Najciekawsze materiały do: Eastshade
Eastshade - Eastshade Care Package (Visual) v.1.0
modrozmiar pliku: 7,4 MB
Eastshade Care Package (Visual) to modyfikacja do gry Eastshade, której autorem jest thrive4.
Nadchodzi Eastshade, czyli gra o malarzu próbującym odkryć sekrety magicznej wyspy
wiadomość13 lutego 2016
Zapowiedziano grę eksploracyjną Eastshade. Zwiedzimy w niej pełną sekretów wyspę, której piękno spróbujemy uchwycić, malując farbami obrazy. W rozgrywce istotną rolę odegrają także interakcje z postaciami niezależnymi oraz system rzemiosła (craftingu), za pomocą którego skonstruujemy przedmioty pomagające nam pokonać przeszkody terenowe.
Piękny prezentujący się walking simulator. Niestety jak na taki gatunek cena jest duża.
Gdyby w Eastshade był rozwój postaci a za wykonywanie zadań wpadały punkty doświadczenia to mielibyśmy do czynienia z przyzwoitym erpegiem. Tymczasem w grze wędrujemy po otwartym świecie, odkrywamy jego tajemnice i rozwiązujemy problemy jego mieszkańców. Te ostatnie są też powiązane z naszym głównym zadaniem – namalowaniem 4 określonych obrazów dla naszej matki. Niby proste, ale aby na przykład namalować krajobraz z najwyższego punktu w mieście musimy wykonać dla naukowca misję z gorącymi źródłami. Dopiero wtedy uzyskamy stosowne pozwolenie, aby tam wejść a to trochę potrwa, bo gorące źródła są rozmieszczone w odległych miejscach. Zresztą główny wątek bardzo szybko ustępuje eksploracji i wykonywaniu questów.
Zadań w grze nie brakuje. Wiele z nich jest powiązanych ze sobą a także zbliżają nas do głównego celu. Dlatego warto zająć się każdym. W niektórych, od naszych decyzji będzie zależeć to, jak się zakończą. Mieszkańców warto wypytywać o wszystko, nawet standardowe pytanie o miejscówkę czy rzecz rzuca nam światło czym się zająć. Niestety w większości przypadków, aby zrobić jakieś zadanie musimy zgodzić się je wykonać – dopiero wtedy w danym miejscu pojawi się możliwość wykonania danej akcji. Czynności muszą być wykonane według określonej kolejności, nie natrafimy na nie przypadkiem.
Świat warto zwiedzać. Za każde nowo odkryte miejsce dostajemy punkt lub kilka punktów inspiracji. Zużywamy je później podczas tworzenia obrazów, dlatego warto tych punktów mieć z zanadrzu co najmniej 4 i oczywiście co najmniej tyle płócien. Nie ma tutaj znaczników, nie ma wykrzykników nad głowami. Od pewnego momentu dysponujemy mapą i na niej będą pojawiać się odkryte miejscówki. Dlatego trzeba być spostrzegawczym i dobrze orientować się co i gdzie się znajduje. Gra jest idealna dla osób, które lubią zatopić się w świat i odkrywać jego tajemnice bez trzymania za rączkę.
W grze występuje prosty crafting. Tworzymy potrzebne rzeczy jak namiot, płótna, czy tratwę. Dlatego najlepiej, gdy na swojej drodze zbieramy co tylko się da – wszystko się przyda. a jak mamy czegoś nadmiar to zawsze możemy sprzedać.
Graficznie gra potrafi zachwycić. Choć tekstury nie są wysokiej jakości, to gra światła wszystko nadrabia. W ciągu dnia dochodzi do zaćmienia słońca, dlatego barwy w ciągu dnia ulegają wielokrotnej zmianie, co jest miłe dla oka. Również podczas przygotowania sobie herbaty według własnego przepisu efektem ubocznym jest zmiana barw otoczenia.
Wykreowany świat potrafi przyciągnąć swoją oryginalnością. Nie mamy tutaj standardowych assetów, architektura jest w miarę oryginalna, postacie z jakimi rozmawiamy to antropomorficzne sowy, małpy, niedźwiedzie itp. Choć koty czy kury są takie jak w prawdziwym świecie :P W grze nie ma przemocy (no, może poza jednym króciutkim fragmentem rozgrywki, gdy dostajemy po łbie za nasze wścibstwo), więc jest idealna dla osób, które mają dość rozlewu krwi, chcą tylko eksplorować tajemnice świata i wykonywać zadania. Szkoda, że nie jest po polsku, bo pasowałaby dla starszych dzieciaków. Taka miła odskocznia od tego, co serwują obecnie gry.
Muzyka stoi na przyzwoitym poziomie, nie przeszkadza, umila wędrówkę, ale poza grą szybko o niej zapominamy, więc nie jest też jakaś wybitna. Jak dla mnie mogłaby być lepsza.
Eastshade przeszedłem w ramach Xbox Game Passa i nie wiem jak z wersjami na innych klientach typu Steam, czy pozostałych platformach, ale w grze co jakiś czas natrafimy na błąd, gdzie gra zacina się podczas rozmowy z niektórymi postaciami i musimy grę wyłączyć. O ile początek naprawiono łatką, tak dalej nie miałem możliwości rozmowy z paroma postaciami a tym samym wykonania dla nich zadań. Szkoda. Tym bardziej, że wczoraj pojawiła się kolejna łatka, ale już praktycznie ukończyłem grę i nie chciałem szukać pominiętych questów.
Gra mnie wciągnęła. Z początku wydawała się nieco nudna, ale jak poznałem trochę świat i na czym głównie polega rozgrywka, tak wsiąknąłem na kilkanaście miło spędzonych godzin i z miła chęcią zagrałbym w kontynuację lub podobną wariację. Gdy pierwszy raz zetknąłem się z tą grą błędnie założyłem, że będzie to walking symulator za wysoką cenę z niewielką interakcją i zadaniami pokroju z Leaving Lyndow. Na szczęście okazało się inaczej i Eastshade jak najbardziej polecam.
Pomocne rady na początek:
+ Na początku nie wydawaj pieniędzy – określona suma jest potrzebna, aby przekroczyć pierwszy most. Potem w mieście Nava warto mieć zaoszczędzone 80 sztuk kamieni płatniczych, aby od razu zakupić cieplejsze ubranie, które pozwoli nam wędrować nocą a tym samym wykonać kilka zadań dostępnych o tej porze.
+ Bez zakupionej kurtki w nocy marzniemy i po pewnym czasie lądujemy w gospodzie, gdzie musimy się przespać. Dzieje się to po godzinie 20.00 i trwa do 5 rano.
+ W pierwszej kolejności polecam zakupić w Nava cieplejsze ubranie, potem wędkę, później tyrolkę i czajnik.
+ Niewielką walutę można zarobić zbierając i sprzedając pióra sowie w pobliżu Lyndow (1 szt. za 1 pióro) a w Nava u rolnika za murami (10 szt., ale spada nam inspiracja). Dysponując tyrolką możemy dostać się z wieży do domku na drzewie. Tam możemy sprzedawać czerwone krzaki, który jest wokół drzewa pełno.
+ Nowe obrazy możemy malować na starych, nieprzydatnych obrazach.
+Tutaj opiszę ważne zadanie, które składa się z wielu czynności, a przy którym można się zaciąć. Do budowy tratwy ostatni element (sealant) uzyskamy w Nava u Oshy – prawa strona miasta, ale musimy zdobyć dla niego pewne hasło umożliwiające wejście do miejscówki grupy zwanej „Roots”. Aby je zdobyć należy ustawić zwierciadła w Blooshwood Forest tak, aby promienie słoneczne pojawiające się po zaćmieniu kończyły się na zwierciadle z zapadnią. Gdy na nią staniemy wpadniemy do kryjówki sowy, dla której musimy namalować zaćmienie słońca z budowlą w kształcie łuku na końcu lasu przy wybrzeżu jeziora. Po dostarczeniu go sowie otrzymamy od niej napój, który musimy wypić przy gościu szukającym medalionu na plaży – zacznie on świecić, więc podnosimy go i rozmawiamy z właścicielem znaleziska – przekaże nam hasło.
+ Anika chce od nas obraz z rzadkim ptakiem. Jest nim sówka przy wielkim drzewie.
+ Warto czytać książki – zawierają przydatne informacje (np. o rodzaju przynęty dla ryb).
+ Zanim wyruszysz łódką na lodową północ weź zlecenie namalowania wnętrza lodowej jaskini (ostatnie malarskie zlecenie).