Czy tzw żarówki energooszczędne naprawdę pobierają mniej prądu niż normalne "bańkowe"żarówki z żarnikiem ? Kupiłem ostatnio właśnie taką żarówkę od GP,na pudełku pisało że pobiera 15watt,a świeci jak 75 watt.Fakt światło daje jasne,nawet bardzo jasne,żarówka po kilku godzinach "użytkowania"jest ciepła i można ją dotknąć,ale ta cała oszczędność się opłaca?.Normalna żarówka 75watt (wiem ,już ich nie produkują) kosztuje około 2zł,energooszczędna zaś 12zł.Żywotność tej pierwszej jest różna,od miesiąca do kilku lat,zaś energooszczędnej ponoć 6lat.Czy na dłuższą metę opłaca się wymienić około 30 żarówek w domu na energooszczędne ?
Ceny żarówek energooszczędnych są różne,od 4-5 zł zł 15 .
Z pewnością nie opłaca się wymienić wszystkich żarówek. Energooszczędne muszą się za każdym włączeniem "rozkręcić", i jeśli mnie pamięć nie myli to wtedy też pobierają więcej prądu. Stąd też nie opłaca się montować żarówek energooszczędnych np. w łazience lub przedpokoju, czyli w miejscach gdzie światło włączane jest tylko na chwilę. Bo i tak taka żarówka musi się chwilę rozkręcić żeby jasno świecić, przez ten czas zdążysz zrobić swoje i wyjść.
Ceny żarówek energooszczędnych są różne,od 4-5 zł zł 15
Gdzie znalazłeś w sklepie takie żarówki? Ja zawsze widzę ceny w okolicach 20 zł. Czy w krajach bez dyktatu UE normalnie można używać tanich, sprawdzonych żarówek?
Oczywiście, że opłaca się wymienić żarówki na energooszczędne, różnica w rachunkach za prąd jest zauważalna. I warto je wymienić wszedzie, nawet tam gdzie często wchodzisz i wychodzisz (przy czym nie muszą tam być świetlkówki, ale np. diody LED). Owszem, świetlówka przez kilka sekund pobiera więcej prądu, ale później już bierze znacznie mniej. Zresztą możesz to sam sprawdzić wpinając miernik. Potem sobie policz ile każda żarówka dziennie pracuje i przelicz to na zmniejszone zużycie prądu świetlówek. Dla przykładu wymiana tylko 5 żarówek 100W, które świecą np. 4 godziny dziennie, da Ci rocznie jakieś 250 zł oszczędności.
Ale nie warto kupować takich żarówek za 5 złotych, chociaż są i takie w sprzedaży, bo szybko się przepalą. Najepiej kupić firmowe, to masz gwarancję, że będą działać przez lata. Sam mam w kuchni Philipsy i działają już z 10 lat, a zapalane są często kilkanaście razy dziennie, zwłaszcza w okresie zimowym.
Ta bzdura ze zwiększonym zużyciem prądu przy rozruchu to zwykły mit powtarzany przez wszystkich a wymyślony zapewne przez jakiegoś producenta zwykłych żarówek. Największą wadą świetlówek energooszczędnych jest zawarta w nich rtęć a co z tym idzie konieczność specjalnego traktowania zużytych żarówek.
hm, zdaje sie, ze mocne, ledowe lampki kosztuja 50-100zl a nie 15. Ogladalem ostatnio test jednej takiej na tvn turbo. Testowali za pomoca luksometru lampke led o mocy 5W, ktorej producent twierdzi, ze swieci jak zarowa o mocy 400W. Okazalo sie, ze ledowa miala jeszcze lepszy wynik niz 400W. W kazdym razie testy testami a sam mam taka jedna, nowoczesna i swieci mi gorzej niz klasyczne zarowki.
ja powiem tak jako elektromonter z zawodu. żarówki energooszczędne są dobre w tych pomieszczeniach gdzie światło świeci się stale albo bardzo długo wówczas te żarówki są energooszczędne ale jeśli zainstalujemy ją w miejscu gdzie światło będzie gaszone i zapalane wtedy żarówka ta staje się żarłaczem prądu a to dlatego że potrzebują i czasu i dużego prądu aby rtęć rozgrzać.Sam w pracy z kolegami doświadczenia robiłem i powiem tak jeśli chcemy żarówki zapalać i gasić to bardziej opłaca się zwykła żarówka jeśli świecić nią będziemy długo energooszczędna
Różnica zaoszczedzonej energii (to PRAWDA, sa zdecydowanie oszczedniejsze) moze nie zwrócic różnicy ceny żarówki (zalezy od jej zywotności, niby zyja dłuzej ale bywa różnie), Jednym słowem loteryjka, natomiast sa szkodlwsze dla otoczenia (po stłuczeniu).
Taka ciekawostka sprzed dwóch lat: http://frycz.pl.salon24.pl/144326,swietlowka-kompaktowa-czyli-my-ekofrajerzy - polecam też w komentarzach zwrócić uwagę na 'układ miękkiego startu' przedłużający wg autora żywotność żarówki ponad 2x
ps. no właśnie, zawsze mnie to zastanawiało - termometry rtęciowe wycofane - bo szkodliwe, ale już 'jedynie słuszne' żarówki promowane są ustawowo.. Gdzieś zgubiłem linka z wyliczeniami, ile milionów euro na lobbing firmy (jak np. Philips) wydały...
jarcio85--> jeśli jesteś fachowcem, to bogowie chrońcie od takich fachowców :)
Pobór prądu wcale nie wzrasta przy zapalaniu świetlówki kompaktowej... Jest to skok rzędu 1ms i to tak nieznaczny że urządzenia pomiarowe mają kłopot żeby to zarejestrować ;) Zbadane i udowodnione...
Świetlówka jest około 6x trwalsza od żarówki i świeci od 6-8 tys. godzin, do tego częste zapalanie i gaszenie skraca tą żywotność. Dlatego warto je instalować w pomieszczeniach w których światło pali się dłużej niż 5-10 minut. Do tego faktycznie dochodzi "rozgrzanie"się świetlówki - która musi osiągnąć swoje pełne natężenie światła.
A co do oszczędności: 1 świetlówka 23w = żarówka 130w
licząc 5h dziennie świecenia
dla 23 - 42 kwh - przy koszcie 0,5 zł za 1kwh - 21 zł
dla 130 - 237 kwh - 118,5 zł
chyba różnicę widać - za oszczędność 1 roku wymienisz następne 4 żarówki na świetlówki.
A co do ich późniejszej utylizaci to wystarczy w całośći przekazać do punktu zbierania odpadów problemowych i oni już się nią zajmą - odzyskają z niej wszystko co się da :)
U mnie w mieszkaniu są same energooszczędne żarówki. Niestety ich żywotność to około roku - półtora (energooszczędne są wrażliwe na ilość włączeń/wyłączeń) a najszybciej padają te w kiblu, po pół roku, no ale tam się włącza światło z 10 razy dziennie jak nie więcej.
Cena tych co ja używam, to około 3zł/szt na allegro.
zapas --->
snakepit--> to wymień tam na zwykłą żarówkę - chyba że w kibli siedzisz po półtorej godziny :)
i na świetlówkach nie ma co oszczędzać - kupisz taką za 3-4 złote to padnie po roku a po pół już będzie świecić słabiej. Jak kupisz porządną to fakt - wydasz 4 albo 5 x więcej ale masz pewność że poświeci długo i pewnie. Niektóre u mnie świecą po 3-4 lata i nie mają nawet zaczernień.
Kapuhy - biorąc pod uwagę, że rodzicielka potrafi siedzieć w kiblu 90 minut to nie wiem czy opłaca mi się wsadzanie tam zwykłych żarówek :P
energoosczedne sa zrobione z niesamowicie szkodliwych odpadow, wole zwykle
Nie wiem jak z poborem prądu przy zapalaniu się tych żarówek, ale słowa o tym, że nie warto ich montować tam, gdzie często będą zapalane i gaszone są jak najbardziej prawdzie. Nawet na opakowaniach niektórych żarówek jest informacja, że wystarczą na x załączeń. Jeżeli już chce się taką wsadzić do łazienki, gdzie żarówka będzie zapalana kilkanaście (albo i więcej) razy na dobę, to lepiej po prostu zapalić ją tam rano i zgasić wieczorem, wyjdzie taniej niż kupować nową co pół roku za te ~20 zł.
Valem--> w dzisiejszych czasach wszystko robią z odpadów - nawet niektóre polary są z butelek PET... poza tym your choice, nie chce sz nie musisz - tylko rachunki to już inna sprawa :) Ja mam ponad 15 punktów świetlnych (odliczając halogeny w kuchni i ledy w łazience). Tylko w 2 miejscach mam żarówki - jest to korytarz i klop. Wszędzie indziej mam świetlówki. Gdyby nie to to rachunek za prąd wynosił by co najmniej 100 - 150 zł więcej. Nie powiem że nawet gdybym nie wierzył w to że są tańsze w eksploatacji - na pewno bym chciał spróbować :)
Snakepit--> wow, to może niech dietę zmieni bo zaparcia są niebezpieczne ;)
Faktycznie - świetlówki kompaktowe pobieraja mniej prądu, ale oszczędność jest wtedy gdy świetlówka przeżyje przewidziane dla niej kilka lat. Bo inaczej koszty zakupu nowej mogą przewyższyć oszczędności .
O ekologii nie wspominam, zwykle zarowki sa bardziej ekologiczna bo są w 100% zrobione z materiałów które bez trudu sie przetwarza.
Rtęc-sręć (choc ponoc cos jest na rzeczy... z drugiej strony inni piszą, ze rtęci to w jednej tyle, że trzeba by chyba 1000 termometrów na jedną... albo i 10 000 :)), podobnie ekologiczność (takze ilu ludzi, tyle opinii - układy elektroniczne, a dokładnie ich produkcja, jest zdaje się mniej eko niz trochę drutu i szkła) no i ten nieszczęsny porbór prądu- każdy internetowy "doswiadoczny elektryk" mówi co innego...
ale czy wszyscy są tak slepi, ze nei widzą tego okronego, rózowego swiatła? Bo tych 6500K to chyba nikt do domu nie kupuje... Dobra, są teraz jakieś nowe Osramy, zółte jak ząrówki ponoć... ale z drugiej strony odkad mam halogeny to i zarówki srednio mnei kręcą... a tu oczywiscie halogenowe żarówki - poza tymi malutkimi - niedługo także znikną... jedyne xródłą swiatła o widmie i temperaturze barowej anjblizszej światłu słonecznemu... że wszystko wyglada tak samo? To niech jeden z drugim weźmie białą kartke i popatrzy na nia w nocy, w swietle różnych źródeł swiatła...
LED.... a sa juz jakieś naturalne, czy tylko te trupio białe, od których nawet w kiblu czyłbym sie nieswojo? Pewnie są... a cena to jak mniemam 100 i w górę?
Jeśli już o żarówkach, polecam dokument "Żarówkowi Ściemniacze".
Można się przy okazji nieco dowiedzieć, jak śmiesznie działa sobie prawodawstwo w UE ;).
http://www.youtube.com/watch?v=hXxYCPEPW-I
Co by nie było przez 2 lata punkt widzenia, przynajmniej u mnie, troche sie zmienił. I ostatnio po remoncie dając LEDy w większości miejsc jest zauważalna oszczędność, tak samo zresztą jak z wcześniejszymi energooszczędnościowymi było zmieniając z "bombek"
Ostatnio się przestawiłem na LEDy i dają mocne światło i nie potrzebują czasu na rozruch czyli można spokojnie w kiblu i przedpokoju montować. Oszczędności to zobaczę po rachunku w styczniu.
Nie znam sie na zarowkach LED, wiec pytanie - czy nadaja sie ona do lampu stojacej na polce, takiej co ma dawac jak najmocniejsze swiatlo w kazdym kierunku?
Ciągle można kupić zwykłe żarówki, ale już nie 100 Watowe. Dlatego, że to one (niby) mają największy wpływ na środowisko. Szkoda, że nie fabryki, które smrodzą i ocieplają klimat. No cóż, ale tam trzepią kasę i tego nigdy nie zmienią, zwykłe robole jak zwykle są poszkodowane. Żarówki energooszczędne są bardzo drogie. Ceny standardowej jakości takich żarówek idą dopiero od 15 zł i wyżej. Kupowanie najtańszych żarówek to strata pieniędzy, szybko zdychają nawet po 3 miesiącach a niby mają 100.000 h żywotności. Takie rzeczy tylko w T-mobile. Ogólnie nigdy nie zamienię zwyczajnych starych typu żarówek na tą kupę, co teraz sprzedają w sklepach.
Energooszczędne potrzebują nieco czasu, żeby świecić tak jak jest napisane na pudełeczku. Tak jak kiedyś stare czarno-białe kineskopy musiały się rozgrzać, żeby świeciły jaśniej, tak samo jest z tym żarówkami. Co za tym idzie, pobierają w tym czasie więcej energii, żeby potem mogły ustabilizować przepływ energii elektrycznej. Jest taniej teoretycznie, ale nie można na tym zaoszczędzić pieniędzy, bo zdychają szybciej od zwykłych a są drozsze o wiele wiele razy. Nie opłaca się.
Ciągle można kupić zwykłe żarówki, ale już nie 100 Watowe. Powaznie? http://www.prospersklep.pl/pl/c/Zarowki/298 dokladniej http://www.prospersklep.pl/pl/p/Zarowka-100W-E27-wstrzasoodporna-firmy-APOLLO-matowa-lub-przezroczysta-/2089
Dryf --> Sa rozne konstrukcje zarowek ledowych, jedne swieca do przodu jak reflektorki halogenowe, inne na wszystkie strony
http://i155.photobucket.com/albums/s312/SPARKY1983X/led-light-bulb-1.jpg
http://www.lamps2udirect.com/assets/img/large/LED-CORN-light-bulb.jpg
Vegost --> Dlatego zarowek energooszczednych nie montuje sie w miejscach, gdzie swiatlo sie ciagle wlacza/wylacza - nie tylko dlatego, ze biora wtedy wiecej energii (bo i tak mniej, niz zarowki tradycyjne), ale wlasnie dlatego, ze ciagle nimi pstrykanie najbardziej skraca ich zywotnosc. Uzywane zgodnie z zaleceniami spokojnie osiagaja zakladana zywotnosc. Choc i tak oczywiscie ledowe sa duzo lepsze - pradu biora jeszcze mniej, zywotnosc maja jeszcze lepsza, a pstrykac nimi mozna ile sie zechce.
Moje swietlowki maja juz 5 lat.... ale najwieksza oszczednosc :) dala przesiadka z TV 8h LCD na 8h LED
Polecam dokument "Spisek żarówkowy" wprawdzie dotyczy tematu postarzania produktu, ale jest pokazany na przykładzie żarówki. Przeraża.
https://www.youtube.com/watch?v=EKUsCJLM8cE
Rezor -> to zależność jest znana od lat. Inaczej produceni by zbańczyli robiąc sprzęt, który przetrwałby 25 lat.
@Dryf Wiatrów Zachodnich poważnie. Nie wyjeżdżaj mi tutaj ze sklepami, które jawnie łamią prawo europejskie. Nie powinno się sprzedawać już żarówek 100 Watowych. Ten kto to robi, robi na własną odpowiedzialność.
Vegost: Jak zarzucasz komuś łamanie prawa to dobrze abyś sam je znał...
Można sprzedawać takie żarówki w pełni legalnie. Czemu? To Twoja praca domowa ze znajomości prawa za to że kogoś oskarżasz o jego łamanie :)
Obecnie jednym z najbardziej popularnych energooszczędnych źródeł światła jest świetlówka kompaktowa, której koszt zakupu jest stosunkowo niski, co powoduje, że znajduje ona zastosowanie w większości pomieszczeń nie tylko mieszkalnych, ale również biurowych i użyteczności publicznej. Modele, których jasność świecenia odpowiada tradycyjnej 100 watowej żarówce, zużywają tylko 20-30 watów energii elektrycznej, co pozwala na znaczne zredukowanie rachunku za energie elektryczną. Duża zaletą świetlówek kompaktowych jest ich duża trwałość, ponieważ mogą funkcjonować od 6 000- 15 000 godzin czyli od 6 – 15 razy dłużej niż standardowe żarówki.
Obecnie jednym z najbardziej popularnych energooszczędnych źródeł światła jest świetlówka kompaktowa, której koszt zakupu jest stosunkowo niski, co powoduje, że znajduje ona zastosowanie w większości pomieszczeń nie tylko mieszkalnych, ale również biurowych i użyteczności publicznej. Modele, których jasność świecenia odpowiada tradycyjnej 100 watowej żarówce, zużywają tylko 20-30 watów energii elektrycznej, co pozwala na znaczne zredukowanie rachunku za energie elektryczną. Duża zaletą świetlówek kompaktowych jest ich duża trwałość, ponieważ mogą funkcjonować od 6 000- 15 000 godzin czyli od 6 – 15 razy dłużej niż standardowe żarówki. Więcej na ten temat na [link]
Ja używam takich zarówek:
https://www.nowazarowka.pl/philips-master-ledluster-e27
to są w tej chwili w zasadzie najlepsze żarówki do domu.
starczą na 20 lat, ciepłe światło jak w starych żarówkach, piękna obudowa, w miarę szeroki kąt
od słabej od średniej, da się ściemniać
jak potrzebuję naprawdę silne to z tej serii
https://www.nowazarowka.pl/philips-ledbulb-d-18-100w-e27-827-a67-master
to są żarówki robione na bogate kraje EU, są o klasę lepsze niż wszystko co wysyłają do PL, ciężko jest w PL to nawet zobaczyć na żywo w sklepie.
sklep https://www.nowazarowka.pl/ też polecam, dostawa do PL kurierem, faktury z VAT EU, wszystko bez problemu, firma jest z Holandii i ma siedzibę niedaleko Phillipsa :)
Wiecie że to nie jest spam reklamowy, bardzo polecam.
Predi2222 przecież to Ty to odkopałeś:D
Odnośnie tematu ,,łopaty roku''. U siebie w mieszkaniu mam wszystkie ledy. Głównie halogeny ale są i typowe na gwint.
Niestety nie miałem tam wcześniej zwykłych także nie będę miał porównania jeśli chodzi o pobór prądu. Trochę drążyłem temat i po wielu próbach jestem w 100 % przekonany, że żadna firma nie ma takiej barwy jak Philips. Ledy philipsa dają barwę niemal identyczną jak zwyczajne żarówki. Inne firmy mają jakieś to światło takie sztuczne i blade mimo, że barwa ciepła.
Świetlówki kompaktowe to już przeżytek i w miarę możliwości finansowych zalecam inwestować w oświetlenie LED. Ledy mają znacznie więcej plusów niż świetlówki. Ceny z roku na rok spadają, chociaż wciąż są jeszcze droższe niż świetlówki, świecą znacznie dłużej,niektórzy producenci podają że nawet 50000 godzin, nie zawierają rtęci, brak efektu stroboskopowego, który męczy wzrok po dłuższym przebywaniu w takim świetle, są bardziej energooszczędne niż świetlówki, zaraz po włączeniu świecą pełnym światłem jak zwykła żarówka, można je włączać i wyłączać wiele razy przez co nadają się świetnie np do kibla.
Jednak że są elektroniczne źródła światła, należy też kupować je z głową, a nie najtańsze na jakiś bazarach, czy allegro, bo można się przejechać.
Radze kupować takie LEDY, które mają tzw przetwornice prądowe CCD, które chronią diody przed spadkami czy wzrostami napięcia. Diody LED są bardzo czułe na wahania napięcia i dlatego te najtańsze żarówki mogą szybko paść.
Ważne są też jakiej jakości są diody w takiej żarówce. Dobrą renomę mają diody Epistar np SMD2835. Dają one dobre światło podobne do zwykłej żarówki i możemy mieć pewność, że będą miały moc świetlną taka jaka jest deklarowana na opakowaniu.
A ja zapytam o co innego, niż faktyczne czy rzekome oszczędności na prądzie. Co z tą gwarancją? Próbował może ktoś reklamować/wymienić/skorzystać z gwarancji "spaloną" LED albo świetlówkę ? Jestem ciekaw zwłaszcza tych osób co chwaliły się kilka lat temu że takie trwałe...
ja od 3 lat mam sporo ledow w domu jako glowne oswietlenie i niestety mi sei jeszcze zaden nie spalil. Wiec nie odpowiem na to pytanie waldorf...
[38] >> Cżęściej zmieniam adres niż mi się palą energooszczędne żarówki, a nie mam węża w kieszeni żeby przy przeprowadzce wykręcać sprawne żarówki...
Miałem kompakty w lampce z IKEI, przeżyły nosiciela.
Podobnie tutaj, wszystkie co do jednej zarowki ledowe, ktore wstawilem w gniazdka kilka lat temu, dzialaja bez zadnych problemow do dzis..
Nie wierzę że nikomu się nie spaliła świetlówka albo led. Nadal pytam czy próbował ktoś reklamacji takiej "żarówki".
waldorf-> mi 2 swietlowki energoszczedne padly.. ale bylo to po 20 latach uzytkowania.
Kupilem do domu kolo 50 zarowek ledowych. Jedna sie zepsula. Wymienili bez szemrania.
nie polecam żarówek ledowych, miałem taką i mi wybuchła - rozsypując się na pył, niszcząc przy okazji klosz i wywalając korki, niestety na chwilę obecną nie można kupić normalnych żarówek już
ba, teoretycznie powinny już być chyba wycofane halogeny klasy D a za rok C, a w sklepach ciągle są Osramy i Philipsy nawet po blisko 100W, jak się okazuje... myślałem, że jestem skazany tylko na chińszczyznę do pomieszczeń typu łazienka (choć tutaj bielsze światło nie przeszkadza, czasem nawet jest zaletą), przedpokój, a tu proszę... choć tam, gdzie światło nie musi być ładne/nie włącza sie często, mam świetlówki, bo jednak oszczędne to dziadostwo, w takiej kuchni lepsze 15W zamiast 100W Ale w pokoju? Błeee...
Muszę sprawdzić te LED-y Philipsa, skoro tak chwalicie.
No i niestety mi też ani jedna świetlówka nie padła, a najstarszą mam chyba dłużej niż 5 lat.
pecet---> Do końca nie wiadomo czy to na pewno wina samej żarówki. Może instalacji albo słabej jakości leda (czyt. chińszczyzny). Także Twoja opinia na temat ledów jest....
Herr Pietrus ----> Philips chyba ma najbardziej zbliżoną barwę do normalnej żarówki. Nie męczy oczu i ciężko poznać, że to jest led. Wcześniej kupiłem na próbę 6 watową firmy Spectrum. Jej barwa mimo, że ciepła zalatuje jakąś taką sztuczną, wymuszoną barwą.
Philips może i jeden z droższych ale coś za coś. Mam jeszcze do kupienia 20 żarówek na gwint E14 i na pewno postawię na Philipsa.
texas --> wygoogluj sobie wybuchające ledy to zobaczysz że to nie tylko mój problem :)
pecet --> Oczywiscie, to problem (przynajmniej teoretyczny) wszystkich, ktorzy kupuja najtansze chinszczyzny pozbawione dla oszczednosci bezpiecznikow, oraz maja skoki napiecia w sieci.
Btw, tradycyjne zarowki tez wybuchaja:>
Texas84--> Po to istnieją zabezpieczenia, żeby nawet niedoświadczony użytkownik krzywdy sobie nie zrobił. Gorzej jak ich nie ma. Dzisiaj wybuchła mi druga żarówka led firmy EMOS. Konkretnie - wybuchł tak banalny element jak kondensator - być może to wina instalacji, że doszło do takiej sytuacji, ale kondensatory właśnie po to mają nacięcia na obudowie, żeby nie eksplodowały przy byle okazji - tutaj tego nacięcia zabrakło. Wybuch tego kondensatora rozwalił szkiełko w żarówce -rozsypało się ono po całej łazience. Boję się myśleć, co stałoby się, gdyby akurat wtedy jedno z moich dzieci przebywało w tym pomieszczeniu.