Najciekawsze materiały do: Ryse: Son of Rome
Ryse: Son of Rome - Toggle HUD + execution highlights v.1.1
modrozmiar pliku: 5,8 MB
Toggle HUD + execution highlights to modyfikacja do Ryse: Son of Rome, której autorem jest -TheJanitor-.
Recenzja gry Ryse: Son of Rome - najładniejszy tytuł startowy nowej generacji
recenzja gry5 grudnia 2013
Światowa premiera 22 listopada 2013. Ryse: Son of Rome zabiera nas w podróż do czasów antycznych, kiedy za każdym drzewem mógł czaić się pikt, a gladiatorzy byli bożyszczami tłumów. Jako legionista Marius wyruszamy w poszukiwaniu zemsty do samego jądra ciemności.
Ryse 2 może być w produkcji, ale jako gra wieloplatformowa
wiadomość27 kwietnia 2021
Według najnowszych plotek studio Crytek może pracować nad sequelem Ryse: Son of Rome z 2013 roku. Tym razem jednak nie będzie to tytuł ekskluzywny dla którejś z platform.
Ryse: Son of Rome dostępny za darmo
wiadomość7 lipca 2017
W ramach promocji sponsorowanej przez firmę AMD przez najbliższy miesiąc w serwisie GameSessions można za darmo ściągnąć grę Ryse: Son of Rome, a także w promocyjnej cenie kupić jej klucz rejestracyjny na Steamie.
Ryse: Son of Rome debiutuje na PC
wiadomość10 października 2014
Od dziś gracze PC mogą rozpoczynać zabawę z Ryse: Son of Rome - grą akcji studia Crytek (seria Crysis). Komputerowe wydanie produkcji oferuje zawartość znaną z dotychczasowych dodatków DLC oraz jeszcze lepszą grafikę, niż to, co widzieliśmy na Xboksie One.
- Ryse: Son of Rome na PC ze wszystkimi DLC i bez mikrotransakcji 2014.09.25
- Ryse: Son of Rome - obejrzyj rozgrywkę z PC-towej wersji 2014.09.19
- Ryse: Son of Rome – różnice graficzne między PC a XONE 2014.09.18
- Ryse: Son of Rome na PC - poprawione wymagania sprzętowe 2014.09.07
- Ryse: Son of Rome na PC - data premiery i wymagania sprzętowe 2014.09.05
- Ryse: Son of Rome trafi w tym roku na PC 2014.08.07
- Wieści ze świata (Ryse: Son of Rome, Gearbox Software) 24/2/14 2014.02.24
Bardzo dobra gra,polecam ja wszystkim na pc jak i na xbox one.Grafika na xbox one robi wrazenie,po wiedzminie 3 ma najlepsza grafike.Przejscie mi zajelo 13 godzin bo troche się z tym meczylem.Polecam
Legard - mając 15 klatek na low też bym nie wytrzymał ;)
Przyjemna zabawa na dość krótkie (ukończenie zajęło mi 8 godzin), ale intensywne posiedzenie :) Na poziomie "soldier" można bez większych problemów i fali zgonów się zrelaksować. Historia przewidywalna, grafika cieszy oko, sekwencje walki powtarzalne, ale miodnie się "finiszowało" kolejnych wrogów.
Solidna gra akcji, bez większych fajerwerków (oprócz grafiki). Ot, miły wolny dzień z padem :)
Jestem mile zaskoczony tą grą, bo spodziewałem się słabego slashera w fajnej oprawie. Mechanika walki i system egzekucji bardzo mi się podoba i trzeba walczyć z głową bo nie da się nawalać "lmb" i liczyć na cud :) Fabuła przewidywalna aczkolwiek dobra, nie razi prostotą. Grafika to cudo, świetne animacje oraz ogólnie wygląd. Poza tym klimat starożytnego Rzymu to jest to co lubię najbardziej. Jednak gra nie jest idealna, optymalizacja mogłaby być ciut lepsza. W walkach w Koloseum brakuje różnych gladiatorów np. Trak, Gal itp. Uzbrojenie tez by mogło być trochę bardziej zróżnicowane. Brakuje walk 1vs1 2vs2 i coś w tym stylu.
Jeżeli ktoś jest chętny na co op to niech napisze tutaj albo wyśle zapro.
Gra strasznie nudna. Do tego słabo zoptymalizowana. Na plus etap z koloseum, a tak poza tym to zwykły średniak.
Mi sie podoba w cd action mogliby dac ta grę nawet teraz juz kupic nigdzie w wersji pudelkowej nie mozna przez neta fajnie sie gra
Teraz na steamie za 21zł jest. Ja kupiłem...
Ot taki średniak.
Typek idzie pomścić starego, matkę i siostrę.
Wpierw myśli że to barbarzyńcy mu ją zajebali a okazuje się że to cesarz z synkiem odpowiadają za tą tragedię.
Na końcu giną wszyscy bohaterowie, łącznie z główną postacią która dostaje wpierdol. ale liczy się zemsta.
Koniec.
Wreszcie jakiś slasher, w którym wykorzystano PEGI 18 i znaczek ten nie jest umieszczony na siłę. Krew tryska strumieniami, finishery są brutalne i krwawe(i jest ich naprawdę spora ilość), ogólnie na ekranie widzimy efektowne i pełne przemocy pojedynki Rzymian z Barbarzyńcami.
Na minus liczba combosów i dosyć słaby system rozwoju bohatera, który tak naprawdę daje mało frajdy i nie sądzę, by ktokolwiek czekał z wypiekami, aż będzie mógł odblokować kolejne skille...
Fabularnie jest ok, szału nie ma, ale nie o to w tym gatunku chodzi (aczkolwiek mogłoby być mniej przewidywalnie). Jak dla mnie to taki tytuł, który po pracy odpalasz na 1-2h, wyłączasz i do następnego spotkania.
Grafika perfekcyjna, uliczki Rzymu, wybrzeża, lasy, puszcze, wszystko jest dopracowane i po prostu bardzo ładne. Muzyka klimatyczna, wysoki poziom.
System walki to taki dopieszczony Assassin's Creed, z tymże tutaj przeciwnicy nie będą czekali, aż ich po kolei wyrżniemy.
Na minus różnorodność przeciwników (można było się bardziej postarać) i krótkość kampanii.
Gra może nie jest hitem, ale można się przy niej odstresować.
Czym?
Piękną grafiką i czerpaniem przyjemności z siekania barbarzyńców. :3
Ci którzy myślą że to jest slasher a raczej powinno tutaj paść stwierdzenie Hack'n'Slash, to chyba nigdy nie grali w dobrą grę z tego gatunku. Szkoda bo Ryse czegoś tu brakuję. Ot co taki średniak do pogrania, gra z ładną grafiką do zaoferowania, grze czegoś tu brakuję. Gdyby faktycznie posiadała wszystko to co dobry Hack'n'Slash to mogła by osiągnąć więcej.
Ryse: Son of Rome to ten sam poziom co The Order 1886 na PlayStation 4, szału nie ma a oceny jakie są takie są. To tylko pokazuję że samą grafiką gracze nie żyją.
W dodatku w Ryse trochę naginano rzeczywistość jeżeli chodzi o wykończenia, multiplayer w sumie umarł, albo raczej dogorywa.
Udało mi się nagrać recenzję z jednego i drugiego, kupić gry nie kupiłem bo szkoda by mi było na nią kasy (pożyczona).
Tak więc zapraszam do oglądania.
https://www.youtube.com/watch?v=sLBDTXefviU
Gra bardzo dobra!
Bardzo fajna produkcja . Powiem tak liniowość i quick time events mi nie przeszkadza , brakowało mi za to większej różnorodności przeciwników i wyposażenia a w zasadzie jego brak . Kilka poziomów klimatem i grafiką wymiata . Bardzo wymagający bosowie . Ogólnie polecam . Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=_gtxbh9_e_I
10 za kostiumy i sliczne przerywniki filmowe i za to ze dostałem te gre za free.
A bardzo potrzebowałem czegoś rzymskiego. Teraz przydało by sie obejżeć Cezara i Kleopatre i moze wróce do Total Wara jeszcze. :)
Gra w miarę dobra. Żaden hit ale z braku nowych pozycji można pograć. Grafika ładna (aczkolwiek też bez rewelacji). Dźwięk muzyka ok. Fabuła nic specjalnego. System walki znośny aczkolwiek z czasem się nudzi.
Gra teraz w promocji za 25 zł, za tą cenę jak najbardziej polecam.
Co za bieda, co za nuda!
Przez całą grę mamy dwa ataki, dwa ogłuszenia, parowanie i unik. Nie zmieniamy broni, nie zmieniamy tarczy, nie ma kombosów ani taktyki.
Przez całą grę tłuczemy w kółko armię klonów składającą się z kilku typów przeciwników: Gamoń zwykły, gamoń z tarczą, gamoń z dwoma mieczami, duży gamoń z wielką bronią. Bieda. Starcia z bossami to bieda skandaliczna. Jest ich kilku i na każdego jest sposób. Czy kreatywny? Gdzie tam. Jednemu wchodzi tylko parowanie, innemu tylko unik a jeszcze innemu wyłącznie ogłuszenie.
System wykończeń też jest kiepski. Nawet jak się pomylisz to gra skończy za ciebie. Dostaniesz mniej punktów, ale nic na tym nie tracisz, bo rozwój postaci jest zwyczajnie śmieszny i zbędny. Nic nie daje (zwiększenie zdobywanego doświadczenia o 1%!).
Gra jest ładna, ale to jej jedyna zaleta. Bo chodzenie po nudnych korytarzach i klepanie monotonnym systemem walki monotonnych wrogów (przerywane kilkusekundowym i nudnym strzelaniem ze stacjonarnej kuszy i wydawaniem rozkazów) jest tak słabe, że aż wstyd. Wcale się nie dziwie, że Xbox One skończył jak skończył, skoro jeden z nielicznych exów ma tak mało wspólnego z grą a tak dużo z benchmarkiem. Dawno żadna gra mnie tak nie wymęczyła.
Na tę grę miałem chrapkę już od bardzo dawna, ponieważ lubię tematykę starożytnego Rzymu, jednak z powodu bardziej interesujących tytułów cały czas przekładałem zakup w czasie, aż w końcu stało się tak, że dopiero na ostatniej zimowej wyprzedaży na steamie zdecydowałem się na zakup, a zagrałem i ukończyłem dopiero w tym roku.
Szczerze pisząc, to mam mieszane odczucia co do tej gry. Początkowo się wciągnąłem i wręcz zajarałem, jednak czym dłużej grałem, a w zasadzie nie za długo, bo na całą grę wystarczyło mi 5,5h, to tym więcej wad do mnie docierało. Pierwszą zauważalną wadą jest główny bohater. Marius mógłby być ciekawą postacią, nawet w klasycznej fabule o zemście, jednak go twórcy zupełnie olali, jest on postacią zupełnie bez charakteru, taka bardzo płytka postać. Co jest o tyle dziwne, ponieważ inne postacie wypadają zdecydowanie lepiej. Kolejną wadą jest właśnie długość gry, która jest śmiesznie krótka, a to za sprawą olbrzymiej liniowości, którą twórcy próbowali zakryć zadaniami w stylu "znajdź drogę do...", a tak naprawdę jedyne co robimy to idziemy po sznurku. Powtarzalność i nuda, ciągła walka z tymi samymi przeciwnikami, nawet można powiedzieć klonami, chociaż zdarzają się wyjątki i walczymy z innymi wrogami, jednak tak szczerze to walka z nimi jest identyczna. System walki mógłby być nawet przyjemny, gdyby jakoś go rozwinąć, wprowadzić jakieś nietypowe zachowania u przeciwników, a tak to powtarzamy ciągle te same ruchy na tych samych przeciwnikach przez co system walki się naprawdę marnuje.
Żeby też nie było, ze jest to całkowicie zła gra, ponieważ ma swoje plusy. Sama historia jest na swój sposób ciekawa, chociaż opiera się na typowym motywie zemsty, ale z ciekawymi wątkami, chociaż przyznam się, że początkowo elementy fantastyczne mi się nie spodobały, jednak samo zakończenie nabiera dzięki nim więcej sensu i jest naprawdę dobre. Graficznie nawet dzisiaj robi wrażenie, oglądanie w takiej jakości Rzymu, czy wysp Brytyjskich jest po prostu piękne. Do udźwiękowienia również nie można się przyczepić. I tutaj własnie widać przykład gry w której postawiono jakość wizualną nad rozgrywkę i nie wyszło to grze na dobre, dlatego nie potrafię się wystawić jej oceny większej niż 6+/10, czego bardzo żałuję, bo tytuł ten miał ambicje zostać naprawdę porządnym tytułem.
Chyba jak wszyscy i ja się pierw wciągnąłem, bo przez pierwsze 2 godziny gra dostarcza sporo zabawy, lecz niestety później wieje trochę monotoniom. Faktycznie lokacje, nawet dziś, robią wrażenie - zwłaszcza las, lecz grafika to nie wszystko... Największą bolączkom jest brak rozwoju systemu walki, ulepszenia naprawdę niewiele wnoszą bo rozwijają już posiadane umiejętności, szkoda że autorzy nie pokusili się o możliwości wyekwipowania bohatera w inne bronie i jakieś umiejętności które urozmaicałby walkę.
Rzemieślnicza robota - praca wykonana bez większych wad, ale i bez fajerwerków.
Około 7 godzin kampanii na poziomie Żołnierz.
PLUSY:
+ umiejscowienie akcji w starożytnym Rzymie;
+ grafika;
+ poprawnie poprowadzona historia;
+ bohaterowie;
+ animacje
+ voice acting;
+ walka jest w porządku…
MINUSY:
- … o ile delektujemy się z gra w przerwach. Dłuższe posiedzenia nużyły i wkradała się monotonia;
- atak klonów. Przeciwnicy są mało urozmaiceni;
- niepotrzebnie dodano rozwijanie bohatera. Nie odczuwamy tego w grze, że jesteśmy mocniejsi;
- pod koniec niepotrzebne QTE;
- irytujące wydłużanie walki z ważniejszymi przeciwnikami;
- błędy jak znikanie podświetlenia, zacinające się graficzne elementy na ekranie;
- niekiedy dziwne zachowania kamery.
Oprawa audio przeciętna. Grało się bez szału. Na akwedukcie mocno przycinało, choć w innych rozdziałach nie miałem tego problemu. Gdyby wyciąć przerywniki filmowe i zostawić samą walkę byłaby to nudna gra, na szczęście produkcja została dobrze wyreżyserowana. Grałem tylko w kampanię. Multi sobie odpuściłem.
Przyjemna fabuła i system walki. Przepiękna grafika nawet po 7 latach. Do tego klimat antycznego Rzymu, czyli coś co nie trafia się często. Gra dosyć krótka. Warto zagrać.
Gra ma dobry System walki nawet trochę lepszy niż Dark souls 3 !!??--Duze plusy to Obrona tarcza i atak Tarcza ogłuszenie tego w żadnej grze jeszcze nie było pomysł Super!!-??Sorki coś podobnego jest w GOD OF WAR jeśli chodzi o uderzenia Tarcza!!--MINUSY to BRAK NG++ , słabo podświetlający się Wrogowie żeby zrobić Unik czy atack No i UNIK JUZ W KOLEJNEJ GRZE LIPA ZWYCZAJNE BEZNADZIEJNE NIE PRAKTYCZNE W RZECZYWISTOSCI PRZETURLANIE !!--TOTALNY BRAK BALANSU CIALA NA BOKI DO TYLU PRZED CIECIAMI WYSOKIM NISKIMI I PRZED PCHNIECIAMI!!--SZKODA BO POTENCIAL GRY NIEZLY!!????
Sorki gdzie jest jakiś Poradnik do tej gry??!!????????Bo ta ostatnia misja przejście przez korytarz z małą ilością życia i zabijanie wrogów w odpowiednim momencie jest Totalnie Porąbane!!????--Full Graczy ma problem co wcisnąć żeby pokonać 3-ego Rzymianina i iść dalej do Cesarza?!I tutaj widzę też nie ma poradni ka o co chodzi ??!!????????????
Za śmieszne grosz kupiona na steamie na black friday. Miałem ten tytuł na celowniku już od dawna.
Kombinacje kombosow na pol ekranu, nie ma zadnej opcji by to zmiejszyc lub usunąć.jprd.
Czasami sie zastanawiam czy ci popierdolen& tworcy maja mozg.
Swego czasu spotkałem się z opinią, że ta gra to ściek. Nie pamiętam gdzie ale okazja była taka, że: exclusive'y Playstation> exclusive'y Xboxa. Koniec końców jest to prawda ale nie mogę się zgadzać z opinią, że Ryse to jakieś niebywałe gówno. Pierwszym elementem, który należy poruszyć jest sam moment wyjścia gry- listopad 2013 co oznacza, że jest to tytuł startowy konsoli i porównywanie go do God of War'a albo Horizon Zero Dawn jest w pewnym sensie niesprawiedliwe, bo należy to zestawiać z Knackiem, który był także grą startową PS4. Pozycja exclusive'ów PS4 została ugruntowana dopiero w 2015 roku kiedy to gry takie jak The Order 1886, Bloodborne, Until Dawn, Infamous Second Son itd. powychodziły. No ale mniejsza, bo nie o tym. Ryse: Son of Rome nie jest grą wybitną, ba daleko jej do takiego statusu ale nie jest też specjalnie zły. Graficznie nadal prezentuje się świetnie do dzisiaj robi wrażenie detal i pieczołowitość tekstur i modeli (pióropusze hełmów są cudowne) podobnie jest z level designem, poszczególne mapy/misje są wykonane świetnie i lądowanie w Brytanii śmiało można zestawiać z lądowaniem w Normandii zresztą twórcy nie kryją inspiracji legendarną sceną filmową. Fabuła za to jest prosta, prostolinijna, średnio zaskakująca ale bardzo filmowa. Legenda o Democlesie jest prowadzona bardzo dobrze nie nudzi ani przez chwile i chociaż jest to w pewnym sensie odświeżenie tego co było w Gladiatorze Ridleya Scotta to nadal nie jestem w stanie się do tego przypierdolić- to zwyczajnie jest świetne. Skryptowane cutscenki mnie bawiły bardziej niż samo granie szczególnie jak po dwóch godzinach kończą się wszystkie animacje finisherów i walki są dosyć wtórne. To jest też mój problem osobisty żeby nie było. Nie jestem wielkim fanem slasherów i bijatyk arenowych za szybko mnie nudzą tego typu gry, bo walka ogranicza się do zręczności bardziej niż myślenia, a jest sama w sobie koniecznością częściej niż można od niej uciec, stąd też niespecjalnie płacze za starymi God of Warami, Soul Reaverem, Darksidersami, DMC itp. Dalej postacie niech będą i są równie dobrze zmontowane, każdy jeden pokazany na ekranie człek ma swoją agende, ma swój charakter, ma swoje bolączki i obowiązki, każdy jest realny, niekiedy przerysowany (synowie Nerona) ale realny. Z resztą gry jest już trochę gorzej. Muzyka jest i jest okej ale bez rewelacji podobnie udźwiękowienie generalnie. Technicznie wiele błędów nie było, zdarzyło mi się i parę razy, że któryś z barbarzyńców jednak był magiem i potrafił lewitować ale co większych bugów brak. Mechanicznie: system lvlowania do wyjebania totalnie. Bezsensowny koncept, po nic rzecz, połowa poziomów niepotrzebna (bonus do spetum czy do zdobywanego expa) druga połowa sprawia, że granie jest ultra proste (wszystko dające cokolwiek do focusu). Finishery są dobrze wykonane stety czy nie są koniecznością w walce, bo nie da się bez nich kończyć większości starć ale na szczęście dosyć szybko da się doprowadzić wroga do stanu, w którym QTE kończy jego działalność. Walki z bossami to największe nudziarstwo jakie istnieje, każda jedna do wyjebania, na każdego bossa jest jeden sposób, który powtarza się tak długo aż się nie obali na plery. Rzucanie spetum jest jakieś takie... kompletnie niesatysfakcjonujące, aż żenujące. Kilka rodzajów wrogów jest przyjemnym motywem, a to, że na wszystkich działa praktycznie to samo kombo to zupełnie inna sprawa. W sumie to tyle, to jest realnie największy problem gry, jest ona wizualnie boska i ma fajną fabułę, dobrze prowadzoną ale jak mam grać to szczerze bym se z tego film obejrzał milion razy bardziej niż grał w grę.
Wróciłem do tej gry po jakiś 8 latach i muszę stwierdzić, że za bardzo się nie zestarzała. Doskonale wiedziałem czego się po niej spodziewać - uproszczona walka (QTE), prosta historia i tunelowe etapy. Ale jednocześnie bardzo fajne miejsca akcji, klimat i prostota, która pozwala się skutecznie odmóżdżyć. Nawet długość gry (5-6 godzin) jest dla takiego tytułu wystarczająca, bo gra kończy się, gdy forma (głównie QTE walki) zaczyna już trochę męczyć. Poniżej moje spostrzeżenia:
Plusy
- grafika nawet po 10 latach od premiery daje radę
- walka ma swoje wady, ale generalnie daje sporo przyjemności
- gra ma swój klimat
- mroczne etapy w lasach północnej Anglii
- jak na prostą grę akcji ma angażującą fabułę
- bardzo ciekawy okres historyczny i miejsca akcji - starożytny Rzym i dzikie prowincje dobrze oddają surowość tamtych czasów
- uczta dla fanów historii - można się poczuć jakbyśmy tam byli
- sceny walk i większych bitew robią wrażenie
- brutalna i mięsista walka
- piękny ten Rzym - wizja miasta przed 2000 lat robi wrażenie
Minusy
- walka mimo, że daje radę, to po czasie robi się trochę monotonna (za dużo elementów arcade)
- zupełnie nagina fakty historyczne - Koloseum zaczęto budować po śmierci Nerona, Kommodus nie był jego synem, Boudica nigdy nie opuściła Anglii itp.
- sporo fantastyki - pływanie w pełnej zbroi czy ogromne fortyfikacje w najdzikszej prowincji Rzymu
- brak 60 fps - rozumiem, że w czasach premiery mogło być o to trudno, ale mogliby dać łatkę dodającą wyższą płynność na konsolach nowszej generacji czy aktualnych PCtach
- niejasny, mało interesujący i nie dający satysfakcji system rozwoju
- 4-5 rodzajów przeciwników na krzyż
- nudne fragmenty podczas których korzystamy z balisty (skorpiona)
Największą, ogólną i zbiorczą wadą jest jednak niewykorzystany potencjał tego tytułu. Gdyby popracowali nad walką, systemem rozwoju czy konstrukcją gry (np. misje poboczne), mógłby powstać tytuł, do którego wracano by co chwilę i porównywano z nim inne gry. A tak powstała prosta "tylko" gra akcji, którą po ciężkim dniu można sobie odpalić, by poodcinać wrogom Rzymu kończyny ;) Trochę naciągane 7/10.
Żółwik najlepszy gra po 10 latach wygląda jakby miała premierę w tym roku.
youtu.be/SHk1YVJzvJE?si=C2X5odbRMXViIEmG