

Najciekawsze materiały do: Ryse: Son of Rome

Ryse: Son of Rome - Toggle HUD + execution highlights v.1.1
modrozmiar pliku: 5,8 MB
Toggle HUD + execution highlights to modyfikacja do Ryse: Son of Rome, której autorem jest -TheJanitor-.

Recenzja gry Ryse: Son of Rome - najładniejszy tytuł startowy nowej generacji
recenzja gry5 grudnia 2013
Światowa premiera 22 listopada 2013. Ryse: Son of Rome zabiera nas w podróż do czasów antycznych, kiedy za każdym drzewem mógł czaić się pikt, a gladiatorzy byli bożyszczami tłumów. Jako legionista Marius wyruszamy w poszukiwaniu zemsty do samego jądra ciemności.

Ryse 2 może być w produkcji, ale jako gra wieloplatformowa
wiadomość27 kwietnia 2021
Według najnowszych plotek studio Crytek może pracować nad sequelem Ryse: Son of Rome z 2013 roku. Tym razem jednak nie będzie to tytuł ekskluzywny dla którejś z platform.
Ryse: Son of Rome dostępny za darmo
wiadomość7 lipca 2017
W ramach promocji sponsorowanej przez firmę AMD przez najbliższy miesiąc w serwisie GameSessions można za darmo ściągnąć grę Ryse: Son of Rome, a także w promocyjnej cenie kupić jej klucz rejestracyjny na Steamie.

Ryse: Son of Rome debiutuje na PC
wiadomość10 października 2014
Od dziś gracze PC mogą rozpoczynać zabawę z Ryse: Son of Rome - grą akcji studia Crytek (seria Crysis). Komputerowe wydanie produkcji oferuje zawartość znaną z dotychczasowych dodatków DLC oraz jeszcze lepszą grafikę, niż to, co widzieliśmy na Xboksie One.
- Ryse: Son of Rome na PC ze wszystkimi DLC i bez mikrotransakcji 2014.09.25
- Ryse: Son of Rome - obejrzyj rozgrywkę z PC-towej wersji 2014.09.19
- Ryse: Son of Rome – różnice graficzne między PC a XONE 2014.09.18
- Ryse: Son of Rome na PC - poprawione wymagania sprzętowe 2014.09.07
- Ryse: Son of Rome na PC - data premiery i wymagania sprzętowe 2014.09.05
- Ryse: Son of Rome trafi w tym roku na PC 2014.08.07
- Wieści ze świata (Ryse: Son of Rome, Gearbox Software) 24/2/14 2014.02.24

Gra może nie jest hitem, ale można się przy niej odstresować.
Czym?
Piękną grafiką i czerpaniem przyjemności z siekania barbarzyńców. :3

Ci którzy myślą że to jest slasher a raczej powinno tutaj paść stwierdzenie Hack'n'Slash, to chyba nigdy nie grali w dobrą grę z tego gatunku. Szkoda bo Ryse czegoś tu brakuję. Ot co taki średniak do pogrania, gra z ładną grafiką do zaoferowania, grze czegoś tu brakuję. Gdyby faktycznie posiadała wszystko to co dobry Hack'n'Slash to mogła by osiągnąć więcej.
Ryse: Son of Rome to ten sam poziom co The Order 1886 na PlayStation 4, szału nie ma a oceny jakie są takie są. To tylko pokazuję że samą grafiką gracze nie żyją.
W dodatku w Ryse trochę naginano rzeczywistość jeżeli chodzi o wykończenia, multiplayer w sumie umarł, albo raczej dogorywa.
Udało mi się nagrać recenzję z jednego i drugiego, kupić gry nie kupiłem bo szkoda by mi było na nią kasy (pożyczona).
Tak więc zapraszam do oglądania.
https://www.youtube.com/watch?v=sLBDTXefviU

Nie lubię tego typu gier (Dark Souls, itp.), ale ta gra mnie przekonuje swoim poziomem trudności, który jest w miarę łatwy. Tylko nie wiem jak się uleczyć. No chyba, że się nie da.
Ryse: Son of Rome to najpiękniejsza gra w jaką grałem w ogóle. Wydaje sie być takim demem technologicznym możliwości XBOX One. Rozgrywka jest dobra, ale po czasie nużąca, generalnie cała gra sprowadza się do dwóch przycisków, wciskanych w odpowiedniej koleności, oczywiście to uproszczenie, ale większość czasu niestety tak.
Fabularnie gra trzyma poziom, na pewno MS pilotował grę od poczatku do konca, ponieważ gra była jednym z paru tytułów startowych konsol rodzin XBOX ONE (oczywiscie z historią rzeczywista ma niewiele wspólnego), ogólnie ponadprzeciętna w 90% przez grafikę (piękna wydmuszka).
Gra bardzo dobra!

Grę oceniam na 7. Plusem jest grafika, historia, Rzym. Na minus walka. Jest po prostu słaba, a to bardzo poważna wada jak na slashera. Najgorsze i najnudniejsze są walki z bosami (a powinien to być najmocniejszy punkt tego typu gry). Gra jest raczej krótka - 7 godzin, ale to dobrze, nie zdąży znudzić za bardzo. W creditsach napisano, że Ryse powstawał 7 lat. Zadziwiające - 7 lat, setki zaangażowanych osób i nikt nie zauważył, że system walki jest totalnie skopany. Wina tego stanu rzeczy leży zapewne w fakcie, że gra miała być na kinekta, pewnie po zrobieniu okazało się, że sterowanie to straszna kupa, a poza tym nikt nie chce kinekta i trzeba było na szybko grę przerobić. Smutne, mogło z tego być coś naprawdę fajnego, a tak wyszedł średniak który pogrążył Crytec jeszcze bardziej.
Grę tak czy inaczej polecam, bo jednak nie nudziłem się aż tak bardzo.


Bardzo fajna produkcja . Powiem tak liniowość i quick time events mi nie przeszkadza , brakowało mi za to większej różnorodności przeciwników i wyposażenia a w zasadzie jego brak . Kilka poziomów klimatem i grafiką wymiata . Bardzo wymagający bosowie . Ogólnie polecam . Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=_gtxbh9_e_I

10 za kostiumy i sliczne przerywniki filmowe i za to ze dostałem te gre za free.
A bardzo potrzebowałem czegoś rzymskiego. Teraz przydało by sie obejżeć Cezara i Kleopatre i moze wróce do Total Wara jeszcze. :)
Gra na jeden raz, góra dwa - oczywiście mowa o singlu. Te formacje, to chyba jedna z tych rzeczy które najbardziej mi się podobały w tej grze. Fajnie było wydawać rozkaz osłaniania tarczami i strzelania do wrogów znajdujących się bardzo blisko. Co do multi nie mam pojęcia co tam się dzieje bo ani razu nie odpaliłem. ode mnie 8,5/10

Krótka ale dobra gra, właśnie takich pozycji brakuje na rynku. Prosta i przyjemna fabuła, widowiskowe sceny batalistyczne, bardzo dobry system walki i umiejscowienie akcji są zdecydowanie na plus. Bardzo chętnie zagrałbym w coś podobnego, np. jako barbarzyńca, grecki hoplita czy też inny żołdak w okresie starożytności. Wyobraźcie sobie oblężenie Troi wykonane w takim stylu!
Gra w miarę dobra. Żaden hit ale z braku nowych pozycji można pograć. Grafika ładna (aczkolwiek też bez rewelacji). Dźwięk muzyka ok. Fabuła nic specjalnego. System walki znośny aczkolwiek z czasem się nudzi.
Gra teraz w promocji za 25 zł, za tą cenę jak najbardziej polecam.

Co za bieda, co za nuda!
Przez całą grę mamy dwa ataki, dwa ogłuszenia, parowanie i unik. Nie zmieniamy broni, nie zmieniamy tarczy, nie ma kombosów ani taktyki.
Przez całą grę tłuczemy w kółko armię klonów składającą się z kilku typów przeciwników: Gamoń zwykły, gamoń z tarczą, gamoń z dwoma mieczami, duży gamoń z wielką bronią. Bieda. Starcia z bossami to bieda skandaliczna. Jest ich kilku i na każdego jest sposób. Czy kreatywny? Gdzie tam. Jednemu wchodzi tylko parowanie, innemu tylko unik a jeszcze innemu wyłącznie ogłuszenie.
System wykończeń też jest kiepski. Nawet jak się pomylisz to gra skończy za ciebie. Dostaniesz mniej punktów, ale nic na tym nie tracisz, bo rozwój postaci jest zwyczajnie śmieszny i zbędny. Nic nie daje (zwiększenie zdobywanego doświadczenia o 1%!).
Gra jest ładna, ale to jej jedyna zaleta. Bo chodzenie po nudnych korytarzach i klepanie monotonnym systemem walki monotonnych wrogów (przerywane kilkusekundowym i nudnym strzelaniem ze stacjonarnej kuszy i wydawaniem rozkazów) jest tak słabe, że aż wstyd. Wcale się nie dziwie, że Xbox One skończył jak skończył, skoro jeden z nielicznych exów ma tak mało wspólnego z grą a tak dużo z benchmarkiem. Dawno żadna gra mnie tak nie wymęczyła.
Szkoda, że gra sprzedała się na tyle słabo, że nie wyszedł sequel... Naprawdę dobra pozycja na XOne, zaczynając grę spodziewałem się słabej gry ale zainteresowała mnie tematyka, więc pomyślałem a czemu nie jak jest w GamePass.
Naprawdę miło się zaskoczyłem, fabuła jest bardzo dobra, prowadzenie historii też niezłe (w większości grach wkurza mnie zmiana obozu głównego bohatera, tutaj Marius jest cały czas oddany rzymskiemu imperium), dowodzenie oddziałem pomimo, że oskryptowane jest zrobione na tyle dobrze, że tego nie odczujemy (marsz z legionistami, formowanie żółwia, rzut oszczepami przed szarżą aby osłabić barbarzyńców to jest dla mnie 10/10), wczucie się w klimat i czasy gwarantowane. Nie gramy też jakimś ubersoldatem co niszczy wszystko tylko cały czas centurionem.
Sam gameplay to korytarzówka, z prostym systemem walki, aczkolwiek finisherów jest na tyle dużo i są tak dobrze zrobione, że daje to satysfakcje.
Graficznie i dźwiękowo jest super szkoda jedynie, że gra nie hula w 4k ale mi to nie przeszkadzało grało się fantastycznie ;)
Na pochwałę zasługuje też genialny level design, szturmowanie fortu, przeprawa przez las i bagna to były najlepsze fragmenty gry.
Solidne 9/10

Na tę grę miałem chrapkę już od bardzo dawna, ponieważ lubię tematykę starożytnego Rzymu, jednak z powodu bardziej interesujących tytułów cały czas przekładałem zakup w czasie, aż w końcu stało się tak, że dopiero na ostatniej zimowej wyprzedaży na steamie zdecydowałem się na zakup, a zagrałem i ukończyłem dopiero w tym roku.
Szczerze pisząc, to mam mieszane odczucia co do tej gry. Początkowo się wciągnąłem i wręcz zajarałem, jednak czym dłużej grałem, a w zasadzie nie za długo, bo na całą grę wystarczyło mi 5,5h, to tym więcej wad do mnie docierało. Pierwszą zauważalną wadą jest główny bohater. Marius mógłby być ciekawą postacią, nawet w klasycznej fabule o zemście, jednak go twórcy zupełnie olali, jest on postacią zupełnie bez charakteru, taka bardzo płytka postać. Co jest o tyle dziwne, ponieważ inne postacie wypadają zdecydowanie lepiej. Kolejną wadą jest właśnie długość gry, która jest śmiesznie krótka, a to za sprawą olbrzymiej liniowości, którą twórcy próbowali zakryć zadaniami w stylu "znajdź drogę do...", a tak naprawdę jedyne co robimy to idziemy po sznurku. Powtarzalność i nuda, ciągła walka z tymi samymi przeciwnikami, nawet można powiedzieć klonami, chociaż zdarzają się wyjątki i walczymy z innymi wrogami, jednak tak szczerze to walka z nimi jest identyczna. System walki mógłby być nawet przyjemny, gdyby jakoś go rozwinąć, wprowadzić jakieś nietypowe zachowania u przeciwników, a tak to powtarzamy ciągle te same ruchy na tych samych przeciwnikach przez co system walki się naprawdę marnuje.
Żeby też nie było, ze jest to całkowicie zła gra, ponieważ ma swoje plusy. Sama historia jest na swój sposób ciekawa, chociaż opiera się na typowym motywie zemsty, ale z ciekawymi wątkami, chociaż przyznam się, że początkowo elementy fantastyczne mi się nie spodobały, jednak samo zakończenie nabiera dzięki nim więcej sensu i jest naprawdę dobre. Graficznie nawet dzisiaj robi wrażenie, oglądanie w takiej jakości Rzymu, czy wysp Brytyjskich jest po prostu piękne. Do udźwiękowienia również nie można się przyczepić. I tutaj własnie widać przykład gry w której postawiono jakość wizualną nad rozgrywkę i nie wyszło to grze na dobre, dlatego nie potrafię się wystawić jej oceny większej niż 6+/10, czego bardzo żałuję, bo tytuł ten miał ambicje zostać naprawdę porządnym tytułem.
Grę ukończyłem spory czas temu kupując ją w promocji za niecałe 30 zł i za te pieniądze polecam ten tytuł.
Główny motyw fabularny oklepany setki razy w innych produkcjach. Grafika ładna choć optymalizacja nie jest najlepsza. System walki całkiem fajny aczkolwiek po pewnym czasie staje się monotonny. Między innymi przez poziom trudności gry który jest po prostu niski. Kolejny minus to długość gry którą da się ukończyć w 1 dzień lub 2 wieczory. Ładnie i ciekawie zaprojektowane lokacje. Naciągane 7 na 10

Chyba jak wszyscy i ja się pierw wciągnąłem, bo przez pierwsze 2 godziny gra dostarcza sporo zabawy, lecz niestety później wieje trochę monotoniom. Faktycznie lokacje, nawet dziś, robią wrażenie - zwłaszcza las, lecz grafika to nie wszystko... Największą bolączkom jest brak rozwoju systemu walki, ulepszenia naprawdę niewiele wnoszą bo rozwijają już posiadane umiejętności, szkoda że autorzy nie pokusili się o możliwości wyekwipowania bohatera w inne bronie i jakieś umiejętności które urozmaicałby walkę.
Rzemieślnicza robota - praca wykonana bez większych wad, ale i bez fajerwerków.

Około 7 godzin kampanii na poziomie Żołnierz.
PLUSY:
+ umiejscowienie akcji w starożytnym Rzymie;
+ grafika;
+ poprawnie poprowadzona historia;
+ bohaterowie;
+ animacje
+ voice acting;
+ walka jest w porządku…
MINUSY:
- … o ile delektujemy się z gra w przerwach. Dłuższe posiedzenia nużyły i wkradała się monotonia;
- atak klonów. Przeciwnicy są mało urozmaiceni;
- niepotrzebnie dodano rozwijanie bohatera. Nie odczuwamy tego w grze, że jesteśmy mocniejsi;
- pod koniec niepotrzebne QTE;
- irytujące wydłużanie walki z ważniejszymi przeciwnikami;
- błędy jak znikanie podświetlenia, zacinające się graficzne elementy na ekranie;
- niekiedy dziwne zachowania kamery.
Oprawa audio przeciętna. Grało się bez szału. Na akwedukcie mocno przycinało, choć w innych rozdziałach nie miałem tego problemu. Gdyby wyciąć przerywniki filmowe i zostawić samą walkę byłaby to nudna gra, na szczęście produkcja została dobrze wyreżyserowana. Grałem tylko w kampanię. Multi sobie odpuściłem.

Przyjemna fabuła i system walki. Przepiękna grafika nawet po 7 latach. Do tego klimat antycznego Rzymu, czyli coś co nie trafia się często. Gra dosyć krótka. Warto zagrać.
Gra ma dobry System walki nawet trochę lepszy niż Dark souls 3 !!??--Duze plusy to Obrona tarcza i atak Tarcza ogłuszenie tego w żadnej grze jeszcze nie było pomysł Super!!-??Sorki coś podobnego jest w GOD OF WAR jeśli chodzi o uderzenia Tarcza!!--MINUSY to BRAK NG++ , słabo podświetlający się Wrogowie żeby zrobić Unik czy atack No i UNIK JUZ W KOLEJNEJ GRZE LIPA ZWYCZAJNE BEZNADZIEJNE NIE PRAKTYCZNE W RZECZYWISTOSCI PRZETURLANIE !!--TOTALNY BRAK BALANSU CIALA NA BOKI DO TYLU PRZED CIECIAMI WYSOKIM NISKIMI I PRZED PCHNIECIAMI!!--SZKODA BO POTENCIAL GRY NIEZLY!!????
Sorki gdzie jest jakiś Poradnik do tej gry??!!????????Bo ta ostatnia misja przejście przez korytarz z małą ilością życia i zabijanie wrogów w odpowiednim momencie jest Totalnie Porąbane!!????--Full Graczy ma problem co wcisnąć żeby pokonać 3-ego Rzymianina i iść dalej do Cesarza?!I tutaj widzę też nie ma poradni ka o co chodzi ??!!????????????

Za śmieszne grosz kupiona na steamie na black friday. Miałem ten tytuł na celowniku już od dawna.
Kombinacje kombosow na pol ekranu, nie ma zadnej opcji by to zmiejszyc lub usunąć.jprd.
Czasami sie zastanawiam czy ci popierdolen& tworcy maja mozg.

Swego czasu spotkałem się z opinią, że ta gra to ściek. Nie pamiętam gdzie ale okazja była taka, że: exclusive'y Playstation> exclusive'y Xboxa. Koniec końców jest to prawda ale nie mogę się zgadzać z opinią, że Ryse to jakieś niebywałe gówno. Pierwszym elementem, który należy poruszyć jest sam moment wyjścia gry- listopad 2013 co oznacza, że jest to tytuł startowy konsoli i porównywanie go do God of War'a albo Horizon Zero Dawn jest w pewnym sensie niesprawiedliwe, bo należy to zestawiać z Knackiem, który był także grą startową PS4. Pozycja exclusive'ów PS4 została ugruntowana dopiero w 2015 roku kiedy to gry takie jak The Order 1886, Bloodborne, Until Dawn, Infamous Second Son itd. powychodziły. No ale mniejsza, bo nie o tym. Ryse: Son of Rome nie jest grą wybitną, ba daleko jej do takiego statusu ale nie jest też specjalnie zły. Graficznie nadal prezentuje się świetnie do dzisiaj robi wrażenie detal i pieczołowitość tekstur i modeli (pióropusze hełmów są cudowne) podobnie jest z level designem, poszczególne mapy/misje są wykonane świetnie i lądowanie w Brytanii śmiało można zestawiać z lądowaniem w Normandii zresztą twórcy nie kryją inspiracji legendarną sceną filmową. Fabuła za to jest prosta, prostolinijna, średnio zaskakująca ale bardzo filmowa. Legenda o Democlesie jest prowadzona bardzo dobrze nie nudzi ani przez chwile i chociaż jest to w pewnym sensie odświeżenie tego co było w Gladiatorze Ridleya Scotta to nadal nie jestem w stanie się do tego przypierdolić- to zwyczajnie jest świetne. Skryptowane cutscenki mnie bawiły bardziej niż samo granie szczególnie jak po dwóch godzinach kończą się wszystkie animacje finisherów i walki są dosyć wtórne. To jest też mój problem osobisty żeby nie było. Nie jestem wielkim fanem slasherów i bijatyk arenowych za szybko mnie nudzą tego typu gry, bo walka ogranicza się do zręczności bardziej niż myślenia, a jest sama w sobie koniecznością częściej niż można od niej uciec, stąd też niespecjalnie płacze za starymi God of Warami, Soul Reaverem, Darksidersami, DMC itp. Dalej postacie niech będą i są równie dobrze zmontowane, każdy jeden pokazany na ekranie człek ma swoją agende, ma swój charakter, ma swoje bolączki i obowiązki, każdy jest realny, niekiedy przerysowany (synowie Nerona) ale realny. Z resztą gry jest już trochę gorzej. Muzyka jest i jest okej ale bez rewelacji podobnie udźwiękowienie generalnie. Technicznie wiele błędów nie było, zdarzyło mi się i parę razy, że któryś z barbarzyńców jednak był magiem i potrafił lewitować ale co większych bugów brak. Mechanicznie: system lvlowania do wyjebania totalnie. Bezsensowny koncept, po nic rzecz, połowa poziomów niepotrzebna (bonus do spetum czy do zdobywanego expa) druga połowa sprawia, że granie jest ultra proste (wszystko dające cokolwiek do focusu). Finishery są dobrze wykonane stety czy nie są koniecznością w walce, bo nie da się bez nich kończyć większości starć ale na szczęście dosyć szybko da się doprowadzić wroga do stanu, w którym QTE kończy jego działalność. Walki z bossami to największe nudziarstwo jakie istnieje, każda jedna do wyjebania, na każdego bossa jest jeden sposób, który powtarza się tak długo aż się nie obali na plery. Rzucanie spetum jest jakieś takie... kompletnie niesatysfakcjonujące, aż żenujące. Kilka rodzajów wrogów jest przyjemnym motywem, a to, że na wszystkich działa praktycznie to samo kombo to zupełnie inna sprawa. W sumie to tyle, to jest realnie największy problem gry, jest ona wizualnie boska i ma fajną fabułę, dobrze prowadzoną ale jak mam grać to szczerze bym se z tego film obejrzał milion razy bardziej niż grał w grę.

Wróciłem do tej gry po jakiś 8 latach i muszę stwierdzić, że za bardzo się nie zestarzała. Doskonale wiedziałem czego się po niej spodziewać - uproszczona walka (QTE), prosta historia i tunelowe etapy. Ale jednocześnie bardzo fajne miejsca akcji, klimat i prostota, która pozwala się skutecznie odmóżdżyć. Nawet długość gry (5-6 godzin) jest dla takiego tytułu wystarczająca, bo gra kończy się, gdy forma (głównie QTE walki) zaczyna już trochę męczyć. Poniżej moje spostrzeżenia:
Plusy
- grafika nawet po 10 latach od premiery daje radę
- walka ma swoje wady, ale generalnie daje sporo przyjemności
- gra ma swój klimat
- mroczne etapy w lasach północnej Anglii
- jak na prostą grę akcji ma angażującą fabułę
- bardzo ciekawy okres historyczny i miejsca akcji - starożytny Rzym i dzikie prowincje dobrze oddają surowość tamtych czasów
- uczta dla fanów historii - można się poczuć jakbyśmy tam byli
- sceny walk i większych bitew robią wrażenie
- brutalna i mięsista walka
- piękny ten Rzym - wizja miasta przed 2000 lat robi wrażenie
Minusy
- walka mimo, że daje radę, to po czasie robi się trochę monotonna (za dużo elementów arcade)
- zupełnie nagina fakty historyczne - Koloseum zaczęto budować po śmierci Nerona, Kommodus nie był jego synem, Boudica nigdy nie opuściła Anglii itp.
- sporo fantastyki - pływanie w pełnej zbroi czy ogromne fortyfikacje w najdzikszej prowincji Rzymu
- brak 60 fps - rozumiem, że w czasach premiery mogło być o to trudno, ale mogliby dać łatkę dodającą wyższą płynność na konsolach nowszej generacji czy aktualnych PCtach
- niejasny, mało interesujący i nie dający satysfakcji system rozwoju
- 4-5 rodzajów przeciwników na krzyż
- nudne fragmenty podczas których korzystamy z balisty (skorpiona)
Największą, ogólną i zbiorczą wadą jest jednak niewykorzystany potencjał tego tytułu. Gdyby popracowali nad walką, systemem rozwoju czy konstrukcją gry (np. misje poboczne), mógłby powstać tytuł, do którego wracano by co chwilę i porównywano z nim inne gry. A tak powstała prosta "tylko" gra akcji, którą po ciężkim dniu można sobie odpalić, by poodcinać wrogom Rzymu kończyny ;) Trochę naciągane 7/10.


Żółwik najlepszy gra po 10 latach wygląda jakby miała premierę w tym roku.
youtu.be/SHk1YVJzvJE?si=C2X5odbRMXViIEmG

Ryse: Son of Rome 9/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 5h
Ponowne przejście Ryse to czysta przyjemność. Do bólu liniowa gra, brak otwartego świata, idziesz przed siebie i w efektowny sposób siekasz wrogów. Szkoda, że nie doczekaliśmy się kontynuacji, bo dla mnie bardzo dobra gra. Polecam.

Wyszło spolszczenie mojego autorstwa, link - https://mega.nz/file/1A4wCJTT#yQxSGJzw3bHBIyqWxmTnACYTuZCKxiIY1J0uJcxFzuw.

Wyszło spolszczenie, nowy link - https://mega.nz/file/QIAhBLBY#3cfJtf0It-PkpC9Fi93fjenVXlzHYewo85JY2f-q-us.