Elo szukam jakiegoś fajnego wciągającego serialu tylko nie jakiegoś tasiemca ostatnio obejrzałem skazany na śmierć i film jest naprawde wciągający i dobrze sie go ogląda Co możecie polecić od siebie z góry thx
Przeszukaj ten wątek, juz były takie pytania.
https://www.gry-online.pl/forum/seriale-s02e08/zdbd3ff8?N=1
Nie powiedziałeś mniej więcej co oczekujesz od serialu. Akcja, komedia, horror?
Mnie wciągnął Suits. Teraz pokazałem mamie ten serial to też się wciągnęła ale niestety na razie tylko 22 odcinki a w lutym trzecia seria.
Band of Brothers
Sons of Anarchy ( ma sporo epów, ale dobry w cholere )
Game of Thrones
[7]
Pierwszy sezon odpycha większość widzów, mówią że nudny, więc może mu sie dłużyć. Ja za to uważam że Br Ba na przekór temu co mówią ma jednak tendencję spadkową i z sezonu na sezon nie czuć już tego czegoś.
Ishimura12 -> Jaką tendencję spadkową? Nic takiego nie ma miejsca. BB to przede wszystkim niebanalna historia a nie jakaś nawalanka typu The Walking Dead. Żeby w pełni zrozumieć i docenić ten serial trzeba wczuć się w psychikę
głównego bohatera. Ja nie nudziłem się przy żadnym odcinku i z wypiekami na twarzy czekam na finałowe odcinki.
Jak najbardziej polecam !
1 sezon nudny ? To chyba nie to oglądałeś o czym piszesz... ;)
O tym co mówią ludzie. Ja sam uważam 1szy za najlepszy, co wyjaśniam dalej. Wlodzix - czytaj prosze ze zrozumieniem. Br Ba nie jest zły, ale porównując ostatni sezon z którymś z poprzednich zauważamy różnicę w jakości. Zdecydowanie za dużo bam bam, za mało kwestii psychologicznych IMO.
Sons of Anarchy. Zapytaj się Orlanda, on Ci poda ich tyle, że będziesz miał dość zanim zaczniesz :)
Ishimura - jaka tendencja spadkowa? o_O Jak dla mnie z sezonu na sezon coraz lepiej, coraz więcej się dzieje i dochodzą coraz lepsze postacie. Każdy sezon był świetny, a czwarty to już po prostu miazga.
A co do piątego sezonu. Jak dla mnie genialny, choć do czwartego mu brakuje. Na razie czekam na drugą połąwę, bo szykuje się naprawdę mistrzowska.
Ishimura12 >
Zauważamy ? Kto ? Jacy ludzie ? Hejter club ? ;)
Pierwszy sezon odpycha większość widzów
Mówisz o tych milionach, które z niecierpliwością czekają na nowe odcinki ?
Kolega wyżej dobrze prawi a ty odejdź dobry samarytaninie i nie szerz herezji.
Najlepiej przeproś a zapomnę o całej sprawie
Zdecydowanie za dużo bam bam, za mało kwestii psychologicznych IMO.
Nie no - dajcie mi harpun ! Co ty opowiadasz gościu ? mało kwestii psychologicznych ?! Cały serial to jeden wielki obraz psychologiczny, a momenty akcji są wyborne. Chyba oboje myślimy o innych serialach...
Też uważam, że 1 sezon najsłabszy co nie znaczy, że słaby.
Z każdym kolejnym sezonem jest lepiej wg mnie, 4 sezon niby najlepszy ale pierwsze kilka odc zaliczyłbym do najnudniejszych w całym serialu, 5 seoznu nie oglądałem, czekam na całość.
jak obejrzałeś skazanego na śmierć, to w podobnych klimatach jest też prison break, którego gorąco polecam.
Od siebie mogę polecić Dextera, chociaż im dalej, tym gorzej.
Ja bym stawiał na żart :D
„X Files" zawsze i wszędzie.
Może też „Świat wg Bundych"?
No i Czarna Żmija.
PS. ironia - sronia. Czy w tym kraju nikt nie słyszał o czymś takim jak sarkazm?
Pierwszy sezon Breaking Bad wymęczyłem.
Dopiero drugi zmienił moją opinię o serialu, który oglądałem z niesłabnącym zainteresowaniem.
Niestety jako że nie był kręcony regularnie i bywały mniejsze i większe (z przewagą tych drugich) przestoje to jakoś zaraz po drugim sezonie sobie darowałem.
Twin Peaks, Gra o Tron, The Walking Dead.
Best of the best: Rome
Najlepszy mini-serial: Kompania Braci
Z dłuższych: Breaking Bad (chyba dla trochę starszej publiczności) i The Wire, daleko dalej dwa sezony Spartacusa (te z Andym) i Game of Thrones.
Zależy jaki gatunek. Z sensacyjno-przygodowych całkiem fajne są Castle, Bones, CSI, Burn Notice, Leverage i Person of Interest, obecnie jeden z najlepszych seriali.
U mnie na 1. Miejsce zdecydowanie wskoczyl "life on mars" i jego kontynuacja "ashes to ashes". Wersja brytyjska rzecz jasna
Musiałbyś bardziej sprecyzować swój gust. Jest sporo dobrych seriali, w różnych kategoriach. Jeśli nie lubisz tasiemców (seriali wielosezonowych) to może skusiłbyś się na tzw miniseriale. Tutaj mogę polecić Generation Kill (realistyczny niczym dokument obraz przedstawiający losy I batalionu rozpoznania korpusu piechoty morskiej podczas wojny w Iraku) czy brytyjski kryminał "Na granicy cienia". Do miniseriali (odrębnych, spójnych i zamkniętych historii) należą poszczególne sezony American Horror Story. W chwili obecnej leci drugi sezon, pierwszy polecam ze względu na genialną kreację Jessiki Lange. Wbrew tytułowi jest to jednak miejscami bardziej komedia czy też czarna komedia niż horror.
Z seriali wielosezonowych naprawdę ciężko coś wskazać nie znając Twoich preferencji. Ja sam bardzo wysoko cenię Bossa (dramat polityczny), ale ten serial po drugim sezonie zapewne zostanie skasowany. Był zbyt inteligentny, więc miał bardzo małą oglądalność.
Dobry warsztatowo jest Homeland (dramat z wątkami szpiegowskimi i terrorystycznymi w tle). Breaking Bad w przyszłym roku doczeka się wreszcie swojego zakończenia. Niektórzy lubią Zakazane Imperium (kulisy powstawania imperiów mafijnych w czasach prohibicji), ale ten serial w opinii też niektórych ;) mocno obniżył swój poziom i momentami dryfuje w stronę opery mydlanej. Podobnie opisywano drugi sezon The Walking Dead (postapokaliptyczny świat opanowany przez zombie). Jest jeszcze pierońsko droga w produkcji Gra o tron... Z seriali kryminalnych gorąco polecam zakończone The Wire. Z procedurali nie wiem co polecić, bo osobiście nie mam za bardzo do tego rodzaju produkcji serca. Oglądam co prawda Impersonalnych, ale tak zupełnie niezobowiązująco. Jeśli skasują ten serial, nie będę za nim tęsknił.
LOST!
Lost jest tak pokręcone, że bardziej przyciąga chęć zrozumienia tego bagna, aniżeli sam serial. Dla mnie najlepsze były dwa pierwsze sezony. Potem zaczęli męczyć fabułę strasznie. To taki serial który się albo kocha, albo nienawidzi. Ja tam Lost miło wspominam, ale nie każdemu sieć nie do końca wyjaśnionych spraw się spodoba.
Wlodzix - piszę jak jest.
Pierwszy sezon wprowadzał w całą historię. Dla mnie był najlepszy. Pokazywał
spoiler start
zrezygnowanego gościa, na którego w jednym momencie spada ciężar nie do udźwignięcia. Scena otwierająca to dla mnie było mistrzostwo, klimat gotowania gdzieś w prowizorce, ze strachem przed glinami i innymi dilerami dodawały smaczku. To było fajne. Później z sezonu na sezon Waltowi rosły jaja, to mimo wszystko naturalna reakcja na to, co sie dzieje - nie zaprzeczę. Ale później coś się stało. Aaron Paul zachował kreację charakteru, kiedy wszedł na scenę w 5 s, nic się nie zmieniło, to dalej była ta sama postać, tak samo dobrze grana. Z marszu potrafił wczuć się w rolę. Heisen za to zaczął stawać się monotonny, tak samo jak wątek rodzinny. Na początku zbierał kasę żeby zapewnić im byt, później pokłócił się z żoną, zaczął budować swoje małe imperium, a teraz to już nie wiadomo, po co to robi. Taka prawda. Postać Skyler pozostawię bez komentarza, jej dialogi i rola są tak debilnie głupie, że głowa boli od samego myślenia o tym. Puszczać się z szefem, żeby dopiec mężowi? WTF? Nie wiem czemu tak jest, ale często seriale wielosezonowe za bardzo zmieniają bieg, którym podążały. To nigdy nie jest tym, czym było na początku. Br Ba nigdy nie było złe, nadal jest dobre, ale dla mnie tylko dobre, bo jednak na parę niedociągnięć nie można przymknąć oka. Albo po prostu nie wiem, seriale nie potrafią dostarczyć mi odpowiedniego poziomu rozrywki.
spoiler stop
Breaking Bad - najlepszy wg. mnie serial jaki oglądałem, ciekawe czy kiedyś go coś przebije..
EDIT:
Lost - nie warto w sumie oglądać, końcówka dno i metr mułu
Prison Break
That 70s Show
The big Bang Theory
Dexter
To ja dorzucę jeszcze Mad Mena -- fenomenalny serial, bardzo przyjemnie się ogląda. Na dzień dzisiejszy jest pięć sezonów, szósty w drodze.
Lost jak dlamnie jest wyjątkowym serialem, najlepszy jaki do tej pory oglądałem. Połączenie przygody, sensacji, zjawisk paranormalnych i wątków uczuciowych. W mistrzowski sposób scenarzyscie udało sie to że widz konczac oglądac jeden odcinek nie moze doczekac sie na nastepny, własnie przez te ciągle pojawiające sie zagadki.
Ja tam też bardzo przyjemnie wspominam Losta, oczywiście mówię tutaj głównie o trzech pierwszych seriach, które były SUPER. Potem zaczęło się robić coraz bardziej niestworzenie, ale co się dziwić, w końcu ta wyspa była jak nie z tego świata. Od siebie mogę jedynie polecić ten serial, warto go obejrzeć przynajmniej dla pierwszych serii, bo są, jak już wcześniej wspomniałem świetne.
Co do innych seriali, to mogę polecić:
Suits (W garniturach)
Game of thrones (Gra o tron)- książkę również polecam gorąco.
Boardwalk Empire (Zakazane Imperium)