Żyje? Żyje! I to się liczy. Co tam drzewo, co tam kable. Trochę nim powłóczyło jak na kable wskoczył, ale przeżył, czyli plan wykonany.
scinac zdrowe drzewo i ryzykowac ze kot sie usmaży na kablach....
zamiast podjechac z drabiną... ten naród nigdy sie nie zmieni :/
Lepszego wideo jak żyję nie widziałem, aż mi się przypomniały początki Internetu kilkanaście lat temu, kiedy się nic poza śmiesznymi filmikami i piosenkami nie liczyło.
Po prostu piękne :D
spoiler start
Jestem potworem, smutno mi się zrobiło przez chwilę, że się kot na kablach nie usmażył :(
spoiler stop
Dochodzi 5 a ja już wiem, że to będzie dobry dzień :) Uśmiałem się, aż mnie brzuch boli :D
Gdyby to był film, to bym był zachwycony pomysłowością autorów, ale że to jest rzeczywistość... nie do uwierzenia.
Myślałem, że się jeszcze usmaży na tych kablach :/
Swoją drogą, na początku nazwę wątku przeczytałem "Ruskie katujo kota" i mi się od razu skojarzyło z tym: https://www.youtube.com/watch?v=8gSK7qxfc1o
tragedia ten naród
|12|, |22| - moje uznanie - tak dogłębnej i wielopłaszczyznowej analizy narodu nie dokonałby nawet Richard Pipes.