Najciekawsze materiały do: Cradle
Wieści ze świata (Fallout 4, Cradle, Shenmue III) 6/7/2015
wiadomość6 lipca 2015
Dziś piszemy o powstającym już modzie do gry Fallout 4, trailerze ujawniającym datę premiery przygodówki Cradle oraz wydaniu pudełkowym Shenmue III. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
Zapowiedziano Cradle, grę przygodową z otwartym światem
wiadomość28 grudnia 2011
Ukraińskie studio Flying Cafe for Semianimals zapowiedziało grę Cradle - przygodówkę z otwartym światem, pozwalającym na swobodną eksplorację. Projektowi przewodzi były dyrektor artystyczny ostatniej odsłony serii S.T.A.L.K.E.R.
zapowiada sie ciekawie ma nadzieje ze przygodowka pelna para a nie jakiec action adventure
gierka wciąga bardzo szkoda ze nie jest po polsku bo bardzo dobrze angielski trzeba znać aby w pełni sie nią nacieszyć.... niestety jest troche błedów i braki w optymalizacji.. grafika jest całkiem ładna ale strasznie tnie przy obracaniu kamery a mój komp uciaga bez problemu takiego wieska 3 na ultra.... kursor ma jakieś wspomaganie które jest strasznie irytujące kiedy obracasz się lub czegoś szukasz a podnoszenie przedmiotów i upuszczanie mogło być lepiej dopracowane bo czasem jak coś podniose chce to odłozyć a nie jest to łatwe zwykle ląduje to na glebie nawet jak stoisz maksymalnie przy stole
a to tak po godzince grania wiec wszystko może się jeszcze zmienić
@Maciokoki - czyli to nie tylko moje odczucia. Polecam grę wszystkim tym, którzy płakali przy optymalizacji Batmana. Scena pobudki w tym "domku" zaraz po tutorialu po prostu zarzyna kompa.
@geohound
U mnie również wystepują przycięcia przy obracaniu, ale tylko po załadowaniu gry, potem już śmiga jak powinno. Grę własnie przeszedłem, mimo swoich wad, warta polecenia, dla tych którzy lubią przygodówki.
To ukraińska firma? Jest angielski, język rosyjski, jest ukraiński, a polskiego nie ma?
Gra podoba mi się (wedle pomysłów i grafiki) ale nie kupię, dopóki nie będzie polskich napisów..
Gra bardzo mi się podobała, ciekawa, interesująca fabuła, niezbyt skomplikowane i wyimaginowane zagadki(choć niektórych rzeczy w chatce było mi ciężko znaleźć). Grafika na niezłym poziomie(choć to akurat w przygodówkach nie ma większego znaczenia). Niestety, żeby się nią w pełni nacieszyć trzeba znać angielski co najmniej na poziomie zaawansowanym. Osobiście nie podobał mi się voice acting głównego bohatera( mówił jakby bezuczuciowo, smętnie wyczytywał tekst z kartki), ale to chyba jedyna poważniejsza wada, całkowicie zrekompensowana przez fabułę. Polecam z czystym sercem każdemu fanowi dobrej i niebanalnej historii.
Zgadzam się z przedmówcami, ale warto dodać, że gra mimo świetnej fabuły i klimatu jest straszliwie krótka (około 4 godzin grania) a tak zwana "swobodna eksploracja świata" ogranicza się do yurty, stepu mongolskiego (gdzie możemy pozwiedzać co najwyżej różne głazy) oraz pobliskiego "parku zabaw" i tyle.
Co by nie było, to i tak gra jest bez większego celu i bez zakończenia... chciałoby się zapytać, kiedy rozdział drugi?
Całkiem fajna gra, ale trochę mi te kocki nie pasują do gry.
@MarioBross Nie wiem czy zrobią kontynuację gry. Nie raz się spotkałam z takimi grami co były tylko na jeden raz bez kontynuacji. Co prawda bym chciała, bo ciekawa jest.
Dawno już nie czułem się tak oszukany kończąc grę. Mimo jej oczywistych braków, aż do chwili zakończenia, byłem przekonany, że dam jej pozytywną ocenę - siódemka byłaby chyba rozsądną oceną. Pomimo, że gra składa się w zasadzie z dwóch małych lokacji, a wokół nich rozciągają się kilometry pustych stepów, pomimo tego, że polega ona niemal w całości na chodzeniu między tymi dwiema lokacjami i wykonywaniu nudnych (i identycznych) mini gierek, wydawała się interesująca. Z racji tego, że ciekawiła tajemnica, którą cały czas próbujemy rozwiązać. Co się wydarzyło, kim jesteśmy, jaki jest nasz cel? Trzy pytania, które powodują, że biegamy i wykonujemy te mini gierki, choć już się ich odechciewa.
Bywa, że klikamy kursorem na wszystkim dookoła, bo często nie ma logiki we współdziałaniu ze sobą przedmiotów, albo nie możemy jakiegoś znaleźć, bo leży pod fotelem. Ale nic tam. Jestem starym wyjadaczem, przechodziło się bez solucji gry, w których trzeba było trafić w konkretny pixel na ekranie, znalezienie jakiegoś tam pilota jest do przełknięcia. No więc szukamy czegoś co zbliży nas do rozwiązania zagadki. Czekamy na wielkie odpowiedzi i... koniec. Nie ma. Do przeczytania dziesiątki papierków walających się po jurcie - niewiele nam one powiedzą.
Gra posiada już język polski, co niektórym może to zadanie ułatwi (choć tłumaczenie jest paskudne, ale nie będę go tutaj oceniał), ale nie do końca. Bo tak się składa, że są specjalne notatki, poukrywane dobrze (są za nie achievementy na steam), na tyle dobrze, że przy standardowym i nawet dość uważnym przechodzeniu gry, nie znalazłem żadnej. Ani jednej. A w nich prawdopodobnie dopiero pojawiają się jakieś wyjaśnienia lekko rozjaśniające fabułę. Lekko, bo na steamie dyskusja (po angielsku) jest bardzo, bardzo długa, a i tak ostatecznie nikt chyba nie wie o co w grze chodziło. Mało też kto te notatki znalazł (wg achievementu mniej niż 3% graczy).
W pierwszej chwili postanowiłem jeszcze poszperać w necie za tym co w grze przegapiłem, rozjaśnić coś sobie, bo naprawdę chciałem wiedzieć o co chodzi, ale po dwóch godzinach czytania różnych domysłów, wciąż mam tak dużo pytań bez odpowiedzi, wciąż tak dużo rzeczy zwyczajnie nie trzyma się kupy i nie ma sensu, że dochodzę do wniosku, że autorzy chyba sami nie wiedzieli o co im chodzi. Ładna grafika, początkowo bardzo fajny klimat, ale co z tego, kiedy to wszystko zaprzepaszczone.
Nie kupuję gry po to, żeby oglądać na youtubie jak ktoś przez kilka godzin biega i szuka notatek, bo bez nich gra nie ma najmniejszego sensu. Ale naprawdę - w przypadku tej gry lepszy będzie jakiś Let's Play niż płacenie...
Choć klimat i grafika urzekają. Do tego stopnia, że wciąż chciałoby się bardzo takiej gry, tylko rozwiniętej i dobrze wykończonej.