Najciekawsze materiały do: Total War: Warhammer II
Total War: Warhammer 2 - Save z Gor-Rokiem (frakcja Itza) na poziomie 40
modrozmiar pliku: 7,6 MB
Save do Total War: Warhammer 2 przygotowany przez użytkownika SKittlesIonut.
Total War: Warhammer II - poradnik do gry
poradnik do gry5 października 2017
W poradniku do gry Total War: Warhammer II znajdziesz przede wszystkim liczne porady dotyczące rozgrywki. Dowiesz się jak zarządzać swoim królestwem, prowadzić bitwy, wykorzystywać szczególne cechy poszczególnych frakcji czy jak ukończyć kampanię.
Recenzja gry Total War: Warhammer II – Nowy Świat, stary Warhammer
recenzja gry26 września 2017
Światowa premiera 28 września 2017. Wojna totalna wróciła do uniwersum Warhammera. Druga odsłona serii Total War w klimatach mrocznego fantasy nie wprowadza rewolucji w sprawdzonej formule, ale za to usprawnia wiele elementów z „jedynki”. Witajcie w Nowym Świecie.
Amazon Prime Gaming na październik 2022 z 7 grami [Aktualizacja]
wiadomość29 września 2022
Do usługi Amazon Prime Gaming trafi prawdopodobnie kilka solidnych gier. Mowa m.in. o takich tytułach jak Total War: Warhammer II, Fallout 76 i Śródziemie: Cień wojny. Aktualizacja: oferta została oficjalnie potwierdzona.
Total War: Warhammer 3 - kolejne teasery, Kislev i demon na obrazku
wiadomość2 lutego 2021
Creative Assembly pokazało kolejne dwa teasery, zapowiadające prawdopodobnie Total War: Warhammer 3. Tymczasem na Reddicie ukazał się obrazek, który może być wyciekiem jednej z grafik promocyjnych.
Total War Warhammer 3 - teaser sugeruje rychłą zapowiedź gry
wiadomość30 stycznia 2021
Creative Assembly wypuściło animowany teaser, który wydaje się zapowiadać rychłe ujawnienie gry Total War: Warhammer III.
- Total War: Warhammer II z nowym rekordem aktywności na Steamie 2020.05.23
- Henry Cavill trafił do Total War: Warhammer 2 2020.05.20
- W Total War: Warhammer 2 można zagrać za darmo, tańsze DLC 2020.04.17
- Nowe Total War Saga w produkcji 2019.03.02
- Zapowiedziano Curse of the Vampire Coast – nowy dodatek do Total War Warhammer 2 2018.10.04
- Rekord zapisów do bety The Division 2, data premiery Sea of Thieves: Cursed Sails i inne wieści 2018.07.18
- Zapowiedź zwiastuna Death Stranding, tryb War: Desert Knights i skrzynka Aviator w PUBG oraz inne wieści 2018.05.18
Steam Summer Sale 2021 - gry, które warto kupić
artykuł25 czerwca 2021
Letnia wyprzedaż Steam 2021 ruszyła! Udało nam się znaleźć parę naprawdę atrakcyjnych cenowo pozycji, których zakup warto rozważyć. Oto nasze propozycje, które zdecydowanie warto rozważyć!
Czy komuś udało się zrobić w kampanii Leśnych Elfów w Mortal Empires konfederację z frakcją Łucznicy Oreonu? Czy jest to możliwe, bo niestety frakcja została pokonana zanim do niej dotarłem aby nawiązać stosunki dyplomatyczne. Czy po zajęciu tej osady leśne elfy mogą budować tam normalną osadę?
czy jest tu ktoś chętny na kampanie online w warhammer total war 2? Sam już rozegrałem z 500 godzin samemu i fajnie byłoby z kimś jeszcze pograć, np walka imperium chaos itd.
Nowe DLC zapowiedziane:
https://www.youtube.com/watch?v=FnKhFaijBBI
Łowca i Bestia. Jaszczury kontra Imperium.
pójdzie mi to na moim laptopie.
parametry mojego laptopa.
Lenovo - pc Z50.
procesor Core i7-4510u cpu @ 2,00 GHz 2,60GHz.
pamięć 12 gb ram.
64-bit system operacyjny procesor x64. windows 8.1.
karta grafi, NVIDA GeForce 840M.
czkam na informacje i z góry dziękuję.
pozdrawiam, cześć.
Debilizm Total War. Wróciłem po dłużej przerwie na patchu 1.7, sporo zmian szczególnie we frakcji Imperium na plus ale system ekonomii nie działa. Gram na wyższym poziomie trudności, a gracz komputerowy dalej jedzie na cheatach i każda walka jest i będzie mordęgą. Przeciwnik stracił wszystkie osady i z jedną nawet nie przystosowaną do werbunku trzaska armię, a obok inni bunkrują się. Zanim będę w stanie im zagrozić minie ze 150 tur. Mocno na tym cierpi przyjemność z grania, a po za tym powinni coś zrobić z loadingami bo kampania Mortal jest dalej nie do grania bo nawet na SSD ładuje się długo, a jak dojdzie W3 to będzie totalny kataklizm.
OGROMNY MINUS ZA WYCOFANIE SYSTEMU OGRANICZAJĄCEGO PODBÓJ MAPY
Część ludzi "szurzyło" toteż CA wprowadziło "ulepszenie". W Warhammerze II można podbić całą mapę choć ponosi się przez to kary "klimatyczne". Gracz Imperialny ma wielkie trudności z utrzymaniem porządku w osadach krasnoludzkich bądź w Norsce.
W teorii fajnie, obydwie grupy graczy zostały zaspokojone. W teorii...
... bo nikt nie uwzględnił AI oraz bonusów, które są przyznawane komputerowi aby mógł nadgonić za graczem.
Czyli mamy powrót do niechlubnej przeszłości. Dyplomacja znów nie istnieje, komputer prowadzi wojnę "wszyscy-na-wszystkich". Krasnoludy biegają po Bretonii, a Wampiry osiedlają się w ich twierdzach na wschodzie. Ulthuan podbija Norsce i buduje tam swoje miasta. Wszystko co osiągnięto w Warhammerze I poszło z dymem bo część graczy narzekała (mimo posiadania moda wyłączającego ograniczenia).
W Warhammerze I ograniczenia gwarantowały polityczną stabilizację. Krasnoludy rzadko prowadziły wojny z ludźmi bo AI nie widziało ich miast jako celów do kolonizacji. Po krótkim łupieniu zazwyczaj zawierały pokój. Teraz jedna z najpotężniejszych frakcji (konfederacje) zajmuje wszystko co popadnie i nie ponosi przy tym kary (bonusy). Trudności w późniejszych fazach gry również zniknęły - skoro można się osiedlać na każdym terenie to eliminacja Norsmenów nie stanowi już żadnego wyzwania.
Powrót do nudnej przeszłości. Skoro podbijasz całą mapę to po co rozpoczynać gry kolejną frakcją? Różnorodność umarła - skoro Krasnoludy mogą robić to samo co Imperium to po co rozgrywać ich kampanie? Albo Bretońską... elfią... i tak dalej. W WI właśnie ograniczenia i zróżnicowanie było motorem napędowym, który zachęcał gracza do zapoznania się z absolutnie każdą rasą. Zupełnie inaczej się gra Krasnoludami niż Imperium, Norską, Leśnymi Elfami. To było fajny powiew świeżości... W Warhammerze II teoretycznie też powinno tak być. Teoretycznie... skoro Ai nie widzi ograniczeń klimatycznych, a my możemy je obejść...
Poprawili coś optymalizację jeśli chodzi o szybkość tur. Nie testowałem na mortal bo gram w nową kampanie wiru ale z tego co widzę tury lecą jak z karabinu.
W mortal empires także znacząco poprawili ten element, wcześniej można było iść zrobić herbatę, zalać i wypić w późniejszym etapie gry, teraz to idzie to szybciutko.
Jeszcze powinni popracować nad tym żeby SI nie trzaskało armii bez ograniczeń. Może likwidacja utrzymania wojsk i wprowadzenia limitów dla wszystkich frakcji byłoby lepszym wyjściem.
Przyznam że jako fan Warhammera fantasy nie potrafię ocenić tej gry w pełni obiektywnie. Jedyny Total War w jaki wcześniej grałem to Medieval II, który mega mi się spodobał, wielkie bitwy, oblężenia miast i zarządzanie ekonomią, a teraz to wszystko w moim ulubionym świecie fantasy... zakochałem się i tyle...
Szkoda tylko że dużo naprawdę fajnych frakcji to dość drogie DLC. Tryb Imperia śmiertelnych pozamiatał. Polecam!
Różnica w cenach jest prawie niedostrzegalna :)
Już właśnie chciałem kupić na wyprzedaży za ~80zł ale jak poczytałem Wasze komentarze to mi przeszła ochota. I dobrze. Pewnie znowu pograłbym parę godzin i odstawił, tak jak było z jedynką.
KToś kojarzy czy jeśli mamy budynek obnizający koszt produkcji jednostki np huta żelaza, to czy ona działa tylko dla tej prowincji czy w globalnej produkcji jednostek też?
Dopiszę jeszcze kilka uwag, które naszły mnie podczas listopadowej rozgrywki.
- Muzyka w końcu stała się niezła. Uwielbiam soundtrack Mrocznych Elfów.
- Brak ograniczeń co do podboju mapy niszczy przyjemność z rozgrywki. Dyplomacja de facto nie istnieje. Panuje umowny podział na dwa obozy (dobrzy / źli) ale trzeba się nastawić iż występuje konieczność walki z każdą frakcją na mapie z którą tylko będziemy mieć granicę. Dobrzy nieco się hamują aż do inwazji chaosu...
-... która jest de facto żartem. Przy odrobinie szczęścia / pecha nie zobaczymy ani jednej armii chaosu bowiem zostaną one zmasakrowane zaraz po "zespawnowaniu". W kislevie i w kilku innych miejscach na mapie. Chaos nie jest już siłą, która wywalała stolik ze szachownicą. Nie zmienia równowagi, nie wprowadza nic nowego. Jego armie są zawsze technologicznie bardziej przestarzałe niż wojsko AI. Co więcej AI dostaje sząłu na widok Chaosu i ściga go po całej mapie. Chaos w grze przeżywa kilka tur i znika na zawsze.
- Siły dobra mają gigantyczną przewagę nad siłami zła. Raz z powodu łatwego mnożenia swego potencjału poprzez konfederacje (elfy, imperium, krasnoludy, względnie Bretonnia). Dwa... Źli mają bardzo marną ekonomię. Poziomy trudności w warhammerze polegają na przydzielaniu komputerowi coraz większych bonusów... które sprzyjają przede wszystkim frakcją z silną gospodarką opartą na budowlach i handlu. Źli tego nie mają...
Do ok. 100 tury nie ma już na mapie żadnej liczącej się złej frakcji. Wszystkie już dawno nie istnieją / znajdują się w stadium agonalnym. Dobrzy tworzą supermocarstwa.
- Gra w późniejszej fazie na wysokim poziomie rozgrywki nie sprawia przyjemności. Nie ma dyplomacji, istnieje kilka gryzących się dobrych supermocarstw. Komputer nie stosuje jakiś wyrafinowanych taktyk - nad graczem uzyskuje 3-4 krotną przewagę liczebną, a jego wojsko to w całości siły doborowe. We wczesnym stadium nie jest to tak odczuwalne. W późnym... nie masz dość wojsk aby zabezpieczyć granicę i skutecznie się bronić. Wrogie supermocarstwo (jak elfie, które ma połowę mapy) ZALEWA Cię ciałami. Mnóstwo powtarzalnych bitew, a każda sprawia coraz mniej radości. Przy 150 turze (jeżeli nie spełniłeś jeszcze wszystkich warunków zwycięstwa) zdajesz sobie sprawę iż w niezbyt wyrafinowany sposób marnujesz jedynie czas... :P
- Granie złym na wysokim poziomie trudności i w późnej fazie jest utrapieniem do kwadratu. Dobre supermocarstwa rzucają się na siebie DOPIERO po zniszczeniu wszystkich złych. AI z 8-16 krotną przewagą liczebną niczym Armia Czerwona przelewa się przez Twoją linię obrony...
Warhammer I miał przynajmniej jakiś balans i różnorodność. Warhammer II do tej pory (kwiecień) nie został zbalansowany. Twórców to zagadnienie przerosło i jedynie miotają się od ściany do ściany. Raczej tego problemu nie rozwiążą. Nie potrafią, a niebawem Warhammer III i to on stanie się priorytetem dla CA.
Niestety... nie warto bawić się tą częścią.
Najlepszy Total War w historii, różnorodność jednostek, wygląd armii, różne rodzaje misji, mapa. Jednak całość za mocno przypomina wszystkie total war wystarczy wiele armii i dzida, siła złego na jednego, gra posiada też irytujące błędy poprzedniczek zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=_h_LhxharK0&list=PLI2HRQC_mAWTvSwg6DdemqYGHLUnKNfDU&index=1
https://youtu.be/dQM-h3M4BZc
Czy istnieje jakiś mod, który daje możliwość grania elektorami w kampanii Mortal Empires?
OK drugi raz pograłem i takie wrażenia:
- Twórcy wzorowali sie na Heroese ( próbowałem zagrać 2 lata temu i się odbiłem)
- Brak klimatu seri Total War
- Gra jest pisana na kolanie. Intro - komix. Filmiki akcji szpiegów - brak. Zamiast tego dostajemy obraz przegranej bitwy ?! Tafla wody to czasem prostokąt, a miasto w którym słyszymy odgłosy zamieszek nawet nie jest oznaczone dymem tak jak to bywało we wszystkich wcześniejszych wersjch.
- Gra wygląda lepiej w niskich detalach niż na urtla !
- Mimo to gra jest bardzo nieczytelna
- I nie dotyczy to tylko cukierkowej grafiki, ale także mechaniki.
- Brak komunikatów wpływających na klimat. Śmierci "generała", wydarzeń itp. Wszystko to jest podane w takiej suchej tabelkowej formie.
- zrezygnowano z pokazania zdobytych doświadczeń przez poszczególne jednostki podczas gry. To mocno psuje zżycie z niektórymi oddziałami które dobrze radziły sobie na polu walki.
- wprowadzenie prawie nieśmiertelnych bohaterów jest beznadziejnym pomysłem.
- nie wiadomo ile ma życia. Pasek schodzi nierównomiernie. Ogólnie sklepany pomysł.
- bardzo ograniczona dyplomacja. Nie widziałem możliwości przejęcia miasta drogą dyplomatyczną.
- brak dobrej muzyki
- Niby zamki takie wielkie, a zdobywa się je jak palisadę na wsi. Przerost formy nad treścią.
- zlikwidowano wiele rozwiązań które były dobre w serii.
- nie pasuje mi mechanika gry. Przegląd miast, wojska itp.
+ jakby nie było to wciąż Total War
Nie oceniam bo nie przeszedłem, ale na razie takie 6/10
Pamiętam, jak grałem w Heroes 3 jako dziecko i wyobrażałem sobie, że kiedyś ktoś zrobi grę, gdzie na polu bitwy naprawdę będzie się potykało setki lub tysiące jednostek. I proszę, oto Total War Warhammer 2. Jest to moim zdaniem najlepsza gra strategiczna o tematyce fantasy jaka jest, godny następca Herosów. Tytuł ma wady, co gorsza, o zgrozo, względem historycznych części, których wcale nie musiało być. Największa bolączka gry moim zdaniem to są oblężenia, w Total Warach ten aspekt gry nigdy nie był jakiś świetny, ale bywało, że było OK a tu, skopali to po całej linii. Można się jedynie pocieszać tym, że rzekomo twórcy napomknęli coś, że mają przerobić oblężenia w Warhammer 3. Druga rzecz, której nie lubię względem wcześniejszych gier z serii to brak bitew morskich, moim zdaniem takie bitwy zawsze były fajnym urozmaiceniem.
Jeśli chodzi o pozytywy…
Teraz z tymi wszystkimi dodatkami jakie zostały naprodukowane gra jest tak niesamowicie różnorodna i piękna, no mnie się bardzo podoba.
Najważniejszy chyba punkt i porada dla początkujących. W tę grę należy zagrać 10-20h żeby zorientować się z czym to się je a następnie warto ściągać mody. Moim ulubionym jest zdecydowanie SFO, który znacząco zmienia i uatrakcyjnia rozgrywkę.
Ocena… z limitem grania do 50 godzin (na większość gier więcej nie potrzeba) – 8.
Bez limitu grania, no skoro właśnie licznik mi przekroczył 1000 godzin to, czy mogę dać coś innego niż 10? – 10!
- Interfejs bitewny to jakiś armagedon ergonomii machania myszą, nawet jak na TW, czyli jak nieudolnie skopiować rozwiązanie z W: Dark Omen. Przy braku aktywnej pauzy zaklęcia są położone po dwóch skrajnych stronach ekranu, a już klikanie strzałeczkami do zmiany domeny czarów ( odkryłem te strzałeczki dopiero po kilku godzinach) jest kuriozalne. Wszystko, kiedy czasami decydują sekundy czy nasz lord przeżyje albo powali przeciwnika.. Jakby nie można było tego zgrupować w jednym miejscu i bez ukrytych zakładek.
- Niedopasowana skala jednostek na tle pola bitwy to już praktycznie tradycja TW. Jak ktoś ma kartę graficzną sprzed 10 lat to jest to gra dla niego, bo i tak dowodzić da się tylko w oddaleniu, gdzie widać głównie proporce i mrowiska figurek. Walki w zbliżeniu praktycznie nie da się obserwować, bo tracimy z pola widzenia jednostki zostawione samopas, a ma to kiepskie skutki. A i tak trzeba ciągle kręcić mychą, żeby cokolwiek tutaj wyraźnie dostrzec, albo w ogóle rozróżnić własne jednostki, nie mówiąc o jednostkach przeciwnika.
Przegrałem już niecałe 600 godzin i muszę przyznać że wsrhammer na dobre odciągnął mnie od rome ii które do tej pory było moim ulubionym total warem. Zaznaczyć jednak muszę że nie przegrałem ani godziny w vanilli, cały czas gram na sfo. Przede wszystkim najbardziej podoba mi się tutaj różnorodność której nie doświadczymy w historycznych total warach. Każdą nacja trzeba walczyć inaczej. Frakcje bardzo się od siebie różnią i każdy znajdzie jakąś dla siebie. Każda kampania jest inna, chociaż najczęściej najmocniejsze nacje to zazwyczaj mroczne elfy, imperium, sylvania lub orkowie. W sfo jest do tego dosyć trudno plus inwazją chaosu z tego co słyszałem też została mocno dokoksowana. Praktycznie za każdym razem chaos niszczy imperium i mroczne elfy. Jeżeli sami nie ruszymy z pomocą to będzie tylko gorzej bo spadki zadowolenia spowodowane spaczeniem szybko doprowadzą do buntów. Jedyny minus dla mnie to brak formacji. Zawsze je lubiłem w total warach i nie rozumiem ich braku tutaj
Nikt nie wrzuca to ja wrzucę:
https://www.youtube.com/watch?v=HvmDxl4YTW0
DLC dla Reptilianów i Kozłoludzi które ma najlepszy zestaw nowych potworów do tej pory - Jabberslythe/Ghorghon/Coatl/Troglodons. To DLC na bogato.
Dodatkowo:
1. Rework kozłoludzi (darmo)
2. Rework krasnoludzi (darmo)
3. Ogrzy najemnicy (darmo)
4. Nowe mapy (darmo)
5. Poprawki dla Imperium i Norski (darmo)
6. Poprawki w UI i zmiany QoL. (darmo)
7. Nowy Legendarny Lord dla Krasnoludów w obu kampaniach (darmo)
8. Inne zmiany i poprawki takie jak Malagor który wreszcie nauczył się latać.
TLDR: Jeden z najlepszych update'ów do tej pory, może oprócz tego który usprawnił AI i skrócił tury.
Tak na szybko to wczoraj zakupiłem najnowszy dodatek i ograłem parę godzin Tauroxem. W skrócie - jest OP. Po 5 godzinach gry mroczne elfy na północy już dawno nie istnieją, frakcja jaszczuroludzi mająca być głównym przeciwnikiem też już dawno padła, a ja dwoma armiami sprzątam wysokie elfy z ich wyspy nie napotykając praktycznie żadnego oporu i tylko zbierając zniszczenie, aby dokończyć kampanię. I to wszystko na bardzo trudnym, gdzie spodziewałem się, że będzie krew, por i łzy (byle nie jak przy Morathi, początek jej kampanii na Mortal Empires to była katorga). Ogólnie przypomina mi ten dodatek poziomem trudności i długością poprzedni z Siostrami Zmierzchu, który też był łatwy i krótki. Obydwa są fajne, ale zdecydowanie nowe frakcje są bardzo silne, aż za silne (a skaveni tylko na tym korzystają, bo łażą za mną i osiedlają się w zrujnowanych miastach, z automatu stając się i tak zbyt potężni na ich stan w grze).
Na plus też pewne zmiany, jak chociażby automatyczne bitwy, które pokazują ci teraz jednostki które możesz stracić w wyniku auto rozstrzygnięcia. Z ogrów na razie nie korzystałem, w przypadku zwierzoludzi niezbyt opłacalne jest branie przy ich i tak silnych jednostkach dodatkowo czegoś, co będzie ci zabierać niepotrzebnie pieniądze.
Ogólnie podoba mi się i dodatek i zmiany z nim idące, ale uważam, że przydałoby się lekkie utrudnienie rozgrywki nimi, aby było jakiekolwiek wyzwanie.
Kupiłem sobie niedawno Total War Warhammer II na Steam, za pośrednictwem Gamivo. Ups, przepraszam. Wydawało mi się, że kupiłem sobie niedawno itd. Bo tak się składa, że klucz został wcześniej wykorzystany i z aktywacji nici. Nacykałem skrinszotów i posłałem gdzie trzeba. W odpowiedzi słyszę, że mam pogadać ze Steamem, kiedy ta moja gra została aktywowana. Steam odpowiada, że dwa tygodnie przed moim zakupem. Robię skrinszoty i posłałem gdzie trzeba. Poprosili mnie o cierpliwość i cisza, jak na pobojowisku.
Naiwnie wydawało mi się, że jeśli ktoś sprzedaje mi kod, który został wykorzystany grubo przed zakupem, to powinien wymienić go na dobry, a sam sobie sprawę wyjaśniać. Okazuje się, że nie. Ów ktoś się nie poczuwa i mam czekać, aż wyjaśni, czy to moja wina, czy nie moja wina. Bo przecież jest taka możliwość, że zakupiłem kod, a potem machiną czasu cofnąłem się o dwa tygodnie by go sobie podstępnie aktywować, a teraz rżnę głupa i próbuję okraść biedny sklep... Oczywiście, że jest taka możliwość. Nawet spora. Dlatego trzeba udowodnić, że nie mam machiny czasu. Ale jak?
Fajna ta gra...
Co radzicie, moi drodzy? Czekać, czy w ogóle będzie jakiś odzew, czy też ściągnąć grę przyjazną cenowo z wiadomych źródeł, bo przecież, do cholery, już za nią zapłaciłem? Ktoś miał już taki przypadek i wie jakie są szanse na happy end?
poszli na ilosc a nie na jakosc
mapa duza, jednostek duzo, frakcji duzo, platnych DLC duzo ale co z tego jak to wszystko jest robione na jedno kopyto
cos tam sie niby dzieje w tym swiecie ale tych scian teksu sie po jakims czasie nawet czytac nie chce
bitwy tez ciagle to samo a mogli np. dodac stare ruiny ktore mozna wykorzystac podczas bitwy
Powstrzymam się od oceny. To naprawdę dobra gra, ale zepsuta przez mechaniki dla garstki tryhardów, którym nie przeszkadza uganianie się przez godzinę po polu bitwy używając exploitów, bo w innym wypadku nie mieliby szans z przeciwnikiem SI.
Ale podczas bitew można sobie jeszcze poradzić. Dramat zaczyna się na mapie kampanii.
- Stoczyłeś ciężką walkę z przeważającymi siłami wroga, niszcząc jego dwie armie? Za 3 tury wróci jeszcze potężniejszy, bo nie musi przejmować się surowcami i ograniczeniami, które obowiązują gracza.
- Jesteś zajęty walką na jednym albo kilku frontach? Inni przeciwnicy natychmiast się o tym dowiedzą i zaatakują z niekrytego przez ciebie kierunku. Mgła wojny? SI nie obowiązuje.
W pierwszej części te mechaniki nie były aż tak uciążliwe. W tej dochodzą jeszcze zbyt mocni Skaveni, którzy zostawieni samym sobie stają się potęgą nie do zatrzymania, więc musisz poświęcać czas i sporą część armii na szukanie i niszczenie ich - a pozostali wrogowie zawsze wykorzystają sytuację. Co robi community tryhardów? Pokrętnie tłumaczy, że w lore Skaveni też byli OP i wszystko jest okej. A Creative Assembly słucha tej garstki tryhardów i ich ulubionych youtuberów, którzy klepią filmy o tym jak grać wykorzystując exploity.
Niby część tych durnych mechanik da się załatać modami. Niestety, działają jedynie w wersji Steamowej. No po prostu świetnie... Teraz wydaj kolejne kilka stówek, bo twórcy zrobili niezbalansowaną grę.