Najciekawsze materiały do: Bound by Flame
Bound by Flame - Care Package v.1.0
modrozmiar pliku: 924,3 KB
Care Package to modyfikacja do gry Bound By Flame, której autorem jest thrive4.
Recenzja gry Bound by Flame - ubogi krewny Dragon Age i Dark Souls
recenzja gry9 maja 2014
Światowa premiera 9 maja 2014. Bound By Flame to kolejna okazja, by przy akompaniamencie mieczy, toporów i ognia zbawić od zagłady wirtualny świat. Czy studio, które nie zabłysło do tej pory w żaden szczególny sposób jest w stanie przygotować dużego i ambitnego hack and slasha?
Bound by Flame zawita na rynek w maju – zobacz nowe obrazki z gry
wiadomość14 marca 2014
Firma Focus Home Interactive zdradziła dokładną datę premiery gry Bound by Flame od twórców Mars: War Logs. Tytuł należący do gatunku RPG akcji pojawi się w sprzedaży na PC, PlayStation 4 i konsolach starej generacji za niespełna dwa miesiące. Z okazji ogłoszenia studio Spiders podzieliło się porcją jeszcze ciepłych screenów.
Bound By Flame trafi na PlayStation 4. Nowe screeny
wiadomość30 sierpnia 2013
Bound By Flame – RPG akcji od studia Spiders – trafi na PlayStation 4, PlayStation 3, Xboksa 360 i PC. Premiera tytułu planowana jest na początek 2014 roku. Przy tej okazji twórcy zaprezentowali pierwszą garść screenów z gry.
Twórcy Faery: Legends of Avalon zapowiadają RPG akcji – Bound by Flame
wiadomość28 lutego 2013
Studio Spiders (Faery: Legends of Avalon) i firma Focus Home Interactive rozpoczęły prace nad Bound by Flame – RPG-iem akcji z dynamiczną walką. Motywem przewodnim jest niezwykła przypadłość głównego bohatera, który zostaje opętany przez demona. Dzięki tej symbiozie, protagonista zyskuje potężne moce, ale korzystanie z nich pociąga za sobą konsekwencje.
Gry maja 2014 - najciekawsze premiery i konkurs!
artykuł1 maja 2014
Maj jest miesiącem w branży elektronicznej rozrywki leniwym, ale w tym roku zapowiada się on naprawdę interesująco - oczywiście za sprawą Watch_Dogs i nowej edycji kultowego Wolfensteina.
Dodam jeszcze coś odnośnie Waszych dyskusji powyżej: dla mnie Risen (1 czesc) to dno bo mogłem grać tylko po pijaku, żeby iść spać chwilę później (chyba 150zł w diabły poszło) a skusiła mnie piękna grafa. Tutaj nie ma wspaniałej grafiki, a jednak wciąga bardzo. Każdy poziom daje możliwość w chwilę później wypróbowania nowych, bądź ulepszonych umiejętności (na ogół piromania) i co raz to ciekawsze konsekwencje oddawania swego ciała Demonowi.
Wystarczy trochę się wczuć i jest git ;P Naprawdę polecam, jak dla mnie spokojnie 8/10.
Gra jest niezła i całkiem wymagająca, gdyż jako Bawół miałem niemało kłopotów podczas potyczek. Szkoda, że nie odziedziczyła podobnego oddania klimatu co poprzednia gra twórców, czyli Mars: War Logs. Czuję, że za jakiś czas podejdę do niej po raz kolejny, by spróbować szczęścia na poziomie Kapitana, ale nie jestem pewien czy wytrwam do końca. :)
Gra Bound By Flame, jak każde dzieło tego studia, ma ciekawy punkt wyjścia i garść niezłych pomysłów, lecz tak jak pozostałe gry gubi gdzieś po drodze swój potencjał i w efekcie końcowym staje się grą bardzo przeciętną. Chciałbym jednak, by Spidersi nadal tworzyli gry RPG - wydaje mi się, że są to ludzie, którzy szczególnie umiłowali właśnie ten gatunek, niewykluczone więc, że po nabraniu jeszcze większego doświadczenia obdarzą nas kiedyś jakimś wybitnym tytułem. Wracając zaś do Bound By Flame, uważam za ogromny plus tej produkcji muzykę autorstwa pana Oliviera Deriviere.
Przyjemnie się gra momentami jest ciężko ale to na plus, walka spoko fabuła ujdzie. Brak otwartego Świata i większej ilości zadań na pewno na minus.
Ukończyłem dobrze się bawiąc w ciele demona ;)
@sfdrake28 "dla mnie Risen (1 czesc) to dno bo mogłem grać tylko po pijaku, żeby iść spać chwilę później" No jak się nie umie myśleć to się gra po pijaku. Risen 1 to jeden z lepszych erpegów niedzielny graczu.
TUKARAM 3030@ Z Wiedźminem 1 to racja, ale Wiedźmin 2 to crapiszon jest :) Całkowicie zatracone jest w drugiej odsłonie wszystko to co najlepsze z jedynki, czym jedynka się wyróżniała na tle innych marek. Dlatego też nie uznaję Wiedźmina 3, bo to wszystko co w dwójce tylko kilka razy więcej. Jestem fanem książek Sapkowskiego i tylko pierwsza growa część mnie zabiła wszystkim, klimatem, fabułą i mechanizmami. Pozostałe dwie odsłony to jak dla mnie no comments.
Śmieszą mnie ci niby tacy poważni erpegowcy ,którzy hejcą tą grę ,że to niby gniot , że jak Jordan czy ktoś inny powie ,że słabe to nie warto grać i wogóle :/ , ( od razu zaznaczę ,że moja wypowiedź nie ma celu rozpoczęcia jakiejś kłutni XD he he brzmi to jakbym był nerdem xD) moje osobiste zdanie jest takie ,że ta gra jest fajna ,po prostu fajna , gra sie bardzo spoko , nawet bym ją porównał trochę do wiedźmina 2 , i cieszę sie ,że powstała a poza tym gra jest za prawie 20zł ,które wartona nią wydać .Polecam ^^
@up
Zawsze sądziłem że nerdzi to tacy młodzi pryszczaci zdecydowanie ponadprzeciętnie inteligentni ludzie zafascynowani naukami ścisłymi ale za to z problemami społecznymi - w końcu większość społeczeństwa a zwłaszcza ich niedorozwinięci umysłowo rówieśnicy nie rozumieją i nie pochwalają takich pasji. Wydawało mi się też że przeciętny nerd charakteryzuje się też tym że zazwyczaj raczej niekoniecznie grzeszy atrakcyjnym wyglądem i sprawnością fizyczną - kolejny powód dla którego są nielubiani i wyśmiewani przez rówieśników. Np. taki Bill Gates to najsłynniejszy z nerdów.
A tu proszę człowiek się uczy całe życie. Okazuje się że nerdzi to ci co nie chcą się "kłucić" i dość swobodnie traktują zasady ortografii.
Kompletnie nie rozumiem tak niskiej oceny redakcji.. Bound by Flame to naprawdę solidna gra RPG i do tego zrobiona niskim kosztem. Wyobraźmy sobie do czego zdolni byliby twórcy gdyby mogli sobie pozwolić na więcej ?!
Bardzo przyjemna gra, dość ciekawa fabuła, fajny system walki, świetny soundtrack!, niezła grafika, umiejętności bohatera, crafting .. zdecydowanie więcej plusów niż wad ma ta gra. Śmiem twierdzić, że gra zasługuje na to aby być w moim top 10 gier RPG :) Polecam!
Zgadzam się z przedmówcą w 100%. Dlaczego? Już wyjaśniam... Ale, może najpierw, dla odmiany, zacznę od minusów tejże produkcji:
- zadania poboczne "nie powalają"
- dialogi przeważnie mało zajmujące.
I to wszystko, jeśli chodzi o minusy. Tylko tyle??? Tak, moi drodzy, TYLKO tyle. Zanim przejdę do plusów gry, chciałbym coś sobie obiecać. Tak, sobie :-) Otóż, NIGDY WIĘCEJ NIE ZASUGERUJĘ SIĘ ŻADNĄ OCENĄ GRY, czy to tutaj, czy na innym portalu, to nieistotne. Każdy ma jednak inny gust i samemu trzeba zapoznać się z daną produkcją, aby przyznać (bądź nie, jak w tym przypadku) zdanie recenzentowi. No dobra, wymieniam plusy:
- liniowość (tak, dobrze widzicie; sandboxy, w których to mamy do czynienia z wciskaniem na siłę masy pierdół, znudziły mnie już jak kocie g...o!)
- ciekawa fabuła, może inaczej - dobrze prowadzona (o.k., może temat i jest oklepany, ale nic nie poradzę na to, że mi akurat przypadł do gustu)
- walka, która to cechuje się zarówno dynamiką, jak i prostotą zarazem
- grafika (może i szału wielkiego nie robi, ale mi pasuje)
- no i najważniejsze, GRYWALNOŚĆ!!!!!!! TA GRA WCIĄGA JAK CHOLERA :-)
Odnośnie ostatniego plusa, to przyznam szczerze, że po rozpoczęciu przygody z tą grą odrzucił mnie stopień trudności prowadzonych walk z przeciwnikami. Ale powiem tak: wystarczy trochę zastanowić się, w jakie umiejętności najlepiej zainwestować, a z czasem walka (chociaż nadal trzeba uważać) sprawia mniej kłopotów, a tym samym wrogów rzeza się coraz przyjemniej :-)
No, to by było na tyle. Nie pozostaje mi nic innego, jak wystawić Bound by Flame zasłużoną ocenę końcową...
Naprawdę dobry średniak to określenie idealne dla tej produkcji.
Na plus przede wszystkim pomysł z demonicznym wpływem, który wiąże się z korzyściami jak i efektami negatywnymi. Questy na średnim poziomie, niektóre bardziej wymyślne, niektóre mniej, nie mniej są w miarę ciekawe.
System walki też doceniam, z różnorodnością potworów jest już troszkę gorzej. Walki generalnie są zajmujące, rodem tych z Dars Souls, ma to swoje plusy i minusy, o ile na początku sprawia naprawdę niezłą frajdę, o tyle później jak jesteśmy już dopakowani i powinniśmy początkowego stwora rozwalać 2-3 ciosami, a męczymy się kilka minut to jest to już lekko irytujące.
Ogromny plus za walkę z bossem, jest naprawdę trudna i stanowi konkretne wyzwanie.
Co mogłoby być lepsze?
Przede wszystkim dialogi powinny być bardziej urozmaicone, gra powinna też być przede wszystkim dłuższa oraz posiadać bardziej urozmaicone drzewko postaci. Graficznie też tytuł wygląda zdecydowanie na starszy niż jest. Muzyka różnie, czasami jest naprawdę na wysokim poziomie, czasami (zwłaszcza głosy postaci) są naprawdę słabe.
Na pewno nie jest to RPG do którego ktoś będzie non stop wracał, bo po prostu nie ma aż tylu opcji wyboru by każde kolejne przechodzenie gry było wręcz wskazane.
Jednak BbF jest grą, która na pewno zapadnie w pamięć i nie będzie tytułem, o którym szybko się zapomni ;)
Na laptopie na Windows 8.1 nie poszła, udało się ją uruchomić jedynie na PC na Windows 7 - pograłam trochę i powiem tak: raczej przeciętna gra, jak dla mnie gorsza nawet od Dungeon Siege 3 - żałuję, że ją kupiłam, mogłam za tą samą cenę mieć Gothic 4, przynajmniej by była fajna.
Ciężko ją ocenić, bo za krótko w nią grałam, ale myślę, że ocena 7.5 to i tak za wysoka dla niej.
Gra bardzo nierówna, ale przyjemna. Nie wydaje mi się by zasługiwała na taką niską ocenę jak dał jej GOL - 4.0. Gra ma dobry (jak na RPG) system walki, jest ona dynamiczna, dość trudna i daje satysfakcję. Bardzo solidny rozwój postaci, wybory mają realny wpływ na sposób gry. Crafting jest w mojej opinii jednym z najlepszych jakie widziałem w grach, nieskomplikowany, bez udziwnień, pozwala dostosować znaleziony sprzęt tak by pasował do naszego buidu postaci - nigdy nie ma się wrażenia, że zbiera się niepotrzebny złom. Opowiedziana historia jest ok, niczym się jednak nie wyróżnia, sposób opowiedzenia jest raczej kiepski, postaci są takie sobie. Gra na pewno ma swoje wady, jak różnego rodzaju błędy nie wpływające w większym stopniu na rozgrywkę, czy słaba grafika, ale ma w sobie to coś, co sprawiało, że wracałem do niej z chęcią, zastanawiałem się nad rozwojem postaci i miałem ochotę zrobić wszystkie questy poboczne.
Zwykły średniak bez jakiegoś większego polotu. Osobiście nie chciało mi się go skończyć, ale może komuś spodobał się bardziej.
Gra w momencie wydania w 2014 kosztowała 169,90 co jest kpina. Już w 3 lata pozniej cena spadla do 19,99 i nie trudno powiedziec, czemu. Eldwen, ksiezniczka rodem z braci Grimm, ktorej trzeba pospieszyc z pomoca. Tworzenie bohatera, obejmujace jedynie cere, włosy i płeć... Jezu, już Oblivion z 2006 był znacznie lepszy...Zanim hejterzy zaczna mnie atakowac- tak, przeszedłem całą grę i jestem rozczarowany. Interesuję się okultyzmem i co? Ta pokraka uwazająca się za demona ma byc interesujaca? Instrukcja wspomina o wyborze miedzy zachowaniem czlowieczenstwa a oddaniem sie demonowi, ale ze absurdalnie trudny mechanizm walki, sztucznie wydluzajacy gre nie daje duzych opcji wybór jest jeden... Walka sztucznie wydłuża czas przejscia gry z 5 do ok.11 h. A inteligencja NPC'sów? Nazwałem swoją dziewczynkę ,,Alexandra'' ale co z tego, skoro kazdy nazywal ja ,,Wulkanem?'' Już ,,Neverwinter Nights 2'' z 2006 roku uwzglednial w napisach imie bohatera/rki. Swiat calkowicie liniowy, wulgarny jezyk, jak sie domyslam oddajacy poziom umyslowy twórców... mniej niż zero. Wg mnie 0/10
Bardzo dobra gra, po prostu świetna. Naprawdę bawiłem się przednio. Plusy:
- Gameplay
- Liniowość (w końcu coś co nie jest otwartym światem. Trochę się już przejadły)
- Fabuła
- Wciąga
- Postacie
- Wybory
Plus/Minus:
- Dialogi (Trochę mało rozbudowane, ale nie narzekam)
Minusy:
- Mogła być trochę dłuższa choć...
- W ostatnim akcie czuć jakby gra była przedłużana trochę na siłę
Hm, teraz ją lepiej oceniam, naprawdę świetna gra, ale trzeba trochę pograć, pokonywanie bossów nie sprawia mi już problemu (jedynie ten pierwszy był bardzo trudny na samym początku), doszłam już do momentu, gdzie spotkałam czarodziejkę Edwenę i razem z nią pokonałam istotę z jaskini, po czym wracam do ogarniętej wojną wioski. Naprawdę super gra, wciąga jak nie wiem, może linia dialogowa nie jest bardzo rozbudowana, ale dwie opcje do wyboru przynajmniej są podczas podejmowania decyzji. Jestem ciekawa zakończenia, gram obecnie cały czas i nie mogę się doczekać, kiedy ją ukończę.
Dobra gra rpg akcji z niezła grafiką i wciagajacą fabułą a do tego posiadajaca świetny klimat mrocznego fantasy i przyjemną muzyke.Gra jest jak dla mnie troche za trudna i na normalnym poziomie trudnosci ginie sie bardzo szybko.Na łatwym da sie juz grac w miare komfortowo,jedynie koncowy boss daje wtedy ostro popalic.
PS. Dialogi da sie pominac klawiszem escape.
Korytarz na 100%, nawet huby są korytarzowe. Jeszcze bym to w sumie przebolał, ale jednocześnie gra próbuje opowiedzieć mega epicką fabułę, gdzie ścierają się wielkie armie, odwiedzamy niby mega wielkie i istotne lokacje, a stawką jest oczywiście los świata. Wszystko ma okrutnie wielką skalę prócz gameplayu, który jest taki skromniutki - ciaśniutkie korytarzyki, małe mapki, 5 rodzajów przeciwników na krzyż, z więcej jak 4 jednocześnie się nie walczy, a i postaci i NPCów nie ma za wiele.
Na początku byłem bardzo zajarany, bo liczyłem, że to się jakoś rozkręci, ale po kilkunastu godzinach łażenia po ciasnych dziurach ma się dość. Zwłaszcza, że system rozwoju postaci ssie i ani nasz bohater nie robi się szczególnie potężniejszy, ani nie ma ciekawego lootu, który by istotnie podbijał statystyki. Wręcz na początku kolesia z tarczą bierzemy na 5 strzałów tylko po to by pod koniec gry kolesia o takim samym modelu męczyć 15 strzałami, samemu mając o niebo lepsze statsy.
Jest tu wiele fajnej treści, spoko postaci, niezłe dialogi czy nawet pomysły w walce, ale całość przedstawia się bardzo budżetowo i aż czasem nie wie się, czy to bug, czy to celowe. Oczywiście na koniec ten ostatni boss to jakiś nieśmieszny żart. To już było "skończ waść, wstydu oszczędź".
Poziom trudności w tej grze jest nieco dziwny
wziąłem normalny, to czułem jakbym grał na trudnym
jeden z bossów miał mnie na 3 hity. Akurat popełniłem błąd w tej grze - nadpisywałem zapisy. Trzeba będzie zacząć grać od nowa, choć utknąłem przy drugim bossie, więc za dużo nie straciłem
dalej ich najlepsza gra :D
glowna wada ze krotka ale udzwiekowienie jest kozackie.
Tego studia do tej pory grałem tylko w Faery: Legends of Avalon. I było lepsze, miało ciekawszy setting i uczciwy turowy system walki. Bound by Flame zaś przewagę ma tylko w tym bo ma pełny voice acting i naprawdę fajną muzykę. Poza tym wszystko jest....nie tak. Jako klasyczny erpeg ma miałką fabułę, dialogi są takie jakby pisali je naćpani gimnazjaliści, system rozwoju postaci zaś prawie nie istnieje i sprowadza się tylko do do ładowania w sztylety/szybkość (w drzewku umiejętności Złodzieja) bo gra magiem jest nieporozumieniem, a jako wojownik poruszamy się jak żółw w smole, więc hack and slash też z tego żaden. Szkoda na to czasu.
Grę sobie odświeżyłem po 10 latach.
Gra się przyjemnie, nie jest to długi tytuł, fabula i questy są dość typowe: usiecz, zbierz itd. Graficznie średniak na tamte czasy, z tamtego roku jest m.in. Dragon Age Inkwizycja, ale ok - inne budżety jednak. Towarzysze, niektórzy, też udani.
To co w tej grze co i raz wychodziło, że jednak coś mogło być przemyślane lepiej:
- możliwości rozwoju nie na wojownika z dodatkami tylko faktycznie na maga czy skrytobójcę,
- niby crafting, niby dopy, ale mały wybór inwentarza, broni itd. Nie wspomnę o designie gdzie w płytówce skradasz się jak mysz.
- nie ma rozwoju towarzyszy, nawet jeżeli tworzy się z nimi relację to ja nie zauważyłem by mieli nowe ruchy, zaklęcia itd. Nie wspominając o inwentarzu. To nie był rocket science w 2014.
- ciekawsza walka, jak weszło się w "swój" schemat to w zasadzie wszystkie walki tak samo wyglądały. Trochę też niezrozumiały system slowmo, który nie działal tylko przy kontrze.
Ogólnie, nie była to zła gra, ale odnosiło się wrażenie jakby to była jakaś "bazowa" wersja, okrojona mocno i to nie z czegoś co weszło do gier później tylko co już było. Cóż, jak wyżej: budżet, nie było widocznie czasu dopieszczać gry nie wiadomo ile.
Być może gdyby ktoś pomyślał nad drugą częścią to by mógł wyjść dobry next gen, tym bardziej że fabularnie jak najbardziej da się ją zbudować. Jednak biorąc pod uwagę, że gra nie okazała się żadnym przebojem to nie ma co liczyć.
Czy nie wywalało wam gry. Mam win11 kartę rtx 3050 i 16gb ramu. Gra chodzi płynniutko, ale co jakiś czas jak w głównej wiosce przechodzę między lokacjami i jest symbol save czy doczytywania lokacji to mi wywala na pulpit grę całkiem. Miał ktoś tak? jest jakieś rozwiązanie? Czasem już wywala od razu jak na ekranie tytułowym da się kontynuuj grę. Zaczyna wczytywać po czym wywala do pulpitu a grę wyłącza. Spójność plików steam sprawdzona i nic to nie pomogła.
Mam do was pytanie. Jestem w 2 rozdziale na Stepach Caraldthas/ zamarznięty akwedukt i nie mogę zrobić misji pobocznej blokada. Została mi tylko ona i szturm z głównej misji. Idę w miejsce oznaczone blokadą , ale tam nic nie ma. przeciwnicy którzy tam byli już wcześniej pokonani a nowych nie ma. Nie ma żadnej blokady tam.
Całkiem fajna gierka RPG z liniowym gameplayem. Gry Spidersów mają to coś. Zapraszam na serię z całej gry. https://www.youtube.com/watch?v=vuzT6plCJ0c&list=PLVYHO_RNJKKhTd3KJLcFxlOwXRGmk02we&index=1