Najciekawsze materiały do: Inner Chains
Recenzja gry Inner Chains – turpizm, błędy i zmarnowany potencjał
recenzja gry24 maja 2017
Światowa premiera 18 maja 2017. Gdy Inner Chains zaistniało w świadomości graczy, autorzy najsilniej promowali wyjątkowy styl wizualny swojego debiutanckiego dzieła. Czy pełna, ukończona wersja tego ciekawie zapowiadającego się FPS-a ma do zaoferowania coś więcej niż ładne obrazki?
Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (15-21 maja 2017 r.)
wiadomość22 maja 2017
Ubiegły tydzień przyniósł wysyp premier gier od rodzimych deweloperów. Na rynek trafiło bowiem aż pięć takich produkcji - Inner Chains, Regalia: Of Men and Monarchs, Detached, Timber Tennis oraz konsolowa wersja Shadow Warrior 2. Ponadto zapowiedziano telewizyjną adaptację "sagi" o wiedźminie.
Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (17-23 kwietnia 2017 r.)
wiadomość24 kwietnia 2017
Miniony tydzień należał do owocnych dla polskiego rynku gier. Obejrzeliśmy świeże zwiastuny SEVEN: The Days Long Gone i Detached, studio Wastelands Interactive ujawniło Cooking Simulator, a Crazy Rocks Studios zapowiedziało zakręconą strzelankę Ski Sniper, w której będziemy mordowali skoczków narciarskich. Oprócz tego opóźniono premierę Inner Chains, a Cenega została polskim wydawcą Get Even.
Inner Chains - polski horror zadebiutuje 20 kwietnia na PC
wiadomość29 marca 2017
Firma IMGN.PRO podała datę premiery pecetowego wydania gry Inner Chains. Polska produkcja w klimatach horroru ma zadebiutować 20 kwietnia - zarówno w formie cyfrowej (na Steamie), jak i w wydaniu pudełkowym od Cenegi.
- Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (6-12 marca 2017 r.) 2017.03.13
- Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (28 listopada - 5 grudnia 2016 r.) 2016.12.05
- Inner Chains - polski FPS ukaże się także na konsolach PlayStation 4 i Xbox One 2016.10.07
- Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (13-19 czerwca 2016 r.) 2016.06.20
- Podsumowanie tygodnia na polskim rynku gier (7-13 marca 2016 r.) 2016.03.14
- Inner Chains - pierwszy gameplay trailer polskiego FPS-a od współtwórców Wiedźmina 2016.03.03
- Inner Chains - kolejne screeny z polskiego horroru 2015.12.17
Najgorsze gry i rozczarowania 2017 roku – nie graj tego jeszcze raz, Sam
artykuł4 stycznia 2018
Jeszcze trwa czas podsumowań: największych oczekiwań, zaskoczeń... i rozczarowań. Poświęciliśmy się dla Was i wybraliśmy sześć gier, przed którymi musimy Was ostrzec – to jedne z najgorzej zaprojektowanych produkcji mijających dwunastu miesięcy.
jest to gra o nergalu "tym ktory nie potrafi spiewac"
grafika fajna ale nie wiem o co w tym chodzi
Gra ma obsługiwać VR :) Tak przynajmniej jest napisane na vrhunters
Brak ustawiań zaawansowanych grafiki przez co, gra u mnie wygląda jak descent z '90 - szare ściany bez tekstur, rozmazane, pikseloza jak cholera. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój gf650Ti nie jest już demonem, ale gta5 na bardzo wysokich zasuwa, a inner chains wygląda TRAGICZNIE [u mnie]. Jakoś przebrnąłem przez 1 etap. W sumie żadne to osiągnięcie, bo tunel mnie prowadził do aktu 2. Przydałaby się łatka umożliwiająca zmianę w ustawieniach grafiki, bo automat ocenił moją kartę na: całkiem do dupy, a ja się z tym nie zgadzam.
Ta gra to porażka straszliwa, naprawdę. Brakujące dźwięki, biedne ustawienia graficzne, koszmarna optymalizacja... to wygląda jakby ta gra jeszcze z alfy nie wyszła.
Straszny gniot.
Rozmiar gry po zainstalowaniu mówi sam za siebie.
Po obejrzeniu dwugodzinnego gameplay'u śmiało mogę stwierdzić, że Inner Chains jest znakomitym przykładem przerostu formy nad treścią.
Pomijając błędy, brakujące dźwięki, czy strasznie niefajne animacje, to okładanie zombiaków piąchami, a potem rażenie ich prądem jest tak nudne i siermiężne, że grać w to się nie chce.
Scenografia robi wrażenie, klimat wyłazi z ekranu, ale to niestety nie wystarczy.
Szczerze powiedziawszy, to odpalony po tylu latach Hexen potrafi już bardziej przykuć do ekranu...
Zresztą recenzje na Steamie są dość przykre.
Po playlistach z Let's Play na Youtube Inner Chains wydaje się być skandalicznie krótki. Czyżby gra na 2-3 godziny?
Recenzje na razie są średnie. Nie to strzelanka, nie to horror. Czekam na recenzje na Golu.
Widać, że każdy zapomina o tym, że gra kosztuje 60 zł, a nie 200. Już sam fakt tego podnosi ocenę do góry nie znając w ogóle gry. Oczekiwaliście za to gry AAA z najwyższej półki ? Do tego jeszcze obsługa VR i 5H (wg recki gram, a nie 2, jak tu niektórzy mówią). Chyba za tą cenę nie jest źle, zgadza się ? No i jeszcze mała uwaga: pamiętacie No man's Sky? Tam w ogóle nie było nawet kszty kszty fabuły, a gra kosztowała 180 zł i chodziła na 980Ti i kręconym 6700K na low w 15 klatkach. I to wg frapsa (mierzyłem). Resztę możecie dopowiedzieć sobie sami ;)
No dobra, wygrałeś. Widzę, że za długo broniłem tej gry. Przyznaję to szczerze, ale i z bólem. Najgorsze jest w niej to, że zrobi się w niej save'a, a potem musimy się cofnąć do jakiejś lokacji z resztką energii, a sama gra wydaje się być schematyczna. Szkoda, bo na początku wyglądała epicko. No i ten klimat i mrok. Agony jednak niezagrożone. Nie zmienia to faktu, że po wyjściu patcha na vr wrócę do tej gry, ale bardziej dla pokazania znajomym vr w takim klimacie niż dla samego grania.
Po 30 min. wyjebałem do śmieci. Gra zawiesiła się i nie szło jej odblokować, savy oczywiście nie wiem gdzie, straciłem cierpliwość. Barachło, po ch... to wypuszczali jak nie skończone.
Samą grafiką dla mnie dobrej gry się nie zrobi. 1h gry i ja podziękowałem nie ma sensu w to grać dla mnie to strata czasu i pieniędzy. Niby klimat fajny mroczny ale nie mam totalnie pojęcia o co w tej grze chodzi a tylko spacerowanie po mrocznych podziemiach ( czasem przyłożenie piąchą jak niedorobiony bokser ) zombiakowi samo z siebie jest bez sensu.
Daję 1 punkt za grafikę bo jest naprawdę ładna a cała reszta w tej grze nie istnieje.
Przeszedłem w jakieś 10 godzin. Gra ma swój klimat, nie jest to absolutnie jak niektórzy myśleli nowy Painkiller!. Na gtx 1070 i i76700 ma spadki fps do 20-30 i to trzeba poprawić! Generalnie nie żałuję zamówienia w preorderze i czasu z którym z tą grą spędziłem. Klimat i rozgrywka jest coraz lepsza im bliżej końca, to do tych co poddali się po 1H grania.
Gra z początku wydaje się być symulatorem chodzenia, następnie przechodzi w toporną strzelaninę bez tego soczystego miodu jakiego można by oczekiwać.......ale jednak ma to coś, a mianowicie klimat grafiki jest niesamowity, przeciwnicy są dość wytrzymali i niejednokrotnie zdarzało mi się zginąć bo skończyła mi się amunicja na grubszego zwierza. Wyjątkowo wkurzające pieski i mroczne tunele bez latarki z wrogą fauną to jest po prostu nie wykorzystany potencjał na co najmniej dobrą grę. Ja oceniam tę grę na 7 czyli daję ocenę na zachętę bo studio widać że się starało i nie można oceniać całej gry poniżej jej wartości np dając 1 lub 2 jak co niektórzy. Gra została przygotowana w miarę ok, wydanie pudełkowe co prawda nie zawiera całej gry instalacyjnej bo jest tylko jedna płyta dvd ale jest kolorowy albumik z grafiką i to się ceni. Poza tym nie jest droga i zapewnia w miarę 5- 7 godzin grania. Dalsze epizody - 3 i 4 to już sam kunszt grafiki komputerowej i na naprawdę mocnych kompach i7 + GTX1080 jest OK. Polecam w celach sprawdzenia do czego zdolny jest nasz pecet lub zagłębieniu się ten loch.
Sam nie wiem co jest gorszą produkcją: inna chała czy goowniany sniper 3. 0/10
O Odynie jaki crap. Toporna jak cholera, wystarczyły mi 2 minuty powyrywane z longplaya. 60 dublonów moje. Na plus grafika i styl, tyle. Zero fabuły, zerowa chęć grania i oglądania, siermięga, ultra powolna rozgrywka. Gość odpowiadający za animację bicia, i nakurwiania z tesli - Sybir. AI też dziadowskie, ale to się zdarza w większości gier, w mniejszym i większym stopniu. Ocena byle była, nie ograłem, całej nie widziałem, nie zamierzam; ależ widownio,to o czymś świadczy. Trója, nie jest to legendarne gówno.
Ta gra co oferuje to jedynie klimat po częsci jako taka muzyka i grafika , poziom techniczny tej gry faktycznie jest na przełomie 90/00 lat
Kupiłem i zagrałem. Z szacunku dla polskich devów nie zwrócę. A powinienem. Powinienem zwrócić i do paczki wrzucić pięść...
LOL wygrałem klucz do tej gry i wystawiłem na allegro i nawet za 4 dychy nikt nie chce kupić :> Chyba będę musiał zainstalować i przejść ;(
Chociaż powiem szczerze, że nie wiem nawet czy na moim GTX 660 gra mi pójdzie skoro na 980 Ti ludziom na low 15 fps pokazuje.
Świetna klimatyczna mroczna z piękną grafiką strzelanka z elementami przygodowo-zręcznościowymi . Gra się rozkręca po otrzymaniu broni . Założenie gry polega na odszukiwaniu ołtarzy i tłumaczeniu symboli na litery alfabetu , co daje czasem gotowe teksty tłumaczenia . W grze wykorzystujemy min. otoczenie środowiska do walki z przeciwnikami . Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=ovZUjZkdA_4
Kolejny zaraz po Husk nie wykorzystany potencjał.
Gra mogła być dobra ale wiele rzeczy nie zagrało, czekałem na tą grę a tu coś takiego,
optymalizacja leży, mało tego gra w pewnym momencie jest całkowicie nie grywalna.
Graficznie jest nawet ok ale za to modele postaci są z rodem z PS2 bo naprawdę wyglądają fatalnie. Gra ma świetny klimat to fakt i za to plus, fabuła nie wiem bo gra nie pozwoliła mi grać dalej ale zapowiadała się na dość ciekawą.
Za grafikę, styl, jako tako muzykę oraz klimat taka ocena, reszta słaba.
Szkoda Panowie że tak wyszło, człowiek uczy się na błędach i mam nadzieje że następna produkcja będzie już hitem.
Gra jest dobra optyma lekko leży ale pathami dało by się załatać gdyby zrzeszyła więcej fanów , Plusy to grafika ;/ , i nic chyba nie moge więcej powiedzieć bo gra mi z automatu ustawia rozdziałke Full HD jak moj monitor obsługuje max 1366x728 o dziwo ruszyła jednak po przegraniu 20 min moj gtx 1050 zaczął się wędzić dosłownie z 50-60 klatek spadło na 1-5 fps... Mimo to możecie zagrać bo myślę że gra jest możliwa i była by jeszcze bardziej jak by produkcja dodała trochę więcej opcji do ustawień grały a nie tylko "Wysokie" "Niskie" ...Mimo to Telepath budujcie markę bo od jedynki się wszystko zaczyna
Grę ukończyłem i muszę przyznać, że nie zasługuje na tak niską notę jak ta z recenzji oraz średnia użytkowników. Jeżeli ktoś lubi ponury klimat oraz mroczne lokacje oraz nie przeszkadza mu wolne tempro rozgrywki to "Inner Chains" go nie zawiedzie. Na pewno gra posiada nie wykorzystany do końca potencjał ale mam nadzieję, że twórcy nadrobią zaległości przy następnej produkcji.
Plusy:
- ciekawy i niepokojący biomechaniczny świat
- klimatyczne lokacje oraz modele postaci
- pomysłowe punkty kontrolne
- muzyka
- Orion jako narrator
Minusy:
- trochę za wolny gameplay
- tylko jeden finałowy "Boss"
- za mało historii do okrycia
- za łatwe zagadki
Ocena - 7 (6 + 1 za klimat)
Gra pomimo toporności w strzelaniu i samym poruszaniu się ma swój klimat. Skończyłem ją w parę h znajdując wszystkie litery oprócz "x" ;) Bronie są 3 z alt strzałem, przeciwników kilku (1 boss!) z paroma rodzajami agresywnych roślin, także raczej biednie. Grafika i muzyka może być, ale u mnie coś się cięło na max ustawieniach mimo, że np. Destiny 2 działa bez zarzutu. Podsumowując gra na raz z średnioprzyjemnym gameplayem...
Poprawili tę grę chociaż trochę od premiery? W biedronce będzie niedługo za 20 zł.
Nie czytajcie recenzji, fajnie sobie postrzelać, pogłówkować lekko, pozbierać te litery. Grafika bardzo fajna. Jednak brak narracji jest dziwny i początek gdzie się tylko chodzi.
Jak slaba jest ta gra to widac juz po cenie, nie oferuje nic poza plontaniem sie w ciemnosciach i utrudnianie tam zycia kolejnymi nudnymi udziwnieniami moim zdaniem juz Kings of Lorn jest o klase lepszy, jedynie optymalizacja jest dobra przynajmniej w 1080 gra na starym sprzecie chodzi plynnie bez zadnych spadkow, ale gralem juz w dema ciekawsze od niej.
Dla mnie jest ciekawy i surrealistyczny klimat. Uwielbiam podróż.
Kumam że nie każdy gustuje. (Ale moje osobiste decyzje i dam 10.)
Ta gra ma sporo wad. Cała narracja to jeden największy stek bzdur, jaki dany mi było usłyszeć w grach. Okazuje się zaletą, że przez większość rozgrywki nie rozumiemy napisów na malowidłach, bo totalnie nic sensownego na nich nie ma. Finałowy boss nawet słowem się nie odezwie, żeby coś rozjaśnić. Przez pierwszy rozdział kapturniki to nasi sojusznicy, tylko po to by w kolejnych z jakiegoś powodu atakować nas bez słowa.
Jest tragedia, ale cutscenka wprowadzająca jest ładna, lokacje są ładne i klimat jak najbardziej jest, więc ten klimat to jest dokładnie to, dla czego się gra w tę grę. Szanuję za naturalistyczne wytłumaczenie działania mechanik gameplayu, punkty zapisu i kwiatki wskazujące drogę.
Duży props należy się za design poziomów. Oczywiście wszystko jest liniowe, ale areny bardzo ładnie się rozwidlają i można do ważnych miejsc dotrzeć wielowa różnymi drogami, a przy okazji też można szukać schowanych pomieszczeń. Choć brakuje nagród za eksplorację. Znajdźki są właściwie 3 i są to screeny koncepcyjne. Teoretycznie nagrodą miały być te odnajdywane literki, ale na finał okazuje się, że pełno literek się powtarza, więc jak ktoś coś przegapił, to spokojnie ma drugą szansę je odnaleźć. No i to bieganie... nie można szybko eksplorować, bo po 3 sekundach nasz bohater dostaje ataku astmy i musi chodzić. Spory problem absolutnie i przez to gra jest bardzo powolna.
Twórcy mieli ciekawy pomysł na walkę, by wykorzystywać przeszkody środowiskowe do niszczenia przeciwników, ale często to przerost formy nad treścią, no i one naprawdę nie robią aż takiej krzywdy wrogom, by specjalnie na nich polegać. Zwyczajne strzelanie jest najlepsze, zwłaszcza że amunicji i zdrowia raczej nie brakuje, ale to dobrze, bo grę przechodzi się płynnie i nie zawiesza się w danym miejscu.
To prawda, że nic tu nie jest specjalnie dobre, strzelanie jakoś super satysfakcji nie daje. Przeciwnicy łykają masę pocisków i nijak ich to nie rusza, a nasze bronie błyskawicznie się nagrzewają, więc nazywanie tego fpsem to strzelanie sobie w stopę, a tak napisane jest na Steamie. Czy Scorn ma napisane, że jest fpsem? No nie, a Inner Chains to totalnie coś w stylu Scorna. Świetna podróż, mega klimat, tylko bardzo mało sensu w tym wszystkim. Nic nie jest jednak aż tak spartolone, żeby zabić przyjemność z gry, więc finalnie lepiej sprawdzić, niż nie sprawdzić.