Tak, wiem, że zła kategoria, ale nie wiedziałam, czy to bardziej polityka i religia, uczucia, czy muzyka. :-)
Poczytałam sobie ostatnio różne wątki i to jest niebywałe, jakim jadem i nienawiścią ziejemy/ziejecie/zieją. Zadziwia mnie wciąż i nie przestaje, czemu internet nieodzownie łączy się z wszędobylskim hejtem. Za wszystko, po wszystkich.
Ludzie, w realu /bo zakładam, że macie jakiś real/ też jesteście tacy zajadli? Ojejujeju..
Jest środa wieczór, w tym napływie testosteronu czuję się zobowiązana do wprowadzenia odrobiny żeńskiego pierwiastka, i posłuchajcie sobie Łony, bo jest mądrzejszy od was wszystkich. :P /fanka ciężkiego metalu rzekła/
http://www.youtube.com/watch?v=_6HCOgTc5r4
Acha, chcesz mieć internet bez hate'u! No więc postanowiłem wprowadzić pierwiastek filozoficzny. Posłuchajcie sobie Rolling Stones, bo są mądrzejsi od Łony (hater hip hopu rzekł ;))
http://www.youtube.com/watch?v=PkGrkNu6mDg
alpha, Naczelny Adwersarzu Wszystkiego - dziękuję, to pocieszające. :P
Szynszylu - sprawa zakończyła się ciszą. Oraz tym, że w piątek sąsiedzi będą mieli nie jednego, a dwa psy. ;) /nie/stety tymczasowo.
I domyślam się, do czego pijesz - mój hejt i moja nienawiść, w czasie rzeczywistym, ogranicza się do niemówienia "dzień dobry". :)
ten temat miał być pewnie odkrywczy i skłaniający do refleksji ale niestety ci nie wyszło.
Odpowiedź jest prosta, może i filozoficzna, ale i łopatologiczna - dlaczego się hejtuje na necie.
.
.
.
.
.
.
.
Bo można, często bez konsekwencji.
spoiler start
Nie lubię Łony, Łona czy jak mu tam, i ogólnie polskiego HH :)
spoiler stop
LOL, odkrywczy i skłaniający do refleksji? Jak to, że sensem życia jest śmierć? :D Gdyby istniała kategoria "głupoty i bzdury", to na pewno tam bym się opublikowała.
Tymczasem czerpię z radosnych linków wklejanych. :)
Zenzi, dzięks, wzbogaciłeś mą wiedzę, słaba jestem w takich rokendrolach ;)
Torq, pójdę, jak się nauczysz poprawnie pisać mojego nickname'a ;)
gnoll, tutaj powinnam wkleić szarą mordkę z gwiazdkami zamiast oczu i językiem. Co to jest w ogóle za odpowiedź, "bo można" :/ /znaczy ja wiem, że tak to działa, ale nosz kurczę, to jest żadne uzasadnienie/.I pootwieraj sobie czakry, naprawdę polecam, polski HH jest całkiem niezły, jak się dobrze trafi. :)
Ja tam, swiezo po robocie, jestem dzis mellow jak plynne zloto. Niniejszym oswiadczam iz od tej pory zamierzam siac wokol samo dobro i motylki. Zycze kazdemu tego samego. Pokoj.
Ja zieje nienawiscia ? Jestem niesamowicie spokojny i opanowany.
Chcesz to mozemy sie spotkac, to zobaczysz jaki jestem. Nie mam nic do ukrycia. Pod warunkiem, ze w stolicy, bo mi sie nie chce jezdzic gdzies daleko.
Chcesz to mozemy sie spotkac, to zobaczysz jaki jestem. Nie mam nic do ukrycia. Pod warunkiem, ze w stolicy, bo mi sie nie chce jezdzic gdzies daleko.
Polecam gadu gadu.
Zenzibar, przez GG moge wszystko, a Megera chcialaby sprawdzic czy na codzien tez "zione hejtem"
Zreszta jak masz ochote pogadac to zapraszam, bede dzisiaj jeszcze jakas godzinke
O niczym bardziej nie marzę, ale niestety GG wiesza mi komputer :).
Zenzi, dzięks, wzbogaciłeś mą wiedzę, słaba jestem w takich rokendrolach ;)
Poza Blood 4 Blood nie musisz znać nic.
gnoll, tutaj powinnam wkleić szarą mordkę z gwiazdkami zamiast oczu i językiem. Co to jest w ogóle za odpowiedź, "bo można" :/ /znaczy ja wiem, że tak to działa, ale nosz kurczę, to jest żadne uzasadnienie/.
Ale co mam ci powiedzieć? Banały pokroju - społeczeństwo jest głupie, niedojrzałe do komunikacji, na necie łatwo się wyżyć? Dałem w skrócie - bo mogą. Trollowanie i obrabianie dupy było od wieki wieków, i tak będzie. Praktycznie niczym się nie rózni od "życiowego" hejtowania, poza tym, że na necie trudniej znaleźć człowieka i w ostateczności dać mu w mordę. Traktuj to jak ja - humorystycznie. Ot, wszelkie internetowe podjazdy na mnie kwituje uśmiechem :)
I pootwieraj sobie czakry, naprawdę polecam, polski HH jest całkiem niezły, jak się dobrze trafi. :)
Nah, ciężko mi odzyskać zaufanie, a jak raz nie polubiłem Polskiego HH, to już raczej tego nie zrobię. Trudno, nie ufam jemu, rządowi i pewnej blondynce :)
Aen
Patrz, to chyba ten zawód tak działa. ;) Uratowałeś jakieś zwierzęce życie dziś? Albo sprowadziłeś na świat nowe? :)
szymon
No niestety, do stolicy mam jakieś.. 500km. Więc mi się nie chce. ;)
No i właśnie o tym mówię, wątek o gitarach też czytałam. A propos hejtu. :)
A Zenzi chyba nie jest taki zły, jak się z nim wypije 0,7 whisky /na głowę/. Co nie, Zenzi? ;)
EDIT
gnoll
No i właśnie o to mi chodzi, w życiu nie spotkałam człowieka, który hejtowałby mnie "na żywo". Za to w internecie łapię to na każdym kroku. :-)
Anyway. Dobrze robisz, blondynki są słabe. :)
Meg, dzis akurat nie. Szczepnienia, cukrzyca, sterylka, no biggie. Na szczescie, bo dzien dotychczas cosik irytujacy. Ale juz jest spoko, jest piwko, jest meczyk, jest Devin Townsend, dobrze jest ogolnie. Niech ludzie spuszcza troche z tonu i porzadnie sie zrelaksuja.
Nadmiar obowiązków sprawia, że od niemal miesiąca nie miałem w ustach alkoholu prawie. Proszę nie poruszać więc tego tematu.
Poczytałam sobie ostatnio różne wątki i to jest niebywałe, jakim jadem i nienawiścią ziejemy/ziejecie/zieją.
Ludzie w realu się zabijają, torturują, gnębią, terroryzują, prześladują, wyzyskują na tej planecie 60 sekund na minutę, bywa że zupełnie bez powodu. A Ciebie dziwi hejt w internecie ?
Musisz być z tego świata ---> http://www.youtube.com/watch?v=8g2ye3DIzA4
Aen
zdecydowanie wyczuwam zawodową tendencję. ;) Może jesteśmy tym jakoś skażeni. Dobrego dnia zazdroszczę, ja miałam dziś śródoperacyjną eutanazję, pewnie stąd mój dzisiejszy popęd do miłości braci większych i mniejszych.
Zenzi
Bucu, jak tylko zdarzy się okazja, że będziemy w dystansie 10km, to opijamy litra /na głowę/. :)))
Kanonku
ostatnie 24 spędziłam w radosnym klimacie świadczenia usług i czerpania za to stosownych korzyści. Dodatkowo wszyscy byli dla mnie mili - nikt nie chciał mnie zabić, torturować, gnębić, ani terroryzować.
Właściwie to przez ostatni tydzień było identycznie. Albo nawet miesiąc!
I wiem, z czego to wynika - "ja nie jestem wszyscy". ;)
No i właśnie o tym mówię, wątek o gitarach też czytałam. A propos hejtu. :)
No wlasnie. Jest hejt na gitary z PL. Ciesze sie, ze ktos to widzi.
500 km mowisz ? Faktycznie kiepsko. Przynajmniej nie bede musial udawac spokojnego czlowieka na zywo :P
Hejt jest od kiedy jest Internet, był i będzie.
Z tym, że może kiedyś to się ludzie hejtowali pod przykrywką, pod nickiem gdzie nikt nikogo nie znał. Dzisiaj to przechodzi już na FB gdzie większość nie dość, że ma swoje zdjęcie to podpisuje się jeszcze z imienia i nazwiska. I hejtują się dalej :)
A gnollowi to za nieufność do polskiego HH należy się solidny browar :)
http://www.youtube.com/watch?v=sxdmw4tJJ1Y
Dziady jedne, posłuchajcie tego HH twarde hełmy, a nie tylko eksponujecie swoją pogardę :P Łona to jest całkiem fajny gość. Razem z Fiszem.
I nie, obiecuję, że nie zwiędną wam wacusie, jak pod wpływem Tedego czy kogo_tam_ordynarnego. :P
http://www.youtube.com/watch?v=BptQHAW2T5M
Z hip hopu tylko to. I proszę zaprzestać z pisaniem o alkoholu.
Megarko
serce moje się raduje, że nic złego Cię nie spotyka i że wszyscy są dla Ciebie mili.
Ciebie juz nikt nie hejci bo pokazalas cycki na forum :p
Hejt to cecha internetu.
ALe wg. mnie hejtem od anonimowych ludzi, przejmują sie tylko najwięksi wrażliwcy... żeby nie powiedzieć dosadniej.... bo po co się przejmowac że ktoś obraza moją ksywkę a nie mnie, tak naprawdę?
z hejtem spotkałem się tu, w WoT, na YT, i na wielu innych.
Hejt w realu to jest coś strasznego, w necie to nawet śmieszne jest.
Megera -->
Internet to nie jest jakiś "inny świat". To Ci sami ludzie, ale w miejscu, gdzie jest znacznie mniej reguł, większa anonimowość, większa swoboda działania i wypowiedzi. A ta nienawiść, złość i agresja siedzi w ludziach, stłumiona, a tutaj często dają jej upust. I tak oto, w życiu ujrzałabyś jakiegoś dobrze ubranego pana, z rodziną, dziećmi - a na forum gotów jest w pałować gejów, Żydów, ateistów, sąsiada, szefa w pracy. Tutaj po prostu trochę lepiej widać, co w ludziach siedzi.
Diablo
nigdy nie wskakiwałam! ;P
Qverty
a widzisz, to jednak nie wystarczy, niektórzy nadal mają wątpliwości! ;)