http://www.tmz.com/2011/06/20/jackass-ryan-dunn-dies-dead-car-crash-accident-pennsylvania/
...
[*]
...
Ale lipa. Zawsze darzyłem sentymentem Jackassów. Osatnio nawet oglądałem najnowszą część i nieźle się ubawiłem. Szkoda :/
nagrali to?
O cholera...
Igrał ze zdrowiem w filmikach, a stracił życie z dala od kamer. Trudno. To chyba koniec Jackassów.
Damn, nigga :F
O ironio.
[*]
Byłem przekonany, że któryś z nich zginie w czasie pajacowania przed kamerą, a tu jednak nie. Co za ironia, możesz otrzeć się o śmierć w wymyślny sposób z własnej inicjatywy tysiąc razy a potem zginąć w zwykły, "niemedialny i nudny" sposób. Takie życie, nie cieszy mnie to ani nie smuci, ot, jednego koleżkę robiącego z siebie idiotę przez kamerami za fajne pieniądze - mniej. Szołbiz szybko wypełni tę lukę...
[*]
odkąd pamiętam uwielbiałem oglądać Jackassów, teraz zapowiada się na definitywny ich koniec, szkoda...
[EDIT]
http://www.961kiss.com/pages/morningfreakshow.html?an=Ryan-Dunn-Dead-At-The-Age-Of-34
tutaj jest odrobina więcej informacji, może kogoś zainteresuje...
Szkoda.
Kurcze wielka szkoda :(
[*] :(
Szkoda, że "wynalazcy" Jackassa w ogóle się urodzili.
Z drugiej strony - widać idiotów na świecie nie brakuje, skoro jest popyt na takie gówno.
Kilka fragmentów tych swirów mi czasem przed oczami przeleciało. Szkoda kolesia, bo był jeszcze młody. Z tego co wyczytałem, to rozwalił się jadąc z kumplami po pijaku 180 km/h, więc przynajmniej zginął robiąc to, co lubił.
Nie będę udawał, ale nie wiem kto to był. Patrzyłem na wikipedii, ale nie wiem dalej.
Ale [*].
Ni mnie to grzeje, ni ziębi. Szczerze mówiąc to nawet typa nie kojarzyłem z imienia i nazwiska, myślałem że umarł ktoś wartościowy.
Gdy zobaczyłem tytuł, to już wiedziałem o kogo chodzi. Wielka szkoda, był jednym z tych charakterystyczniejszych gości w Jackassie. Rest in peace.
z reguły jak jakiś polski "celebryta" ginie to po mnie to spływa, ale tutaj przykro się robi. Z całej ekipy chyba był on najbardziej normalny o ile można tak powiedzieć o kolesiu co sobie samochodzić w odbyt wkładał
mam to w dupie.
Kurwa mać to już nie będzie Jackassów. Szkoda
jakby "zwykly" czlowiek jechal po pijaku i z ponad stowa na blacie to by bylo "dobrze mu tak"
no ale to ktos "slawny" to trzeba palic wirtualne swieczuszki
Przykro. Młody facet z fantazją. Dla niektórych pewnie idiota (jak i reszta ekipy). Ale i tak szkoda.
Cóż, bywa i tak.
A czy Steve'O też nie zginął tak po prostu na snowboardzie? Czy to inny z Jackasów?
--->
Śmierć na własne życzenie. Nie ma co współczuć, zginął dokładnie tak jakie życie prowadził.
Jeżeli coś jest prawdopodobne, prędzej czy później się stanie. On swoim życiem i pracą prawdopodobieństwo śmierci w wypadku podnosił wysoko. No i trachło.. inna sprawa, że dziwie się głosom którym 'szkoda tego, a polskich celebrytów już nie'. To była akurat osoba która nie wnosiła zbyt dużo wartości w nasze życie, prezentowała najuboższy typ rozrywki jaki tylko istnieje.
Szkoda śmierci każdego, jednak jak ktoś wybiera takie a nie inne życie.. cóż. To była jego droga.
[37] - Przestań pierdolić, bałwanie.
Ryan miał bardzo ciężkie i skomplikowane życie, jeżeli uważacie go za idiotę, to jesteście w wielkim błędzie.
Od czasu kiedy w wieku nastoletnim zaczął palić marihuanę, jego rodzice postanowili się wyprowadzić do Nowego Jorku. W 1wszym dniu szkoły średniej poznał Bama Margere, jednak jego edukacja nie trwała długo ponieważ szybko skończył szkołę, i z tego co się orientuje zaczął pracować na stacji - tam do jackassów zwerbował go Johny.
Alkohol, narkotyki, nieszczęśliwe miłości - te rzeczy motywowały Dunna do ubolewania...
Taka ciekawostka - był bardzo złym kierowcą, złamał nadgarstek Margery podczas poślizgu.
Miał ciężkie życie, wyjęte niczym z amercian dream.. bardzo mi go szkoda..
Idź na dowolny oddział onkologiczny, to może Ci się wyklaruje różnica między byciem kretynem a nieszczęściem.
[44]
moc!
[44]
kazdy ma wlasne problemy, who cares?
sam zadecydowal o tym jak wyglada jego zycie, nikt mu nie kazal cpac za zycia czy wsiadac po pijaku do samochodu i zapierdzielac 911 gt3
Valem widzę że masz małe pojęcie o tym kim On był, co robił, i ilu ludzi uszczęśliwił robiące ten 'głupie popisy'. Więc I cares, i 'kliku' na świecie też cares.
Zresztą kolega Ci wyżej napisał, w telegraficznym skrócie dlaczego zaczął.
Przez te 34 lata przeżył tyle, że starczyłoby na 3 życia.
Kosmit
nie wazne ze jechal nawalony prawie 200 km/h i mogl jeszcze kogos oprocz siebie zabic
wazne ze w zyciu czynil dobro robiac z siebie idiote z banda kolegow - idiotow
Nie wiem czy to zazdrość, może. Zapewne nie wiesz nic o Jackass, a wiki nie dostarczy Ci tyle ile obejrzenie serialu/filmu. Szkoda mi tego że uważasz ich za idiotów. Wybrali własną ścieżkę nie bacząc na przeciwności i ludzi twojego pokroju. Mieli odwagę przetrzeć nowy szklak, i zaiste to zrobili!
[44]: Jest więcej warty od każdego innego wariata, który umarł w wypadku jadąc po pijaku tylko dlatego, bo można sobie wyczytać jego życiorys na Wikipedii?
Mieli odwagę przetrzeć nowy szklak, i zaiste to zrobili!
powiedz mi co w ich filmach jest takiego wyjatkowego i czym on sie rozni od innych pijakow ktorzy zgineli za kierownica
Tym że był częścią tej serio chociażbym. Dobra odpowiedzią było by dla Ciebie obejrzenie(oprócz Jackass) filmu Easy Rider. Ludzie boją się wolności, boją się wolności innych. W serii nie ma rzeczy niewyjątkowych.
Haters goona hate...
Nikt nie wspomina o tym, że wraz z nim zginął inny człowiek? A zginął prawdopodobnie dlatego, że pan z Jackassów popieprzał po pijaku?
Ryan miał bardzo ciężkie i skomplikowane życie, jeżeli uważacie go za idiotę, to jesteście w wielkim błędzie.
Od czasu kiedy w wieku nastoletnim zaczął palić marihuanę,
Cholera! 80% mojej klasy z liceum miało widocznie trudne i skomplikowane życie :D
nie jestem zadnym haterem tylko chce uswiadomic ze jego zycie wcale nie bylo wiecej warte od innych wariatow na drogach bo jesli wsiada sie w stanie upojenia za kierownice to musi sie byc debilem, inaczej tego nie nazwe
nikt mu przez rurke alkoholu na sile nie wlewal
no cóż szkoda, kiedyś oglądałem jackass dosyć często, a teraz już nigdy nie zobaczę zarówno go jak i programu ponownie, żal dupe mi ściska RIP
a z drugiej strony to może się okazać przestrogą, pokazuję że nie można cały czas szaleć i zachowywać się bezdtrosko, zwłaszcza podczas jazdy samochodem, czasami należy zachować ostrożność i umiar w końcu wszyscy ludzie to kruche istoty....
[55] Ta wiedza nie tylko zaczerpnięta jest z wikipedii, zbieram informacje poszczególnych członków w wolnym czasie, dlatego się tak rozpisałem.
Jednego idiotę jeżdżącego po alkoholu mniej, pasażera szkoda ale dobrze że nikogo innego jeszcze nie zabił.
A [44] pozamiatał.
HAHAHAHAHAHA.
Czytając tytuł, myślałem że zginął przy kręceniu jakiegoś nowego show...
Dla tych którzy już go zaszufladkowali do pijanych kierowców:
raport policji nic nie mówi o alkoholu, wstępnie tylko informują że przyczyną mogła być nadmierna prędkość. Więc te 180km/h + pijanego kierowce stworzyliście z domysłów. Brawo!
edit:
oświadczenie policji:
http://media.nbcphiladelphia.com/documents/Press+release+Ryan+Dunn.pdf
http://24.media.tumblr.com/tumblr_ln3kbpSYpY1qimij0o1_500.png
@down
Możliwe, nie mogę potwierdzić. Kolega wstawił na facebooka ten link.
No to ok, może alkoholu nie pił co nie zmienia faktu, że jadąc te 180 km/h zabił siebie i innego człowieka - bycie trzeźwym nie umniejsza jego idiotyzmu.
Zapalcie świeczkę na jego grobie.
jakby "zwykly" czlowiek jechal po pijaku i z ponad stowa na blacie to by bylo "dobrze mu tak"
no ale to ktos "slawny" to trzeba palic wirtualne swieczuszki
A jak taka jedna brata zabiła bo wyprzedzała TIRy pod górkę i jeszcze jej wszyscy żałowali, hoho...
Rellik ---> Gdzieś znalazłem, że kilka godzin przed wypadkiem wystawił swoje zdjęcie na Twitterze jak pije z kumplami. Po wypadku zdjęcie zniknęło.
Pozostali ludzie z jackass potwierdzaja na twitterach, ze nie zyje.
Nie znam człowieka, ale jak czytam, że doszczętnie spalił Porsche 911 GT3 to płakac mi się chce
Wczoraj własnie około 2 w nocy ogladałem jackassa 3.5 a dzis widze taka informacje ze praktycznie w tym samym czasie (nie liczac roznicy czasu) Ryan zginał. Obok Prestona i ojca Bam'a to był moj ulubiony członek teamu :(
Jedynie gościa kojarze z tym ze nie ma jednego jądra , naprawdę wielka tragedia ... [*]
na zdjęciu z Twittera to niźle naje**any był... jak sie jest takim "wspaniałym" żeby jeździć po pijaku to takie są skutki; a pierdzielenie, że miał ciężkie życie bo brał prochy i chlał to chyba jego wybór, nie?
pierdzielenie, że miał ciężkie życie bo brał prochy i chlał to chyba jego wybór, nie?
Ty pewnie wiesz na ten temat najwięcej.
Nie wiem najwięcej, ale chyba nikt nikomu nie wlewa do dzioba wódy, albo wtyka na siłę jakieś inne badzieiwie? Może się mylę?
A kto to?
=D=2 --> Program, w którym występował ten facet, jest legendą i to o wiele popularniejszą niż Basshunter.
spoiler start
Hahahhaha, Pitbull pjona :D
Oglądałem tylko jeden film z udziałem tego człowieka, robiąc tak szalone rzeczy raczej nie bał się śmierci czy kalectwa, albo był na tyle głupi, że myślał iż jest na nie odporny.
Zginął jak wielu innych ludzi, wypadki samochodowe to codzienność, lepsza taka śmierć niż z ryzyka przed kamerą.
=D=2 >>> http://www.youtube.com/watch?v=x34-26l1B2Y&annotation_id=annotation_955101&feature=iv
Z tym wywiadem to chyba przesadzili , tak "na gorąco"
http://www.youtube.com/watch?v=ZzAuHIzstXE
cholera jasna [*]
Bardzo lubiłem Ryana szkoda mi go.
Jakoś mnie to nie poruszyło, nie wiem, obca mi osoba. Ale siadając po pijaku za kółko z kolegami daje mi obraz osoby, jaką był.
Dobre było jak go przykeili do tego grubego... w Jackass 3D, lałem ze śmiechu, szkoda faceta tak czy siak.
[94] NAJS!
[94] Hah niech to będzie prawda. Ale by pierdolili w TV na ten temat... ^^
przyklad tego jak bez zadnych umiejetnosci zostac sławnym..
ale lubiłem ich wszystkich..
[*] Będziemy Cie pamiętać
@tommy_1234 -> po prostu jakiś archeolog odkopał wątek, który powstał w czerwcu 2011.
[108-111] I co z tego?
[110] Nie mówi się 'rok czasu', tak samo jak nie mówi się 'godzina czasu', 'dzień czasu'.