paru rozdziałach jakąś ominąłem i nie znalazłem dwóch sekretów).
Graficznie jest przyjemna dla oka. Muzyka gra sporadycznie i jak dla mnie powinno być jej znacznie więcej, dźwięk jest w porządku. Voice acting też dobry, ale wg mnie głos Jones nie pasował do naszej postaci. Barwa głosu była "ciężka" a gramy szczuplutką, chorowitą kobietą z lat 30. Z innych rzeczy, do których bym się przyczepił to m.in. nie widzimy części swojej postaci jak chociażby nóg, nie rzucamy tez cienia. Jedynie od czasu do czasu widzimy swoje ręce.
Jest dobrej jakości tłumaczenie na język polski z pojedynczymi błędami. Wczytuje się szybko i bezproblemowo. Ogólne jak najbardziej polecam Call of the Sea.
Gameplay polega głównie na rozwiązywaniu zagadek, które są naprawdę bardzo dobrze napisane(w Uncharted 5 mogliby pójśc w coś takiego) i eksploracji. Poza tym fabuła wydaje mi się interesująca.Stylizowana grafika również robi duże wrażenie, polecam bardzo fajna gierka.
Gra raczej dla maniaków zagadek, dla mnie były zbyt trudne, więc nie raz zerkałem na yt ponieważ nie mogłem przejść dalej. Mimo to polecam, piękna grafika i ciekawa historia.
Call of the Sea: 7.5/10
Czas ukończenia: 7h
Platforma: PC
Call of the Sea to gra, którą wybrałem jako odskocznię po AC Valhalla. Gra, choć nie łatwa, daje mnóstwo frajdy z rozwiązywanych zagadek, posiada relaksująca grafikę i bardzo ciekawą fabułę. Mimo, że nie jestem fanem logicznych łamigłówek to Call of the Sea zaproponowało mi intrygujące oraz zróżnicowane zagadki, które do końca zawsze oferowały coś ciekawego. Ten uroczy symulator chodzenia okazał się ciekawą produkcją z dobrą muzyką i nietuzinkowym gameplayem.
Warto zagrać.
Chyba pierwsza gra przygodowa w jaką grałem. Ładna grafika, fajny klimat, fabuła przewidywalna. Odbiłem się od zagadek, część wydawała mi się nie logiczna, nawet po zobaczeniu solucji. Irytuje wolne poruszanie i konieczność trzymania przycisku biegania.
Cudowny tytuł.
Samo przejście gry zajęło mi około 5h, bez korzystania z poradników i innych pomocy - same zagadki są dosyć proste i praktycznie całkowicie opierają się na dedukcji i pozwiązywaniu ze sobą zebranych przez nas informacji
Graficznie jest bardzo ładnie, ale zdarzają się sporadyczne problemy natury technicznej oraz miejscowe spadki FPSów. Ale ogólnie nie ma co narzekać i można trzaskać screenshoty.
Soundtrack bardzo przyjemny i fajnie umila czas spędzony z grą.
Bardzo podobał mi się "motyw" z prowadzeniem dziennika głównej bohaterki - zarówno część związana z wydarzeniami jak i cześć od zagadek.
Voice Acting to całkowite mistrzostwo - komentarze czy przemyślenia głównej bohaterki na temat wydarzeń oraz znajdowanych obiektów są odegrane wspaniale. Naprawdę dla samego VA warto po grę sięgnąć.
Fabuła na początku wydaje się po prostu OK. Jest trochę głupot głownie związanych z rozgrywką (fakt że podążamy za ekspedycją a i tak robimy wszystko od nowa), ale raczej to nie przeszkadza. Więź między Norah a Harrym jest przez cały czas bardzo dobrze zarysowywana. Moim zdaniem jednak, to zakończenie gry wyciska z fabuły to co najlepsze i przyznam że sam uroniłem przy nim niejedną łzę.
W grę zdecydowanie warto zagrać.
Udana przygodówka na dwa wieczory, która nie jest jakoś specjalnie trudna, ale nie jest też samograjem jak symulatory chodzenia. Świetny klimat (taki lżejszy Lovecraft) doprawiony przyzwoitą oprawą audiowizualną, z bardzo dobrym voice actingiem. Fabuła ma swoje momenty, z których wyróżnia się wzruszające zakończenie.
Odebrałem gierkę za darmo w Epic. Bardzo fajna przygoda, nie nudziłem się ani przez chwile i ciekaw byłem co dalej. Graficznie też się podobało, fajny taki styl artystyczny schodzący na kreskówki i bardzo kolorowy. Ale bohaterka to na prawdę mogłaby dreptać trochę szybciej bo taki ślamazarny chód trochę mnie irytował. Jak na grę za free to było bardzo dobrze, kto lubi takie symulatory chodzenia z ciekawymi zagadkami powinien zagrać.