Ostatnio dość często podczas przeglądania internetu wywalał mi sterownik nvidii (Sterownik ekranu NVIDIA Kernel Mode przestał działać i odzyskał sprawność).
4 razy z rzędu tak wywalił i w końcu ekran się wyłączył i musiałem komputer restartować.
Dzisiaj wkurzyłem się i odinstalowałem sterowniki, przeczyściłem driver clenearem i zainstalowałem jakieś inne. Ponowny restart logo windowsa i blue screen (nie zdążyłem przeczytać ale nv coś tam). No i cóż teraz odinstalowałem sterowniki w trybie Awaryjnym i będę próbował zainstalować jakieś inne, ale coś mam złe przeczucia.
Jak myślicie grafika się psuje, spotkał się ktoś kiedyś z taką sytuacją?
edit. Od dawna też zauważyłem dziwne działanie wentylatora, często włączał się na wyższe obroty nawet przy zwykłym słuchaniu muzyki, ale tak się dzieje prawie od początku posiadania tej karty. Wymieniałem też pastę ze 3 miesiące temu ale nic to nie zmieniło
No i kupa, po instalacji nowych sterów też blue screen (nvlddmkm.sys)
Czyli karta lub system? Pomyśleć że 5 dni temu przeszedłem na niej jeszcze nowego WOlfa
Może być to także winą zasilacza, chociaż dziwne działanie wentylatora sugeruje jednak kartę grafiki. Pożycz od kogoś na chwile zasilacz i sprawdź dla spokoju. Dodatkowo sprawdź temperatury karty.
Wygrzebałem jakieś najstarsze sterowniki i na nich nie ma blu screana jest za to czarny ekran (też po wczytywaniu systemu). Sprawdzę u kogoś innego bo nie chce mi się formata robić, a czuję że będzie na darmo :F
To skombinuj jakiś drugi dysk i na nim zainstaluj system od zera.
Bez formata nie będziesz miał 100% pewności czy to karta, czy płyta, czy zasilacz...
Próbowałem u znajomego. To samo.
Na sterownikach poniżej 300 czarny ekran od 300 blue screan. Dzika jest ta karta. Pomyśleć że gdybym nie odinstalował sterów to nadal by pewnie działała..
lol to jest po prostu prześmieszne. Zainstalowałem dosłownie pierwsze sterowniki do tej karty jakie wyszły.. DZIAŁA
Próbowałem raz jeszcze tych z serii 3xx ale nadal kończy się to blue screnem.
Nie wiem to jest jakiś kabaret po prostu. Jak to jest możliwe?
Tak zrobiłem nawet format chociaż sprawdzałem u znajomego
Zapewne jesteś świadkiem tzw. fochów fermiego.
http://forum.pclab.pl/topic/730420-Fochy-Fermiego/page__st__1240
Spróbuj zainstalować stery 314.22 być może na nich karta będzie działać i uzyskasz na nich najlepszą wydajność
Swego czasu miałem coś identycznego dwa razy, przy karcie 8800 GTS 512, oraz przy 250GTS. W obu padła pamięć po jakimś tygodniu takich fochów.
Widzę że mój przypadek nie jest odosobniony, sprawdź dokładnie temperatury. Chociaż jeśli już się coś zaczęło sypać to możesz szukać gwarancji.
Dziwne jakieś, ale teraz działa na każdych sterach i to już od 3 dni. Sterownik mi nie wywala ani nic, elegancko.
Cała ta sprawa jest strasznie dziwna.
Cóż i tak miałem zmieniać kartę za miesiąc może dwa. Trochę jednak straciłem zaufanie do NV, jednak patrząc na obecną ofertę AMD chyba nie wiele to zmienia
Mi prze Metro Last Light Redux wysypuje tak stertownik i wyłącza grę, wkurzające to jest...Ale też mi się wydaje że to przez sterownik...
A grając ustawiałem różne opcje, najwyższe, najmniejsze. A MSI afterburner ustawiam mu max temp. 60-70C...
Jednak wykrakałem z tym optymizmem. Wczoraj znowu zaczął sypać się sterownik i teraz po zalogowaniu się na pulpit od razu wali artefaktami. Podejrzewam zimne luty, można próbować domowych sposobów ale da mi to pewnie ze 2 miesiące żywotności..
btw w sumie to karty z najwyższej półki i tak mnie nie interesują jedynie średnia, średnia - wyższa półka(bo AMD tylko na samym szczycie nie ma zbytnio konkurencji dla 780ti).
Tak więc dam sobie spokój z Geforcami, dwa już mi padły w podobny sposób, z jednym miałem odwieczny problem ze sterownikami (to jeszcze za czasów AC 1 i Crysis, gry pod UE3 się cięły na nowych, na starych znowu inne gry stwarzały problem).
Radeony miałem dwa, ale jeden to był stary Radeon 9200 (karta bodajże z 2002 roku), a wówczas ATI jeszcze nie miało tak dobrych sterów(zdaje się że ludzie w GTA SA zanikali). Druga to HD 4850 z którą nie miałem żadnych problemów, no dobra jedynie stary Far Cry 1 nie chciał coś działać
Identyczny problem miałem z gtxem460, 3 lata minęły, koniec gwarancji, początkowo informacje, że sterownik przestał działać, później bluescreeny, gry zmieniały kolorki, wiatraczek szalał i zaczęły się pojawiać artefakty, po tygodniu nie dało rady wejść nawet na pulpit.
Pierwsza moja karta od nvidii i ostatnia. Działała może i bez problemów, ale raptem 3 lata, dałem swego czasu za to 600zł i teraz nieda się już nic z tym zrobić bo zepsute. Miałem kiedyś radeona x300 i 2600xt, obie działały przez lata bez problemów. Wróciłem spowrotem do AMD po tym incydencie zobaczymy jak się będzie przez następne lata sprawować, narazie wszystko działa bez większych problemow. Jak widać nie tylko ja miałem podobne problemy.
Ja kupię chyba 7850 albo 7870 (i tak trzeba będzie procesor do nich wymienić bo obecny był na styk do tego gtx'a), mam nadzieję, że wytrzymają dłuższy czas :)
Radeon'a HD 4850 sprzedałem z resztą znajomemu z którym często rozmawiam i grafika mu do dziś chodzi tak jak powinna.
Nie wiem z czego oni te Geforcy robią ;/ choć może teraz coś się zmieniło bo te Maxwelle i Keplery to już nie są takie grzałki jak Fermi czy wcześniejsze g80/g92/gt200
