Otóż chciałbym się zapytać, czy opłaca się jechać do Niemiec pracować za 8 euro brutto.
Czy da się po odliczeniu wszelkich kosztów nie przymierając głodem odłożyć z 200 euro?
Pytanie kieruje do osób zamieszkałych na terenie Niemiec, lub które miały do czynienia z taką sytuacją.
Jestem do tego zmuszony, gdyż chcę sobie zarobić na kursy Operatora CNC, a w Polsce wiadomo jak jest z pracą dla młodych ludzi.
Abo jej nie ma, albo jest taka, że po dołożeniu się do kosztów rodzicom, opłaceniu przejazdów i zakupie jedzenia i jakichś ubrań w kieszeni zostają grosze.
Dlatego chciałbym wyjechać do Niemiec, aby przyspieszyć zbieranie funduszy na interesujące mnie kursy, na które w Polsce musiałbym odkładać wieloma miesiącami.
Pozdrawiam
Powiedzmy, że mam pokój do wynajęcia za 300 euro, 30 minut drogi do pracy.
Nie wiem, jak to jest w stawkach godzinowych, zalozmy ze 8 brutto to jakies 5 netto.
Jesli bedziesz pracowal po 8h dziennie przez 5 dni w tygodniu, da to 800 euro na reke za miesiac. Odejmij 300 na zakwaterowanie, ze 150 na zakupy (nie wiem, jak sie stolujesz, czy robisz sam, czy jadasz na miescie), jakies okazjonalne wypady na piwo i mysle, ze spokojnie odlozysz 200 euro. W Niemczech zycie nie jest jakos wybitnie drogie.
Dziękuję za odpowiedź.
Zakladam oczywiscie, ze transport masz zogranizowany, wzglednie dralujesz na piechte? :)
Będę ciąć koszty jak się da.
Najwyżej kupi się ten ''miesięczny'' i nie będzie się wydawać pieniędzy na duperela.
Żeby nie było niemiecki cisnę, żeby potem się dogadać przynajmniej w stylu ''Kali chcieć jeść''.
Nie jest to najwyższa stawka, jeśli wyjechałeś zarobić to powinieneś zdecydowanie poszukać innej pracy. Kolega przez niemieckie biuro pracy znalazł w ciągu miesiąca pracę i stawka była 10-12 euro. Była to zwykła praca przy pakowaniu zabawek.
Pytanie jeszcze gdzie dokładnie będziesz mieszkał. Jest dosyć duża różnica pomiędzy południem/zachodem Niemiec, a północą w kosztach życia.
Dla przykładu mogę powiedzieć, że wraz z Żoną wydawaliśmy około 500-600 euro miesięcznie na wszystko inne poza mieszkaniem i chyba mogę śmiało stwierdzić, że źle nie żyliśmy. Co chcieliśmy to kupowaliśmy.
Przez 3 miesiące mieszkałem sam i 300-400 euro również spokojnie powinno wystarczyć. Dużo pracowałem przez ten okres, więc raczej podstawowe tylko zakupy robiłem.
Nauka niemieckiego mile widziana, Niemcy często potrafią rzucić coś w stylu "powinieneś się uczyć niemieckiego" w momencie kiedy jednak preferuje przejść na angielski aby się sprawniej dogadać.
300 euro to już całkowity koszt pokoju ? Upewnij się, bo często prąd/internet są osobno naliczane. Koszt prądu to około 60 euro miesięcznie na mieszkanie 65 m^2, internet to 25 euro w o2 najprostsza taryfa.
Kurczę, większość ofert widzę pomiędzy 7,50 - 8,50 euro brutto.
Jeszcze parę miesięcy niemieckiego podkuję i widzę, że trzeba będzie uderzać do niemieckich pracodawców/biur pośredniczych.
nie lepiej BE/NL ??? tam sie dogadasz po angielsku i praca zaczyna sie od 10e brutto
www.poloniusz.pl
Mi się zawsze wydawało, że do Niemczech łatwiej się dostać.
Jeszcze jako osoba kończąca w tym roku technikum nie mogę się pochwalić jakimś specjalnym doświadczeniem zawodowym.
Jedyne co mam co dobra znajomość języka angielskiego, podstawowa znajomość niemieckiego i doświadczenie w pracy na produkcji (nieudokumentowane - umowa zlecenie).
A konkurencja jest tak duża, że zjada mnie już na starcie.
Bardzo chciałbym wyjechać za te 10 - 12 euro, ale czy nie wiem czy to będzie dla mnie osiągalne.
Czy masz może sprecyzowany jakiś rejon Niemiec w który chciałbyś wyjechać ? Północne Niemcy są dużo tańsze. Proponuje Berlin. Pracy jest sporo + dosyć tanio. Za 300 euro spokojnie znajdzie się pokój, a nawet taniej.
Zapytam znajomego jak dokładnie on znalazł tą pracę i zorientuje się co do stawek.
Zawsze i tak możesz zacząć od 8 euro brutto i ciągle szukać czegoś lepszego. Na utrzymanie Ci na pewno wystarczy przy skromnym wydawaniu oszczędzisz spokojnie te 200 euro.
Właśnie rozpatruje wyjazd między okolicami Berlina, a dolną Saksonią.
Dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie.
Aż cieplej się człowiekowi robi na serduchu jak widzi zainteresowanie pomocnych osób.
nieudokumentowane - umowa zlecenie
jak to nieudokumentowane? pracowales legalnie, wiec mozesz sobie to w cv normalnie wpisac
Nie wiem jak stoisz z niemieckim, ale tutaj masz portal gdzie możesz wyszukać pracę w danym mieście. Jeśli chodzi o Berlin to jest tego całkiem sporo:
https://www.kimeta.de/arbeitsamt-Berlin
Oczywiście lepiej iść do jakiejś stacjonarnej agencji i dogadać się po angielsku, że Twój niemiecki jest dosyć słaby ale ciągle się rozwijasz. Oni już o Ciebie zadbają.
Dzięki Wielkie za stronkę.
Pierwsze widzę, mi również przyda się wielce.
Sam mieszkam w Niemczech (w Dreznie), wiec moge opowiedziec, jak to u mnie jest z wydatkami.
Miesiecznie średnio wydaję jakoś ponad 700 € (takie oszacowanie za ostatni rok) a w tym mam całe wyżywienie, calkiem duze mieszkanie na obrzeżach miasta, w zasadzie cotygodniowe powroty do Wrocławia, podróże po Europie itp. itd.
Średnią zawyżają niedawne wydatki na kompa i obiektywy (razem okolo 1200 €), ale zaniżają np. brak auta albo biletu na komunikację miejską - bo do pracy chodzę na piechote albo jezdze na rowerze.
Spokojnie z takim nastawieniem i przygotowaniem do wyjazdu ogarniesz temat, jak i spokojnie coś odłożysz jeśli na coś zbierasz. Przygotowanie do wyjazdu to podstawa. Ale pytanie też, czy masz odłożoną jakąś kasę? Wiesz pierwszy miech trzeba przeżyć a z drugiej strony musisz mieć kasę na ewentualne niepowodzenia, których Ci nie życzę. Dodatkowo powiem Ci, że dasz radę wyrwać kasę za zwrot podatku jak wrócisz do kraju z Niemieckim PITem na ręku, więc będziesz miał jej jeszcze więcej ;-)
Oczywiście będzie zaplecze finansowe.
Bez 3-4 tysięcy złotych się nie ruszam.
Musisz przekalkulować kwestie mieszkaniowe. Sama praca oczywiście się opłaca, a życie w Niemczech nie jest szczególnie droższe niż w Polsce, jeśli chodzi o podstawowe rzeczy, np. jedzenie.
Byłam jakiś czas w Hannoverze, gdzie miałam 400 euro miesięcznie na życie. Połowa szła na pokój, reszta spokojnie wystarczyła na życie, wyjścia, wejścia w różne miejsca, zwiedzanie itp. Znajomy też jeździ do Niemiec do pracy na wakacje i z każdego wyjazdu przywozi sporo kasy.
polaqu123 [ gry online level: 0 - Junior ]
Oczywiście będzie zaplecze finansowe.
Bez 3-4 tysięcy złotych się nie ruszam.
Brawo, bardzo dobre myślenie. Dam Ci radę co do zwrotu podatku, mnie pewna firma nauczyła, że dobrze jest zbierać bilety autobusowe i paragony za benzynę, jak będziesz do roboty dojeżdżać swoim autem= dużo większy zwrot. Zbieraj też kwity, jeśli będziesz miał opłacane mieszkanie. Zapisz adres zamieszkania w DE i miejsca pracy, zapisz sobie odległości od miejsca pracy do domu i kiedy wyjeżdżałeś do kraju i wracałeś do DE = większy zwrot :D
Dziękuję ślicznie za wszelkie przydatne informacje.
P.S podrzucę Ci jeszcze linka do stronki firmy, która załatwi dla Ciebie duży zwrot w w w . tax-pol . p l - mam nadzieje, że Ci się przyda, powodzenia! :)
I co byles w koncu w tych Niemczech czy nie?:) Udalo sie? Bo sama sie zastanawiam nad czyms takim... Poki co patrze prace na portalach typu http://praca.owi.pl/za-granica/w-europie/w-niemczech i tak mysle czy wyjezdzac czy nie:)
To ja jeszcze mogę polecić parę stronek i kanałów na youtube, które mogą przydać się wyjeżdżającym do Niemiec. gerlic.pl zyciewniemczech.info polkawmonachium.eu A na youtube: Polak w De, Niemiecki w parę minut, Wort Schatz
Może komuś się przydadzą/ Bo mnie pomogły