Pytanie o supermemo i czytanie po angielsku

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
04.08.2011 23:13
1
odpowiedz
patryk1495
1
Junior

Pytanie o supermemo i czytanie po angielsku

Witam! Ostatnio zakupiłem książkę Harlana Cobena pod tytułem ,,Zachowaj Spokój'' po angielsku oraz nabyłem kursy słownictwa UX Supermemo Extreme (wszystkie poziomy). Postanowiłem podszkolić swój poziom angielskiego. Jestem na poziomie upper-Intermediate. Mój problem to dość mały z mojego punktu widzenia zasób słownictwa i częste zapominanie nowo poznanych słówek. Tak więc na początek chcę czytać kolejne rozdziały książki i kolejno wypisywać nieznane mi słówka. I tu moje pierwsze pytanie: Czy najlepiej sprawdzać znaczenie każdego napotkanego słówka czy tylko tych, których nie mogę wyłapać z kontekstu? Co ile stron/rozdziałów zatrzymywać się na sprawdzenie znaczenia danego słówka?

A oto moje pytanie do programu supermemo:
- Czy pytanie na poszczególnych stronach bazy zadane ma być w języku angielskim a odpowiedź w języku polskim wraz z kilkoma przykładowymi zdaniami, czy zupełnie na odwrót?

04.08.2011 23:27
2
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

Hm. Dydaktykiem ani metodykiem nauczania nie jestem, ale ja bym sprawdzał znaczenie wszystkich słówek, których nie rozumiem (chyba, że jest ich tak dużo, że nie da rady - wówczas tylko te, których nie jestem pewien na podstawie kontekstu i/lub nie rozumiem, a są kluczowe do zrozumienia sensu zdania). I raczej sprawdzałbym od razu (a nie za parę zdań/stron), a wynotowywał tylko celem późniejszego przypomnienia sobie.

04.08.2011 23:34
3
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Nie odniosę się do supermemo. Natomiast mogę powiedzieć parę słów od siebie.

Zapominasz słówka ponieważ ich nie używasz. Jeśli nie zaczniesz - nic się tutaj nie zmieni. Nie da się słówek wkuć. W ten sposób zapamiętasz je na jakiś czas, ale później wszystko wyparuje (bo dla mózgu będzie oderwanym, pozbawionym znaczenia śmieciem). I nie chodzi z konieczności o mówienie w danym języku. Sam tego nie robię i w związku z tym mam trudności odblokować się i wypowiedzieć po angielsku.

Jeśli jednak mowa o pamiętaniu słówek, chodzi o to, by słuchać np. zwracać uwagę na angielski tekst w piosenkach, oglądać filmy bez dubbingu i lektora, oglądać programy informacyjne w języku angielskim, czytać. To najlepszy sposób nauki (po paru miesiącach od postanowienia, że tak będę działał nauczyłem się więcej, niż przez całą szkołę, łącznie z angielskim na studiach).

Słuchać należy jednak nie bezmyślnie, a czynnie. Np. zwracać uwagę na różnice między angielskim słowem, a polskim, starać się wychwycić jego subtelności (np. pod tym względem jest bliższe temu, ale pod innym jakby temu słowu w jęz. polskim; ma się tak, a tak do innych w jęz. angielskim), odmienne konteksty w jakich się go używa, poznać powtarzające się schematy w jakich pada (wiele słówek używa się w zwyczajowych zwrotach), wyczuć je.

Jak słyszę/czytam nowe, albo jakoś słabo umocowane w mojej pamięci słowo, to sprawdzam je w słowniku, często muszę to zrobić, bo inaczej mnie to denerwuje. Nawet jeśli domyślam się go z kontekstu, to i tak sprawdzam (zawsze najpierw staram się sam domyślić i uzasadnić jakoś przed sobą ten domysł). Czytam różne konteksty jego użycia, wybieram te które uważam za szczególnie przydatne, powtarzam sobie przykłady z wczuciem się w klimat, tak jakbym używał tego słowa w jakiejś sytuacji, w jakiejś rozmowie.

Później, gdy tylko ponownie napotykam to słówko np. oglądając serial, próbuję sobie jego użycia przypomnieć; jeśli jest użyte w jakimś subtelnie odmiennym, nie przewidzianym przeze mnie sensie, to staram się ten sens włączyć w całościowy klimat słówka. Po pewnym czasie słówko takie staje się zupełnie naturalne i już nie trzeba nim sobie zaprzątać głowy.

Z czasem jest wręcz tak, że myślisz nad jakimś słowem, nie możesz go sobie przypomnieć i raptem się kapujesz, że jest tak dlatego, ponieważ nie chodzi o słowo polskie, lecz angielskie.

04.08.2011 23:37
4
odpowiedz
patryk1495
1
Junior

Dzięki ;p A jeśli chodzi o to pytanie:- Czy pytanie na poszczególnych stronach bazy zadane ma być w języku angielskim a odpowiedź w języku polskim wraz z kilkoma przykładowymi zdaniami, czy zupełnie na odwrót?

Załóżmy, że chcę uczyć się z fiszek, to lepiej pytanie (czyli słowo, które znaczenia muszę odgadnąć) zadać po angielsku czy po polsku?

04.08.2011 23:52
Łysy Samson
5
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Najpierw podrzucę stronkę, której lekturę polecam w całości, nie tylko rozdział o supermemo.

http://www.antimoon.com/how/sm.htm

Na tej stronie wytłumaczone jest bardzo szczegółowo co i jak jeśli chodzi o SM. Sam korzystam z Anki - darmowej alternatywy dla SuperMemo. Dowiedziałem się o tym programie właśnie z tej strony i od czasu gdy korzystam z programu odnotowuję naprawdę wielki sukces, jeśli chodzi o zapamiętywanie słówek.

Zapominasz słówka ponieważ ich nie używasz. Jeśli nie zaczniesz - nic się tutaj nie zmieni. Nie da się słówek wkuć. W ten sposób zapamiętasz je na jakiś czas, ale później wszystko wyparuje (bo dla mózgu będzie oderwanym, pozbawionym znaczenia śmieciem).

Nie mogę się więc zgodzić z tym zdaniem użytkownika alpha_omega.
SuperMemo, Anki, czy też Mnemosyne (jeszcze jedna alternatywa, ponoć dobra), pozwala zapamiętać każde słowo, które doń wprowadzisz, na dobre.

Osobiście korzystam z programu tak, że w polu pytanie wstawiam definicję ze słownika http://dictionary.cambridge.org/ i przykładowe zdania z tegoż słownika (czasem również przepisuję zdanie z jakiejś książki lub strony internetowej, jeśli dane słowo z niej pochodzi), oczywiście w miejscu słowa, które chcę się nauczyć stawiając lukę. Czasem wstawiam polskie tłumaczenie.
W polu odpowiedzi wstawiam to słowo i wymowę w postaci mp3, którą również czerpię z tego słownika. Zdarza mi się, że przykładowe zdania wstawiam w polu odpowiedzi, zamiast w polu pytania.

Przykład:
PYTANIE:
1. a large bird with almost no feathers on its head or neck, that eats the flesh of dead animals.

2. (disapproving) a person or organization that is eager to win an advantage from other people's difficulties or problems

When a company is in crisis like this, the ________s are always hovering.
ODPOWIEDŹ:

vulture
[sound:vulture___angielsko_»_polski_Eenpl21161283_1.mp3]
[sound:Definition_of_vulture_noun_from_Online__Free_English_and_Thesaurus_vulture(1).mp3]

Czy najlepiej sprawdzać znaczenie każdego napotkanego słówka czy tylko tych, których nie mogę wyłapać z kontekstu?

W taki sposób szybko się zrazisz, ja tak miałem, dlatego po pewnym czasie zacząłem sprawdzać kluczowe słowa. Potem jeszcze robiłem tak, że czytałem jakiś spory fragment (byłem już na etapie, że nie rozumiałem ok. 5-10 słów z jednej strony), podkreślając nieznane słowa ołówkiem i dopiero potem sprawdzałem.

Załóżmy, że chcę uczyć się z fiszek, to lepiej pytanie (czyli słowo, które znaczenia muszę odgadnąć) zadać po angielsku czy po polsku?

Oczywiście po angielsku, jak wspomniałem, bierz "pytania" ze słownika ang-ang. SM przypomina nieco metodę fiszek, ale opiera się na algorytmie, który oszczędza Twój czas pokazując dane słowo tylko w momencie, gdy jest ono potrzebne (np. wtedy, gdy prawdopodobne jest, że zaraz je zapomnisz).

04.08.2011 23:57
6
odpowiedz
Mark24
11
Legend

mi najlepiej słówka wchodziły w takim starutkim programie (jeszcze pod DOS). Niestety nie pamietam jak się on nazywał. Wpisywałeś słówka do wkucia i on z nich przepytywał - kilka poprawnych odpowiedzi (dane słówko) i wypadało ono z obiegu jako "wkute na blachę".

Używałem go zaledwie kilka razy ale efekty były przynajmniej u mnie piorunujące.

A co do pierwszego pytania. Czytaj i tyle. Nie każdego autora da się przeczytać - ja zakres słownictwa mam dosyć pokazny (nie rozumiem średnio jednego słówka na jakieś 10 stron ksiązki po angielsku), ale niektóre pozycje do tej pory są w oryginale są dla mnie niezjadliwe.
Osobiscie czytam fantasy i SF i na swoim przykładzie:
piewsza książka Brooks-a (popularny pisarz fantasy) to jedno-dwa słówka na stronie które sprawdzałem.
piąta książka Brooks-a - nie musiałem w ogóle zaglądać do słownika - przez książkę przeszedłem jak przez masło ;)

Za to Hamilton i jego Dysfunkcja Rzeczywistości - pierwszy tom przeczytałem po polsku. Napaliłem się, jako że nie miałem dostępu do polskiego wydania kupiłem sobie II tom po angielsku i nie dałem rady absolutnie przez to przebrnąć. Zbyt dużo j. technicznego i neologizmów ze świata SF, których znaczenia cieżko znalezc nawet w słownikach.

Generalnie na Twoim miejscu olałbym jakiekolwiek supermemo. Jak lubisz czytać - po prostu czytaj. Rób to dla czystej przyjemności - słówka same przyjdą. Coben (czytałem ze 2 jego pozycje ale po polsku) chyba operuje dosyć prostym słownictwem i nie powinno być problemów. A postępy i to spore powinieneś zauważyć jak jego 3-5 książkę przeczytasz kompletnie bez pomocy słownika.

05.08.2011 00:01
7
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

patryk1495 --

Jeśli dobrze rozumiem o co Ci chodzi, to oczywiście zależy, to są różne umiejętności.

Możesz np. znać jakieś angielskie słowo i jak je widzisz potrafić bez problemu podać jego przybliżony polski odpowiednik, natomiast potrzebując tego samego słowa dla danego polskiego odpowiednika, możesz już mieć trudności, możesz mieć trudności by znaleźć to angielskie słówko. Może być nawet tak, że doskonale rozumiesz angielską wypowiedź, a masz trudności z jej przełożeniem na polski.

Ogólnie zdolność przekładu ja bym odróżniał od znajomości języków.

Ja bym w ogóle, przynajmniej po czasie, wyrzucił jęz. polski z całego kontekstu nauczania. Ponieważ rozumienie języka nie polega na tym, że z angielskiego tłumaczysz na polski, tylko po prostu automatycznie rozumiesz sens. I tak samo wypowiadanie się w angielskim z czasem nie polega na konstruowaniu w myśli czegoś po polsku i przekładaniu na angielski, lecz na myśleniu angielskimi konstrukcjami, one same się potem kleją (dość zabawnie, bo angielski ma pocieszną składnię :P).

Jak poznasz podstawy, korzystaj ze stricte anglojęzycznych słowników, podręczników itd. Angielsko-polskie trzymaj tylko na wypadek poważnych trudności.

Np. to jest bardzo dobry na początek słownik (chociaż na poziomie na jakim stwierdzasz, że jesteś, może już zbyt prosty, musiałbyś sam sprawdzić), ponieważ w definicjach używa bardzo prostych słów (ale jest w całości po angielsku). Kup sobie z CD (będziesz miał na kompie).

http://www.ceneo.pl/352010

Takie podejście, o ile już jesteś dostatecznie zaawansowany, tylko wzmocni Twoją pamięć słówek i wyczucie ich subtelności.

05.08.2011 00:02
Łysy Samson
8
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Generalnie na Twoim miejscu olałbym jakiekolwiek supermemo. Jak lubisz czytać - po prostu czytaj. Rób to dla czystej przyjemności - słówka same przyjdą. Coben (czytałem ze 2 jego pozycje ale po polsku) chyba operuje dosyć prostym słownictwem i nie powinno być problemów. A postępy i to spore powinieneś zauważyć jak jego 3-5 książkę przeczytasz kompletnie bez pomocy słownika.

Tu się nie mogę zgodzić. Czytałem sporo książek Agathy Christie i sporo się z nich nauczyłem; chciałem kontynuować tę "metodę". Do czasu, gdy odkryłem SuperMemo/Anki. Cały czas mam przyjemość z czytania, ale również wiem, że wszystkie słóka, które będę chciał zapamiętać na zawszę, zapamiętam.

05.08.2011 00:16
9
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Łysy Samson --

Ta, a później to słówko pada w kontekście jakiego sobie nie wpisałeś, czasami w ogóle trudnym do wyczytania w słowniku (w słownikach są dość grube przykłady, jest ich za mało by wydobyć klimat słowa) i japa opada.

Tym czasem gdybyś np. oglądał seriale po angielsku, już byś w 50 różnych, żywych, językowych sytuacjach usłyszał to słowo i je czuł. Bo tu nie chodzi o to, żeby na zawołanie podać synonim w angielskim, definicję, czy odpowiednik w jęz. polskim, chodzi o to by czuć, czy w danym zdaniu użyć raczej takiego, czy innego słówka (w jęz. polskim x może być używane w obu sytuacjach, a w angielskim w jednej sytuacji odpowiadać mu y, w drugiej z, a w trzeciej pi).

Nie twierdzę, że supermemo, to nie jest przydatna rzecz; nie wiem, bo nie używałem. Jednak nic nie zastąpi praktyki językowej. W gruncie rzeczy jest sposób żeby nauczyć się języka w pół roku: wyjechać za granicę.

05.08.2011 00:21
Scortch
😊
10
odpowiedz
Scortch
66
call me Hikee

Już widzę wszystko powiedziane. Pamiętaj tylko, żeby używać słowników angielsko-angielskich. Szczególnie polecam thesaurusa.

05.08.2011 00:34
11
odpowiedz
patryk1495
1
Junior

Wszystkim dziękuje za odpowiedź. Wreście nie mam mętliku w głowie.
Mam pytanie głównie do Łysego Samsona (Choć jeśli ktoś zna odpowiedź na to pytanie to proszę o pomoc): Jak ściągnąć ten dany plik dźwiękowy z tego słownika?

Po twojej wypowiedzi zdecydowałem, że będę stosował podobną metodę do ciebie ;p.
Czy dobrze zrozumiałem, iż czasami wstawiasz i polskie tłumaczenie do pytania? Kiedy i dlaczego lepiej jest tak zrobić?

05.08.2011 00:35
Łysy Samson
12
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Tym czasem gdybyś np. oglądał seriale po angielsku, już byś w 50 różnych, żywych, językowych sytuacjach usłyszał to słowo i je czuł.

Jeśli chodzi o seriale to po angielsku oglądałem Dextera, obecnie oglądam South parka. Wolę szczerze mówiąc oglądać filmy i grać w gry. Ale mniejsza z tym:)
Przed poznaniem SuperMemo/Anki rozumowałem tak samo. Ale rzeczywistośc nie okazała się tak różowa, bo zauważyłem, że nie wszystkie słowa, które warto znać, często się powtarzają, więc nawet jak je załapię raz, to nic mi to nie da. Jeśli nawet jakieś słowo, czy zwrot pojawi się kilka razy, to często mi się zdarzało zapamiętywać je na zasadzie, że jeśli raz je usłyszę, to zrozumiem, ale powiedzieć nie powiem, bo nie przypomnę go sobie podczas konwersacji/pisania jakiegoś tekstu. Dlatego z pełna odpowiedzialnością będę bronił SM, bo choć używam go stosunkowo krótko, widzę pozytywne efekty.

Ta, a później to słówko pada w kontekście jakiego sobie nie wpisałeś

W ogóle ciężko mi wyobrazić sobie taką sytuację, żebym znając jakieś słowo nie zrozumiał go. No chyba, że masz na myśli jakieś frazeologizmy, ale nie widzę tutaj jakiejś wady SM. Równie dobrze można by powiedzieć, ze nie ma sensu sprawdzić słowa w słowniku, bo mogę je kiedyś spotkać w innym kontekście.

W gruncie rzeczy jest sposób żeby nauczyć się języka w pół roku: wyjechać za granicę.

No niby najlepiej, i kto by nie chciał, ale z drugiej strony są ludzie, którzy nie do końca się z tym zgadzają, np.:

http://www.antimoon.com/other/myths-country.htm

Jak ściągnąć ten dany plik dźwiękowy z tego słownika?

https://www.gry-online.pl/forum/jak-sciagnac-te-pliczki/zaaee672 Tę metodę plików dźwiękowych stosuję od niedawna. Możesz też korzystać ze specjalnej transkrypcji fonetycznej.

Czy dobrze zrozumiałem, iż czasami wstawiasz i polskie tłumaczenie do pytania?

Na początku tak robiłem. W ogóle na początku z lenistwa zdarzało mi się wstawiać samo polskie słowo w pytaniu. Ale to się mija z celem. Obecnie polskie tłumaczenie wstawiam okazjonalnie, np.
ostatnio wstawiłem taką kartę:

a phrase which is often repeated by and therefore becomes connected with a particular organization or person, especially someone famous such as a television entertainer (znane powiedzenie)

catchphrase

"'What's the old catchphrase? Death or madness either way? That's what this is - death or madness'"

[sound:catchphrase___angielsko_»_polski_Eenpl20902852_1.mp3]
[sound:catchphrase___angielsko_»_polski_Eenpl20902852_2.mp3]

I nie wiem czemu wstawiłem polskie tłumaczenie, po prostu stwierdziłem, ze to może mi pomóc:)

Poza tym, jeśli np. w słowniku jest defonicja:

a wild animal of the cat family which has brown hair, sometimes with dark spots on it, pointed ears and a short tail

, to ja bym np. mógł się nie domyślić, że chodzi o rysia, mimo, że rozumiem wszystkie słowa z tej definicji.
W takim przypadku moim zdaniem tłumaczenie jest niezbędne.

Pozdrawiam

05.08.2011 00:36
13
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

patryk1495 --

Dodam jeszcze jedno, i mówię to całkiem serio. Zacznij oglądać Star Treka. W miarę potrzeby, z polskimi napisami, ale skupiając się na rozumieniu ze słuchu. Chodzi mi przede wszystkim o serię The Next Generation.

Co prawda serial jest amerykański, więc z typowo angielskim akcentem się nie osłuchasz, istnieją też i inne różnice między tymi językami, mimo to - moim zdaniem - jest to dobry pomysł.

Nie wiem czy po części nie celowo, bowiem Star Trek miał zawsze zapędy edukacyjne, czy wyłącznie z innych względów, ale w serialu tym postaci posługują się prostymi sformułowaniami, można powiedzieć językiem w jakiejś mierze formalnym. Niemal nie używają slangowych określeń. Mówią wyraźnie, nie za szybko.

Można się wstępnie osłuchać, podłapać niektóre konstrukcje.

Łysy Samson --

Nie mówię o wadach. Mówię o ograniczoności metody. Ze słownika samego tak samo języka nie sposób się nauczyć (byłoby to niezwykle trudne).

Jak się dostatecznie wiele różnych seriali, czy filmów ogląda, i nie same na jedną modłę, to te słówka które szczególnie warto znać (bo padają w sytuacjach codziennych) spotyka się odpowiednio często. Do tego literatura, strony internetowe (szczególnie prasa zagraniczna) i naprawdę jest ok.

Słówka jakiego potrzebujesz w trakcie pisania tym bardziej właśnie sobie nie przypomnisz tylko dlatego, że je znasz. Możesz sobie wiedzieć, że convenient oznacza 'wygodny', 'dogodny' itp. Jeśli jednak nie wyczaisz, że amerykanie często używają tego słowa w sformułowaniu 'how convenient' (ściśle rzecz biorąc możesz wyczaić to znaczenie ze słownika, ale już częstotliwości jego użycia w żadnym wypadku z niego nie wyniesiesz), używają w sensie ironicznym, w przybliżeniu: "jakże ci to na rękę" (w domyśle: to jest podejrzane, pewnie coś mataczysz), to nie wpadniesz na myśl, by go użyć i tyle (w Polsce, akurat w tym wypadku, też można z ironią powiedzieć: "jakże dogodnie" itp. pytanie tylko - spotykasz się z takimi sformułowaniami?).

Tak samo - na zasadzie analogii z językiem polskim przeniesiesz jakieś słówko do innego wyrażenia (niż te Ci znane), a w angielskim będzie to zwyczajnie pretensjonalne. Bo niemal nie istnieją między polskim, a angielskim idealne odpowiedniki (poza jakimiś technicznymi terminami itp.).

05.08.2011 00:52
14
odpowiedz
patryk1495
1
Junior

Ok dzięki.
Łysy Samson - jak w supermemo proponowałbyś mi się uczyć ,,phrasal verb''?

05.08.2011 01:11
15
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

A tu masz próbkę Treka, jeśli nie oglądałeś (swoją drogą wart obejrzenia sam dla siebie, wybitny serial, szczególnie jak ktoś lubi sci-fi; pierwszy sezon, w tym pilot nieszczególny)

http://www.megavideo.com/?v=NTZX72SX

05.08.2011 01:43
16
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

Nie zapamietasz slowek jesli nie bedziesz ich uzywal. Jesli na codzien lub co jakis czas nie rozmawiasz po angielsku to nie zapamietasz wszystkich slowek. Jesli kilka fajnych metod polaczenia przyjemnego z pozytecznym.

Jak sluchasz muzyki angloijezycznej to poszukaj lyrics do niej, przetlumacz sobie zebys wiedzial o czym spiewa i co dane zdanie oznacza i zacznij sam spiewac razem z piosenkarzem. Jesli za szybko badz nie rozumiesz co spiewa to najpierw sie przysluchaj jak wymawia slowa zebys zrozumial kazde slowo oddzielnie. Na dodatek wiesz juz jak formuowac cale zdania a efekt niesamowity i przyjemny. Cala piosenke zapamietasz na dluzej niz pojedyncze wykute slowko :)

Inna metoda to rozmawianie po angielsku i wklejanie go gdzie tylko sie da. Masz ps3/xbox ? Zmien jezyk na angielski, masz PC ? Zmien SO na angielski, masz tel. ? zmien na angielski.

I radio w jezyku angielskim bardzo duzo daje. Mieszkam w USA i wiekszosc napotkanych polakow uczylo sie angielskiego tylko dzieki sluchania radia. Na dzien dzisiejszy wladaja angielskim bez problemu.

Jesli nie bedziesz uzywac angielskiego to zwykly syzyf jest.

05.08.2011 10:40
Łysy Samson
😊
17
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Łysy Samson - jak w supermemo proponowałbyś mi się uczyć ,,phrasal verb''?

Dokładnie tak samo jak wszystkiego innego. Nie wiem jak w SM, ale w Anki jest tak, że możesz sobie pobrać już gotowe talie, np. phrasal verbs, ale lepiej jednak moim zdaniem samemu tworzyć listę.

alpha_omega

Ja przede wszystkim nie twierdzę, że należy się ograniczać do samego słownika/SuperMemo. Uważam że osłuchiwanie/oczytywanie się jest potrzebniejsze - spędzam dziennie około 30-40 min. dziennie czytając/oglądając i ok. 20 min. na Anki (+trochę czasu na jęz. niem.).
SuperMemo pomoże mi zapamiętać jakieś słowo, ale to nie znaczy, że jednocześnie nie będę korzystał ze źródeł i prawdopodobnie po pewnym czasie to słowo pojawi się jeszcze raz. Ja już będę znał jego znaczenie i tylko poznam je w kolejnym kontekście. Nie widzę tutaj ograniczoności metody, bo jest ona w naturalny sposób połączona z osłuchiwaniem się z naturalnym językiem w naturalnych sytuacjach.

Mogę również odwrócić Twój argument - jeśli np. oglądam sobie film Harry Potter, poznam słowo magic wand, być może je zapamiętam (jest jednak większa szansa, że jeśli nie spotkam się z tym słowem przez następne 2 miesiące, a jest to wielce prawdopodobne, tak samo jak w przypadku słowa np. vulture, to je zapomnę, bez Anki oczywiście), ale nie poznam znaczenia "proste rozwiązanie", przez co kiedyś mogę trafić na zdanie w stylu: She had no magic wand to solve this. i źle je zinterpretować. Także to działa w 2 strony.

Kiedyś też nie korzystałem z Anki i często mi się zdarzało, że chciałem coś napisać i użyć jakiegoś słowa, które, byłem o tym przekonany, słyszałem/przeczytałem gdzieś niedawno, ale uciekło mi z głowy i i tak musiałem je sprawdzić w słowniku (nadal tak mam, ale rzadko w przypadku słów, które dodałem do Anki - te słowa opanowuję zazwyczaj tak dobrze, że nie muszę się w żaden sposób wysilić, by je przypomnieć, wszystko jest "na wierzchu głowy").

PS. Dodam, że dodawanie przykładowych zdań do SM/Anki to świetny sposób przyswajania gramatyki, bo umówmy się, oglądając serial lub film nie mamy czasu, by analizować i poznawać struktury (inaczej jest oczywiście, gdy coś czytamy), raczej skupiamy się na rozumieniu (oczywiście w poprawianiu zrozumienia filmy mają nam pomóc, nie mówię, że nie, ale jednak gdyby ktoś np. ograniczył sie do samych filmów i nic by oprócz tego nie robił, to podejrzewam, że mógłby mieć problemy ze zbudowaniem co bardziej trudniejszych zdań).

05.08.2011 11:03
18
odpowiedz
patryk1495
1
Junior

A czy warto np. dodawać do swoich baz grafikę?

05.08.2011 11:05
Łysy Samson
19
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Tzn. co masz na myśli?
Że wstawisz sobie np. zdjęcie banana, gdy będziesz miał słowo banan? Czemu nie? Musisz poeksperymentować i znaleźć najlepszą dla siebie opcję tworzenia kart.

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl