Najciekawsze materiały do: Wasteland 3
Wasteland 3 - poradnik do gry
poradnik do gry6 października 2020
Wasteland 3 poradnik to wymagania sprzętowe, solucja, porady na start, porady do walki, dialogów i eksploracji; rozwój postaci, buildy. Sterowanie i odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Recenzja gry Wasteland 3 – na takie RPG czekałem!
recenzja gry1 września 2020
Światowa premiera 28 sierpnia 2020. Brian Fargo jeszcze raz postanowił pokazać nam postapokaliptyczny świat serii Wasteland. Tym razem jednak od drugiej strony. Opuszczamy pustynie Arizony i udajemy się do zasypanego śniegiem Kolorado.
Postapokaliptycze RPG ze średnią ocen 85 na 100 na Metacritic za rekordowe 28,59 zł
wiadomość30 października 2023
Postapokaliptyczne RPG Wasteland 3, mające na Metacritic.com średnią ocen rzędu 85 na 100, jest obecnie dostępne w rekordowo niskiej cenie. Można je nabyć za jedyne 28,59 zł.
Humble Choice na grudzień to rewelacyjna oferta dla fanów RPG [Aktualizacja]
wiadomość5 grudnia 2022
Oferta Humble Choice na grudzień 2022 roku jest już dostępna. Nowa paczka zawiera osiem gier, w tym dwa cenione RPG.
Nowa gra twórców Wasteland 3 ma „odnowić” gatunek RPG
wiadomość12 listopada 2022
Studio inXile Entertainment pracuje nad grą RPG „nowej generacji”, która ma sporo namieszać w tym gatunku.
- Wasteland 3 cieszy się bardzo dużą popularnością; twórcy chwalą się liczbami 2021.12.08
- Wasteland 3: Cult of the Holy Detonation ze zwiastunem i datą premiery 2021.08.24
- Twórca Wasteland 3 podekscytowany nową grą. Są też smutne wieści 2021.04.27
- Wasteland 3 The Battle of Steeltown pierwszym narracyjnym DLC. Jest data premiery i zwiastun 2021.04.15
- Twórcy Wasteland 3 pracują nad pierwszoosobowym RPG 2021.01.07
- Wasteland 3 - patch 1.2.0 w przyszłym tygodniu. Wkrótce szczegóły DLC 2020.12.03
- Wasteland 3 z milionem graczy i krótkometrażowym filmem 2020.10.29
Premiery gier – w jakie nowe gry zagramy w sierpniu 2020
artykuł30 lipca 2020
Po miesiącach konsolowej dominacji, w sierpniu nastąpi kontratak pecetów, które otrzymają m.in. Baldur's Gate 3, Horizon: Zero Dawn oraz nową odsłonę cyklu Total War.
Swoja przygodę z W2 zacząłem stosunkowo późno, na dziś dzień jestem wiec świeżo po skończeniu gry, także wiadomość o rozpoczęciu prac nad W3 bardzo cieszy, a kiedy jeszcze patrze na grafiki koncepcyjne, to aż ślinka cieknie!
Kupiłbym, ale...mam AMD Ryzen 3 ze zintegrowaną grafiką Radeon Vega 8 Graphics i chyba nie pójdzie....Co prawda Wiedźmin 3 na minimalnych detalach chodzi mi bez problemu i sobie ładnie gram (tylko się wczytuje czasem nieco dłużej niż inne gry) to tu, jak czytam wymagania sprzętowe, komputer chyba by mi wywiesił białą flagę :)
Ehhh do series X nie da się podpiąć myszy pod ten tytuł..... poza tym gra jest w chwili obecnej nie grywalna na nowej konsoli , nie wiem jak na starej.
Podczas starcia wybierająć broń dużego zasięgu (granat/bazuka , itp) Celowanie ucieka poza obszar starcia.
Fatalnie!
Bardzo dobry RPG. Trochę skopany rozwój postaci jak dla mnie, ale to była też bolączka W2. Technicznie też szału nie ma, za to niektóre wątki fabularne są fantastyczne :-)
W końcu udało mi się przejść Wasteland 3. Moja przygoda z tą odsłoną zaczęła się niemal od razu po premierze i już na samym początku gra mnie niesamowicie wciągnęła. Tworzenie swoich własnych postaci i personalizowanie ich wyglądu, umiejętności oraz uzbrojenia to bardzo przyjemny proces. Podczas zabawy starałem się unikać powtórzeń i stworzyć oddział kompletny, co mi się udało bez większych przeszkód. Ktoś może się zdziwić dlaczego tak długo zajęło mi przejście tej gry. W sumie, to trudno określić przyczynę. Na przestrzeni czasu intensyfikacja frajdy płynąca z gry ciągle rosła tylko po, to żebym następnego dnia nie miał ochoty odpalać tej gry. Takie trudności poskutkowały kilkoma dłuższymi przerwami. Niemniej jednak ukończyłem grę praktycznie na 100% robiąc wszystkie zadania poboczne, które stały na naprawdę przyzwoitym poziomie. Wasteland 3 to gra dla fanów typowej gry rpg. Możemy w niej uświadczyć walkę turową, masę rzeczy do zebrania, ciągłe ulepszanie postaci i ich ekwipunku oraz setki świetnie napisanych dialogów. Moim zdaniem najmocniejszym elementem tej gry oprócz klimatu jest jej humor. Gra co chwilę wyśmiewa różne postawy ludzkie, konkretne postacie historyczne, systemy polityczne i to jest naprawdę super. Największym minusem dla mnie jest wątek główny, pomimo tego, że poznawania fabuły i postaci w nią uwikłanych to przyjemność na wiele godzin, ale już tłumaczę o co chodzi. Praktycznie na początku gry cel naszej podróży jest znany i przez ponad połowę gry praktycznie niezmienny. Od pierwszych minut wiemy kogo musimy odnaleźć i jaki to przyniesie efekt, Przez to gra jest pozbawiona suspensu, bo nie ma czego utrzymywać w zawieszeniu ani napięciu. Ale jak pisałem chwilę wcześniej, postacie jakie spotykamy w grze są naprawdę cudowne. Każda z napotkanych osób posiada swój cel, potrzeby, światopogląd oraz stosunek do nas. Grafika jest naprawdę bardzo ładna a widoki cieszą oczy, ścieżka dźwiękowa stoi na przyzwoitym poziomie (zwłaszcza dubbing i soundtracki towarzyszące nam konkretnym bitwom fabularnym, podczas ostatniej walki oraz czytania podsumowania moich wyborów miałem ciary na plecach). Jedynym poważnym minusem są bugi. Przez błędy nie udało mi się ukończyć dwóch misji fabularnych pomimo spełnienia ich celów. A za około miesięczną przerwę odpowiadał bug, który uniemożliwił mi nawet zaczęcia jednej z misji pobocznych mających na celu usłabienie obstawy Liberty, przez co walka o aresztowanie jej była o wiele trudniejsza i stanowiła dla mnie przeszkodę, której przez dłuższy czas nie potrafiłem pokonać.
Właśnie wyszedł duży patch:
Patch 1.2.0 "Meat Maker Marinade" Now Live
Można w skrócie powiedzieć - "na wszystko" ;)
Kto wie może wrócę do W3 zagrać trzeci raz.
Muszę szczerze przyznać, że od czasów Falloutów, Baldurów i Jagged Alliance tak dobrze się nie bawiłem, jak przy tym tytule. Ta gra to arcydzieło, mimo pewnych drobniutkich błędów na które przymykałem oko. Stawiam ją na równi z Divinity Original Sin 2 które również pokochałem swego czasu. Od kilku dobrych lat żaden tytuł zarówno z PC,PS5 i Switchem nie przykuł mnie na tak długo do komputera jak Wasteland 3.
Zbliża się moment (czerwiec) kiedy z radością znowu wrócę do Wasteland 3.
Wiele przez ten czas wyszło patchy i uzupełnień do tej gry i pewnie jeszcze wyjdzie.
Czego tam nie było - poprawki, stroje, lepsze psie NPC i craftingi broni. Będzie co robić..
Planuje przejść te gre jeszcze raz.Tylko się tak zastanawiam,jeśli obiore druga ścieżkę i zabije patriarche, to jak będzie w tym dodatku toczyła się fabuła,skoro podobno misję w DLC w Steeltown ma zlecac nam właśnie sam patriarcha :D
Grał już ktoś w te DLC ? Czy ten dodatek to kontynuacja trójki i gra się tymi samymi postaciami, czy odrebny scenariusz i jak by osobna produkcja ?
Bardzo często kończącej nawet świetne gry czuję już pewne znudzenie i zastanawiam się ile jeszcze zostało do końca. Tutaj tego nie było i do ostatniej chwili chciałem przebywać w tym świecie. Gra jest rewelacyjna.
Zalety:
1. Miejsce gry czyli mroźne Kolorado. Zimowy klimat to mój ulubiony klimat.
2. Szalone poczucie humoru i wszechobecny pastisz. Już w dwójce twórcy na wiele sobie pozwolili, tutaj poszli o krok dalej. Ale jak ktoś nie jest na to gotowy może go to odrzucić.
3. Pomysłowe lokacje i zadania które możemy rozwiązać na różne sposoby.
4. Sporo przejmujących, brutalnych i poruszających historii z trudnymi decyzjami do podjęcia. Trochę jak w Divinity Orginal Sin II które również mimo ogólnej wesołości zawierało w sobie wiele takich elementów. Poza tym nie są one wciśnięte na siłę i są naprawdę rewelacyjnie wykreowane. I jakieś takie po ludzku, nie wiem jak to dobrze ująć, prawdziwe, piękne i nieprzekombinowane.
5. Fabuła główna. Niby nic wielkiego ale nie nudzi. Może z powodu wielu decyzji do podejmowania.
6. Jeszcze lepsze dialogi, najwyższy możliwy poziom i prawdziwa uczta do oczu.
7. Muzyka. Parę walk ma swoje własne utwory i są one genialnie dobrane. Staram się nie nadużywać określenia 'genialnie' ale tutaj jest ono jak najbardziej usprawiedliwione. Te kilka kawałków zmienia zwykła walkę w starcie w którym aż chce się dać z siebie 110%.
8. Jeszcze aktywniejsze radio, więcej ciekawych komunikatów a nawet parę piosenek które towarzyszą nam w podróży po mapie świata.
9. Podróżowanie po mapie świata jak np w drugich pillarsach. Mapa jest bardzo ładna, nie brakuje licznych skrytek które możemy znaleźć, wędrownych handlarzy i innych atrakcji. Jak wędrujące skorpiono-roboty.
10. Filmowe scenki inspirowane ponoć gadającymi głowami z pierwszych falloutów ale ponieważ technologia poszła do przodu nie ograniczają się one do prostych animacji twarzy. Nie jest tego bardzo dużo ale wszystkie oglądałem z prawdziwą przyjemnością.
11. Tak jak w dwójce, tworzenie postaci i zarządzanie drużyną to prawdziwa przyjemność. Umiejętności które wybieramy cały czas przydają się czy to podczas dialogów czy eksploracji i aż chciałoby się mieć je wszystkie. Walka jest jeszcze lepsza, znajdujemy dużo więcej sprzętu i mamy wiele możliwości jego modyfikacji. Można spędzić sporo czasu bawiąc się w optymalizacje drużyny. Musiałem jedynie przyzwyczaić się do podziału na tury moje i przeciwnika, w przeciwieństwie do dwójki gdzie o tym kiedy dana postać się rusza w starciu decydowała inicjatywa. Wydaję mi się, że rozwiązanie z dwójki było lepsze.
12. Opisy przedmiotów, nawiązania do popkultury, innych gier czy poprzedniego wastelanda.
13. Wczułem się w budowanie od zera reputacji oraz zwiększanie wpływów Strażników ( czyli nas). Znajdowanie kolejnych osób które zgodzą się dla nas pracować, zdobywanie wpływów w różnych frakcjach, różne wydarzenia mające miejsce w naszej bazie i tak dalej.
14. Spotykane postaci, wyraziste, barwne i nie pozostawiające nas obojętnymi. I nie chodzi jedynie o głównych bohaterów fabuły ale nawet mniej istotne osoby. W samej Komunie Maszyn spotkałem co najmniej parę osób które zdążyłem autentycznie polubić po krótkiej rozmowie. To nie dalsze riseny czy fallouty gdzie 5 minut po rozmowie z danym NPCkiem zapominałem kim on był a nawet gdy akurat pamiętałem to i tak miałem go głęboko w rzyci.
14. Ogólna jakość wszystkiego. A jeśli o czymś zapomniałem to i tak na pewno jest zrobione dobrze.
Wady:
1. Finał jest rozczarowująco słabo rozbudowany, mógłby być dłuższy.
Pomocy!
Postać mi utknęła w teksturach i teraz nie mogę opuścić lokacji bo muszę "zebrać drużynę". Jak to naprawić? Wszystkie savy niestety mam nadpisanie już po fakcie zablokowania, bo nie zauważyłem od razu. Czy jest jakiś sposób na zabicie tej jednej postaci, bez uruchamiana walki z całym miastem?
Skończyłem grę na poziomie straszny cham wraz z obydwoma dodatkami. Gra jest naprawdę bardzo dobra. Na plus: klimat, możliwości personalizacji strażnika (bardzo fajne synergie miedzy różnymi umiejętnościami), możliwości modyfikacji broni, zwierzaki. Rodzaj humoru również mi odpowiada.
Na minus: Za mała ilość relacji między towarzyszami, brak romansów co teraz jest raczej standardem w RPG.
Dodatki, zwłaszcza drugi, które niepotrzebnie wprowadzają jakieś udziwnienie w mechanice walki, które w pierwszym dodatku jeszcze są do przetrawienia tak w drugim strasznie męczą i irytują. Steeltown - 7,0, Holy Detonation 5,0.
Seria Wasteland z każdą kolejną częścią tworzy coraz lepsze produkcje. Fenomenalna gra w klimacie post-apo. Zalety:
+fabuła (ciekawa linia fabularna, interesujące zadania poboczne, trzymająca w napięciu atmosfera)
+postacie (członkowie naszej drużyny są świetnie zaprojektowani i charyzmatyczni, NPC wiarygodni. No i ta Liberty Buchanan...)
+muzyka (ścieżka dźwiękowa bardzo dobra. Jeden utwór robi szczególne wrażenie - Battle Hymn Of The Republic. Tego trzeba posłuchać. To trzeba przeżyć)
+walka (COMBAT duzymi literami. Najlepszy aspekt gry, czyli mechanika walki. Świetnie wykonane turowe potyczki)
+świetne spolszczenie (zazwyczaj tłumaczone produkcje tracą swój oryginalny sens i przekaz. Tutaj wyjątkowo dobrze wykonano polską wersję)
+znaczące decyzje (działania, które podejmujemy mają wpływ na przebieg późniejszych wydarzeń)
+grafika (bardzo dobra optymalizacja. Inne produkcje z tego rocznika były nie do grania na GeForce 750Ti. Wasteland 3 wygląda świetnie i nie "chrupie")
Wady:
- błędy i glitche (nie jest ich sporo, ale zdarzają się. Strzelanie przez ściany i bariery, zacinanie się postaci, świrujące AI)
- długość rozgrywki (wątek główny mega krótki. Gdyby nie poboczne misje, to gra trwałaby o 70% mniej)
Reasumując, czekam na Wasteland 4. Ta seria po prostu rządzi.
Omijam wrogów w Aspen jedną postacią,i nagle po wczytaniu quicksave domyślnie ustawia się sterowanie całą drużyną przez co aktywuje się walka.Wkurwia to niemiłosiernie.
Zakupiłem w przecenie. Miałem nie kupować bo wydawała mi się efekciarska, słaba, gorsza niż dwójka a śnieg zamiast piasku jakoś nie pasował, ale zagrałem w końcu i nie żałuję. Niebywała rozgrywka, klimat wylewa się z ekranu. Wspaniały ekran rozwoju postaci, wspólny ekwipunek i nareszcie nie trzeba przelaczac postaci gdy chce się coś zrobić, bo idzie ta, która ma rozwinięta dana umiejętność. Dotąd myślałem, że najlepszy jest ATOM RPG, ale Wasteland 3 przebija wszystko . Dwójka mnie po pewnym czasie nużyła, tutaj wręcz przeciwnie. Podoba mi się podróżowanie. Widać żyjący świat a nie tylko samą mapę, po której się poruszamy.
Uwielbiam klimat postapo w połączeniu z turówką. Gra jest kozak. Polecam każdemu.
Świetna gra. Wciągnęła mnie jak mało która ostatnio i pierwszy raz od dawna czułem żal, gdy ją zakończyłem. Rewelacyjna akcja, humor i klimat, dobra fabuła i charyzmatyczne postacie. Polecam każdemu!
1. Czy warto zdobyć drugi kod do bazy? Pytam, bo trzeba zrobić coś nielicującego z honorem strażnika, czyli
spoiler start
wydać zbiegłą niewolnicę handlarzom niewolników
spoiler stop
.
2. Czy udało się komuś otworzyć drzwi wpisując losowe kombinacje?
Jak to możliwe, że gra która wyszła 2 lata po Mutant Year Zero wygląda jakby wyszła 5 lat przed tym tytułem. Niestety odbiłem się od brzydkiego po prostu świata.
Nie wiem jak dwie poprzednie części, ale 3jka jest całkiem spoko. Dupy nie urwała, ale zła też nie była. Wydaje mi się, że w "Encased" grało mi się nieco lepiej.
W drużynie nie powinno zabraknąć snajpera i kogoś obsługującego pistolety maszynowe, choć przydatność danej klasy wynika w dużej mierze z wersji gry.
Długie wczytywanie lokacji w tej grze to jest po prostu istny koszmar. Pewnie nie byłoby to tak męczące gdyby nie fakt, że co chwile się w tej grze te lokacje zmienia. Nigdy nie spotkałem się z czymś tak złym w grze.
Przykładowo misja na zasadzie idź z kimś pogadaj do parku. Idziesz do parku więc musisz wejśc do nowej lokacji. Wchodzisz do tego parku, rozmawiasz i musisz wyjść z tej lokacji. Idziesz znowu do innej lokacji po to by wykonać misje i potem musisz wrócić do tego gościa w parku a żeby tak się stało to musisz przejść znowu przez te wszystkie lokacje. Każda zmiana miejsc u mnie trwa około 1 minute.
Cały system mapy jak i misji jest beznadziejny, nie ma pokazane gdzie trzeba iść, czasami kręcisz się w kółko i tylko marnujesz czas. Gram dopiero kilka godzin, nie wiem może jest tutaj coś na zasadzie szybkiej podróży? Nie widziałem i o ile sama gra jest wciągająca, podobają mi się mechaniki, system walki i rozwój bohaterów o tyle te częste dlugie loadingi, częste zmienianie lokacji i mało przejrzysta mapa/misje są mocno odpychające. Gra graficznie jest na bardzo niskim poziomie patrzac na rok w którym została wydana więc dziwię się, że nie dopracowali tak fundamentalnych kwestii kosztem właśnie tej grafiki. Gra wydaje się mieć potencjał ale widać, że budżet twórców jest mocno ograniczony.
Ode mnie 7/10 i to w sumie nawet takie słabe 7.
Czy aby zagrać w W3 warto wcześniej ograć W2?
Czy ogólnie te gry są do siebie podobnie i ogrywając w3 najpierw, potem nie odbiję się od w2?
Gra dno mułu - kupiłem na przecenie za ok 30 pln - przepłaciłem 200% ocena 1/5
Przeszedłem grę 2 razy, na poziomie kolejno trudnym i najtrudniejszym szukając wyzwania za drugim podejściem, niestety nie specjalnie je znalazłem. Jedynym faktycznym utrudnieniem jest 'bratobójczy ogień' czyli atakowanie własnych jednostek, szczególnie to boli kiedy robisz bohaterów pod strzelby... na dalszym etapie gry strzelby robią siekę niesamowitą ale niestety często zahaczają o własne jednostki i stwarza to niemałe problemy :) Można sobie samemu utrudnić grę, grając tylko 4 bohaterami bez 2 dodatkowych :) Zawsze to jakiś pomysł.
Gra zostawiła mnie z niedosytem, finał gry jest po prostu słaby.
Samą ostateczną walkę można zostawić w sumie bez komentarza. Albo powiem tyle, że mógłbym ją zestawić z pierwszą lepszą zasadzką na mapie świata.
Brakowało mi zabawy na etapie gry kiedy jesteśmy już naprawdę dobrzy, bohaterów mamy na poziomie 25+ i najlepsze bronie. Praktycznie wtedy już w grze nie ma co robić, zostają ostatnie misje a my nie specjalnie mamy kiedy cieszyć się tym, że mamy tak fajnie zrobionych bohaterów.
Brakowało mi takich bardzo wyczerpująch i dlugich walk. Pewnie to już jest kwestia indywidualnych oczekiwań gracza ale ja zawsze szukam w grach wyzwania, szczególnie grach tego typu.
Podoba mi się rozwój bohaterów, jeśli dobrze sobie zaplanujemy to grając 6 bohaterami możemy wypełnić wszystkie potrzebne skille prawie na maksa. Wystarczy ogarnąć z jakimi skillami zaczyna szeryf i z jakimi Lucia, ich dostajemy niemalże od razu a 4 pozostałych tworzymy tak by się uzupełniali.
Modyfikacja broni i pancerza niezadowalająca dla mnie, szczególnie pancerze. Takie mocno niedopracowane i ubogie te modyfikacje. Modyfikacja broni jeszcze jest przydatna, magazynek kiedy robimy snajpera, kąt stożka kiedy idziemy w strzelby czy zasięg dla każdej broni. Z kolei pancerze to bieda...
Moim zdaniem ta gra jest fajna, wciągająca ale pozostawiająca niedosyt i myślę, że ocena 7/10 to ocena dobra ale pokazująca, że jeszcze jest dużo do poprawy i wierzę, że kolejna część będzie jeszcze lepsza bo potencjał jest. Jednak ja w tych czasach od RPG oczekuje więcej.
Fabuła też zasługuje na 7, może być ale przewidywalna i dla mnie mało zaskakująca.
Podsumowując, ocena 7 to moim zdaniem dobra ocena. Wiem, że niektórzy rzucają 10 i 9 jak leci, ale 9 czy 10 można dać Wiedźminowi 3 czy RDR2. Tutaj widzę jeszcze sporo do poprawy :)
Bardzo wciągająca, ale mam wrażenie, że bardzo krótka i czuję niedosyt. Całość przeszedłem w kilka dni grając wieczorem dodatkowo starając się wykonać wszystkie zadania i zbadać każdy kąt. Tak czy inaczej jak ktoś lubi klimat fallouta powinien zagrać.
Zacząłem i szybko dałem sobie spokój. Bardzo średnia gra po całości. Ani fabuła dobrze się nie zaczyna, ani postaci, ani walka nie porywają. Wszystko jakieś archaiczne. Czy to dalej się jakoś rozwija i ma podejscie do starych falloutów?