Najciekawsze materiały do: Mutant Year Zero: Seed of Evil

Gry lipca 2019 - najciekawsze premiery i konkurs
artykuł30 czerwca 2019
W lipcu zagramy w dodatek do Mutant Year Zero, egranizację trzeciego sezonu Stranger Things, pecetowy port Beyond: Two Souls, spin-offy Wolfensteina oraz nową grę wydaną w ramach EA Originals.

Przeszedlem dopiero pierwsza lokacje ale nadal swietnie sie bawie. Ten klimat, muzyka i system walki o wiele bardziej mi odpowiadaja niz w innych grach tego typu. DLC jest ponoc na jakies 10h ale u mnie pewnie bedzie dwa razy tyle bo gram na wyzszych trudnosciach i czesto zaczynam potyczki od poczatku.
W sumie po prostu więcej tego samego. Ten łoś tak naprawdę wiele nie robi, jego unikalne skile są mało przydatne, a fabularnie nie ma właściwie żadnego swojego wątku osobnego.
Rozczarowuje fabuła, jest prosta jak budowa cepa, a kolejne elementy ot tak od czapy są wprowadzane. Do tego wiele spraw jest uproszczonych, a sam Ojczulek już na początku po prostu odlatuje w kosmos i tyle go było widać. No nie jest dobrze, po prostu przechodzimy kilka kolejnych lokacji i na końcu nawet fajną walkę z bossem mamy.
Ale dalej ssie niemiłosiernie rozwój postaci, a właściwie jego brak. Ze 2-3 ulepszenia do perków dano i tyle. Nawet zdrowia nie można sobie zwiększyć. Przed walką z bossem moi bohaterowie mieli po 40 dodatkowych punktów do wydania i wszystkie umiejętności odblokowane.
Fajnie, że zrobili dodatek, miło było wrócić do tego świata, no ale można było się bardziej postarać.

Zamiast wydawać rozszerzenie, lepiej by było zrobić grywalną najpierw pierwszą część na Switcha :-)