Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
26. barth89PL (Barthez x)
27. xanat0s PL (xanat0s)
Bardzo ładny pad :).
Jestem fanem tych dołków w policzkach, tak mnie żona usidliła i na studiach też miałem dziewczę z takimi, mój mały fetysz ;).
Z cyklu - V uczy historii gamingu
Rise of the Tomb Raider zadebiutował 10 listopada 2015 jako exclusive na konsolach XOne/360, ale ten strój to exclusive dla PC.
Juz myslalem, ze w tym tlou 2 nic ciekawego sie nie wydarzy do konca gry. Od smierci wiadomo kogo, gra nie oferuje nic ciekawego z historii, a gameplay w 90% to chodzenie po pustych lokacjach. Na szczescie wspomnienia Ellie z wyprawy z Joelem do muzeum tchnely troche zycia w gre. Kapitalny motyw dla mnie. Jak nie lubię takich retrospekcji w grach, tak tutaj cieszylem sie z tego powrotu do przeszlosci. Relacja z Joelem jest zywa, natomiast z Dina to jest jakies nieporozumienie, lazi sie z nia, niemal ze soba nie rozmawiaja, zero chemii.
Nie wiem co bedzie dalej, ale na obecna chwile dwojka do jedynki nie ma startu. Ile zostaje gry po tym, jak Ellie zostawia Dine w teatrze?
Ile zostaje gry po tym, jak Ellie zostawia Dine w teatrze?
Bardzo dużo. Co do samej gry dla mnie "dwójka" jest dużo, dużo lepsza pod względem konstrukcji samej gry. Pierwszą część lubię ale bez szału, a w dwójce byłem zakochany, oczarowany i wypluty na koniec. No ale co kto lubi. Zobaczysz później jakie akcje będą xd
Bo pierwsza połowa gry (czyli ellie) to głównie podążanie za tropem morderców Joela (ale fajne rzeczy się dzieją po drodze, z każdym rozdziałem jest coraz ciekawiej)
No i gra się wolno rozkręca, też byłem zdziwiony że fabuły tam było mało na początku, ale klimat zacny
No i w jedynce fabuły było jeszcze mniej :)
Dla mnie na razie bardzo nudna jest dwojka. W jedynce tez byly pustawe lokacje, ale tam przynajmniej Joel cos gadal z Ellie, a tu ida dwie baby i co najwyzej stekaja przy skakaniu przez przeszkody. Miedzy nimi nie ma prawie wcale interakcji. Czasem sie postrzela, wiekszosc czasu przemierza sie opuszczone tereny i zbiera loot.
Nie wiem co tam moze sie jeszcze dziac, nie mow ino, ze gra wroci do Abby i trzeba bedzie nia grac? :(
nie mow ino, ze gra wroci do Abby i trzeba bedzie nia grac? :(
https://youtu.be/jTJI9fNudnQ?si=dJ49q-yZEOuTZTLC
Jeśli dobrze kojarzę, to nawet w połowie gry nie jesteś. Dwójka jest dużo dłuższa od jedynki.
Ja również wolę dwójkę. Gameplay ma bardziej dopracowany, no i fabularnie jest dużo ciekawsza. Jedynka ma swój urok i bardzo ją lubię, ale obiektywnie dwójka jest dla mnie lepszą grą.
nie mow ino, ze gra wroci do Abby i trzeba bedzie nia grac? :(
Ojojoj
https://www.youtube.com/watch?v=xFrGuyw1V8s
Jprdl, just why?
Spokojnie Mutant, porzucasz piłeczką to zrozumiesz.
https://m.youtube.com/watch?v=EQ1typnr2gk&t=66s&pp=ygUZYXJraGFtIGFzeWx1bSBqb2tlciBsYXVnaA%3D%3D
Via Tenor
Po rzucasz piłeczką, wypniesz dupeczką i będzie git xD
No potem jest troche ciekawiej, mniej tego chodzenia po pustych domach bez przeciwnikow. Wrecz potem jest ich za duzo :D ale przynajmniej jest co robić. I fabuly troche wiecej sie rusza, spoko te retrospekcje. W sumie cale tlou 3 mogloby sie dziac miedzy 1 i 2 i nic bym przeciwko nie mial :P
Bardzo mi sie ten drugi Jedi podoba. Jest latwiejszy, przystepniejszy w eksploracji, bo nie trzeba sie wracac tyle, no i jest quick travel w koncu dodany. Graficznie robi wrazenie, fabula spoko, rezyseria scenek filmowych dobra, fajnie sie to oglada.
No i super. Grunt żeby gralo się przyjemnie a nie na siłę. Dlatego ustawiam sobie zazwyczaj poziom trudności łatwy :P
Ja kupiłem jedynkę kilka lat temu i jakoś do tej pory nie mogę się za to zabrać. Trzeba by się zmobilizować w końcu.
Jedynka tez jest fajna, ale ten backtracing boli czasami, bo psuje rytm poznawania historii.
W dwojce natomiast mapy sa za duze imo, jak ktos ma manie odkrywania wszystkiego, to tez ciagle dociera do zakamarkow, do ktorych się jeszcze nie dostanie, bo brak odpowiedniego talentu. W efekcie potem trzeba znowu szukac gdzie to bylo. Na szczescie jest szybka podroz miedzy punktami medytacji, co bardzo ulatwia gre.
Dwojka wyglada fenomenalnie, znacznie lepiej od jedynki, a mam wrazenie, ze na series x dziala ona plynniej.
No i stało się. Jeśli x-kom teraz czegoś nie zepsuje to już w przyszłym tygodniu będę mógł szpilać na nowym kąkuterze. W sumie będzie można już sprzedać Plejaka :P
W międzyczasie dalej cisnę pierwsze TDU i nadal jestem tak samo zauroczony.
Via Tenor
Całkiem fajny ten Crysis ale próbując też 2 i 3 czuć że sterowanie sporo gorsze w jedynce.
Co jest nie tak ze sterowaniem? Spotkałem się już kiedyś z podobnymi opiniami jeszcze zanim nabyłem trylogię, ale już nie pamiętam do czego dokładnie odnosiły się zarzuty
Tzn. nie że jest jakieś złe. Może przesadziłem ale wkurza mnie kiepskie skakanie. Niby jest "super skok" generowany mocą kombinezonu ale wypada słabo a to że często nie można się z jego pomocą wspiąć na skośne skarpy wkurza niemiłosiernie i trzeba biegać naokoło żeby znaleźć ścieżkę czy prostokątne skarpy. Celowanie też wg mnie nie wypada najlepiej. No nie wiem, testując 2 i 3 wypadają te aspekty wyraźnie lepiej.
Kurła przecież od dziś jest dostępne Demo Metal Eden
https://m.youtube.com/watch?v=8F_kqxa9-Xs
EDIT: 17,08Gb na klocu.
jakby zebrac wszystkie plotki to ten remake ma premiere codziennie. :D
dopoki nie zobacze na wlasne oczy to nie uwierze.
Switch Pro mnie nauczyl, ze kazda plotka to plotka, dopoki nie trzymasz czegos w rece. :D
Są tu jacyś fani Dishonored? O ile się nie mylę jedynka Definitive Edition na Xboxa jest FPSBoost, dwójka niestety nie. Dobrze się to gra, czy takie trochę ociężałe jak Prey z 2017?
O panie, Dishonored to jest jedną z najlepszych skradanek w jakie grałem. Jeśli nigdy nie ogrywałeś to koniecznie musisz się zabrać bo tak jedynka jak i dwójka to genialne gry z niepowtarzalnym klimatem przypominającym trochę rewolucję przemysłową w Anglii w XIX wieku.
Mechanicznie i gameplayowo te gry nie zestarzały się praktycznie w ogóle.
Są tu jacyś fani Dishonored?
No na pewno nie ja xd Kiedyś próbowałem ale totalnie nie dla mnie. Nie lubię gier, które mnie karzą za to, że gram po swojemu i przez to dostaje złe zakończenie. Ja bym wszystkich zabijał xd
Musisz pan zagrać. Zagrasz pan?
Jak ogarnę tyłek z zaległościami to myślę że
sięgnę zwłaszcza że jest teraz tańsze od kebaba xD
Ukończyłem Dishonored około 2 lat temu i gra była absolutnie wyborna. Dwójka czeka na swoją kolej.
Nie lubię gier, które mnie karzą za to, że gram po swojemu i przez to dostaje złe zakończenie. Ja bym wszystkich zabijał xd
Ta gra nie każe za zabijanie, po propstu świat gry reaguje na działania Corvo. I jak dla mnie to jest w tej grze genialne, bo dzięki temu świat gry jest bardziej autentyczny. Przy okazji zachęca też do zagrania więcej, niż jeden raz :P
Jedynka było w porządku, ale nie porwała mnie jakoś szczególnie. Raczej gra na raz.Dwójka zdecydowanie mi się bardziej podobała. Sam projekt lokacji jest dużo lepszy i zachęca do eksplorowania całych map. Tak więc do jedynki już pewnie nie wrócę, dwójkę może jeszcze przejdę kiedyś ponownie, tym razem grając Corvo i zabijając wszystkich.
Poszedł właśnie przelew za preorder Pstryka 2 w Media Expert. Nie popieram wielu ruchów Nintendo, ale ich konsole są ze mną od ćwierć wieku i zakup nowej na premierę nie podlegał dyskusji. Trzymajcie kciuki, by nie anulowali :D
Ktoś jeszcze się skusił?
Ja chyba poczekam aż sytuacja się unormuje, wiadomo - problemy wieku dziecięcego, ceny gier itd.
Via Tenor
Nie widzę nawet najmniejszego powodu, aby kupować Switcha 2 na premierę. Wszystko wskazuje na to, że Nintendo nie zależy tym razem na dowiezieniu dobrego i ciekawego hardware'u, a w głównej mierze szuka sposobu na wydrenowanie kieszeni klientów jak tylko się da jednocześnie nie oferując za wiele od siebie. Nintendo już próbowało takiej strategii podczas generacji Wii U, ale rynek szybko zweryfikował te plany i wtedy Ninka się kolokwialnie zesrała ponosząc jednocześnie ogromnego faila i tylko potwierdzając tezę, że sukces poprzedniej konsoli kompletnie nie gwarantuje sukcesu następcy (o czym przekonała się cała trójca w postaci Ninki, Sony i Xboxa).
Switcha 2 koniec końców w końcu kupię bo jak nie cierpię Nintnedo jako gamingowego korpo-molocha to niestety uwielbiam ich gry, które jakościowo i pomysłowo praktycznie zawsze wygrywają względem miałkich i jednakowych gier AAA, które obecnie wychodzę spod ręki zachodniego gamedave'u.
Byłem jako tako zainteresowany Switchem 2, bo poprzednika nie miałem, a jestem fanem platformówek i Pokemonów, ale te chore ceny za gry to dla mnie przegięcie pały. Mam nadzieję, że nintendo się przeliczy nie sprzeda tyle Switchów 2 ile chce, a pozostali wydawcy nie dołączą do trendu sprzedawania gier za 90 euro.
Miło widzieć że nie jestem jedyny, byłem naprawdę mocno nakręcony na Dwójkę, a pierwsze pozytywne wiadomości nastrajały jeszcze bardziej. Natomiast po oficjalnej prezentacji Nintendo zaczęło wylewać coraz więcej szamba na swoich klientów i mam tak jak Adam. Nie ufam za nic jako firmie, ale kocham ich gry i to się nazywa toksyczna miłość. I o ile przy pierwszym systemie robili wszystko aby odzyskać klientów i przyciągnąć nowych, tak teraz ten sukces sprawił że całkowicie odlecieli na inną planetę.
Ja czekam do końca roku z decyzją czy go faktycznie kupię, a że nie ma też nowego Mariana w 3D na razie nawet zapowiedzianego to tym bardziej nie widzę sensu. Wielkim fanem Mario Karta nigdy nie byłem, choć ten nowy wygląda ciekawie. Natomiast Metroid 4 wyjdzie też na starego pstryka, więc nie zamierzam się na premierę przykładać do sukcesu Switcha 2 i nawet chciałbym aby dostali po dupie za swoją pychę i pazerność. Są tak pewni swego że nawet nie chciało im się zadbać o dobrą natywną kompatybilność z poprzednią konsolą.
Tak mi Ognisty pisał o tych Gridach, że sam się skusiłem. Kupiłem za śmieszne pieniądze, bo 25zl.
Co, już się zapomniało ile kiedyś było płyt do instalacji. Nie było setek GB patchy z neta xD
Lejdisend dżentelmen. W tym roku gamingowe święta 8 czerwca godzina 19:00...
https://x.com/XboxPL/status/1909966530466504823?t=U8O3YK4NpDFT_XfFRxozhA&s=19
Czekam na datę premiery Perfect Dark.
Jak zobaczę gameplay z Gears of War: E-Day to będę spełniony i zalany łzami nawet jeśli wyjdzie w 2030... (oby nie, 2026-2027 nie dalej).
Do tego zapowiedziane gry o których w sumie zero wiadomo jak Clocktower Revolution itp. bo to chyba u nich to zapowiadali.
Via Tenor
W snach:(
Ukończyłem demko w niecałe 40 minut. Taki DooM w 2016 tylko w cybernetycznym sosie. Szybki prosty, system strzelania ma oczekiwanwgo kopa i trzeba się ciągle ruszać, inaczej po Tobie. Jedynie głos tego chyba dowódcy trochę irytujący.
Bardzo chętnie dostanę w łapska tą grę.
Jakoś bardziej mi się ten polski FPS podoba od zaprezentowanego ostatnio Painkillera.
Ale i tak wszyacy wiemy że miano króla FPSów tego roku zgarnie DooM: DA.
Edit: A nie, jednak to nie koniec. Po długiej cutscence jest kolejna misja do ogrywania:)
To demo nie jest aż takie krótkie, oprócz broni mam już 4, pistolet, karabin, karabin wirujący taki chaingun i strzelba. Jest też ulepszanie postaci i broni.
Aha no I elementy platformowe jak bieganie po ścianach i kotwiczka też dobrze zrobione, na plus.
O Cię Panie, oby to była prawda, PLIIIISSSS
https://www.eurogamer.pl/titanfall-3-nadchodzi-a-glownym-daniem-bedzie-tryb-w-stylu-extraction-shooter-tak-twierdzi-wiarygodny-leaker?view=comments
Via Tenor
Powiem że wsiadłem do tego Hype trai.... Mecha?:D
Dawaj to, jedyny shooter który może dorównać Doomowi.
Jedi 2 to jest, ma bardzo klimatyczne lokacje, i to mimo tego, ze ilosc planet wzgledem jedynki jest zadna. Za to wielkie tereny na nich sa do zwiedzenia, co mnie troche meczy, bo oczywiscie zastosowano glupie rozwiazanie z lokacjami niedostępnymi bez odpowiednich umiejek, trzeba potem tam wracac jak sie juz nauczymy.
Ale gierka ma spoko rezyserie, niezla fabule. Bardzo dobrze mi sie gra.
Mam nadzieję że do trójki też się przyłożą bo faktycznie część 2 była bardzo dobra.
U mnie dalej pierwszy spajder. Wkurwiają mnie te mini gierki i QTE. Mam nadzieję że nie ma ich w kolejnych częściach albo da się wyłączyć, wzorem najnowszych produkcji?
Niesamowicie podoba mi się ta gra. Lubię takie kombinacje walki, eksploracji i prostych zagadek logicznych. Walka mogłaby być lepsza, równolegle ogrywam perfekcyjne Ninja Gaiden 2 Black więc problemy South of Midnight w tej kwestii widać jak na dłoni. Za bardzo podoba mi się stylistyka gry, wizualia są olśniewające (chodzi mi o wizję artystyczną, standardowo wywalam jajca na liczenie pikseli i resztę tego typu bzdur). Natomiast mistrzostwem jest muzyka, absolutnie rewelacyjna, pięknie wkomponowana w gameplay, rewelacyjna.
A zacząłem wczoraj również.
Bardzo piękna i BAŚNIOWA jeżeli tak mogę powiedzieć.
Skończyłem FFXVI jednak zawiedziony jestem - mini recenzje załączyłem na stronie gry.
Skończyłem również Avatara - NAJPIĘKNIEJSZA wydmuszka jaką do tej pory widziałem.
Klimat też mi tu bardzo siedzi, i absolutnie rewelacyjna muzyka. Trochę zawodzi walka, przede wszystkim kamera sprawia kłopoty a druga sprawa to póki co nie czuję mocy tych "umiejek", coś tam pomagają ale i tak głównie sprawdza się klasyczne "doskocz, przypieprz, odskocz".
Ja też sobie dzisiaj pobrałem i zacząłem grać (obecnie 6 rozdział). Gierka jest kapitalna. System walki imo dość standardowy w tego typu tytule. Atak - unik - ataki magiczne. Nic nowego, ale też zrobiony dobrze. Największą zaletą jest soundtrack. Wiele nutek, utworów przypomina mi beztroskie podróżowanie w RDR2. Zresztą klimatem też powala i artdesign jest świetny.
Mimo iż Avowed mnie rozczarowało gigantycznie to SoM mnie zaskoczyło mega pozytywnie bo nie spodziewałem się tak bardzo dobrej gierki przygodowo-platformowej.
Na PC działa bardzo dobrze bo ze wszystkim na ultra w 1440p bez użycia żadnego skalera wypluło mi 90 klatek, a i tak zablokowałem na 60 bo cut-scenki są w 30 więc jest mniejszy przeskok. Jak na UE5 to jest bardzo dobrze, a nawet sutteringu nie uświadczyłem.
Z początku dziwnie wyglądała po klatkowa animacja postaci ale szybko przywykłem.
No GTA to na 99.9% nie wyjdzie w tym roku bo Rockstar już by nakręcał hype trailerami i wypuścił chociaż jeden gameplay.
A oni sobie 54 lata temu wrzucili jeden trailer i elo.
Na początku 2013 roku przed premierą GTA V to mieliśmy już 5 zwiastunów, dwa ogólne i 3 skupiające się na każdym z bohaterów. 2 miesiące przed premierą dostaliśmy gameplay.
Cholera... chyba mi Xbox zdechł.
"Stały pomarańczowy : Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zasilacz jest uszkodzony. Kup nowy, aby sprawdzić, czy pozwoli on na prawidłowe włączenie konsoli Xbox 360."
Wygląda na to, że zasilacz.
łeeeee myślałem, że Series X zdechł.....
Nie no Series X ładnie śmiga. Ostatnio to głównie na nim grałem i skończyłem kilka gier. No i jest na gwarancji.
Zblizam sie do konca Atlas fallen reign of sand, od polowy gry juz takie znuzenie lekkie powtarzalnoscia rozgrywki, ten recykling modeli przeciwnikow jest slaby. Jest ich moze z 10, potem sie zmieniaja im tylko poziomy.
Gra mimo wszystko nie jest najgorsza, taki sredniak typowy. Fajne umiejki, jest ich multum, ale, jak zwykle w takich przypadkach, sporo to zapychacz, ktory ma niewielkie zastosowanie w grze. Ale te, z których sie korzysta i maja wplyw na gre sa ok.
Mysle, ze ostatecznie bedzie takie 6/10, jakby bylo wieksze urozmaicenie, to bylaby to dobra gierka.
Uff w koncu skonczylem, no wymeczyla mnie ta gra strasznie, gra ma swietne momenty, ale jest tez masa nudy, która mozna bylo wyciac, a calosc by zyskała.
Etapy Arteusa to istna mordega, powinny byc skrocone o połowe co najmniej, albo najlepiej w formie cutscenek, ale i u Kratosa tez wiało nudą momentami
Fabuła nie dowiozła, nie czułem tego, ze biorę udział w czyms 'wielkim', zwroty akcji slabe, postacie duzo gadaja, ale jakos to ich gadanie mnie usypiało.
Kratos stracił na charakterze, a nowe postacie nie 'dowożą'. No nie rozumiem tak wysokich ocen
Myslalem, ze jak ogrywalem ją zaraz po jedynce w 2022 to miałem przesyt, ale nie ta gra zwyczajnie momentami bardzo nudzi. Za duzo walk z mobami, zbyt mala ilosc broni, a walki z bosami tez w wiekszosci rozczarowujace.
Poczatek byl swietny, ale jak sie go porówna do tego z 2018 no to i tak jest polke nizej co najmniej.
Natomiast trzeba przyznac, ze na PC ta gry wyglada chyba jescze lepiej, bo pamietam ze na PS5 jak grałem to zachwytów brak, a teraz momentami no wygladalo to imponująco
edit gra po skonczeniu zacheca do dalszego eksplorowania swiata itd. no kurde nigdy w zyciu.. Po 25h mam juz jej serdecznie dosc
Wystarczyło trochę poszukać na YT i nagle głupie QTE można wyłączyć. Debil, no debil...dobrze że przed końcem gry
Przeszedłem 1, Milesa i 2 i nawet nie wiedziałem, że jest taka opcja xd Z drugiej strony mi to nie przeszkadzało i nigdy nie miałem problemów z QTE, a nawet je poniekąd lubię.
Atomfall za mną, ukończyłem na poziomie "Brawler" (walka 3/4, przetrwanie: 2/4; eksploracja 1/4).
Dla mnie gra 8/10, bawiłem się świetnie, chociaż w wielu miejscach widać że jest to tytuł AA.
W necie znajdziecie masę porównań czy to do Falloutów 3D czy Bioschoców czy też Stalkerów, natomiast ja mam spory problem z takimi porównaniami, bo bo przykładowo ktoś w Falloutach 3D lubi levelowanie postaci poprzez zabijanie potworków, a tutaj tego nie ma.
Klimat
Budzimy się w jakimś bunkrze, nie wiemy gdzie jesteśmy, kim jesteśmy i co się dzieje. Dostajemy jakiś dziwny klucz uniwersalny i informację, ze musimy uciekać bo nie jest tu bezpiecznie. Koniec wprowadzenia. Wiemy też że pojawiła sie jakaś katastrofa.
Wszystko dzieje się w 1962 roku na Brytyjskiej wsi. A dokładniej w okolicach Windscale. Aby było ciekawiej w mieście tym w 1957 roku w realnym świecie był wypadek w elektrowni atomowej, który do czasów Czarnobyla był najbardziej tragicznym wypadkiem z udziałem elektrowni atomowej.
Mapy
W tej produkcji mamy pięć map między którymi poruszamy się bezpośrednimi przejściami lub ukrytymi przejściami czy też za pomocą hubów. Oczywiście przejścia między mapami są obarczone loadingami. Same mapy na początku wydają się dość duże, ale im dłużej gramy przestają takie się wydawać, za to są napchane znajdźkami, notatkami oraz przeciwnikami. Jest co na nich robić. Prócz tego mamy też pomniejsze lokacje poukrywane na tych mapach jak piwnice domów, tunele czy bunkry. Które to czasem są malutkie, a czasem dość duże, a jeszcze innym razem są ukrytymi przejściami gdzieś dalej. W przypadku wchodzenia do mniejszych lokacji oczywiście też są loadingi.
Nie ma w tej grze natomiast szybkiej podróży, ale jesteśmy czasem w stanie odblokować skróty. Pojazdów też nie ma, więc wszędzie będziemy poruszać się na piechotę, a bieganie powoduje męczenie się, więc jeżeli na początku zaczynaliście narzekać, że mapy są małe, to zaczniecie chwalić to rozwiązanie :P
Handel i plecak
Tutaj dla wielu graczy może pojawić się ostry zgrzyt. Mamy w plecaku 12 miejsc małych, 4 duże oraz trzy specjalne. Czyli tak naprawdę niewiele. Każda apteczka, każdy bandaż zajmuje jeden mały slot w plecaku. Duże miejsce są przeznaczone na karabiny czy też dużą broń ręczną. Miejsca specjalne są na przedmioty specjalne, które jak zdobędziecie to będziecie wiedzieli że to one: jak np. latarka. Każda broń miotana zajmuje osobny slot. Więc albo szybko pogodzicie się z tym, że trzeba większość znalezisk zostawiać za sobą, albo będziecie się niemiłosiernie męczyć w tej grze. Są oczywiście w pewnych miejscach "skrzynki" na nasz sprzęt które łączą sie ze wszystkimi skrzynkami za pomocą transportu pneumatycznego. Do takich miejsc natomiast trzeba dotrzeć, a jak już wspominałem nie ma szybkiej podróży, a same miejsca czasem są dość mocno chronione.
Dodatkowo miejsce magazynowe jest też ograniczone do tylko 100 sztuk przedmiotów.
Idąc dalej mamy handel, ale jest to handel wymienny, wiec nie ma żadnej waluty, a co za tym idzie możemy tylko wymieniać się sprzętem np. 2 bandaże i 4 naboje za pistolet, ale oczywiście nie ma podanych wartości liczbowych danych przedmiotów, a do tego dochodzą preferencje danego sklepikarza, bo jedne przedmioty ceni sobie bardziej, a inne mniej - ale o tym akurat nas poinformuje jak mu pokażemy co chcemy mu lub jej wręczyć.
I tak naprawdę mechanika handlu dla mnie była najtrudniejsza, bo zawsze chciałem na danej transakcji zyskać jak najwięcej a jak najmniej stracić, ale się tego po prostu zrobić nie da wiec trzeba się pogodzić.
A od gdzieś 2/3 gry i tak z mojego magazynu wywalałem przedmioty na ziemię, bo potrzebowałem miejsca na ważniejsze.
Dodatkowo są jeszcze przedmioty do wytwarzania innych przedmiotów takich jak np. broń, bandaże itp. te przedmioty mają swoje limity, ale nie wchodzą w limit 12 slotów, podobnie amunicja - nie można nosić przy sobie więcej niż np. 20 pocisków do pistoletu, ale nie zajmuje to miejsca na inne przedmioty. Dodatkowo w osobnym miejscu są też wszelakie klucze i karty dostępu. Ale już przedmioty questowe zajmują nam normalnie slot w plecaku.
Walka
Na początku sporo walczyłem za pomocą broni białej, potem w ostateczności strzelałem z broni palnej, w miedzy czasie bawiłem się łukiem, aby następnie właściwie tylko strzelać bronią palną i na końcu wrócić ponownie do oszczędzania amunicji za pomocą walki maczetą. Strzelanie jest dość przyjemne, walka wręcz nie ma żadnej finezji. Nie ma ani parowania, ani uników, więc lepiej na modłę Indiana Jonesa wyciągnąć rewolwer i wpakować w przeciwnika kulkę.
Rozwój postaci i ekwipunku
Nie da się powiększać przestrzeni magazynowej ani w plecaku, ani w systemie transportu pneumatycznego.
Rozwój postaci jest możliwy po spełnieniu 2 czynników:
pierwszym jest zdobycie stymulantów w odpowiedniej ilości (podobnie jak amunicja nie są one wliczane w pulę 12 miejsc w plecaku) na odblokowanie danej umiejętności, drugim jest odblokowanie "drzewka" danej umiejętności. Przykładowo od początku gry możemy odblokować umiejętność rozbrajania pułapek, ale aby np. ciszej sie poruszać podczas zakradania się, musimy znaleźć najpierw odpowiednie materiały szkoleniowe w których poznały 3 nowe umiejętności do nauki. A nauczyć się je możemy za pomocą wydania odpowiedniej ilości stymulantów. Zabijanie przeciwników, rozbrajanie pułapek czy nawet robienie questów nie ma wpływu na nasz poziom doświadczenia, ponieważ takowy nie istnieje w tej grze. Jedynie właściwie eksploracja daje nam możliwość znajdowania odpowiednich książek do nauki, handel też sie do tego czasem przydaje, a czasem wykonanie jakiegoś questu.
Wraz z szukaniem książek i stymulantów do nauki możemy znaleźć też receptury do wytwarzania różnych przedmiotów takich jak mikstury odporności czy różnego typu broń miotaną.
Prócz tego jeżeli znajdziemy odpowiednią książkę z zakresu rusznikarstwa i nauczymy się tej umiejętności, to np. z dwóch zardzewiałych rewolwerów oraz kilku dodatków takich jak złom czy olej do broni, możemy stworzyć jeden rewolwer lepszej jakości, natomiast mając takie dwa oraz kilka materiałów możemy stworzyć rewolwer o doskonałej jakości. Każde takie ulepszenie powoduje poprawienie statystyk broni - które są opisowe, a nie wyrażone w cyferkach.
Fabuła
Całą grę czułem sie mocno zaintrygowany wieloma elementami rozgrywki, czytałem wszystkie znalezione notatki aby chociaż odrobinę poukładać sobie w głowie z czym mamy do czynienia, jak do tego doszło i co my właściwie tutaj robimy. Jest w grze aż 6 różnych zakończeń. Ja osobiście wykonałem dwa. Jeżeli oczekujecie że gra wam coś wprost wyjaśni no to się zawiedziecie. Ja swoimi zakończeniami byłem usatysfakcjonowany, bo tak naprawdę do samego końca gry nie wiedziałem które wybrać bo każda z postaci z którymi staramy się współpracować nie jest całkowicie biała lub czarna, wszędzie pojawiają sie mocne odcienie szarości ich charakterów i poczynań.
Błędy
W grze widziałem dosłownie kilka błędów
1. w loading screenach czasem miałem napisy po chyba portugalsku lub hiszpańsku, zamiast po polsku
2. jedna notatka głosowa miała napisy po angielsku zamiast polsku
3. raz sie zablokowałem w przejściu próbując przeskoczyć przez płotek obok npc i już nie dało się zejść (na szczęście autosave jest co 3 minuty w defaultowych ustawieniach)
4. wydaje mi się że Kapitan w jednej z lokacji nie chciał ze mną gadać, chociaż miałem mu coś questowego do przekazania - ale gra uważała inaczej, po potem jak dokończyłem kilka działań mogłem już go poinformować o pewnych zdarzeniach, wiec nie wiem czy to był bug, czy taki projekt questa
5. kilka notatek czy przedmiotów duplikowało się w danym miejscu - np. notatka przy jednych z zamkniętych drzwi pojawiała się przy nich za każdym razem jak wchodziłem do tej lokacji, do momentu kiedy nie otworzyłem ich.
Plusy i minusy
Z plusów na pewno jest to, ze np. przedmioty specjalne takie jak np. latarka nie jest jedyna w całej grze ale mamy szansę ją zdobyć na wiele sposobów, podobnie jest z wieloma książkami do nauki czy też recepturami.
Do wielu miejsc można dostać sie na wiele sposobów, tak samo questy też można rozwiązywać różnie - ale nie jest to BG3, tutaj mamy 1-2 rozwiązań, w BG3 pewnie z 5 na każdy quest no i dane questy raczej mają rozwiązania lokalne nie wpływające zbyt mocno na resztę obszaru, a zupełnie nie wpływające na inne mapy.
Możemy sie bawić w skradanie, ale też możemy iść na żywioł - kto co lubi, etapy na to pozwalają
Trochę brakuje większej ilości zależności między postaciami questowymi (właściwie spotkałem się dokładnie z dwoma takimi)
Handel może odstraszać w tej grze
Chyba będzie trzeba się zainteresować tytułem bo zlewałem ten tytuł od początku bo za bardzo mi przypominał rozczarowujący Atomic Heart. Podobne, inne? Jak to tam wygląda?
Niedługo idę odebrać kupionego pada od Xboxa, ale będę korzystał z niego na PC bezprzewodowo. I tu pojawia się moje pytanie. Co jest lepsze? Play&Charge Kit w sensie akumulator do pada, czy ładowarka do baterii AA, wraz z akumulatorkami?
Ja jade na ikeowskich Ladda z ich ladowarka, dwa akumulatorki starczaja na kilkanascie godzin.
nie wypowiem sie na temat Play&Charge, ale u mnie bardzo dobrze sprawdzal sie wlasnie zestaw akumulatorki + ładowarka. uzywalem i Panasonic Eneloop, i IKEA Ladda, obie moge zdecydowanie polecic.
Używam baterii Duracell. Kupowałem na allegro w bardzo dużej ilości.
No i do połączenia pada z PC używam adaptera od Microsoftu.
Od siebie polecam zestaw białych/czarnych eneloopów + ładowarka do tego. Takie 2000mAh to jakieś 30-40h grania. XSX przez większość czasu był moją główną platformą i ogrywałem wszystko na nim to ładowałem raz w tygodniu i tylko zmieniałem zestaw aku.
Ja długo korzystałem z baterii akumulatorków, ale przerzuciłem się na akumulator - dla mnie akumulator wygodniejszy, raz na jakiś czas podpinam pada do ładowania nawet jak nie gram. Jak gram, to czasami idę zrobić herbatę etc. to podpinam do przygotowanego kabelka, żeby złapało trochę prądu.
Chce kobicie kupić ring fit adventure na imieniny ze switchem, co byście wybrali:
A) używany oled w stanie igła za 750 zł + dokupienie ring fit adventure
B) poczekanie na premierę Switcha 2, i kupienie S2 z ring fitem (z tym że musiałbym dokupić joy cony od jedynki żeby to w ogóle dzialalo)
Jesteś pewny że ring fit będzie działał z dwójką? Podobnie jak joy cony z jedynki? Z tą wsteczną kompatybilnością to sporo niewiadomych póki co z tego co słychać.
Ring Fit Adventure działa idealnie na jedynce, nie widzę powodu czekać na dwójkę, oczywiście jeżeli chodzi o ten konkretny tytuł.
Nie boisz się że wyrzuci Cię z domu za sugestię że jest gruba? Natomiast po materiale Archona odnośnie Switch 2 Nintendo zapewniło go że będzie działać pod warunkiem używania kontrolerów z poprzedniej konsoli które będą kompatybilne z konsolą i nowymi grami pod warunkiem że gra nie będzie wykorzystywać wbudowanych nowości.
Remaster Obliviona się pokazuje. Nawet ładny.
Pany są jakieś pokazy gier w najbliższym czasie, czy trzeba czekać do czerwca?
Skończyłem właśnie South of Midnight :) Gierka zajęła mi niespełna 12h na poziomie Tkaczka (zrównoważony). Gorąco polecam bo jest kapitalna. Taka gra przygodowa z elementami (wieloma) platformówki oraz akcji (co można pominąć wybierając w opcjach dostępności "pomiń walkę"). Muzyka, artdesign, grafika, animacje. Wszystko tutaj zagrało. Jestem absolutnie zaskoczony bo nie spodziewałem się, że to będzie tak dobra gierka. Przed zagraniem miałem totalne zero oczekiwań, a dostałem naprawdę fajny tytuł, który zasługuje na uwagę.
Odnosnie muzyki, to przez cala gre jest takiego typu jak na poczatku? Wlaczylem w weekend, dotarlem do momentu jak sie obudzila dziewuszka w domu babci i wylaczylem.
Przez cały czas jakies jazzowe nuty, saksofony,blues. A to jest muzyka, ktorej nienawidze, zabilbym kazdego kto sie nia para, wywoluje u mnie frustracje jak zydzi u wąsacza. No nie dam rady grac przy tym.
No to smuteczek :( Ale odpowiadając na twoje pytanie to, tak. Ja bardzo lubię takie nutki, a niektóre mi przypominały o soundtracku RDR2.
Druga połowa kwietnia w GP to absolutna petarda.
https://x.com/XboxPL/status/1912132412265423300?t=CNnSGGQKx4fpKFWrR2H6kw&s=19
Zgadzam się, to również mój ulubiony X360 i najlepiej wykonany. Szkoda jedynie że nie pokusili się o wbudowanie zasilacza do środka, bo nie wiem co za geniusz wpadł na pomysł aby dokładać cegłę do urządzenia. A oryginalny X360 miał najprawdziwszą cegłę.
A ja uważam że jak GTA V to na 360 i wersja z 2013 roku, nadal robi wrażenie że to uciągnęło na takiej starej konsoli którą sie jarałem już w 2006 roku
U mnie ostatnio rządzą wyścigi. Własnie pierwszy raz skonczyłem NFS Pro Streeta, w którego pierwszy raz zagrałem jeszcze na PS2 u kuzyna, ale nigdy wcześniej nie udało mi się tej gry skończyć. To trochę taki paradoks, bo jest to jedna z moich ulubionych części, ktora w wielu elementach pozostaje niedościgniona.
Przez te wszystkie lata nie spotkałem się z wyścigiami, w których lepiej był zrobiony tuning i drag race oraz lepiej zostało oddane uczucie prędkości. Tutaj przy ponad 300km/h naprawdę czuć, że jedzie się bardzo szybko. Dodatkowo dochodzi też mechanika uszkodzeń samochodu, która powoduje, że można zniszczyć samochód podczas wyscigu i trzeba wtedy powtarzać cały wyścig od początku. Dzięki temu proby prędkości to bardzo wymagający typ wyścigów, bo jeden mały błąd wystarczał do rozwalenia samochodu. Zdarzało mi się nawet wypaść z trasy na ostatniej prostej i cały wyścig musiałem jechać od nowa.
Grafika też jest bardzo ładna. Widać duzy przeskok między Pro Streetem, a Most Wanted, który wyszedł ledwie rok wcześniej. Nie polecam tylko wersji na PS3. Kilka lat temu chciałem właśnie taką przejść i niestety słaba optymalizacja powodowała, że podczas bardziej wymagających wyścigów gra stawała sie ledwo grywalna. Wersja PC, którą ukończyłem jest o niebo lepsza.
Gratki. Mile wspominam Pro Streeta, ale jest strasznie wtórny. Nawet jak na wyścigi.
Most Wanted jest z 2005, Carbon z 2006, a Pro Street z 2007. Różnica w oprawie jest dlatego, że to PS był tworzony z myślą o 7 generacji, a nie jak MW czy C - 6. To były takie bardziej crossgeny.
No i wróciliśmy na łono PCMR. Wiatraczki wiatrakują, RGB RGBuje, nic nie wybuchło, dzisiaj poważne testy nowej skrzynki :P