Szukam ciekawych filmów w tym temacie. Polecicie coś?
1) The Divide http://www.filmweb.pl/film/Divide%2C+The-2011-546049
2) Droga http://www.filmweb.pl/film/Droga-2009-419050
3) A tu przystawka - krótki filmik w klimacie - Silent City http://www.youtube.com/watch?v=X2EQr6dM0q8
"Droga" jest kapitalna.
Z podobnych klimatów równie często jest polecana "Księga Ocalenia", też świetny film.
The Road
A Boy And His Dog
The Book Of Eli
The Day After (koniecznie obejrzeć, choć może lekko przynudzać, to jednak ładnie pokazuje rozpad społeczeństwa po wojnie atomowej)
Testament
Threads (paradokumentalny, ale chyba najbardziej ukazujący piekło nuklearnego holocaustu i jego następstw. Oglądając go, szybko pojmuje się, jak to szczęśliwie sie złozyło, że pomimo wielu napięć, ludzie podczas Zimnej Wojny nie okazali się kompletnymi debilami i nie wywołano wojny totalnej)
Hardware
Delicatessen
The Postman
[8] ,,Nazajutrz,, film z lat 80' ukazujący świat po wielkim ,,bum,, . Premierę w tv miał w kilkunastu krajach tego samego dnia, m.in. i w Polsce.
Stare, ale nie było- Wodny świat, Jestem legenda (nie postnuklearny, ale zbliżony) i serial Jerycho - 2 sezony, slaby, ale kilka odcinków niezłych
Droga - jak dla mnie nudny, przydługawy, chociaż z drugiej strony sugestywny i posiadający ten smutny, ciężki klimat, który jednakże wcale nie uatrakcyjnia całości kompozycji. Przypomina mi to takie stare radzieckie filmy, w których bohaterowie idą i idą (ew. jadą i jadą) aż do samego końca. Według mnie, nie ma się czym zachwycać.
Może nie do końca postnuklearny ale, wciąz w temacie warto obejrzeć ten klasyk kina:
"Doktor Strangelove, lub jak przestałem się martwić i pokochałem bombę"
Inżynier Kura >>> Bo na tym polegałoby zapewne życie ludzi po takim holocauście.
Wędrówka w celu "raju", odnalezienia jakiejkolwiek wspólnoty normalnych ludzi w tych nienormalnych czasach, gdzie znowu jak w czasach kamienia łupanego, ludzie przeistoczają się w dwie grupy; myśliwych i ofiary.
Oprócz zwykłej potrzeby kontaktu z innymi, dochodzi jeszcze jakiekolwiek szanse na przeżycie. o wiele łatwiej przeżyć w rejonie nie skażonym, niż takim w którym nawet ziemniaka nie zakopiesz w ziemii.
Zresztą zajebistość filmowej "Drogi" tkwi właśnie w sugestywnie ukazanym świecie, gdzie praktycznie cała nadzieja już upadła, a jednak ojciec za wszelką cenę chce uratować syna i zaprowadzić w bezpieczne miejsce, dodatkowo przy tym podtrzymywać w nim ludzkie, a nie zwierzęce odczucia.