Temat głównie do kobiet, albo facetów, którzy kupowali w ostatnim czasie telefon dla swoich mam, żon albo pomagali w wyborze nieogarniętym technicznie dziewczynom ;)
Moja mama (kobietom wieku się nie wypomina, ale mama 50-tkę ma już nieznacznie za sobą ;) ) chce zmienić telefon. Wymagania? Telefon ma mieć:
1. Wygodną klawiaturę fizyczną (może być standardowa, telefoniczna, albo QWERTY)
2. Przyzwoitej jakości aparat fotograficzny - wiadomo, megapiksele to słaby wyznacznik, ale umownie przyjmijmy, że 4+ MPix dobrej jakości wystarczy
3. Korzystanie z maila nie może być udręką - czyt.: wymagany przyzwoity program pocztowy (lub po prostu Android na pokładzie - wtedy na pewno coś się znajdzie ;) )
4. Wifi
5. Ogólnie ma się nadawać do użytku dla osoby w wieku 50+, która trochę ogarnia technologię, ale nie na tyle, żeby walczyć z nieintuicyjnym albo powolnym systemem :)
Limit cenowy - im mniej, tym lepiej, ale powiedzmy, że 150 zł w jakiejś promocji (abonament ok. 50 zł miesięcznie) w Play to orientacyjna cena. Szacuję, że bez promocji będzie to jakieś 700-800 zł.
Odpada Motorola Gleam - mama obczajała, ale uznała, że jest niewygodna, nieintuicyjna etc., a jakość zdjęć była poniżej oczekiwań.
Rozważam też oddanie jej mojego starego BB 9700, ale sam czasami jeszcze go używam jak idę na zakrapiane imprezy i nie chcę rozwalić przypadkiem SGS3 ;)
Jakieś pomysły?
Up! Ktoś pierwszy do napisania sensownej odpowiedzi na temat? Kolega wyżej nie skorzystał z tej możliwości ;)
Najlepiej coś na Windows Phone. Nie ma bardziej intuicyjnego / mniej problematycznego systemu.
Lumia 800 na przykład. Wszystkie wymagania spełnia, a wygoda i łatwość obsługi w porównaniu do androida to jest niebo a ziemia (na korzyść WP oczywiście).
Ślepy jestem. Nie zauważyłem, że klawiatura fizyczna ma być.
Ja proponuje alcatel, albo ot 810 albo 808, wymagania technicznie pewnie siądą, ale sam dizajn jest dla matczynego serca na bank bliski, bo imituje puderniczkę i rodzicielka wzbudzi zainteresowanie takim cackiem.
' ma fizyczną qwerty i nie ma dotykowego ekranu, co dla 'starszych ludzi' jest prawdziwą ulgą. ładnie', intrygująco, oryginalnie, prosto, etc. i tanio.ale na mamę nie ma co oszczędzać :)
Odpowiedz numer 2 jest duzo sensowniejsza niz kupowanie jakiegos barachła z androidem.
moj ma lat 60 i uzywa htc, daje sobie rade, ale jest raczej dosc technicznie skrzywiona, sam uwazam androida za system wylacznie dla osob ktore maja jako takie podstawy w obsludze elektroniki i lubia grzebac, w przeciwnym wypadku musza miec kogos od czyszczenia, przenoszenia aplikacji na sd i dziesiatek innych bzdurnych czynnosci ktore w androidzie po prostu robic trzeba.
Identyczna sytucja jak z samochodami z manualem i automatem.
[7] Gdybyście obaj z panem z postu nr dwa zadali sobie trud przeczytania tego co napisałem, to zauważylibyście warunek numer 1: klawiatura fizyczna :) Nie neguję "usability" iPhone'a, ale klawiatura fizyczna to warunek konieczny i niezbędny - wsio w temacie :)
[6] Obczaję :)
Moja mama w podobnym wieku dostała SGS+ i załapała go niemal do perfekcji w 2 dni. Co więcej, babcia miała wcześniej 2 telefony z klawiaturą fizyczną (nawet taki specjalnie dla starych ludzi), ale najlepiej jej się pracuje na dotykowym SGS.
Moim zdaniem interfejs dotykowy jest bardziej intuicyjny dla starszych ludzi niż Ci się wydaje. Przemyśl to jeszcze.
Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć, że decyzja w tej kwestii już została podjęta? Nie proszę o sugestie co jest lepsze i wygodniejsze, tylko o dopasowanie telefonu do KONKRETNYCH potrzeb - w kwestii wygody sama zainteresowana już się zdeklarowała. Ja mam dotykowy telefon, mój ojciec ma dotykowy, więc moja mama miała dość czasu, żeby się z takim rozwiązaniem zapoznać i je ocenić. Oceniła negatywnie - dziękuję, pozdrawiam, następny :)
Może Nokia E52? Dosyć solidna konstrukcja :)
Xperia mini pro, spełnia wszystkie wymagania, jest mały, poręczny i bardzo intuicyjny :)
http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sonyericsson/xperiaminipro/
Obczajanie cudzego telefonu akurat opinii nie wyrabia, żona jeszcze kilka lat temu mówiła stanowcze nie ekranom dotykowym a mojego ówcześnie iPhone nie chciała dotykać nawet, potem jakoś wyszło że dostała dotykowego Samsunga, teraz przesiadła się na iPhone (tak, doradziłem jej żeby wzięła jabłko) i brak klawiszy jej w niczym nie przeszkadza asiu za nimi nie tęskni