Witam!
Właśnie w niedzielę zakończyłem oglądać (całe 6 sezonów) Zagubionych i zamiast zakończenie serialu powinno dać mi wiele odpowiedzi to raczej dało mi więcej pytań?
O co w tym serialu chodziło? Może mi to ktoś wytłumaczyć?
Twórcy po 3 czy 4 sezonie chyba sami juz nie wiedzieli co chcą przedstawic i pogubili się w kolejnych seriach :D
W tym serialu chodziło o to samo, o co chodzi w większości dzisiejszych seriali. Ktoś wymyśla wciągającą historię, kończy sezon w otwarty sposób, tak aby dało się ciągnąć fabułę dalej, a potem wymyśla cokolwiek tak długo, jak oglądalność jest na poziomie zapewniającym zyski. Gdy zyski spadają wymyśla się coś tak dziwnego, że nikt nie wie o co chodzi i robi huczne zakończenie na którym ogłasza się następcę o jeszcze bardziej pokręconej fabule. "Lost" to takia "Moda na sukces" dla ludzi, którzy nie oglądają "Mody na sukces" ;)
Do piątego sezonu jeszcze się wszystko kupy trzymało, ale sezon 6? On tylko namieszał w głowie...
@ZŁ To tak nie było, bo oni jeszcze emitując sezon 2 w amerykańskiej TV zapowiedzieli, że będzie 6 sezonów, a ostatni odcinek będzie jak film trwający ponad 100 minut, czyli szczerze to nie Moda na sukces, bo w tym serialu twórcy wszystko zaplanowali już od pierwszego sezonu.
Czego tam nie rozumiesz?
Dlaczego czarny dym zabito po raz drugi skoro Jacob zrobił to już dawno temu?
Dlaczego akcja gry toczyła się dalej na wyspie tak jak powinno a nagle w retrospekcjach to pochrzaniono? Przecież tych retrospekcji nie powinno być, bo to się kupy nie trzyma... Mówię o sezonie 6.
Dlaczego czarny dym zabito po raz drugi skoro Jacob zrobił to już dawno temu?
spoiler start
Jacob zabił czarnego kolesia jak jeszcze nie był dymem. Po śmierci się nim stał
spoiler stop
A zakończenie ? Cóż. Można różnie interpretować.
spoiler start
Wszyscy zginęli w katastrofie lotniczej ale zamiast ''pójść dalej'' znaleźli się na wyspie. Tak jak reżyser kiedyś wspomniał. Wyspa to korek. W ostatniej scenie, gdy drzwi się otwierają właśnie ten korek został otworzony i ''dusze'' mogły podążyć dalej
spoiler stop
Ja to odebrałem tak. Oglądałem całe 6 sezonów wielokrotnie. Takim byłem maniakiem byłem tego serialu
Sezony 1-3 najlepsze. Chodziło tylko o survival. Potem dodali filozofię, podróże w czasie i nieźle tym namieszali.
Wg mnie najlepszym jest 5.
Zupełnie się nie zgodzę co do interpretacji zakończenia bogi
W sezonie 6 nie ma retrospekcji. Jest to swojego rodzaju wariacja twórców. Jest tam przedstawione życie bohaterów tak, jakby cała wyspa nie miała miejsca. Na koniec okazuje się, że jest to tak jakby przygotowanie do tego, co ma nastąpić. Pogodzenie się ze swoim losem. Gdy to następuje przechodzą dalej. Należy zauważyć, że nie wszyscy idą w światło.
Teoria o smierci podczas katastrofy i czysccu na wyspie to najgorszy idiotyzm... trzeba byc fanem WWE jak gosc wyzej zeby w to wierzyc...
Wszystko co sie wydarzylo na wyspie bylo naprawde. Na koncu rozbitkowie sa w tzw. afterlife, dziela sie swoimi przezyciami, wtedy mozna powiedziec ze sa w czysccu. Jack pogodzil sie ze wszystkim i ida w strone swiatla.
Dobre video tlumaczace wszystko, niechce mi sie rozpisywac - https ://www.youtube.com/watch?v=-HWECQa23Cs
eot.
[8] i [9] na razie wam nic nie odpiszę, bo muszę to jakoś ogarnąć co napisaliście.
Zadam tylko dodatkowe pytanie: To kim był ten czarny dym?
Bo według mnie to był brat Jacoba, którego dusza po śmierci została zmieniona w Czarny Dym.
Skoro tak się stało to dlaczego dało się tego brata/Czarny Dym zabić ponownie?
Tu się nasuwają kolejne pytania: Czemu uważano, że Czarny Dym zniszczy cały świat jak się uwolni z wyspy skoro, żeby uwolnił się z wyspy musiał wyłączyć jej serce a to sprawiło, że znów stał się śmiertelny (drugi raz?), a to znów oznacza, że wróciłby tam jako zwykły człowiek a nie jakiś demon.
Przecież on tego pragnął od dawna jako człowiek, więc skąd nagle się zrobił wymysł, że jemu nie wolno było opuścić wyspy, bo zniszczy cały świat?
Przecież nawet mu macocha po śmierci odparła, że jemu nie wolno było opuścić wyspy, bo nie chciała go stracić.
Więc sądzę, że "Czarny Dym" chciał opuścić wyspę, aby wreszcie spełnić swoje marzenie, a skoro miałby szansę to zrobić (po wyłączeniu serca wyspy) jako znów śmiertelnik, to walczył o to, a nie że chciał zniszczyć cały świat...
To jest serial scifi w duzym stopniu. Szczegolnie od 3 sezonu i dalej. Czego zadajesz takie debilne pytania..
To tak jakbys sie pytal skad sie wzial czarny dym i jak latal i zabijal ludzi przeciez to tylko dym, powinnismy przez niego przenikac!!
Pewne rzeczy sa zwyczajnie wymyslone, nie da sie ich w racjonalny sposob wytlumaczyc jak to serial. Ta opcja ze czarny dym zabije caly swiat zostala tylko dodana po to zeby byl wiekszy dramat i wiecej emocji.
To tak jakbys sie pytal skad sie wzial czarny dym To akurat pokazuje 15 odcinek 6 sezonu.
Tak to jest jak scenariusz pisze sprzątaczka. Tego serialu nikt nie jest w stanie zrozumieć, więc nie przejmuj się, że Ty też tego nie potrafisz, bo to jest zwyczajnie niemożliwe.
Teoria o smierci podczas katastrofy i czysccu na wyspie to najgorszy idiotyzm... trzeba byc fanem WWE jak gosc wyzej zeby w to wierzyc...
Ale dlaczego mnie obrażasz i prowokujesz ? Mam prawo do swojej interpretacji. Deal with it !
Szanuje twoje zdanie ale tego atakowania nie rozumiem... Dziecinne zachowanie
Ale dlaczego mnie obrażasz i prowokujesz ? Mam prawo do swojej interpretacji. Deal with it !
Szanuje twoje zdanie ale tego atakowania nie rozumiem... Dziecinne zachowanie
tak działa połowa tego forum, niektórzy idą jeszcze dalej wyzywając prawie w każdym wątku a kiedy sami zostaną tak samo potraktowani zaraz piszą posta w temacie naruszanie regulaminu
eglume --> Po tylu latach na forum to zauważałem i nauczyłem się trzymać z dala od takich ludzi i nie wchodzę w polemikę po prostu
@bogi1 Nie przejmuj się tym trollem, którego jest to kolejne multikonto i to jeszcze pod tą samą nazwą: https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=942483
Teraz wyewoluował w dwie dodatkowe jedynki :)
Sam jestes troll. Zadajesz debilne pytania i spamujesz durnymi watkami co pare godzin.
Ja akurat bardzo lubiłem sezon 5-ty gdzie Sawyer szefował w latach 60tych. Mimo, że pani doktor wydawała się być kandydatką dla Jacka to własnie z blondynem byli idealną parą. Oczywiscie pierwsze 2-3 sezony trzymały się też najlepiej kupy. Szkoda, że Jack odrzucił tę piękną brunetkę mającą swoje 5 minut(to była chyba przeszłość, lub po rozstaniu z Kate). W sumie on i Kate są siebie warci.
Zawiłości Czarnego Dymu do końca nie pamiętam ale rzeczywiście serial i jego tłumaczenie pod koniec wydaje się być zbyt 'chrześcijańskie'. Podzielam opinię bogi1 bo sam myśląc długo nad końcówka doszedłem do takiego samego wniosku ale można zawsze drążyć głębiej i snuć inne teorie. Akurat ostatni sezon oglądałem po 2 latach przerwy od reszty i musiałbym obejrzeć ponownie by znowu składać to do.. czegoś.. ale chyba nie warto :)
Nigdy specjalnie nie drążyłem ścisłości fabularnych mistycyzmu wyspy, najistotniejsze w tym serialu to zachowanie ludzi i ich wyborów życiowych. Reszta to otoczka w celu pogmatwania sprawy.
A twórcy tego serialu nigdzie nic o tym nie zamieścili w Internecie?