Najciekawsze materiały do: Lords of the Fallen
Lords of the Fallen - Cheat Table (CT for Cheat Engine) v.22102023
modrozmiar pliku: 4,4 KB
Cheat Table to skrypt do programu Cheat Engine do wykorzystania w Lords of the Fallen. Autorem moda jest cfemen.
Lords of the Fallen - poradnik do gry
poradnik do gry13 listopada 2023
Lords of the Fallen poradnik to najlepsze porady na start, do rozwoju postaci, pokonywania bossów. Opisujemy najlepsze bronie, najlepsze pancerze, Axiom, Umbral, klasy postaci, punkty zapisu, trofea, wymagania sprzętowe, sterowanie, długość gry.
Recenzja Lords of the Fallen - pokutne biczowanie po każdej śmierci
recenzja gry12 października 2023
Światowa premiera 13 października 2023. Lords of the Fallen łatwo nie będzie miało. Po świetnym Lies of P, oczekiwania fanów gier soulslike wywindowane zostały poza skalę. Czy nasączona krwią, wodą święconą i religijnym fanatyzmem produkcja CI Games wyjdzie zwycięsko ze starcia z rywalami?
Lords of the Fallen otrzymało duży patch ułatwiający wiele mechanik. Twórcy chcą przyciągnąć graczy wersją 1.6 soulslike'a i przeceną
wiadomość4 listopada 2024
Gra Lords of the Fallen otrzymała aktualizację 1.6. Twórcy wprowadzili zmiany m.in. w wymiarze Umbral, które mają uprzyjemnić eksplorację. Produkcja została objęta również dużą promocją na Steam.
W ramach wielkiej aktualizacji RPG akcji Lords of the Fallen wzbogaciło się o dwa nowe tryby. Łatka uświetnia debiut gry w Xbox Game Pass
wiadomość31 maja 2024
Przy okazji premiery Lords of the Fallen w usłudze Xbox Game Pass, do gry niespodziewanie trafiła duża aktualizacja „Clash of Champions”. Wprowadziła ona do soulslike'a dwa nowe tryby rozgrywki, na które od dawna czekali fani.
Hellblade 2 wisienką na torcie, jakim jest „pyszna” oferta Xbox Game Pass na przełom maja i czerwca. Smaku dopełniają m.in. popularna strzelanka i polskie RPG akcji
wiadomość14 maja 2024
Poznaliśmy listę gier, które wkrótce zostaną dodane do abonamentu PC/Xbox Game Pass. Wśród nich znajdziemy debiutujące Senua’s Saga: Hellblade 2 oraz soulslike’a Lords of the Fallen.
- Do Xbox Game Pass trafi głośny RPG akcji. Będzie to świetna okazja do sprawdzenia Lords of the Fallen 1.5 2024.05.03
- RPG akcji Lords of the Fallen otrzymało dużą aktualizację 1.5. Twórcy nazywają ją kulminacją półrocznych starań 2024.04.24
- Polskie CI Games przeżywa najlepszy okres w historii. Głównie dzięki RPG akcji Lords of the Fallen 2024.04.19
- Wydawca Lords of the Fallen również zwalnia. CI Games skurczy się o 10% 2024.01.18
- Nowy Sniper Ghost Warrior i kontynuacja Lords of the Fallen to nie wszystko. Oto, nad czym pracuje CI Games 2024.01.09
- Project 3 nową grą twórców Lords of the Fallen, to spadkobierca tegorocznego soulslike'a [Aktualizacja] 2023.11.29
- Duży patch do Lords of the Fallen ulepsza optymalizację i inicjuje zmiany w trybach PvP/PvE 2023.11.17
Najlepsze gry z targów gamescom 2022
artykuł28 sierpnia 2022
Gamescom jak co roku przysporzył nowych obiektów oczekiwań. Przygotowaliśmy listę najlepszych gier, które pojawiły się na najważniejszej imprezie w branży.
Pod względem level designu oraz stylistyki jak i mechaniki walki z bossami Lords Of the Fallen nie ma sobie równych.
Na PC działa to okropnie, pewnie będą patche, ale trzeba to powiedzieć.
Walce brakuje ciężkości - zarówno postać, jak i przeciwnicy za mało reagują na ciosy. Dodatkowo cały system potrafi być nieprecyzyjny, a praca kamery właściwie jak w większości souls-lików to czasami istne piekło.
Poziom trudności jest nierówny - wygląda to tak jakby ktoś się pomylił i zamienił miejscami lokacje, które mają byc wcześniej, z tymi które mają być później.
Jestem zaskoczony mnogością pomysłów i innowacji, które zostały tu i ówdzie zawarte. Nie jest to setna kalka tego samego.
UI jest nieprzyjemne. Stylizowane i z pewnością oryginalne ale w moim osobistym odczuciu nieprzyjemne. Muzyka jest.
Generalnie mam mieszane odczucia. Gra jest dobra - bardzo dobra, ale zdecydowanie gorsza od Lies of P (które wyszło w tym samym czasie) i niestety czuję, że przegra bezpośrednią rywalizację - w dodatku przegra zasłużenie. W gatunku souls-lików jest zatrzęsienie fenomenalnych gier o wręcz fanatycznych fan-base'ach i bycie "bardzo dobrą produkcją" tu nie wystarcza. Nie wystarcza też to, że gra jest z Polski, gdyż tego typu wymówki już od dawna straciły na znaczeniu (Wiedźmin, Ghostrunner, Cyberpunk, Dying Light, This War of Mine, FrostPunk, Dusk). Poprzeczka jest dla Lords of the Fallen po prostu zbyt wysoko. Natomiast nie jest też tak, że się nie broni i nie ma nic do powiedzenia. Interesująca, oryginalna, denerwująca, lekko mdła - warto zagrać i wyrobić sobie opinię, szczególnie, że nie ma Denuvo więc spokojnie można obczaić (waży ok. 20 GB). Ja bym i nawet dał te ósemkę, w sumie czemu nie, dobrze się bawiłem, ale to już po patchach bo z taką sprapraną stabilnością to nawet nie ma o czym gadać.
Obczajcie, warto.
Właśnie wczoraj dojechałem do jednego zakończenia i moim zdaniem gra jest wybitna. Na tle wszystkich soulspodobnych gier jest to absolutny powiem świeżości. Po pierwsze dwa przenikające się światy. Bardzo fajnie napisana fabuła oraz postacie poboczne. Dużo ludzi zawsze rozważało na temat fabuły w soulsach tutaj mamy świetnie opowiedzianą historię tła. Zakończenia w sumie są trzy. Pierwsze oczywiste, drugie mroczne a trzecie ukryte prawdziwe które wymaga wykonania paru różnych rzeczy. CIG jak dla mnie dokonał niemożliwego i stworzył grę która jest wzorem jakościowym dla innych. Wspaniała pozycja mam nadzieje że sprzeda się w wielu milionach abyśmy za jakiś czas dostali kolejną odsłonę ! Polski dev growy jak nigdy zasługuje na brawa na stojąco !
Jaka ta gra jest kosmicznie trudna. Napieprzone przeciwnikami pod korek, połowa z nich to snajperzy, których czasami zobaczy się dopiero w momencie dostania po ryju pociskiem.. Niektóre etapy po prostu przebiegam sprintem bo w mojej ocenie niemożliwym jest ogarnięcie wszystkich naraz. Jeśli późniejsze etapy są jeszcze trudniejsze to nie widzę tego kolorowo.
ABSOLUTNIE nie rozumiem patentu z atmosferą zaszczucia w drugim wymiarze. Gdyby jeszcze nie były tam poukrywane elementy konieczne do przejścia, tylko jakieś sekrety itp. to ok. Ale wymiar, który z założenia odwiedzamy gdy jesteśmy na minusie na zdrowiu ma milion podstawowych przeciwników, plus nieskończenie wiele respawnujących się nowych mobków, plus jakichś hunterów pojawiających się po 5 minutach. A ty biegaj w tym i szukaj dźwigni..
W ogóle mam wrażenie, że gra nie miała betatestów bo są takie disagnerskie babole, że aż kuje w oczy. Dlaczego nasz estus jest taki nijaki, bez żadnego kolorka, nic co wpadałoby w oczy podczas walki. Dlaczego po użyciu przedmiotu zamyka się nam inwentarz? Tak było w DS te 15 lat temu.
Nie rozumiem narzekania na poziom trudności. LotF jest dużo prostszy od takiego Elden Rings. Owszem, pierwszy poważny boss Pieta może być problematyczny, jednak kolejni padali u mnie do 10 podejść, może z wyjątkiem Tankreda i Strażniczki Kapłanki, z którą męczę się cały czas- jednak jest to prawie koniec gry.
Narzekania na poziom Umbral także nie rozumiem, bo zawsze w miarę prędko można się stamtąd ewakuować, owszem, są miejsca, gdzie robi się sporo przeciwników (szczególnie po pewnym czasie), jednak jest to taka wizja twórców, żeby to miejsce było nieprzyjazne oraz by gracz czuł się tam niepożądanym gościem.
Psioczenie na słabą animację to moim zdaniem wydziwianie i szukanie kija do d... . Grafika i animacja są na bardzo wysokim poziomie. Ani przez sekundę nie pomyślałem, że coś jest zrobione po taniości albo kulawo.
Lords of the Fallen 2023: 9/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 50h
Nowe Lords of the Fallen było dla mnie mega pozytywnym zaskoczeniem od pierwszych sekund gry, aż po jej sam koniec. Przyjemna rozgrywka z dynamicznym systemem walki i piękną oprawą graficzną sprawiły, że wsiąknąłem w ten tytuł na maksa. Nie rozumiem skąd tyle negatywnych opinii na temat tej gry, bo sam przeszedłem mnóstwo gier typu soulslike i tym tytułem jestem zachwycony. Oczywiście gra nie jest bez wad, bo optymalizacja w dniu premiery była słaba, bez sensu dodane elementy Platformowe, a brak tłumaczeń pewnych mechanik sprawiało, że trzeba było poznawać pewne elementy gry poprzez metodę prób i błędów, co czasem było irytujące. Na pochwalę zaskakuje równoległy świat Umbral, który świetnie wpasował się w klimat gry. Dla mnie jedno z największych i pozytywnych zaskoczeń w tym roku. Polecam.
...
po pokonaniu pewnego 4rękiego typa róbcie wszystko inne, tylko nie wsiadajcie do windy za nim bo zamkniecie sobie drogę do jednego z lepszych sklepów w grze.
edit
w ogóle jeśli FS zasługuje na jednego plaska to za zrobienie mody na jakieś dziwaczne teleportujące się nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co npc. Jeszcze zrozumiałbym, gdybym zrobił coś faktycznie istotnego dla tej postaci, ale wjechanie windą na piętro. No kurna.
Nic dodać, nic ująć! Najlepsza recenzja oczywiście od Quaza :)
https://youtu.be/PJdawxHA82c?si=nSDyF4BecyCnNTw2
Niestety mocno zawodzi.
Mierna optymalizacja na PC.
Umbral niesamowicie jednolity stylistycznie z ciągle odradzającymi się wrogami (a twórcy ciągle karzą nam tam wchodzić).
Grafika mocno nierówna.
Motoryka postaci mocno dyskusyjna. Jednym może podejdzie, mi po ograniu setek godzin w Soulsy (mówiąc łagodnie) nie podeszła.
Niesprawiedliwość gry. Wrogowie w określonych sytuacjach stają się nieśmiertelni, co przy zwykłym przeciwniku jest po prostu irytujące to w przypadku Bossów jest kretyńskie. Gracz nie może anulować wymachu mieczem w połowie, aby wykonać roll, ale NPC w trakcie takiegoż mogą zmienić kąt ataku nawet o 90 stopni w stronę gracza.
Ogólnie nie polecam kupować LOTF w cenie jak za Elden Ring (249,99zł). Kiedy dostanie obniżkę do przynajmniej 80zł można się wtedy spróbować zainteresować.
Długa przygoda.
Gra nie jest zła, ma elementy bardzo dobre, ale i tragiczne.
+
mapy są bardzo ciekawe, spokojnie mogą konkurować z grami FS
sama gra jest bardzo długa, po części wynika to z poziomu trudnośc ale i levele są długie, pokręcone i zachęcające do szukania rzeczy
dużo przedmiotów, broni, pancerzy itd.
całkiem ok historia, podzielona na 3 tak jakby rozdziały, które wymagają odrębnych podejść
+-
alternatywny świat wygląda fajnie, ale w mojej ocenie mógł być ciekawiej wykorzystany, z własnymi npc, a nawet całymi mapami.
- na minus ale pewnie usprawnią z biegiem czasu
tragiczna kamera, która momentami nie pozwala zobaczyć co się dzieje w dynamicznych starciach
TRAGICZNE lockowanie przeciwników, jest to największy boss tej gry
tragiczna detekcja przedmiotów, np, na podłodze.
tak naprawdę mało przydatna magia, większość z czarów jest średnia
mało miejsca na pierścienie - nie wiem dlaczego nie ściągnęli od FS 4 slotów
wydaje mi się, że rynek w grze jest trochę nieprzemyślany, np. są bardzo drogie grudy metali
strasznie duża ilość przeciwników i ich zawziętość jeśli chodzi o pościg
szereg pomniejszych potknięć
-- na minus, czego na bank nie naprawią
mało przeciwników, tak naprawdę na początku i na końcu walczymi z tymi samymi mobami
napieprzenie bossów jako zwykłych mobków w dalszej części gry, w zamku praktycznie walczymi z samymi minibosami
niektórzy z tych przeciwników są x-menami, którzy widzą przez ściany, a co więcej mają ataki dystansowe, które potrafią cię zabić poza zasięgiem wzroku np. spod podłogi
AI leży
walka z adyrem mnie po prostu wynudziła, to już mogli zakończyć na królu i dać sobie spokój za takimi popłuczynami.
Trochę jeszcze pozmieniają zanim będzie można grać
Gra jest jak najbardziej w porządku. Po przebrnięciu przez Żerdź Pielgrzyma, czyli dość męczącą lokację pełną drabin i skakania po platformach, jest już znacznie lepiej. Co ciekawe, bossy nie są przesadnie trudne, więcej problemów może sprawić wpadnięcie w zbyt dużą grupę mobków - zwłaszcza w Umbralu. No bossach zazwyczaj sprawdza się taktyka ostrzeliwania ich z kuszy, używania czarów zasięgowych i obszarowego zatruwania. Można też od razu na bossie zginąć po to, aby na następną walkę wezwać jednego z pomocników, który będzie robił za przynętę. :-) Gra ma ponadto bardzo ładne widoki. Jak dla mnie, ocena 8/10.
Dużo mechanik do nauczenia już od samego początku.
Bieg pod v i skok pod f-kto to wymyślił?
Brak wskaźnika przy duszach że już można lvl wbić.
Graficznie bardzo ładnie. Projekt lokacji też na duży plus.
Póki co Pinokio zrobił lepsze pierwsze wrażenie.
Ta walka z Adyrem to jakiś śmiech na sali a takie dobre miałem zdanie o tej produkcji. W sumie ta wcześniejsza dużo nie lepsza-wystarczyło stać i rzucać młotkiem:-P
Najwięcej się męczyłem na Piecie Sędzi i Żelaznym Wędrowcu.Reszta nie była ciężka.
Co do bugów to ich nie było i na te 42h gra raz wywaliła do pulpitu. Optymalizacja może być ale jak używałem włóczni która świeci po wbiciu w ziemię to ostro zamulało.
Daję 7+ ale był potencjał na więcej.
Ta gra jest tak mroczna że souls'y wąchają tej grze jaja, to żaden soulslike to lords of the fallen, fabuły nie czytasz z notatników...
Zacznę od tego, ze to bardzo dobra gra i chyba najlepszy do tej pory soulslike spoza From z klimatem soulsow a szkoda.... bo mógł być grą wybitną.
Grafika, muzyka, lore, klimat, pomysł z Umbralem to wszystko jest super. Owszem jest pewna monotonia krajobrazu, ale jest to konsystentne. Design poziomów całkiem w porządku.
Teraz sprawy przykre, naprawdę przeszkadzające: lock na przeciwnikach działa często tragicznie z wieloma bugami psując przyjemność gry. Druga sprawa to hitboxy - nie działają niezawodnie co w przypadku sekwencji ciosów licząc na załamanie postury bywa tragiczne. Strzały i wybuchy przez ściany to też zadna frajda. Trzecia optymalizacja. Najtrudniejszym przeciwnikiem okazał się dla mnie żelazny wędrowiec (grałem na steam deck) - burza ognia powodująca klatkowanie potrafi doskonale utrudnić walkę.
Co nie całkiem mi się podobało to "zespoly robocze" przeciwników i trudne moby w które trzeba zdrowo się natłuc szczególnie pod koniec rozgrywki z wymaksowana bronią i sensownym buildem. Nie ma tu często tego soulsowego poczucia sprawiedliwej rozgrywki. Daję wysoką notę, ale podkreślę, ze widać niedopracowanie.
Ps. Gra w żadnym razie nie zasługuje na 6.5, czy nazwanie ja crapem a jeśli miałbym porównać do lies of P. to ta druga to liliput w porównaniu z ogromem lordsow i to zarówno pod względem wielkości świata jak i lore.
Pół roku minęło, a gra jest w fatalnym stanie technicznym z kompletnie spieprzoną kamerą i system namierzania przeciwników - w sumie nie tylko przeciwników, bo celownik potrafi przeskoczyć na przedmiot fabularny w ogniu walki XD Nie zliczę ile razy miecz mimo trafienia wroga, nie zliczał obrażeń. Wyjątkowo frustrujące doświadczenie.
Szkoda, bo gierka ma potencjał i momentami wygląda niesamowicie - może za rok albo dwa będzie naprawiona do tego stopnia, że ukończę ją drugi raz.
LORDS OF THE FALLEN
OSTRZEŻENIE! :P
Gra jest jednym wielkim technicznym bublem.
System (świeżo postawiony): Intel i7-13700K, RTX 4080, 32 GB RAM, gra zainstalowana na SSD, Windows 11.
Zakupiłem na Steam. Uruchomiłem. Bach! Gra padła już przy starcie. Komunikat: za mało pamięci (sic!). Próbuję jeszcze raz. To samo. Wchodzę do Sieci. Znany problem. Łatki, która by naprawiała zwiechę przy kompilacji shaderów - wciąż brak. Szukam rozwiązania. Oto komunikat deweloperów:
https://store.steampowered.com/news/app/1501750/view/5320498334855760830
No to postępuję zgodnie z zaleceniem. Uruchamiam grę korzystając ze sposobu nr 3 (w trybie zgodności z Win 8). Poszło. Ale coś straaaasznie długo wczytują się shadery, a menu główne klatkuje. Wchodzę do gry... dramat. Nie da się grać. Klatka po klatce klatką pogania. No to próbuję sposobu nr 4 (dezaktywacja PSO). Gra się uruchomiła. Działa. Ale, zgodnie nawet z tym, co piszą deweloperzy, wydajność jest tragiczna. Na każdym kolejnym obszarze wszystko się wczytuje od nowa i pojawiają się drastyczne mikroprzycięcia.
Pograłem 2 godziny. Gra jest nawet całkiem, całkiem, ale wszechobecne mikroprzycięcia (rwanie) odbierają całą przyjemność z zabawy.
Nie jest to z pewnością wina sprzętu. Tym bardziej że raz gra się uruchomiła normalnie (kiedy usunąłem właściwości pliku po zmianach wedle sposobu nr 4, a nie użyłem jeszcze sposobu nr 5) i wszystko działało poprawnie. Idealna płynność. Ale kiedy uruchomiłem ponownie, znowu nie udało się nawet wczytać shaderów i musiałem przejść na sposób nr 5.
Tak czy inaczej, wydawanie tak wybrakowanego produktu woła o pomstę do nieba. I przeczy tezie Aleksa, że na porządnym sprzęcie "wszystko działa". ;)
Gra jest jednym wielkim technicznym bublem.
No właśnie czytałem opinie i są podobne, na razie kupiłem bo była promocja, ale jeszcze nie uruchamiałem, bo mieszane troche odstrasza ocena na steam, na razie i tak jest w co grać to niech łatają to jeszcze, jeśli w ogóle łatają.
Mam nadzieję że CI Games zakończy swoją przygodę z lotf, jedynka słaba a druga część jest tragiczna. Słaba optymalizacja, zepsute hitboxy, ciągły recykling pięciu tych samych przeciwników przez całą grę, bossowie to jakaś kpina każdy z nich posiada dwa ataki, najlepszy boss nie równa się nawet najgorszemu z serii DS. Gra ceni się jak za grę AAA a powinna na premierę kosztować max z 50 zł za to co oferuje graczowi.
Kupiłem ta grę zaraz po premierze. Odpaliłem i po 15 minutach ją wyłączyłem - strasznie mnie irytowała mechanika tej gry. Poczekałem do teraz na kluczowe poprawki. Po aktualizacji zupełnie inna gra. Szkoda, że nie wystartowali z tym od samego początku - byłaby hitem. Piękna grafika, nic nie przycina. Bardzo dobrze się gra mimo początkowych problemów z pozbyciem się nawyków nabytych w Dark Souls'ach i Elden Ring. Gra mocno wciąga i nie nudzi tak jak banalnie łatwy Elden Ring
Gra w końcu trafiła do game passa więc mogłem sprawdzić z czym to się je.
Grę usunąłem po dwóch może trzech godzinach gry. To jest jakaś abominacja gatunku soulslike.
Walka jest tragiczna, postać dziwnie pływa, wyprowadza ataki nie tam gdzie chcemy jakby gra rejestrowała tylko cztery kierunki ruchu. Uniki są tak samo tragiczne jak walka, a ataki przeciwników to zwykły aimbot ustawiony na sztywno gdzie często gęsto przeciwnik teleportuje się do nas i trafia.
Nie polecam, najgorszy soulslike na rynku.
Podchodziłem dobrej gry kilka razy , dostałem ja od kumpla za darmo na premierę ale jako że jestem zboczony na punkcie optymalizacji to stan w jakim gra była na premierę nie nadawał się do dalszej gry . Teraz po wielu łatkach gra w 4k chodzi płynnie na ultra i trzyma u mnie 70+ klatek więc wziąłem się za nią i wsiąkłem bez reszty.
Według mnie lepsza od pierwszej części która to splatynowalem . Pozdrawiam
wole przejsc 10 x elden ring niz raz falena .
Ta mechanika, ta dretwosc masakra
Podeszłem do tej produkcji, ale nie wiem czy jest sens ładować w to siły i czas. Doszedłem do Piety i masakruje mnie jak śmiecia - po prostu świetny pomysł ze strony twórców, że pierwszy poważny boss dysponuje atakami jak ci spod koniec Soulsów, kiedy tak naprawdę uczymy się grać w to. Eksploracja też nie wydaje się interesująca - te zabawy latarniami po chwili fajności zaczynają męczyć, gdy musimy co chwilę wszędzie przyświecać. Warto zacisnąć zęby, czy olać to i lepiej pograć w taki Demon's Souls Remake?
Jestem w szoku jak można było tak zepsuć grę z takim potencjałem ?! To mogłoby być Dark Souls 4 ( i pewnie by było gdyby to robiło FS...) To jest niewiarygodne i wygląda jakby ktoś tam kasę chciał wyprać puszczając to na rynek. Już nawet nie czułem wk.... grając w te grę ( niestety do końca) ale tylko smutek i żal
Chwilę pograłem i powiem tak: jako osoba, której wersja z 2014 roku się podobała, najnowszą oceniam raczej przeciętnie. Na każdym kroku czuć tu próbę skopiowania większości pomysłów z Elder Ringa czy generalnie Soluls’ów (i to nie jest niewinna inspiracja, a perfidne zgapianie), i to próbę w zasadzie nieudaną. Samo to jednak nie oznacza, że gra jest tragiczna. Gra się w to nawet ok, ale wszędzie czuć brak mistrzowskiego sznytu From Software. Przeszkadza tu nieprecyzyjna walka, mocno przeciętna grafika, przekombinowania w postaci Umbralu, przeładowanie mechanik itp. Można pograć, ale jeśli graliście w którąś z gier From Software, będzie to dla Was ciężka przeprawa. Co ciekawe, w mniej przekombinowaną wersję z 2014 roku jeszcze kiedyś chętnie zagram, w najnowszą - raczej nie wrócę. Nowe Lords of the Fallen jest jak te Souls’y, o których mama mówi, że mamy w domu… 6/10