Najciekawsze materiały do: Red Faction: Armageddon
Red Faction: Armageddon - Ultimate Mod 1.0.0.1
modrozmiar pliku: 7,7 MB
Ultimate Mod to modyfikacja do gry Red Faction: Armageddon, której autorem jest cosmicalex.
Red Faction: Armageddon - poradnik do gry
poradnik do gry13 lipca 2011
Główną część poradnika stanowi opis przejścia gry. W jego treść wpleciono informację o lokalizacji audiodzienników. W drugiej części tekstu znajdują się też dodatkowe informacje o kodach, ulepszeniach oraz lista osiągnięć.
Red Faction: Armageddon - recenzja gry
recenzja gry14 czerwca 2011
Światowa premiera 7 czerwca 2011. W Red Faction: Armageddon schodzimy pod ziemię i stajemy przeciwko hordom obcych. Czy zmiana otoczenia i bardziej liniowa rozgrywka wyszła grze na dobre?
Red Faction Evolution - THQ Nordic szykuje nową odsłonę serii?
wiadomość29 maja 2019
Wszystko wskazuje na to, że firma THQ Nordic szykuje się do ujawnienia Red Faction Evolution, czyli nowej odsłony popularnego cyklu strzelanek studia Volition. Spodziewamy się, że projekt zostanie zapowiedziany na E3 2019.
Nordic Games omawia przyszłość serii Darksiders i Red Faction
wiadomość4 lipca 2014
W rozmowie przeprowadzonej przez serwis GenGAME z przedstawicielem firmy Nordic Games poruszony został temat przyszłości serii Darksiders i Red Faction. Dowiedzieliśmy się, że nowy właściciel obu cyklów chce stworzyć kolejne ich odsłony i rozważa obecnie możliwe kierunki rozwoju tych marek.
Homeworld w rękach studia Gearbox, Darksiders przejęte przez Nordic Games - wyniki drugiej aukcji aktywów THQ
wiadomość23 kwietnia 2013
Poznaliśmy rezultaty drugiej aukcji aktywów firmy THQ. Studio Gearbox Software kupiło markę Homeworld i szykuje się do wyprodukowania trzeciej części. Natomiast szwedzki wydawca Nordic Games przejął prawa m.in. do serii Darksiders i Red Faction.
- Seria Red Faction przeceniona na Steamie 2011.10.13
- Wieści ze świata (Rage, Assassin's Creed, Red Dead Redemption) 3/08/11 2011.08.03
- Słabe wyniki finansowe THQ i koniec marki Red Faction 2011.07.28
- Tydzień z GRAMY NA WYNOS (27 czerwca - 3 lipca 2011) 2011.07.03
- Poradnik: Red Faction: Armageddon 2011.06.27
- Premiera Red Faction Armageddon w naszym kraju 2011.06.10
- Wieści ze świata (L.A. Noire, Civilization V, LEGO Piraci z Karaibów) 4/05/11 2011.05.04
Postanowiłem sprawdzić tego red faction ostatnia część tej gry, w jaka przyszło mi grać i to jeszcze dobrych pare lat temu to poczciwa jedynka, ale stwierdzam, że gra jest nawet spoko. Destrukcja otoczenia, miła grafika i optymalizacja dzięki której gra śmiga mi na najwyższych ustawieniach. Ponadto przyjemne sterowanie X360 wireless controller rządzi. Grając zauważyłem dużo patentów z Dead space jak np. kamera ustawiona lekko obok bohatera, ulepszanie umiejętności w specjalnych warsztatach czy gps dzięki któremu nigdy się nie zgubimy i zawsze dotrzemy do celu po wyznaczonej ścieżce. Potworki też pierwsza klasa choć trochę wydaja się być przerysowani. Co do lokacji w grze to zobaczymy większość narzeka, że jest monotonnie ale wystarczy właśnie spojrzeć na pierwszego Dead Space tam też wnętrza Ishimury były monotonne a liczba potworów była niewielka i gdyby nie ten klimat survival horroru i patentu rozczłonkowywania nekroformów to być może nie była by taka dobra. Wracajac do RFA grę chyba moge polecić zwłaszcza że na wakacje nie zapowiada się wiele ciekawych premier. Jak na razie ocena 8.5/10
Gdzie konkretnie jest ten folder "dane aplikacji" ? Pisze sie po polsku czy np. jest taki folder "AppData" ale tam nic nie ma.
Sry ze koment pod komentem ale jakies limity edycji mam. Juz znalazlem, dzieki Trzynaście;
Mimo że gra wyszła miesiac temu to jakies małe zainteresowanie nia ?? czemu ?? to fajna gra własnie przeszłem i nie załuje każdej złotówki watro było i w pełni zasługuje na 8 troche nie pasowały mi kosmici w tej grze .. Polecam każdemu rzez totalna na maksa ;)
W armageddonie duży nacisk położono na rozwałke otoczenia lecz w podziemiach marsa nie ma sie nią za bardzo gdzie cieszyć, ale i tak (jak na razie) to jedna z lepszych pozycji w tym roku.
Gra jest słabiutka.Jedyny plus tej gry i aspekt przy,którym dobrze się bawiłem to rozwałka,a tak po za tym to wszystko leży począwszy od fabuły a kończąc na rozgrywce.Od początku do końca gry przebijamy się przez ciasne jaskinie i rozwalamy te same stworki,które pod koniec gry baaaardzo zaczynały mnie już frustrować.Zadania idź i napraw zbiorniki z wodą,idź i napraw generatory.Bożeee twórcy w ogóle nie mieli pomysłu na rozgrywkę więc zasypali nas hordami wrogów i główne zadania przypominały tutaj zadania poboczne.
Plusy:
-Soczysta rozwałka
-Arsenał broni
-Optymalizacja
-Szybkie loadingi ;p
Minusy:
-Monotonna
-Fabuła
-Podobne lokacje
-Mało urozmaicona rozgrywka
Ocena 7.0
gnomecki -> Rozumiem, że znalazłeś te sejwy? Jak tak to proszę Cię podaj lokalizację bo ja nie mogę ich teraz znaleźć..
gierka jest super, bardzo mile mnie zaskoczyla. Po kiepskiej guerilli myslalem ze to tez bedzie gniot, ale wcale nie. Rozwalka, oczywiscie troche przesadzona, ale nie zrobiona tandetnie jak np w just cause 2, klimat gry jest przedni, czuc marsa i wyobcowanie, grafika dobrze daje rade, zwlaszcza modele postaci i potworow sa swietne, optymalizacja tez dobra, szybko sie wczytuje i chodzi plynnie. Mozna sie przyczepic do fabuly i rozgrywki jako takiej. Ta pierwsza wg mnie az takim minusem nie jest, bo nawet sie trzyma kupy, bez polotu ale tez nie ma jakichs bzdur, zreszta to i tak tlo dla gry takiej klasy. A sama rozgrywka jednak jak na moj gust troche zbyt efekciarska i hollywoodzka, wolalbym zeby potworow bylo 5x mniej, ale zeby nasz bohater dostawal wpierdol. A tak kladziemy hordy przeciwnikow, na normalu zginalem moze z 10 razy i to raczej przez glupote np podstrzelenie pod soba mostu nad przepascia, niz smierc od wroga. Nie liczylem czasu gry ale mysle ze pod 10 godzin, ladnych klilkugodzinnych wieczorow zajelo mi jej przejscie, wiec krotka nie jest, mi nie zdazyla sie znudzic. Gra jest dopracowana, nie zauwazylem bledow ani bugow. Z reguly wole bardziej ambitne tytuly, ale ta gra mi przypadla do gustu, glownie za rozwalke i klimat - ode mnie 8/10, bardzo polecam
i nie zgodze sie z rossonero ze jest nudna, malo urozmaicona i monotonna. Co chwila mamy inna scenerie, sa poziomy otwarte, podziemne i w budynkach, z mechami, vtolem, jakimis lazikami, kolejkami itd, non stop cos sie dzieje i to cos innego. A to ze cele rozgrywki ograniczaja sie do zniszcz/napraw wynika z ideologii tej gry, i bardzo dobrze bo porzadnie wykorzystuje potencjal silnika.
Mi to w sumie podoba się i Armageddon i Guerrila. Obie są naprawdę dobre. Z tym, że ta druga miała kijową optymalizację ;/ no, ale na szczęście Armageddon działa wzorcowo, a i wygląda też znacznie lepiej.
Jeśli miałbym jednak wskazać tytuł lepszy to byłby to jednak Armageddon ze względu na liniową rozgrywkę i znacznie ciekawsze lokacje.
Plusy :
- bardzo dobra oprawa audio-wizualna
- bronie
- akcja niemalże non stop
- nawet ciekawe postacie (wiadomo, że Max Payne to, to nie jest, ale da się je polubić)
- możliwość zniszczenia większości rzeczy
- art-desing
Minusy :
- dość przeciętna fabuła
- długość gry
8/10 ode mnie
@forti nie wiem czy wiesz ale ten twoj 465 ze jest wyzszy cyferka nie znaczy ze jest lepszy od 460
wiem czy wiesz ale o grze na full mozesz zapomniec komp ogólnie nie przemyslany widac ze swiezy jestes myslisz ze 6 rdzeni i numerek wieksza to juz lepsza
Gra calkiem przyjemna, nawet fabula wciaga mimo prostej konstrukcji, niezla zabawa z ta magnetyczna zabawaka i odbudowaniem.
Niestety podana zalecana konfiguracja nie pozwala na gre w 1080p w dx11, aby miec 60fps gram na dx9 nawet z AA, pod dx11 byly skoki 25-60fps wie gra wygladala na strasznie szarpana.
Nic nowego w Crysis 2 jest dokladnie tak samo, coz GTX460 w DX11 radzi sobie dobrze z niektorymi grami a z innymi slabo, ja olewam cuda graficzne i schodze bajerami aby miec stale 55-60fps.
Mam niecale 40% fabuly i prawie 4h gry wiec calkiem przyzwoicie, ale laze i bieram zlom, amunicje i nie spiesze sie,tryb rozwalki i plagi tez dobry, puki co oceniam gre na 8.7.
Swietnie gra sie padem x360 ale w dzisiejszych czasach to standard i gry bez obslugi pada omijam szerokiem lukiem bo na klawie i myszce nie gram juz od dluzszego czasu w gry akcji i fps.
właśnie na klawie i MYSZCE jest duzo duzo lepiej i gra sie nieziemsko a pad to męczarnia i wkurzenie durnym analogiem sie wkurwiać :D
@AsasynX to ze nie umiesz grac padem nie znaczy ze jest gorzej, przestawianie sie z biednej myszki i klawy zajmuje troche czasu ale powrotu juz nie ma, gram od jakiegos czasu we wszystkie fps'y i inne gry akcji na padzie i jak mam grac na klawie i myszce to szbyko mi przechodzi ochota na gre bo to takie bezpluciowe i nudne.
Kiedys tez nie umialem grac padem ale od czasu jak mam ps3 nauczylem sie, kupilem pada x360 do PC i nigdy juz nie chce grac na czyms co sluzy do pisania a do gier zostalo wykorzystane z koniecznosci bo kiedys nie bylo padow do PC.
Hahahahaah
@progs, ale jesteś śmieszny
Żaden padnie da ci takiej precyzji jak myszka...
Jak były robione FPSy to chyba nie było nawet padów... Jak słucham takie mognolskie teorie to mnie chooy strzela
@Buty_Z_Batystuty pad nie da takiej precyzji jak myszka, ale zadna myszka z klawa nie da takiej ergonomii i frajdy z grania jak dobrej klasy pad.
Wolfenstein 3D obslugiwal klawe i joystik,a Doom juz obslugiwal myszke,joystik i pada, a same pady istnialy zanim ktos pomyslal ze bedzie wogole cos takiego jak PC.
Gra ciekawa, niezła rozwałka. Choć po około 40% fabuły zaczyna nudzić monotonią. I najgorsze że każda sesja z grą (po około 1h) kończy się zwiechą i freezem..
Ta część na pewno jest lepsza od "Guerrilla". Świetnie się grało, trochę zalatywało momentami nudą, ale gra warta zagrania. Przeszedłem i polecam!
Plusy:
-Destrukcja otoczenia
-Bronie
-Przerywniki filmowe
-Wciąga
-Odnawianie uszkodzonych budowli
-Długość rozgrywki
Minusy:
-Liniowość
-Nieciekawa fabuła
Ocena: 8/10
[91]bastekkkkkkkkk , wrzuć jeszcze 47 razy swój gameplay! , jest tak porywający że aż żołądek wysrałem
Gra jest bardzo dobra, grafika i efekty świetne a świetny silnik i możliwość zniszczenia otoczenia oraz genialna fizyka (magnet gun rządzi) nieporównywalna z innymi shooterami. Do tego szeroki wachlarz broni i ciekawy początek. Tyle na plus.
Minusem jest fabularna niespójność - no bo dlaczego (i tutaj spoiler kto nie grał to nie czytać, napisałem wspak żeby odczytali tylko Ci co chcą :)) iliwarpan aremrofaret oreipod an ucńok, oroks yłac sazc ilgom... bez sensu.
Niemniej, w grze to nie przeszkadza, a rozwalanie przeciwników to świetna frajda. Genialny jest też bonus w postaci nowej broni jeśli się zacznie grę po raz drugi :D:D:D
Pozdrawiam
Armageddon jest dobrą strzelaniną z fajnymi bonusami po przejściu gry. Nigdy nie lubiałem rozwalać potworsonów w strzelankach (np. w FarCry - bleee) ale ta gierka wciągnęła mnie na maxa. Czuć moc tych giwer a zwłaszcza wybuch czarnej dziury i czuć moc umiejętności Mason'a. Szczególnie pięknie wygląda bomba z lewego sierpca ;) Grafa jak na owe czasy przystało DX11 rządzi
Jestem świeżo po ukończeniu tej gry i myślę że stosownie byłoby wystawić jej ocenę.
Gra już od pierwszych chwil niesamowicie wciąga, od razu wiemy z czym mamy do czynienia, nieskrempowaną niczym strzelanką z ogromnymi możliwościami destrukcji otoczenia. Gra przenosi nas na planetę Mars i podobnie jak w poprzednich częściach tej gry wszystko woku tej planety się kręci, zaznaczę tylko że grałem w I i II część a w Guerille już nie, tak więc raczej gdy do poprzednich części porównywać nie będę gdyż to kompletnie inny kawałek chleba, zresztą jeśli chodzi o fabułę to ta gra pod tym względem nigdy nie była mocna i ja pomimo że przeszedłem 3 części tej serii nadal na dobrą sprawę nie wiem o co konkretnie chodzi. Tak czy inaczej gra przenosi nas na czerwoną planetę, ale przez większość czasu gry tej czerwieni nie uświadczymy gdyż gra przez jakieś 90% toczy się w podziemiach, czy to dobrze czy źle ciężko mi oceniać, jednak daje to ogromne możliwości co do tego co w tej grze najważniejsze czyli destrukcji otoczenia, żaden battlefield nigdy nie dorówna dla RF, tutaj da się zniszczyć niemal wszystko, przedmiotów które nas ograniczają pod tym względem jest bardzo niewiele, a gdy zniszczymy coś czego nie chcieliśmy zniszczyć z pomocą przychodzi nanokuźnia czyli możliwość szybkiego odbudowywania zniszczonych konstrukcji , daje to ogromne pole do manewru. Jeśli chodzi o dostępne uzbrojenie to zdecydowanie prym wiedzie tutaj działo magnetyczne, które pozwala nam przyciągać niemal wszystkie obiekty do innych, nie będzie żadnego problemu aby wyrwać ogromną rurę z sufitu i zrzucić ją na łeb na stwora, zaryzykuję stwierdzenie że jakieś 70% gry spędziłem bawiąc się tą bronią, dopiero pod koniec kiedy rozwinąłem swoją postać miało sens używanie jakiejkolwiek innej broni. Seria przyzwyczaiła nas także do tego że zasiadaliśmy za sterami różnych pojazdów, tu nie jest inaczej - mechi, myśliwce, koparki to wszystko jest na wyciągnięcie ręki i sieje ogromne zniszczenie. Reasumując najnowszy RF jest grą bardzo przyjemną, ale mam problem z wystawieniem dla niego oceny, z jednej strony niesamowicie miodna rozgrywka z destrukcją otoczenia, z drugiej dosyć monotonne podziemia, bardzo słaba fabuła i inne pomniejsze bolączki, ostatecznie wystawię dla gry 7.5, to wciąż dobra ocena która IMO powinna zachęcać do zagrania w tą grę, bo warto!
Ja bym dał ósemkę. Bardzo sympatyczna gra, szkoda że się nie sprzedała i marka została pogrzebana.
Towarzyszu Stalinie, sprawdź też dlc do tej gry, w którym wcielamy się w czarny charakter i poprzedzamy wydarzenia z podstawki.
Pograłem chwilę i... słabo. Z pierwszego "Red Faction" został chyba tylko tytuł i Mars, bo klimatu to nie ma żadnego. ://
W Empiku gra jest za 9,99 ,a na stronie 32,99. Nie grałem ,ale mam nadzieję ,że będzie fajna ,bo steam pobiera mi 7 GB Aktualizacji :(
bardzo dobra gra , przyjemna
STEAM CD-KEY GLOBAL
[link] [ link zabroniony przez regulamin forum ] /r/najtaniej-red-faction
Życze miłej gry ; ))
całkiem spoko gra ale się szybko nudzi i jest trochę krótka w porównaniu do poprzednich części
o niebo lepsza od kiepskiej guerilli
bardzo fajny klimat, mrok i konkretna jatka
polecam
Nie taka zła odsłona jak to niektórzy mówią. Okej, ma swoje niezaprzeczalne wady, ale Red Faction: Armageddon, to wciąż całkiem solidny FPS. Tak się składa, że ukończyłem wszystkie części serii. Zdecydowanie najsłabszą była dwójka. Armageddon postawiłbym nieco niżej niż Guerilla. Co ciekawe, każda odsłona serii różni się od siebie.
Tym razem twórcy zerwali z otwartym światem znanym z Guerilla na rzecz liniowej historii, pozbawionej wątków pobocznych. Tym razem nie mamy już do czynienia z „marsjańskim GTA”. Fabuła od samego początku w jasny sposób zmierza ku oczywistemu zakończeniu. Niestety, historia znów nie należy do najciekawszych i to mówiąc bardzo delikatnie. Zresztą, ta seria nigdy z angażującej fabuły nie słynęła. Czy nadrabia to gameplayem?
I tak i nie. Mi osobiście rozwałka bardzo się podobała, to dalej największa zaleta serii Red Faction. Możemy tutaj zniszczyć niemal wszystko (choć poza samym ukształtowaniem terenu, skałami, powierzchnią). Wydaje się, że destrukcja wygląda jeszcze bardziej epicko niż w Guerilla i ciężko mi wpaść na jakiś inny tytuł, który by tej grze pod tym kątem dorównał. Konstrukcje upadają w zaskakująco realistyczny sposób. A możliwości do niszczenia jest tu naprawdę dużo. Mamy bogatą kolekcję przeróżnych broni, których możemy użyć. Dodatkowo, mamy możliwość korzystanie z pewnych mocy, które daje nam znana z poprzednika nanokuźnia. To jeszcze bardziej podkręca możliwości rozwałki. Moim zdaniem, pokonywanie wrogów w tej grze to sama przyjemność. Świetnie wyglądają zresztą wszelkie animacje, nie tylko niszczonych budowli, ale właśnie przemieszczających się czy rozbryzgujących po zabiciu wrogów. A ci wrogowie to już nie ludzie, a przeważnie różnego rodzaju potwory. Armageddon przypomina często swego rodzaju survival horror i muszę przyznać, że nie trudno tu o moment wysokiego napięcia, gdy wiesz, że te paskudne poczwary czyhają na ciebie ze wszystkich stron, a tobie kończy się amunicja. Armageddon to często walka o przetrwanie.
Ale teraz… żeby nie było tak miło. Bardzo kiepska fabuła i schematycznie rozwijająca się historia to nie jedyne mankamenty. O ile rozgrywka może się podobać w początkowych etapach, tak (nomen omen podobnie jak w Guerilla) po jakimś czasie się nudzi. Jest tu trochę tej wtórności i powtarzalności. Co nawet gorsze, przez całe 12h (tak, gra jest krótka, dokładnie tyle zajęło mi ukończenie całości) nie ma tu ani chwili na oddech. Można powiedzieć, że jest to kilkanaście godzin nieustannej walki. Autorzy nie pokusili się choćby o próbę jakiegoś zwolnienia historii, jakiegoś zwrotu akcji, zmiany tempa. Nieustanna sieczka powoduje, że można odczuć zmęczenie materiału. A szczególnie, że praktycznie cała gra rozgrywa się w bardzo podobnie wyglądających lokalizacjach. Po prostu podążamy z bohaterem przez podobnie prezentujące się systemy jaskiń, czasem tu i tam zmienia się nieco kolorystyka. Sporą różnicą jest też to, że podczas gdy Guerilla rozgrywała się w rozległym, (choć nieco sztucznie) otwartym świecie, tak Armageddon wydaje się mocno klaustrofobiczny i raczej nie daje możliwości wybierania ścieżek, którymi możemy się poruszać, by posunąć się do przodu.
Podsumowując, RF: Armageddon to trochę niesprawiedliwie pomijany i zapomniany FPS, choć nie należy zapominać o jego mankamentach: przede wszystkim fabule i postaciach, których nie zapamiętamy, wtórnej i po czasie trochę męczącej rozgrywce i problemach z różnicowaniem tempa akcji.