Najciekawsze materiały do: King's Bounty: Pakiet Dodatków

Nie przypadły mi do gustu poprzedniczki , zobaczymy jak będzie z tą, choć myślę że tak samo, bo jedynie co będzie zmienione to misje kompani .

Niektóre potwory to już naprawdę przesada! :D Ale mimo to kupię jak dwie wcześniejsze odsłony i z przyjemnością zagram bo gra jest bardzo dobra.

Kupię na pewno, ale i tak z niecierpliwością czekam na pełnoprawną kolejną część, bo tak naprawdę to to jest tylko niewielki dodatek :) Mimo wszystko cieszę się, że jest edytor, bo wierzę w fanów i liczę na dużą ilość nowych map :)

Nie mogę się doczekać. Świetna seria. Grałem w pierwowzór w latach 90-tych i teraz nie zamierzam przepuścić żadnej części. :-)

Dodatek do dodatku?
...
Chyba skończą z tą serią.

Zabrałem się na poważnie za ogrywanie serii King's Bounty, w końcu fan serii Heroes of Might and Magic, więc nie mogłem pominąć "Nowych Światów" do których i tak podchodziłem bardzo ostrożnie.

Pierwsze co mnie zaniepokoiło, że jest to dodatek do dodatku i to dodatek wymagający do działania dodatku, czyli coś niepojętego. I jakby tego było mało to wydany w dwóch wersjach, pierwszej z samymi dodatkami do którego trzeba osobno posiadać Wojowniczą Księżniczkę, a także wersja, która posiada poprzedni dodatek w sobie, czyli dwa sposoby na wyciągnięcie kasy od fanów. Jednak nie pozwoliłem sobie, aby takie rzeczy przysłoniły ogólny obraz gry. Nie podchodziłem do tej gry również z przesadnym optymizmem, starałem się zachować neutralność. Niestety, nawet pomimo braku oczekiwań się zawiodłem. Oczywiście nie spodziewałem się nowej historii jak to było w przypadku Wojowniczej Księżniczki, ale dostaliśmy dwie nowe "kampanie", które są dosyć krótkie i nie rozwijają w żaden sposób historii. Pierwszy z nich pozwala nam się wcielić w zupełnie nową postać, którą musimy wziąć udział w serii walk z bossami na arenie. Między walkami możemy uzupełnić swoje szeregi wojsk oraz wykonać parę misji dla "gildii". Druga kampania pozwala nam się ponownie wcielić w Amelię i zmierzyć się z serią losowo generowanych przeciwników. Ta kampania jest nawet krótsza od poprzedniej. Nie wspomnę o "dodatku" do kampanii Wojowniczej Księżniczki, bo to co zostało zrobione jest po prostu słabe.

Ogólnie jest to dodatek, który raczej jest skierowany do osób, którym mało było po przygodach Amelii, a także liczą na trochę większe wyzwanie, bo faktycznie, dwie dodatkowe kampanie są bardziej wymagające. To też nie jest tak, że nie ma tutaj plusów, bo dalej został zachowany trzon rozgrywki znany już w Legendzie, muzyka dalej jest świetna, jest klimacik, może nie tak dobry jak w poprzedniczce, ale dalej dobry, a do tego jest bardziej wymagający, więc wystawia na próbę nasze umiejętności strategiczne. Niestety nawet po ograniu całości dalej czuje się, że jest to zwykły skok na kasę fanów, którzy i tak pewnie kupią/kupili ten tytuł.

Długo się zastanawiałem nad oceną dla tego tytułu i przyznam się, że było bardzo ciężko, ale podsumowując wszystko wystawiam jej ocenę 5/10. Według mnie to sprawiedliwa ocena dla tego tytułu.