Nie jestem człowiekiem natury, kochającym zwierzaki ale jest to bardzo smutne. Byłem pewien że wymieranie gatunków to już przeszłość, tymczasem jedno z najbardziej charakterystycznych zwierząt żyjące w Afryce po prostu... zniknęło.
Tak nawiasem to ostatnio trafiłem na TVN na program z Pirógiem i Kazadi, gdzie podróżowali po jakimś kraju w południowo wschodniej Azji i tam ludzie po prostu handlują różnymi zwierzakami jak byle pieczywem - od małp po węże. Praktycznie wszystko z nich kończy na patelni, a pierdolnięci ludzie sobie je szamią myśląc, że dzięki temu będą żyć 100 lat i bzykać się jak króliki. Nie trzeba być wegetarianinem żeby uznać że to jest chore. Nie zdziwię się, jak za parę lat taką pandę albo syberyjskiego tygrysa będziemy oglądać tylko w książkach i na zdjęciach, tuż obok ptaka dodo.
Niedawno było święto ludzkości, z powodu obywatela numer 7 miliardów... przez takie jak te wyżej informacje utwierdzam się w przekonaniu, że powinno się zadbać o jakąś zdrową regulację liczby ludzi - szczególnie w trzecim świecie.
Niedawno było święto ludzkości, z powodu obywatela numer 7 miliardów... przez takie jak te wyżej informacje utwierdzam się w przekonaniu, że powinno się zadbać o jakąś zdrową regulację liczby ludzi - szczególnie w trzecim świecie.
Prawda, dlatego jak dorosnę będę dyktatorem
utwierdzam się w przekonaniu, że powinno się zadbać o jakąś zdrową regulację liczby ludzi - szczególnie w trzecim świecie.
Natura to sama reguluje, nie ma potrzeby ingerencji.
Zastanawiam się także co konkretnie rozumiesz poprzez stwierdzenie "regulacji liczby ludzi"?
Najlepiej jakby ludzie wymarli. To najgorsza plaga cholerstwa która zniszczy tą piękną planetę...
Bo czemu winne są te istoty. ?
wymarł ostatni noorożec czarny żyjący na wolności. Co do jedzenia malp i wezy - Ci ludzie cos musza jesc, moze Tobie sie wydaje ze w Azji na kazdego czlowiek a przypada po 10 kilogramow wolowiny miesiecznie, i jedzenie wezy kupionych na targu to jakies fanaberie?
Wymarł podgatunek nosorożca czarnego a nie cały gatunek news przesadzony.
jest mi smutno z tego powodu, i z mojej ignorancji, nawet nie wiedziałem że ich tak mało już było. jak dla mnie jest z bardziej "majestatycznych" zwierząt, może to dziwne, ale one wyglądały jak z innej ery.
Byłem pewien że wymieranie gatunków to już przeszłość, tymczasem jedno z najbardziej charakterystycznych zwierząt żyjące w Afryce po prostu... zniknęło.
Wymieranie gatunków to reguła natury. W miejsce jednego za x lat będzie drugi i koło dalej się będzie kręcić. Tylko po człowieku zostanie - jak to mawiał George Carlin - plastik i nic więcej.
Jak wyżej - może i porównanie przesadzone , ale z igły widły się zrobiły , lecz to nie zmienia faktu , iż artykuł może i przesadnie , jednak - obrazuje rzeczywistość....
Gatunki wymierają - albo taka jest kolej rzeczy , albo "pomaga" w tym człowiek.... W rejonach , w których ciężko o pożywienie , a ludzie klepią biedę i nędzę , sytuacje takie mogą być usprawiedliwione - stawiając na szali chociażby i setkę gatunków , podgatunków , czy gromad i tak życie ludzkie będzie stać wyżej.... Oczywiście nijak nie można brać pod uwagę kłusownictwa , które ciągnie za sobą katastrofalne skutki tylko dla żądzy zysku....
[5] w Chinach istnieje już od parunastu lat system regulacji urodzeń. Może i jest to kontrowersyjne, ale bez tego co drugi człowiek na Ziemi miałby skośne oczy. Obawiam się że bez tego dojdzie do przeludnienia. Podczas gdy tzw. zachód idzie ku ekologii, ochronie środowiska i zwierząt, tak trzeci świat ma to gdzieś i dalej mnoży się na potęgę z widzimisiów religijnych i kulturowych, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji tego, takich jak dalsze wyniszczanie fauny i flory.
[7] Puknij się w łeb. Nikt nikomu mięsa jeść nie każe, a zwierzęta objęte ochroną nie powinny być zabijane i rzucane na patelnie, bo banda pojebów ubzdurała sobie że np. ich krew ma magiczne właściwości
[8] przeczytaj całego newsa
[15] rzeczywiście. Nie zwróciłem uwagi w newsie że mowa jest o północnym nosorożcu białym. Myślałem że to to samo co nosorożec biały. Sorry za wprowadzenie w błąd.
Terikay - reszta nosorożców ma się całkiem dobrze. Wg wiki, samych białych jest ~10,000 przy czym kilkadziesiąt lat temu było ich 50 sztuk.
Oczywiście strata każdego gatunku to zła informacja, ale dla natury, która nie operuje pojęciem czasu jest to bez znaczenia. Kilkadziesiąt milionów lat temu wymarło praktycznie wszystko, wcześniej ginęły gatunki, później również.
Oczywiście w naszym ujęciu każdy gatunek to strata - ale już za niedługo (jakiś milion lat) pewnie wszystko się zmieni. Nas nie będzie pewnie znacznie, znacznie szybciej i wtedy wszystko w mgnieniu oka wróci do normy - polecam artykuł ze Świata Nauki, co się stanie z naturą po naszym wyginięciu i jak szybko pewne procesy zajdą.
polecam artykuł ze Świata Nauki, co się stanie z naturą po naszym wyginięciu i jak szybko pewne procesy zajdą.
jest może na necie?
Niestety pewnie nie, jak chcecie to mogę przewalić moją kolekcję to zeskanuję ten artykuł, bo naprawdę ciekawy - natura zatriumfuje bardzo szybko, szybciej niż można by sobie wyobrazić :)
emil kuroń - Czemu nie zaczniesz od siebie? :)
Chciałbym aby wszyscy ludzie wyginęli (tak, ja też). Bo co z tego, że ja się zgładzę, jak inni będą dalej okrutnie niszczyć planetę ?
xanatos, jakbyś był łaskaw, z chęcią przeczytam.
Damn, przekonaliście mnie :)
Może to trochę zająć, bo stosik jest strasznie duży, dajcie mi trochę czasu :)
[25] mozesz po prostu przekazac glowny content tego artykulu, ewentualnie sparafrazowac argumenty.
Czemu ja za 1 razem przeczytałem "jednorożec"?
Pomyślałem, że ktoś tu ćpa.
Nosorożec - obok lwa i żyrafy, "wizytówka" Afryki - tak po prostu znika? Przykre.
Przecież nie od dziś wiadomo, że jesteśmy nic nie znaczącymi śmieciami - świat bez nas poradzi sobie dużo lepiej, niż z nami. Z chęcią przeczytam ten artykuł ze Świata Nauki. :)
[26] - ksiazka niedostepna na allegro, merlinie, empiku i na 'twojaksiazka.pl' :p
Po pierwsze - nie ostatni nosorożec, a ostatni NA WOLNOŚCI.
Smutne to jest bardzo ale:
nie przesadzajmy i słuchajmy uważniej.
[1]
To wszystko wina Tuska i Putina!
A bez żartów, to ludzie są okropni... Jak widać im bardziej wymarły gatunek tym bardziej jest on poszukiwany ( domyślam się, że jest za niego wyższa cena ? ). Jak widać pieniądz to największy przyjaciel i jednocześnie wróg...
Po pierwsze - nie ostatni nosorożec, a ostatni NA WOLNOŚCI.
A co to ma za znaczenie? Może mamy być teraz z siebie dumni, bo łaskawie pozwoliliśmy przeżyć paru nosorożcom w wybiegach? Cholera, ależ my jesteśmy dobroduszni!
Ilośc pszczół też podobno maleje... Ludzie mają to w dupie i zrozumieją zagrożenie dopiero, gdy będzie za późno...
Artykuł do ściągnięcia tutaj - http://www.sendspace.pl/file/47fae983aca82de1a791cf5
[edit]
Bleh, coś Serwer z którego próbujesz pobrać plik jest chwilowo niedostępny.
Znacie jakąś dobrą stronę, żeby wrzucić?
speedyshare.com - przynajmniej nie trzeba wysyłać SMS żeby pobrać, a plik wisi spokojnie przez kilka dni, każdy kto będzie chciał to pobierze.
Chodzi o nosorożca czarnego. Nie jest mi z tym dobrze, ale czuję się bezsilny. Mięsa praktycznie nie jadam (sześć razy w tygodniu), nie noszę odzieży ze skóry... nie wiem co jeszcze zrobić? Wybrać się z odsieczą na tych pierd*lonych łowców rogów?