Troy Davis
Zamordownany w Stanach Zjednoczonych, z dużym prawdopodobieństwem mozemy powiedzieć, ze niewinny człowiek.
Cześć jego pamięci!!!
http://en.wikipedia.org/wiki/Troy_Davis_case
To chyba największa zbrodnia sądowa w Usa wspólczesnych czasów. Na wyrok w celi śmierci czekał 20 lar...Prawie jak Zbyszko bednarz w czasach stalinowskich.
Co się stało z matką demokracji, że pozwała na coś takiego? Co się stało z nami, światową opinią publcizną, że nie potrafiliśmy temu zapobiec? Pozdrawiam.
Jak masz jakies dowody ma jego niewinnosc, to trzeba bylo dac znac przed wykonaniem wyroku.
a jakie były dowody świadczące o jego winie?
a zaznajomiłeś się chociaż z tematem? poza świadkami, którzy po ogłoszeniu wyroku, zmienili swoje zeznanie nie było żadnych.
Wysiak - niewinności się nie udowadnia : )
Ja nie mam dowodów na jego niewinność, natomiast są dowody które bardzo poważnie KWESTIONUJĄ JEGO WINĘ. Większość swiadków wycofało swoje zeznania, twierdząc, że były one złożone pod przymusem policji.
No nie wierze WYSIU, że jesteś tak niegodziwym człowiekiem, że cieszy Cię śmierć Troya Davisa.
Mam do Ciebie wiele uwag ale po prostu nie uwierzę, że otworzyłeś szampana i powiedziałeś,,Dobrze, że go zabili" na wieść o śmierci Davisa.
Przecież w Polsce nawet w sprawach o kradzież prądu, gdy są jakieś wątpliwości, otwiera sie ponownie przewód sądowy, a tu w 1991 roku skazano człowieka, świadkowie zmienili zeznania, wszystko wskazuje na to, ze był niewinny a jednak go zamordowano.
Alez wcale mnie jego smierc nie cieszy, dlaczego mialaby mnie cieszyc - nie jestem w zaden sposob zaangazowany w ta sprawe. Natomiast gadanie, ze jakikolwiek "niewinnego czlowiek zostal zamordowany" - poza tym zastrzelonym policjantem - to zwykle pieprzenie. Gosc zostal skazany prawomocnym wyrokiem, wiec w czasie procesu dowody na jego wine byly wystarczajace, a pozniej bylo cale 20 lat by podwazyc wyrok wobec wycofywania sie kolejnych swiadkow, zmieniajacych zeznania. Jak wyzej napisane - gdy są jakieś wątpliwości, otwiera sie ponownie przewód sądowy - tu nikt tego nie zrobil, wiec najwyrazniej jednak nie bylo ku temu podstaw.
Generał Fieldorf ,,Nil"też został skazany prawomocnym wyokiem sądu. Rotmistrz Pilecki również, Imre Nagy też, tysiące innych działaczy polskiego podziemia niepodległościowego również. Czy to, że ława przysięgłych przegłosowała, że dana osoba jest winna, świadczy o tym, ze rzeczwywiście jest ona winna i ma zginąć. Przecież w Katyniu też był podpis RAdy PAństwa-możnaby rzec skazano wrogów ludu, Stalin to podpisał, o co się czepiacie?
Czy ludzie pracujący w sądownictwie są nieomylni? Podobnie jest ze sprawą sądową, własciwiej byłoby powiedzieć, ze zbrodnią sądową Jakuba Tomczaka w Anglii.
Kobieta poszła na party, dymała sie z jednym, drugim , trzeciem, piąty, dziesiątym-pietnasty ją pobił do nieprzytomności. Akurat ten przykładowo dziewiąty byl Polakiem-Jakubem Tomczakiem- i akurat go skazano na dozywocie za pobicie.
Sąd to tylko ludzie, którzy robią błędy, mylą się-dlatego kara śmierci to hańba dla naszej cywilizacji.
Jak masz jakies dowody ma jego niewinnosc, to trzeba bylo dac znac przed wykonaniem wyroku.
Żałosne.
Tej cywilizacji, gdzie wszyscy chleja
https://www.gry-online.pl/forum/dlaczego-alkohol-jest-bogiem/z4affdba
ale zeby wszystkim zylo sie dobrze, to wystarczy wydrukowac milion zlotych dla kazdego?
https://www.gry-online.pl/forum/milion-zlotych-dla-kazdego-polaka/z9af48f0
No i oczywiscie karmic czokoszokami, ktore maja wszelkie potrzebne witaminy i srodki odzywcze.
Kurcze, zawsze zapominam sprawdzic z kim rozmawiam, zanim wdam sie w dyskusje..
Pa.
"Cześć pamięci Roya Davisa i wszystkich inych niewinnie pomordowanych!"
No patrz, taki jestes zaangazowany w ta sprawe, a juz zapomniales jak ten rzekomo niewinnie zamordowany mial na imie. Nie, wcale znowu nie trolujesz.
Ocho, juz poprawione. Za wolno.
Q&Q --> Nie zagladaj dziecko do powaznych watkow, bo zapominasz odpowiadac w watkach o grach
https://www.gry-online.pl/newsroom/remake-syndicate-od-studia-starbreeze-oficjalnie-zapowiedziany/komentarze/z2f264
Dowody winy byly wystarczajaco mocne, by nie bylo podstaw do zmian wyroku, gdyby cos sie nie zgadzalo, to wystarczyloby znalezc dowolnego prawnika, ktory zwrocilby sie z apelacja - w tak glosniej sprawie nie byloby z tym problemu. Nikt sie nie znalazl.
No pa Wysiu i tak już miałem iśc zrobić sobie coś do jedzenia.
Widzisz-mi żal człowieka-Tobie nie, ja mam jakieś uczucia, empatię, żal, jest mi smutno, że kogoś zabili a Tobie to wisi, ot jeszcze jeden człowiek w morzu miliona innych istnień.
Cześć pamięci Troya Davisa i wszystkich inych niewinnie pomordowanych!
Wysiak -> Twoja ignorancja jest ogromna. Nie znasz sprawy, nie wysiliłeś się nawet by poczytać o niej a pi**lisz takie głupoty że głowa mała.
Nie ma bezpośrednich dowodów, że Davis zabił tamtego policjanta. Nie ma broni z jego odciskami, nie ma krwi na ubraniu, nie ma niczego. Wyrok zapadł na podstawie zeznań, które i tak zostały wycofane.
Druga sprawa USA wielokrotnie zabijały niewinne osoby. Wiele wyroków zapadało na podstawie poszlak na silę łączonych z konkretnymi osobami i na podstawie wymuszonych zeznań. Co więcej wykonywano nawet wyroki w momencie kiedy były dowody na niewinność skazanych np http://pl.wikipedia.org/wiki/Jesse_Tafero
Vaerin --> Przeczytaj chocby angielska wersje wiki o Jesse Taffero, a nie tylko polska - wcale nie jest oczywiste, czy byl on niewinny czy winny (jak sugeruje autor polskiej wersji), a dyskusja na ten temat toczy sie do dzis, po 20 latach. Taffero jest symbolem 'niehumanitarnosci' kary smierci w glownej mierze nie dlatego, ze rzekomo byl niewinny, a dlatego, ze w jego przypadku kara zostala niepoprawnie wykonana, cos jak w filmie Zielona Mila.
Q&Q -->
"Typowa odpowiedź, gdy nie ma się argumentów."
Zeby domagac sie argumentow musialbys sie troche bardziej postarac, a nie tylko pisac jedno slowo.
Q&Q --> Nie zagladaj dziecko do powaznych watkow, bo zapominasz odpowiadac w watkach o grach
Typowa odpowiedź, gdy nie ma się argumentów.
Dowody winy byly wystarczajaco mocne
Skoro jest taki raban w mediach, to raczej te "dowody" są słabe...
P.S.
Wszyscy ci ludzie, którzy stali przede mną w swych ostatnich chwilach, utwierdzają mnie w przekonaniu, że wykonując swoją pracę nie zapobiegłem ani jednemu morderstwu. A skoro śmierć nie jest w stanie nikogo powstrzymać, to nie należy jej stosować... Moim zdaniem kara śmierci nie służy niczemu, poza zemstą.
Doszedłem do wniosku, że egzekucje nie rozwiązują niczego a są tylko staroświeckim reliktem prymitywnej żądzy zemsty, która wybiera prostą drogę i bierze górę nad poczuciem odpowiedzialności za odwet w stosunku do innych osób... Problem z karą śmierci polegał zawsze na tym, że nikt jej nie chciał dla wszystkich, ale opinie wszystkich różniły się w zakresie tego, kto powinien jej uniknąć.
~Albert Pierrepoint, ostatni kat Zjednoczonego Królestwa.
wysiak -> Wybór tego a nie innego żródła był podyktowany tym, że zazwyczaj ignoranci twojego pokroju nie czytają niczego dłuższego a co dopiero napisanego po angielsku. Walter Rhodes przyznał się zanim nadszedł dzień egzekucji Tafero. A to, że została ona źle wykonana nie powoduje już raczej takich emocji, bo nie jest to odosobniony przypadek i na pewno nie najbardziej makabryczny.
Wysiiu, WYSIAK, WYSIA i wiele innych kombinacji ---Ty nazywasz mnie trollem.
Ja mam jeden nick i kolo 1500 postów, Ty masz przynajmniej trzy, może wiecej i łacznie pewnie podchodzisz pod 100tyś postów.
Wpisujesze się jako pierwszy praktycznie w każdym moim watku-rzadko się zdarza by kto inny się wpisał i z reguły w innych wątkach też jesteś pierwszy.
Ludzie kiedyś zastanawali się czy jesteś botem czy człowiekiem bo klepiesz posty jakbyś nic innego w życiu nie robił-i nazwywasz mnie trollem.
Żebyś jeszcze coś mądrego pisał-ja nawet mógłbym się z tym nie zgadzać i byśmy podyskutowali ale z reguły ty tylko dokuczasz, wynajdujesz błedy w czyiś wypowiedziach; a to, że zgubiłem literkę, że pomyliłem imię -jakby to ,k...a, miało znaczenie, czy człiowiek nazywał się Troy Davis czy Jerzy Aleksander Kowalski.
I tak z reguły robisz wszedzie-robisz po prostu syf-Twoja działalność to głownie dokuczanie autorom wątków-ja np. myślę nad wątkiem, piszę post na kilometr, a Ty w tylko wytykasz jakieś błedy i dodajesz coś złośliwego.
Więc nie wiem-czy masz taką niską samoocenę, że w ten sposób chcesz się dowartośiować czy o co Ci chodzi?
Jets jakiś wątek gdzie normanlie dyskutujesz a nie obsmiewasz i dokuczasz?
NAwet w wątku o egzekucji skupiłeś się na dokuczaniu mi a nie na istocie sprawy.
Jak chcesz to rób tak dalej -Twoje prawo, ale nie nazywaj mnie trollem bo wręcz słownikową definicją trolla jesteś Ty. Pozdrawiam.
"Wysiiu, WYSIAK, WYSIA i wiele innych kombinacji"
Nie ma zadnych wiecej kombinacji, i nigdy nie bylo.
"Ja mam jeden nick i kolo 1500 postów, Ty masz przynajmniej trzy, może wiecej i łacznie pewnie podchodzisz pod 100tyś postów."
Duzo mniej, cos kolo 40tys lacznie. Tylko jakie to ma znaczenie, i po wuj w ogole o tym piszesz?
Osobistych docinkow nie zaszczyce komentarzem.
"Jets jakiś wątek gdzie normanlie dyskutujesz a nie obsmiewasz i dokuczasz?
NAwet w wątku o egzekucji skupiłeś się na dokuczaniu mi a nie na istocie sprawy.
Jak chcesz to rób tak dalej -Twoje prawo, ale nie nazywaj mnie trollem bo wręcz słownikową definicją trolla jesteś Ty. Pozdrawiam."
Jest cale mnostwo takich watkow, zdecydowana wiekszosc gdzie pisze. W tym watku rowniez skupilem sie na istocie sprawy, gdybys matolku nie zauwazyl. Przeczytaj pierwsze trzy posty, czy byly na temat, czy nie? Pozniej ty zaczales pieprzyc nie na temat jak to "kara śmierci to hańba dla naszej cywilizacji", i dopiero wtedy sie zorientowalem, ze w ogole nie masz zamiaru rozmawiac o tej konkretnej sprawie, a tylko chcesz porzucac debilnymi haselkami, zeby sprowokowac ludzi do odpowiedzi, tak jak robisz to w prawie kazdym swoim watku. To jest wlasnie dokladnie slownikowa definicja trolingu internetowego, trolu. Przejrzyj swoje starsze watki, gdzie 'piszesz kilometrowe posty' o obecnosci kokainy w coca-coli, czy stwierdzasz, ze papierosy sa gorsze od heroiny. Moze przy okazji zauwazysz, ze tam gdzie przypadkiem udalo ci sie napisac cos z sensem, tam nikt cie nie atakuje ani nie wysmiewa, a na pewno nie ja.
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6085440
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9063722
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10134360
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=11037857
itd, itp...
No właśnie Wysiu. Ja jestem człowiekiem myślącym samodzielnie, wychodzącym poza schematy myślenia; nie bojącym się iść pod prąd, nie bojącym się ośmieszenia czy zwyzywania-zawsze myślę odważnie i samodzielnie, czego wyrazem sa tematy kóre przytoczyłeś.
A Ty kim/czym jesteś? Spam-botem. No niestety chyba powinieneś spojrzeć w lustro.
Pozdrawiam.
No wlasnie ereyty, moze jednak powinienes przestac probowac tego samodzielnego myslenia, juz chyba powinienes sie zorientowac, ze najwyrazniej nie jestes w tym zbyt mocny - czego dowodem sa przytoczone tematy.
I mozesz sobie odpuscic to pozdrawianie w kazdym poscie, wyglada do mocno paranoicznie, gdy w dwoch sasiednich zdaniach rozmowce obrazasz oraz pozdrawiasz.
Nigdy jeszcze niko nie obraziłem. Mam szacunek dla każdego człowieka. Dlatego zawsze kończę swój post słowem,,pozdrawiam". Z tego jestem znany na róznych forach.
To piękny gest z mojej strony, wyraz szacunku i estymy dla drugiego człowieka.
Także nigdy nie odpuszczę sobie słowa ,,pozdrawiam".
Widzisz-Ty przestałeś samodzielnego myślenia i jakie są tego efekty? Stałeś się spam-botem, który zanim cokolwiek napisze, myśli sobie co ludzie powiedzą, czyli nic nie róznisz się od pani Władzi, która zawsze, zanim coś zrobi, mysli o tym co na to powiedzą sąsiadki.
Zacznij myśleć samodzielnie, spróbuj być jak ja-be like a Bragiel. Spróbuj rozwinąć skrzydła, zobaczysz, ze nie pożałujesz i pomyślisz sobie, jakim ja byłem prymitywnym kołtunem, teraz posłuchałem Bragiela i jestem innym człowiekiem jestem lepszym człowiekiem. Pozdrawiam.
Nie ereyty, to ze zwracasz sie do kogos per 'Pan', tudziez piszesz 'Tobie' z duzej litery, to nie jest zaden wyraz szacunku - jesli to 'Tobie' uzywasz w zdaniu 'c*** Tobie w d***'. Jesli w poscie mnie obrazasz, to nie ma zadnego znaczenia, ze na koncu dodasz slowko 'pozdrawiam', szacunku w tym nadal zadnego nie ma. Szczerze, to ze tego nie rozumiesz, to tylko kolejny przyklad jakie masz klopoty z logika. I nie wiem skad niby wziales pomysl, ze ja nie mysle samodzielnie, czy probuje postepowac konformistycznie - to ze wykazuje wielkie braki twojego rzekomo samodzielnego (tylko wg ciebie) myslenia nie jest na to zadnym dowodem czy chocby przeslanka. Ale kombinuj dalej.
Kiedy ja CIEBIE obraziłem? Ty zaczałeś się do mnie sapać. Zacząłeś mi dokuczać, mówić złe słowa, krytkowac moje filmiki.
Ja z każdym normalnie dyskutuje na argumenty a Ty nie-temat jest kara śmierci, a TY rzucasz argument w stylu,, Jesz chokoszoki i jesteś głupi:".
Prawie nigdy nie piszesz na temat -temat jest o karze smierci, a odkąd tu piszesz to już praktycznie odeszliśmy całkiem od tamatu.
W innym tematach jest to samo-zawsze starasz się dokuczyć autorowi tematu, wyszukać jakieś jego błędy. Po co to robisz?
Sprawia Ci to przyjemność GDY KOMUŚ DOKUCZYSZ? Mam pryszcze na tyłku, lekko zakrzywiony nos, nieco podkrążoneoczy, nie umiem opanować tabliczki mnożenia-zrobiło Ci się lepiej? Poczułeś się dowartośiowany?
O co CI w ogóle chodzi? Po co dokuczasz innym ludziom? Pozdrawiam.
"Kiedy ja CIEBIE obraziłem? Ty zaczałeś się do mnie sapać. Zacząłeś mi dokuczać, mówić złe słowa, krytkowac moje filmiki."
W postach 17, 19, 21.
??? I jakie znowu filmiki??
Pisalem juz wyzej - dyskutowalem normalnie do chwili gdy zaczales pisac NIE NA TEMAT, watek jest o przypadku Troya Davisa, a ty zaczales rzucac randomowymi tekstami o 'hanbie dla naszej cywilizacji' z powodu wykonania kary na skazanym i najwyrazniej winnym gosciu. Dopiero wtedy sobie przypomnialem skad znam ta ksywke, i ze nie warto powaznie z toba rozmawiac. Jesli nie zauwazyles, to z np Vaerinem kontynuowalem dyskusje, do chwili gdy tez nie sprobowal mnie obrazic personalnie - obawiam sie ze angielski znam duzo lepiej od niego, ale nie widze sensu mu tego tlumaczenia.
Gdzie niby 'staram sie ci dokuczyc'? Jesli cie boli, ze inni wykazuja twoje braki w umiejetnosciach logicznego myslenia, to wyjscie jest jedno - postaraj sie te braki wyeliminowac, lub przynajmniej ich tak nie eksponowac. Mylisz skutki i przyczyny, nazwanie kogos majacego 150cm wzrostu niskim to zwykle stwierdzenie faktu, a nie obraza.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
