Najciekawsze materiały do: Dark Devotion
Dark Devotion - sukces gry akcji zainspirowanej serią Dark Souls na Kickstarterze
wiadomość15 października 2017
Studiu Hibernian Workshop udało się zebrać środki potrzebne na dokończenie produkcji Dark Devotion, czyli dwuwymiarowej gry akcji z elementami RPG, która pełnymi garściami czerpie z serii Dark Souls. Projekt można przetestować już teraz dzięki udostępnieniu przez autorów wersji demonstracyjnej.
Zdecydowanie polecam! Jest to gra wciągająca i interesująca , nawet pomimo faktu trudności walk , dlatego warto dać jej kredyt zaufania.
Ta gra to w zasadzie typowy indyk, w którym wszystko jest na słabym poziomie. Walka jest drewniana i prosta, lokacje może i mają jakiś klimat, ale projekt pozostawia wiele do życzenia, występuje małe zróżnicowanie przeciwników, kilka kompletnie nietrafionych pomysłów, np. to, że nie możemy się teleportować do dowolnego posążka, tylko ostatniego, co uniemożliwia jakikolwiek wybór ścieżki, a i jeszcze zawsze musimy przejść kawałek, żeby wziąć bronie i zbroje, kompletny debilizm, ponadto gra jest niedopracowana, bo raz zdarzyło mi się zabić bossa, na którego mogłem później odebrać questa, no i questa wykonać nie mogłem, bo boss był już zabity...
Może gdyby ta gra kosztowała 20 zł, to byłaby warta swojej ceny, ale obecnie kosztuje ponad 70 zł (więcej od Hollow Knight, który jakością dorównuje Ori and the Blind Forest)
W gatunku souls-like nie ma nawet startu do Death's Gambit (który przecież jest grą średnią), nie mówiąc już o takich perełkach jak Salt and Sanctuary (który jest chyba najlepszym souls-like w ogóle, oczywiście pomijając gry od From Software, no i może NiOh, chociaż mógłbym nawet powiedzieć że S&S jest lepsze jeżeli chodzi o lokacje)
Właśnie skończyłem, tj. zabiłem wszystkich bossów, wykonałem wszystkie questy dla kościoła i odblokowałem wszystkie umiejętności, lecz mimo że odsłoniłem całą mapę. niestety zostało mi 8 kapliczek, kilka broni i pewnie kilka tekstów do odblokowania, nie mówiąc już o kilkunastu osiągnięciach, jednak to sobie już daruję. Gra jest powiedzmy w stylu soulslike 2d (co mnie skusiło do zakupu) z elementami rougelike (które twórcy mogli by sobie śmiało darować). Grało się dość przyjemnie (zdrowo ponad 20h rozgrywki), bossów jest nawet sporo, ale rozwiązanie, które zmusza do wielokrotnej eksploracji tych samych lokacji, by odkryć wszystko oraz mocna losowość wypadających przedmiotów, która eksplorację tę by ułatwiła, trochę mi nie przypadła do gustu (to są chyba elementy rougelike)...Generalnie polecam (ja się wciągnąłem), ale raczej po obniżce ceny. Zgadzam się również, że do Salt and Sanctuary, gra nie ma raczej startu..