Najciekawsze materiały do: The Pride of Taern
Wspominamy gry MMORPG, które podbiły serca polskich graczy
artykuł11 października 2020
Nie tylko Twierdza czy Gothic są popularne w kraju nad Wisłą. Polskę udało się również podbić kilku tytułom sieciowym, które cieszą się u nas ogromną popularnością, a niekoniecznie są tak chwalone w innych zakątkach globu – i nie chodzi tylko o Tibię!
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z przeglądarkowymi grami c-rpg i pewnie dlatego ta jest dla mnie miłym zaskoczeniem ;) Rzut izometryczny, dość pomysłowy a jednocześnie prosty system walki, interesująca historia, złożone questy, obiecujący tryb kooperacji. Dopiero raczkuję w tej grze, więc ciężko mi coś więcej powiedzieć, ale pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne.
Według mnie gra dopiero zaczela sie rozwijac.Dlatego dam tą ocene musimy teraz czekac az gra zacznie byc coraz to lepsza i lepsza.
Co kto lubi. Grałem w nią, ale dawno temu. Jak dla mnie gra na chwilę. Nawet fajna przy niej zabawa, no ale nudzi się bardzo szybko.
Dlatego musimy czekać gra dopiero zaczeła dostawac napędu niedługo będzie to bardzo fajna gra
Gra nawet całkiem niezła ma plusy i minusy ale minusów niestety więcej. Ogólnie świat gry całkiem przyjemny ale trochę mały, wraz ze wzrostem lvl wkraczamy na nowe mapki, gra ciągle się rozwija więc nie jest źle. Natomiast mała różnorodność mobów chociaż pracują nad tym. Fabuła niczego sobie a dialogi i questy nawet fajne i uważam że jest ich zdecydowanie za mało, gdyż aby rozwijać lvl oprócz q musimy niestety monotonnie tłuc setki mobów co jest bardzo irytujące i nudne, są oczywiście bosy ale z rana ciężko o jakąkolwiek wyprawę a samemu nic tam nie zdziałamy, wieczorem gra ciut więcej ludzi ale ogólnie pustki na serwerach i powiem, że ostatnimi czasy jest chyba coraz gorzej. System rozwoju postaci bardzo ubogi brak możliwości wyboru ścieżki, porostu wraz z lvl odblokowujemy kolejna moc i rozdajemy punkty statystyk. Każdy mag ryc czy barba jest porostu tak samo zrobiony i ubrany i ma taki sam styl gry jak i wygląd, co wieje nudą i monotonią. Chodzenie na bosy jest nawet ciekawe i to jest duży plus tej gry gdyż mamy kontakt z innymi graczami jeśli oczywiście znajdziemy ich w danej chwili . Zdobywanie eq jest w tej grze problemem gra jest ewidentnie czysto komercyjna i nastawiona na wydzieranie pieniędzy z ludzi. Nie dropisz rarów chcesz mieć dobre eq to kupuj plate, takie są niestety realia tej gry. żeby osiągnąć jakiś rozsądny lvl musimy grać średnio po 2 - 3 godziny dziennie przez jakieś 2 lata, więc pożera ona naprawdę masę czasu. Czy warto tracić czas na tą grę ? ja znam odpowiedź, ale zagrajcie sami i spróbujcie odpowiedzieć na to pytanie !
Jeżeli szukacie tego typu gier mmorpg podobnych do Taern to polecam bloga na ten temat: http://gry-podobne-do.blogspot.com/p/gry-podobne-do-taern.html
Gram w Taerna długo dokładnie kilka lat 5 może już 6 powiem od razu strata czasu ludzie totalnie niszczą ta grę, chamy, prostaki, wyzywają się od kogo się da, chcesz zgłosić jakiś błąd dla administratora tego wiecznie nie ma, pvp jest dozwolone na polach czerwonych czarnych więc praktycznie wszędzie gdzie chcesz dojśc na jakiegoś bosa, więc zgniota Cię przyjacielu wszędzie, brak ograniczenia lvlowego jeśli chodzi o pvp ( masz np 40 lvl a i tak zjedzie cię 100+ ) O tej grze przesądziła mnie sytuacja kiedy to po ubiciu bosa zostałem " zorany " przez 4 graczy z którymi przed chwilą grałem powód - " bo nobisz " a tak na prawdę patrzyłem w tv zamiast poświęcać 100% uwagi na grze i to był powód by mi dojechać a potem wyzywać że nie w tej grze nie ogarniam. Gra rozwija się owszem ale ludzie i tak to zniszczą.
Co się traci w PVP? Jeszcze tego nie wyłapałem. Oprócz tych statystyk i czach, czy wypada nam złoto albo itemy?
Tracimy złoto oraz exp jak mamy itemy w ekwipunku możemy je stracić ale nie zawsze wypadają
Rok 2020: Gra wybitnie nudna, kompletnie pozbawiona gry solowej, rng oczy wypala, trzeba poświęcić na nią trochę czasu a nie każdy ma czas żeby grać a tym bardziej szukać druida do party. Są 3 solowe bossy z czego po jednym dla low lvl, mid lvl i hlvl. System ulepszania sprzętu - tragedia (ulepsza się inhibitorami które kupuje sie za dodatkową walutę w grze choć w *teorii* można je zdobywać z bossów i na niższych lvl'ach można je jakoś craftować, ale to kolejna czasochłonna rzecz w grze).
Jedyne co losowe w tej grze i moze nas ucieszyć (a również doprowadzić do załamania nerwowego) to drop z bossów i czempionów (powodzenia w łapaniu czempionów, fajnie jak w pierwszym miesiącu gry jakiegoś zobaczysz zanim ktoś go ubije bo kampi się na niego 14 godzin dziennie).
To tyle jeżeli chodzi o negatywne aspekty tej gry.
Pozytywy:
-w miarę rozbudowany świat
-roznorodnosc profesji lecz brak miejsca na własną inwencję twórczą jeżeli chodzi o build
-ciekawe bossy a każdy nowy boss którego się bije to nowa przygoda
/// Mógłbym w nieskończoność wyrzucać żale z siebie do tej gry. Szkoda że zmieniono łucznika tak późno a jak pisałem kiedyś na forum żeby go zmienić to mi 140lvl'e odpisywały "NO CO TY "TWOJA STARA" TO NAJLEPSZY SKILL, PO CO ZMIENIAĆ". Łucznik zamiast na dz- expiony na orkach, zamiast na gorzałce na mięsku, bo ceny były wręcz kosmiczne. Łuka zostawiłem na 91lvl i nie mam zamiaru wracać do ciągłego nudnego grindowania. Dziękuję, to tyle.
Gra ma dużo wiecej minusów niż plusów. Praktycznie nie jest rozwijana od dobrych kilku lat. Właściciele gry starają się wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy z graczy.
Podsumowując, zalety:
- stosunkowo duży świat jak na grę przeglądarkową,
- ciekawy system instancji,
- prosty system walki,
- duża ilość questów
- różnorodność klas postaci (7 profesji)
Wady:
- ogromne ograniczenia dla gry solo, większość bossów w grze wymaga zebrania graczy do drużyny,
- gra wymaga ogromnego grindu (chyba, że zapłacisz),
- bardzo ograniczony system ulepszania ekipunku, trzeba płacić walutą premium żeby ulepszać sprzęt,
- założenie ekwipunku pod lvl wymaga ogromnego grindu, chyba że zapłacisz walutą premium,
- większość wypraw na bossy wymaga mikstur życia/many, zdobycie ich wymaga poświęcenia ogromu czasu, chyba że zapłacisz walutą premium,
- zdobywać doświadczenie można właściwie tylko na wyprawach na bossy, na które trzeba poświęcić 2-3 h dziennie,
- niemiła administracja,
- twórcy gry nie słuchają sugestii graczy, nie istnieje właściwie żadne community tej gry.
Z ten strony barbarzyńca 140 z 4-letnim stażem. Dostałem bana za "granie multi" (czytaj granie na 1 sprzęcie 2 kontami jednocześnie) z kolegą, którego nie graliśmy. Bystrzak, który to sprawdzał za dowód wziął to, że oba konta mają wspólne logi na tym samym necie jak i komputerze(tak dobrze przeczytaliście, jeśli ktoś zaloguje się na twoim kompie, czy jak w moim przypadku będziecie na tym samym necie w tej grze to są tam osoby, które wezmą to za dowód, że grałeś nimi jednocześnie).
Jak odpowiedziałem, że gram w to z paroma członkami rodziny(co było prawdą), jak i z kolegą, który czasem do mnie przyjdzie, dostałem odpowiedź, że mi nie wierzą i nie odbanują. Na koniec w dość jednoznacznym celu zapytali o konta wspomnianych członków rodziny :)
Gra tak jak większość ludzi pisze ma więcej wad niż zalet, lecz mimo to może się podobać i przyciągnąć na długie godziny, głównie dzięki społeczności graczy. Niestety jednak jedną z największych jak nie największą wadą tej gry jest chamska i niekompetentna administracja, której nie chcę się dokładnie nic zrobić, a zamiast tego będą Ci wmawiać, że to twoja wina, a na supporcie będą odpisywać formułkami (potwierdzone info) i unikać jakichkolwiek działań, by niczym się nie narazić...
Można odebrać to jako zwykłe wyżalania się, ale takie są realia, których żałuję, że nie dowiedziałem się wcześniej i straciłem tyle czasu.
Usunąłem konto na 87 lvl, po tym jak dostałem knebla, po napisaniu żarciku na gildyjnym czacie. Ta gra to kompletna amatorka. Modzi i GM, a nawet administratorzy mają sobie swoje gildie i jednocześnie dają kary innym, to jest jakiś żart.
Do tego te ciągłe zmiany w profesjach, wydałeś na Smuge 60kk? to nic zaraz usuwamy. Miałeś na BB rozdane statystyki? to nic zaraz zrobisz reset za 100platy bo zmieniamy balans. To jest jeden wielki Scam.