

Najciekawsze materiały do: Syberia: The World Before

Syberia: The World Before - Experimental No DoF Toggle HUD v.0.3
modrozmiar pliku: 2,8 MB
Experimental No DoF Toggle HUD o modyfikacja do gry Syberia: The World Before, której autorem jest DisablePP.

Syberia The World Before - poradnik do gry
poradnik do gry25 marca 2022
Syberia The World Before poradnik, solucja to pełny opis przejścia gry oraz porady na start, do celów dodatkowych, wskazówek. Opisujemy wszystkie rozdziały, mechaniki gry, osiągnięcia, wymagania sprzętowe, sterowanie.

Recenzja gry Syberia: The World Before - dobra przygodówka, średnia Syberia
recenzja gry16 marca 2022
Światowa premiera 18 marca 2022. Syberia: The World Before została wydana już po śmierci Benoîta Sokala. Mamy więc do czynienia z zamknięciem pewnego rozdziału i pożegnaniem ze wspaniałym światem. Czy gra stanowi odpowiedni hołd dla autora? Zapraszam do zapoznania się z recenzją.

Amazon Prime Gaming na marzec 2025 aż z 20 grami. Jest z czego wybierać, choć prym wiodą Mafia 2, najnowsza Syberia i Wolfenstein: The Old Blood
wiadomość6 marca 2025
W marcu 2025 roku w ramach usługi Amazon Prime Gaming będzie można odebrać aż 20 gier. Są wśród nich Mafia 2: Definitive Edition, Syberia: The World Before, Wolfenstein: The Old Blood czy Legacy of Kain: Defiance.

Syberia 5 jest nadal możliwa, mimo że Benoit Sokal nie żyje
wiadomość13 maja 2022
Deweloperzy ze studia Microids przyznali, że na razie nie planują Syberii 5, choć Benoit Sokal zostawił im na nią materiał. Niewykluczone są również DLC do The World Before oraz remastery pierwszych odsłon serii.

Syberia: The World Before bardzo ciepło przyjęta przez graczy na Steamie
wiadomość23 marca 2022
Po kilku dniach od premiery jasne jest, że Syberia: The World Before okazała się znacznie lepszą grą niż Syberia 3. Na Steamie 94% ocen użytkowników stanowi pochwałę czwartej części serii.
- Premiera Syberia: The World Before już dzisiaj; pierwsze recenzje napawają optymizmem 2022.03.18
- Syberia: The World Before na nowych screenach 2022.02.24
- Syberia: The World Before otrzyma polski dubbing 2022.02.22
- Syberia: The World Before z nową datą premiery 2022.01.21
- Syberia: The World Before opóźniona. Premiera dopiero w 2022 roku 2021.12.04
- Syberia: The World Before z datą premiery i nowym zwiastunem 2021.08.19
- Zmarł Benoit Sokal, twórca Syberii 2021.05.29

Veilguard już w PS Plusie, survivalowy Atomfall debiutuje w Game Passie - co ograć w abonamentach w marcu 2025
artykuł25 marca 2025
EA ostatecznie się poddało i w marcu zaprosiło subskrybentów PS Plus do sprawdzenia wydanej niespełna pół roku wcześniej gry Dragon Age: Straż Zasłony. Nie oznacza to jednak, że była to jedyna atrakcja tego miesiąca.
6,5 dla tej gry to żart
Wiem ze w świecie gier z grafiką jak żyleta, ta gra i jej grafika może nie budzić zachwytów. Ale jest arcydziełem. Sztuką obrazem malowanym. Ostatnie dzieło w którym swoje palce maczał benoit Sokal. Ostatnia gra w swoim rodzaju i myślę zamykająca rozdział jakim jest Syberia. Przepiękna gra z polskim akcentem muzyka Fryderyka Chopina latająca się przez poszczególne rozdziały gry budująca nastrój spokoju i piękna. Gra zasługuje na ocenę 10 Nie można ich porównywać do innych tytułów takich jak Red Dead Redemption Wiedźmin to nie jest ten typ gry. To opowieść opowieść o osobie szukająca swoich korzeni swojego prawdziwego ja. Wsiadając do gry zanurzamy się w niezwykłym świecie świecie bajki i dzieciństwa zaczynamy przypominać sobie pierwsze dwie części piękne u krajobrazy spokój cisza sielskość. Gra nigdy nie zdobędzie takiej sławy jak wiodące tytuły wielkich studiów. Ale wśród pasjonatów i miłośników piękna gra zostanie na zawsze w sercach będzie wyznacznikiem kolejnym po Jedynce i Dwójce kierunków których powinny iść artystyczne gry. Gratulacje dla całego zespołu gratulacje dla nieżyjącego już benoit Sokal taka gra Zapewne już nie powstanie ale będziemy pamiętać o niej Przez długie lata. Grają w tą grę znów poczułem się jak dziecko wracając ze szkoły odpalający swój stary komputer i wyłączający pierwsze dwie części Syberii wspaniałe uczucie do którego Każdy z nas chce wrócić.

mam nadzieje że to będzie zamknięcie gry i historii kate walker iron zun odwali robote ale czy benoid sokal zamknie to co stworzył pre order kupiłem i czekam na nic innego tylko na tą grę
Dziś zaczynam przygodę z Syberia. Jak na razie super, Stary klimat i wspomnienia. Początek gry powala, przynajmniej mnie. Życzę wszystkim wspaniałej gry

zaczołem tą historię mając 12 lat dziś mam 33 a mimo to historia się nie skończyła czy doczekam końca już miałem nadzieje ale wiem jedno mogę czekać kolejne 20 lat na skończenie tej historii fabuła wysmienita inon zur odjebał robote oc wiem ze kolejną część bez benoida socala może nie być już taka
6,5 dla tej gry to żart
Wiem ze w świecie gier z grafiką jak żyleta, ta gra i jej grafika może nie budzić zachwytów. Ale jest arcydziełem. Sztuką obrazem malowanym. Ostatnie dzieło w którym swoje palce maczał benoit Sokal. Ostatnia gra w swoim rodzaju i myślę zamykająca rozdział jakim jest Syberia. Przepiękna gra z polskim akcentem muzyka Fryderyka Chopina latająca się przez poszczególne rozdziały gry budująca nastrój spokoju i piękna. Gra zasługuje na ocenę 10 Nie można ich porównywać do innych tytułów takich jak Red Dead Redemption Wiedźmin to nie jest ten typ gry. To opowieść opowieść o osobie szukająca swoich korzeni swojego prawdziwego ja. Wsiadając do gry zanurzamy się w niezwykłym świecie świecie bajki i dzieciństwa zaczynamy przypominać sobie pierwsze dwie części piękne u krajobrazy spokój cisza sielskość. Gra nigdy nie zdobędzie takiej sławy jak wiodące tytuły wielkich studiów. Ale wśród pasjonatów i miłośników piękna gra zostanie na zawsze w sercach będzie wyznacznikiem kolejnym po Jedynce i Dwójce kierunków których powinny iść artystyczne gry. Gratulacje dla całego zespołu gratulacje dla nieżyjącego już benoit Sokal taka gra Zapewne już nie powstanie ale będziemy pamiętać o niej Przez długie lata. Grają w tą grę znów poczułem się jak dziecko wracając ze szkoły odpalający swój stary komputer i wyłączający pierwsze dwie części Syberii wspaniałe uczucie do którego Każdy z nas chce wrócić.
Skończyłam właśnie tę przygodę z Kate Walker :)
Jedynym mankamentem były spadki klatek, które zupełnie mi nie przeszkadzały. Już dawno aż tak się nie wciągnęłam w fabułę. Zagadki bywały czasem wymagające - co niezmiernie cieszy - gra nie prowadzi za rączkę, niekiedy trzeba było dłużej się zastanowić, wrócić do poprzednich miejsc i pokombinować - miało się prawdziwą satysfakcję po rozwiązaniu trudniejszej łamigłówki.
Niesłychana dbałość o detale otoczenia, ciekawe lokacje, fantastyczna praca kamery podczas dialogów i cutscenek oraz niesamowity klimat ze wspaniałą muzyką potęgują przyjemność z rozgrywki.
Warto było poczekać

Prawdziwa gratka dla zmysłów, aczkolwiek to dalej nie "nasza stara Syberia", która wymagała od nas ruszenia mózgownicą.
Przepiękna muzyka i tło. Fenomenalna huśtawka między ckliwym rozczuleniem nad losem bohaterów, a selfistyczną rządzą przygód i odpowiedzi względem samej Kate.
Mistrzowsko poprowadzona historia, chociaż DO BÓLU przewidywalna od niemal samego początku.
8/10.

Koniec epickiej podróży. Obowiązkowa pozycja dla fanów serii, która jest zadośćuczynieniem po słabszej trójce. Gra jest dobra, bo znacznie lepsza od przecietnej trójki, która wręcz we wszystkim była gorsza od jedynki i dwójki oraz potrafiła nudzić. Najnowsza część jest zwieńczeniem przygód kultowej postaci Kate Walker w lubianej serii gier. Na duży plus powrót atutów jakie mieliśmy w pierwszych dwóch częściach jak poruszanie naszych emocji, cudowna muzyka, ciekawie prowadzona fabuła, przepięknie przygotowane lokacje, śliczny styl artystyczny oraz jako nowość w serii ciekawe połączenie historii dwóch postaci. Nowa część niestety nie była w stanie mnie, aż tak zaciekawić jak intrygująca jedynka, gdzie dopiero poznawaliśmy naszą kultową postać i to uniwersum więc wszystko było bardziej tajemnicze i ciekawe. Czwórka okazała się pod tym względem bardzo przewidywalna, ale nie można odmówić jej uroku. Grając w najnowszą część czułem się też jakbym był uczestnikiem filmu interaktywnego, w którym poznajemy historie naszych bohaterek, a zagadki to jakiś dodatek. Oczywiście zagadki nadal są w grze i odkrywają rolę, ale są banalne jak na standarty serii i całego gatunku point & click. W grze zdecydowanie też za mało Syberii w Syberii. Klimat przez to jest dość nierówny i miejscami rozczarowujący. Humor i dubbing PL też zdecydowany najlepszy jest w pierwszych dwóch częściach. Na 2022 rok Syberia 4 jest nieco technicznie i wizualnie zacofana porównując do obecnych gier, a jedynka na 2002 rok prezentowała się znacznie godniej. Do tego statyczne kamery i renderowane tła sprawiły, że takie gry jak Syberia 1 i 2 miały dłuższą żywotność. W dużej mierze za to co mamy teraz w tym gatunku odpowiada to, że w złotym okresie przygodówek, a zwłaszcza w latach 90' dostawały one dobre budżety na całość branży (zwłaszcza Sierra i LucasArts nie szczędzili grosza), a od dawna skromne, bo gatunek stał się niszowy. Mimo wszystko najnowsza Syberia to moim zdaniem jeden z lepszych point & click ostatnich kilkunastu lat, gdzie nie ma urodzaju i modniejsze stały się 100% filmy interaktywne od Quantic Dream, Telltale, DONTNOD.
Z point & click mocno polecam Monkey Island 1-3, Indiana Jones & Fate of Atlantis, Day of Tentacle, Myst 1-4, Gabriel Knight 1-3, The 7th Guest, Under a Killing Moon, I Have No Mouth And I Must Scream, Discworld 1-3, Blade Runner, Broken Sword 1-2, Neverhood, Larry 7, Sanitarium, Jack Orlando, Grim Fandango, The Longest Journey, Atlantis: The Lost Tales, Syberia 1-2 i 4, Black Mirror 1-3, Gray Matter, Primordia, Kathy Rain oraz Deponia 1-3, które próbowały naśladować kultowe Monkey Island 1-4. Mimo, że naśladowniki to nawet nieźle bawią.
Syberia 1 - 9,5+10. Syberia 2 - 9+/10. Syberia 3 - 6/10. Syberia 4 - 8+10.
Idealne zwieńczenie trylogii nie zawiodlem sie na tej grze :) szczerze polecam jesli jeszcze nie grales a grales w poprzednie czesci.
8/10 dla mnie
Po skończeniu Syberii World before czułem się jakbym przeczytał mega wciągającą książkę. Gra ma swoje bolączki jak nagły spadek klatek na zbliżeniach kamery ale da się przeżyć. Zagadki nie były zbytnio wymagające i to dla mnie mały minus. Bardziej przydały mi do gustu dwie pierwsze części Syberii, bo tam historia automatów była ciut lepsza od tej, ale i tak polecam.
Nigdy nie byłem fanem tej serii z różnych względów dlatego też, nie czekałem na 4 osłonę tej serii.
Zagrałem bez większych oczekiwań i wciągnęło mnie, jak przy dobrym filmie lub książce.
Historia dobra, wciągająca i warta zapamiętania. Gdzieś w połowie gry sam, zacząłem łączyć fakty dlatego z mojej brak zaskoczenia mnie przez grę w późniejszym etapie.
Graficznie no cudo! Gra działa na silniku którego nie bardzo lubię... Unity a wygląda gra cudnie! I co ważne, działa dobrze a to, cud na tym silniku. Ot raz czy dwa gdzieś będzie gorzej ale tego naprawdę nie czuć boleśnie.
Jako nie fan Syberii, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, wciągnęło mnie w historię i co najważniejsze, dobrze się bawiłem.
Pytanie tylko... Czy Syberia The World Before to ostatnia część gry?? Może wkrótce się okaże.
Jedno jest pewne, ocena GOL'a 6,5/10 to kiepski żart.
Ode mnie idzie, 8/10


wiecie ze przechodząc 2 raz grę natrafiłem ester eggs ze stroną internetową która naprawdę istnieje jest to strona poświęcona vaghen i opinie o tym mieście i nie tylko

Jako wielki fan jedynki i dwójki jestem trochę zawiedziony. Gra jest dobra ale z Syberią jaką znam ma bardzo mało wspólnego. Gdyby ta gra nazywała się Nazi 37 i w grze nie byłoby Kate Walker ani żadnych wzmianek o automatach Voralbergów to spokojnie mogłaby ona funkcjonować jako zupełnie nowa gra.
W sumie wydaje się, że to podpięcie pod znaną serię jest tutaj bardzo na siłę. Gra w zasadzie nie jest o Kate, która zresztą nie wygląda jak Kate Walker ani nie zachowuje się jak Kate Walker jaką znam. W polskiej wersji także nie brzmi jak Kate Walker. To jest skandal, że znowu ma inny głos, tym razem gorszy niż kiedykolwiek wcześniej. Gra jest w 90% o Danie Roze, drugiej głównej bohaterce. To jej losy śledzimy przez całą grę. Przypadek w zasadzie sprawił, że Kate Walker wpada na jej trop i postanawia dowiedzieć się o niej czegoś więcej bo niby są do siebie podobne. No i na tym w zasadzie polega gra, udajemy się do miejsc w których prawie 70 lat wcześniej była Dana. Więc zamiast mamutów i podróży na wschód mamy nazistów, prześladowania i finalnie wojnę światową. No mało to Syberyjskie. Zamiast jakiejś symbolicznej podróży, Kate Walker raczej ciągle ucieka przed powrotem do domu. Okres historyczny w którym dzieją się sekwencje z Daną jest bardzo ciekawy, interesujący i mało wykorzystywany w grach więc to jest na pewno zaleta. Fabuła sama w sobie także jest całkiem niezła, ma swoje naprawdę dobre momenty szczególnie w drugiej połowie gry. Jeżeli chodzi o rozgrywkę to gra stoi w rozkroku między klasyczną przygodówką point-and-click a współczesnym przedstawicielem gatunku a la Telltale. Postacią poruszamy klikając myszkiem na ekranie ale jeżeli chodzi o zagadki to raczej nie są one zbytnio skomplikowane i nie ma zbyt wielu podnoszenia przedmiotów, których potem musimy użyć. Zagadki w większości polegają na podążaniu za instrukcją albo wyklikiwaniu aż do skutku. Graficznie jest całkiem nieźle, chociaż wydajność jest strasznie nierówna; zdarzają się miejsca z olbrzymimi spadkami klatek. Muzyka ok, ale nic specjalnego.
Reasumując, spodziewałem się podchodząc do The World Before czegoś co będzie bardziej przypominać jedynkę i dwójkę. Gra może się podobać i można spędzić z nią te 12-14 godzin bawiąc się całkiem dobrze ale Syberią bym tej gry nie nazywał. Myślałem też że będzie to finalne zwieńczenie historii Kate Walker ale zakończenie raczej sugeruje coś innego...

Dla mnie fabuła jest słaba. Mimo, że lubię tą serię to nie podoba mi się (nie chce spojlerować) otoczka czyli znajdujemy kłak łonowy i staramy się rozwikłać zagadkę do kogo należał itd. Mam już 10 godzin i czuje się zmęczony (gram cały czas bo liczę, że mnie czymś zaskoczy ale im dalej/dłużej spędzam z nią czas tym bardziej jestem przekonany, że to stracone godziny).
Grafika, modele, dubbing, odwzorowanie części miasta na duży plus ale dla mnie w takich grach liczy się ciekawa fabuła, a to co mamy w The World Before mnie nie porywa.
Matkoboskoczęstochowsko przy tej grze trup ściele się gęsto... wśród graczy, bo gra jest śmiertelnie nudna. Ilość filmików, wstawek, introspekcji i innych dupereli jest tak ogromna, że czułem się jak na filmie kina drogi po Saharze. Niemal każdy krok bohaterki wymaga podjęcia jakiegoś wyboru/decyzji, która... nie ma totalnie absolutnie żadnego znaczenia dla dalszej akcji. Poruszając się po terenie jesteśmy zewsząd atakowani koniecznością podglądu informacji lub przedmiotów, które... też nie mają absolutnie żadnego znaczenia dla rozgrywki. Gra nie posiada żadnych, zero, null, none rozgrywek zagadkowych, logicznych, wymagających używania choćby kilku szarych komórek. To zwykły klikacz - ot chodzisz sobie, klikasz na kolejne miejsca do przejścia, gdzieś tam sobie idziesz, niby czegoś lub kogoś szukasz, ale nawet sami autorzy chyba nie wiedzieli po co i w jakim celu. Zero fanu. Przeszedłem (przeklikałem) grę chyba do 20% i... wykasowałem z kompa. Żenująca i nudna. Szkoda czasu.
Gra jest dobra. Nie jest to co prawda poziom jedynki czy dwojki i ogolnie mozna sie zgodzic z opisem przedmowcow.
Co najbardziej razi to marksistowska propaganda teczowych wrzucona na sile jakby wprost z netflixa. "Blizsza kolezanka" Kate (ktora jest aktywistka i odpowiednikiem czlonkini pussy riot aresztowana przez ruskich) zburzyla poczatek gry.
Na szczescie jest to na poczatku gry, nie jest oscentacyjna i nie razi az tak.
Zagadki wydaja sie malo wymagajace, a koncowka mowi ,ze bedzie kolejna czesc,ale strach pomyslec co tam nawrzucaja.

No, ta gra jest iście przepiękna. I w dodatku twórcy naprawdę na bogato nawrzucali różnych lokacji, a do tego nie oszczędzali na przerywnikach filmowych, które też często występują i budują niesamowity klimat, no bo mimika twarzy jest naprawdę przyzwoita tutaj (Frogwares mogło by się uczyć). Nawet historia, która zaczyna się tak naciąganie i w ogóle niby pomijamy ciekawy jej fragment, no to z czasem zaczyna być bardzo spójna i prowadzi do zakończenia, które ma duży sens.
Do tego zagadki są raczej proste, a przede wszystkim nie trzeba za nimi latać. Jak coś jest do ogarnięcia, to rozwiązanie zazwyczaj występuje w tym samym pomieszczeniu i nie trzeba po całej lokacji biegać. W gameplayu tylko irytują te kąty kamery. Twórcy za często postawili na to, by świat pięknie wyglądał, a nie by poruszanie się było intuicyjne, więc kilka razy zdarzy się polatać po ścieżce szukając kąta, który odsłoni właściwe przejście, ale i tak na pewno gra się lepiej niż w poprzednią część.
Polski dubbing taki spoko ale bez rewelacji, faktycznie do głosu Kate Walker trzeba się z początku przyzwyczaić, ale może to ogólnie fakt, że jest ona dziwną postacią i ciężko ją raczej lubić.
Gdzieś w tym wszystkim na kontrze do dojrzałej i poważnej opowieści, jaką Syberia 4 na pewno jest stoi tylko jeden szczegół - nie ma nazistów. Mamy fikcyjne miasto, fikcyjny kraj i fikcyjną grupę faszystowską - brązowy cień, który prześladuje fikcyjną mniejszość. Na początku to jeszcze jest spoko, ale później okazuje się, że to się dzieje podczas prawdziwej wojny światowej i prawdziwe kraje jednak występują. Alianci walczą tu z jakimś brązowym cieniem, który podczas drugiej wojny światowej stanowił zagrożenie dla całego kontynentu. A o nazistach czy wręcz Niemcach no to ani słowa nie ma, oni w latach 1937-1945 siedzieli cicho i nikomu nie wadzili najwyraźniej. Słabo, jakby coś takiego w Call of Duty było, no to spory skandal by był. Jeszcze studio z Europy to robi. Wstyd.
I za to przede wszystkim obniżam grze ocenę. To jest piękna i wzruszająca przygodówka, w którą przez większość czasu gra się nawet przyjemnie, no ale o pewnych tematach albo mówimy na poważnie, albo wcale.

Microids pokazało dziś edycję kolekcjonerską gry. Ogłoszono też, że wersje na PS5/XSX/XSS ukażą się w listopadzie, a wersje na PS4/X1 i Switcha w 2023 :)
Od miłosnego wątku ciągnącego się przez całą grę chce się rzygać. Ta gra nie ma kompletnie żadnego związku z prawdziwą Syberią. Brak możliwości pominiecia bardzo kiepskich naciąganych i "babskich" dialogów i jeszcze ta małpa gadająca... no bez jaj. To nie jest Syberia.
Twórcy gry poinformowali w mediach społecznościowych, że wersje na PS5 i XSX osiągnęły złoty status i ukażą się 15 listopada :)
Cieszę się z bardzo dobrego dubbingu, ale nie rozumiem, dlaczego Brygida Turowska nie podłożyła głosu dla Kate (tak jak w 1 i 2) , skoro i tak podkładała dwóm postaciom pobocznym. Tego głosu Kate, Oskara z tych klasyków 1 i 2 bardzo mi brakowało. Również w 3. części.
Jestem po trzech godzinach grania na PS5. Samą grę w sensie fabuły, itd. na razie nie oceniam, zrobię to jak ją skończę. Powiem słowo o tym, jak działa wersja PS5. W największym skrócie: chodzi jak złoto. Płynność jest bardzo stabilna, nic nie chrupie, nie tnie. Odrobili lekcję z trzeciej części i to bardzo. Przechodziłem trójkę kilka miesięcy temu i potrafiło momentami solidnie chrupnąć na PS5. Tutaj wszystko śmiga elegancko. Sterowanie na padzie też jest dużo lepiej pomyślane niż w poprzedniczce. W Syberii 3 praca kamery mnie cholernie irytowała, bo zmieniało się to często i w rezultacie postać potrafiła wariować. Tu też są zmiany kąt, itd., ale kamera głównie "idzie" za postacią. Gra się naprawdę bardzo przyjemnie i mam nadzieję, że tak będzie do końca. Grafika jest piękna. Szczerze, nie spodziewałem się czegoś tak ładnego. Widoki potrafią cieszyć oko i to bardzo. Po trzech godzinach grania ciągiem mogę powiedzieć, że naprawdę solidnie się przyłożyli pod względem technicznym.
Dla mnie to wybitne arcydzieło, najlepsza gra przygodowa, arcyciekawa, i trudna, rozwija umysł. To opowieść o szukaniu korzeni, swoich korzeni, i miejmy nadzieje że Kate, główna bohaterka je odnajdzie, bo jest zapowiedź piątej części. Wielkie ukłony dla twórców gry, wszystkich odsłon . Wielkie podziękowania dla B Sokala, który nas wciągnął w tą niesamowitą opowieść. Dla mnie to arcydzieło . I wszystkie pozostałe 3 części również .
Polecam .Ale również polecam zacząć grę od pierwszej części ,zrozumiemy kim jest naprawdę główna bohaterka, co postanawia, i dlaczego.
Polecam

Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Ckliwa historia, z dziwnym zakończeniem, właściwie nie do końca rozwiązanym, co wskazuje na kolejną część.
Graficznie i muzycznie jest bardzo dobrze, dubbing lepiej dopasowany niż w poprzedniej części.
Eh, nie tu, pisałem dla XSX.
O ile ta część zjada po każdym kątem trójkę (chociaż to nie wyzwanie, bo poprzeczka była położona nawet nie nisko, a dosłownie na ziemi), to jednak technicznie to jest żałosny żart. Gra, która otwiera się na XSX splashscreenem Xboxa, gra bez żadnej dynamiki z pół-statycznymi tłami i to nie jest w stanie utrzymać nawet 30 klatek? Parodia. Przecież niektóre sceny albo poruszanie kamery daje totalny pokaz slajdów.
A szkoda, bo jak na przygodówkę, to grafika jest na mocnym poziomie sama w sobie.
Interaktywna telenowela próbująca być w świecie Syberii.
Próbująca, bo część elementów do grania na sentymentach kłóci się trochę ze światem przedstawionym w jedynce i dwójce.
Syberia The World Before to jest najlepsza część najbardziej wciągająca opowieść
z najlepszą oprawą Graficzną. Dana Roze co jest na początku gry okazuje się że to jest Matka Sary Waker a zarazem Babka Kate Waker.Oceniam na 8.0.Nierozumiem tylko dlaczego te starsze części Syberii mają lepszą ocene a najgorszą ma
Syberia 3. W Syberie 1i 2 Niegrałem wcale. Ale grałem w Syberie 3 Te starsze części napewno owiele gorsza Grafika i pewnie gorsza Fabuła. Bo Syberia 3 ta podróź z Jukolami też była spoko.