Hejka
Chciałbym się wybrać do Wrocławia i szukam transportu. Napotkałem polski bus i ceny zwaliły mnie z nóg.
Z Katowic do Wrocławia busik jedzie za ... 1zł + 1 zł rezerwacja! WTF za 4 zł w dwie strony!? Jaki to ma w ogóle sens? Znaczy no mi to nie przeszkadza, ale za 1 zł to czym ja tam będę jechał? Traktorem na przyczepie? I czy im się to opłaca?
Korzystał ktoś z ich usług i może się wypowiedzieć jak to wszystko wygląda?
Też się trochę zszokowałem jak znajoma dosyć niedawno kupiła bilet w dwie strony z Białegostoku do Krakowa za 25 zł (12,5 w jedną stronę), ale ogólnie to już sporo czasu chodzą legendy o biletach z Białegostoku do Warszawy za 4 zł, ja nie korzystałem nigdy więc się nie wypowiem, aczkolwiek wiem, że kiedyś na forum był przydługi wątek o Polskim Busie.
Nie ma w tym jakiegoś haczyka, i opłaca im się to. Coraz więcej osób się do tego przekonało. Polityka tam jest prosta. Im termin rezerwazji jest odległy tym tańszy bilet. Kiedyś 300km za 15 zeta w jedną strone zrobiłem.
Korzystałem z ich usług kilka razy, od zwykłego pksu niewiele się to różni, ale jest bardziej komfortowo no i wifi (choć jej działanie to już inna sprawa). Szczerze mówiąc to tylko raz udało mi się pojechać za 5zł, bardzo często cena wzrasta do 25-30zł i to z dość dużym wyprzedzeniem (prawie miesiąc).
To bardzo proste i skuteczne. W zwykly szary dzien ceny rosna wraz z iloscia zarezerwowanych miejsc. Dazy sie do tego zeby autobus byl jak najbardziej zapelniony. Nie ma jeszcze chetnych - pojedziesz tanio a nawet za grosze. lepsze to niz gdyby jechal calkiem pusty. Chetnych jest wiecej, miejsca sa rezerwowane to ceny automatycznie ida w gore. Podobnie ceny ide w gore dla osob kupujacych bilety na ostatnia chwile (chociaz nawet wtedy bilety nie sa drogie porownujac do kolei czy pks... no ale zakladam, ze zarzadzajacy polskim busem to nie ludzie z przypadku). Mniej wiecej pisze ale tak to dziala.
Standard jest wysoki. Autobusy nowe, skorzane obicia foteli, duzo miejsca, wifi. Najlepiej jest na trasie Warszawa- Gdansk gdzie jest stewardessa czestujaca co chwile jedzeniem, piciem. Lody, drozdzowki, ciastka, kawa, herbata, soki - wszystko w cenie biletu.
Miałem wątpliwą przyjemność jazdy polskim busem raz, kolejnego razu nie przewiduję. Jechałem z Łodzi do Gdańska, przyjazd zaplanowany był na 12:05 bodajże, dojechaliśmy po 15. Kierowca dwa razy pomylił drogę tracąc przy tym jakąś godzinę, bo chciał ominąć korki (drugi równolegle jadący autobus stał w korku i był przed naszym). Mimo dużego spóźnienia o 12 zrobili prawie godzinny postój, co już w ogóle było żenujące.. Jedyny plus to całkiem wygodne siedzenia i nieduża cena (chociaż wtedy zapłaciłem trochę więcej niż za pociąg, bo miało być szybciej ale rezerwowałem raptem jakiś tydzień przed jazdą), niby jest wifi, ale działało fatalnie i nie dało się korzystać z internetu. Jechałem z paroma znajomymi, część z nas jechała jednym, część drugim busem, bo jak przyjechaliśmy na miejsce odjazdu to większość miejsc była zajęta. Kierowca drugiego zdołał dojechać jakieś 1,5h wcześniej niż nasz, nie myląc przy tym drogi ani razu..
Generalnie to może po prostu miałem pecha, nie wiem, ale zdanie już mam wyrobione i raczej go nie zmienię.
Coś jak polityka tanich linii lotniczych. Poczytaj sobie zresztą, jest wiele informacji na ten temat w sieci.
A co do Wrocławia - nie tak dawno (jakiś miesiąc temu?) otwarli nowe połączenia z i do stolicy Dolnego Śląska. Była impreza z gadżetami przed Bazyliką św. Elżbiety na Rynku i generalnie spora akcja promocyjna. Pewnie stąd wynikają aż tak liczne promocje akurat tutaj.
Cóż no kupiłem bilety. Się zobaczy co to będzie :)
Teraz pytanie do do 5:30 będę robił we Wrocku?
Polski Bus działa na zasadzie FIRST MINUTE i to chyba tyle :) Nie kupisz biletu za 1 zł na każdy kurs nawet bookując na kilka miesięcy do przodu a jedynie na takie, które są promocyjne, jest duża szansa, że się na nich nie zjawisz lub i tak nie mają prawie nigdy pełnego obłożenia. Paradoksalnie to chyba większość kursów :) Także PB aż tak dużo tutaj nie traci wbrew pozorom.
Pozdrawiam kozaków, którzy mają możliwość przebierania w przewoźnikach, na moje oko sytuacja w Polsce wygląda tak:
PKP / PKS
Tani, lokalni przewoźnicy
PolskiBus
I z tych wszystkich tylko jedna firma nie jest totalnym gównem, zgadnijcie która.
Co innego jak ktoś ma auto, ale musiałoby mnie pojebać, żeby za mękę prowadzenia fury po polskich drogach tyle płacić, zwykle wybieram między 200 zł na paliwo o 4 - 40 zł na Polskiego Busa i mam w dupie amortyzację, siedzę sobie rozpieprzony na fotelu z laptopem i mam wszystko w d. :) 4 przejazdy w miesiącu i różnica wynosi 640-784 zł, na samym paliwie, come on.
Miłej podróży.
Do 5:30? Pójdź na spacer, jest jeszcze ciemno, ale oświetlenie miasta wygląda bardzo ładnie. Tylko zimno ma być, bo mokro już jest. ;)
No, ale bardzo wcześnie otwierają KFC i McDonald's w Rynku, więc jak coś to się posilisz.
jestem troche zdziwiony że tyle osób dziwi się skąd taka cena, PolskiBus powstał w 2011 rok więc w tym roku minie 3 lata odkąd jeździ i w tym czasie powstawali co najmniej trzej kolejni tanii przewożnicy autobusowi w Polsce. Myślałem że PB to już standard, nawet do takiego Zakopanego zrobili 8 połączeń. Dużo nie jeżdze ale 2 lata temu rzadko spotykałem zapełniony PolskiBus, w zeszłym roku za to na odwrót.
http://www.fly4free.pl/3252-km-po-polsce-z-polskim-busem-relacja-czytelnika/
kolega zrobił 2 lata temu tripa po całej Polsce za 15zł własnie PolskimBusem
Teraz pytanie do do 5:30 będę robił we Wrocku?
Hmm, przypuszczam, że we Wrocku, to chyba puby nie są zamykane tak szybko jak np. K-ce(no z wyjątkami), poza tym np. zwiedział naprawdę ładne miasto w przeciwieństwie do miast GOPu(no i wiadomo w szczególności Zagłębia)? O takiej porze kiedy nie ma ludzi, to można niezłe zdjęcia porobić...
Tak swoją drogą - tylko mnie denerwują Wrocki, Wawy, Kato, Krk i inne takie tworu?
Byłem dwa razy we Wrocławiu. Nic mnie w nim nie urzekło. Także zwiedzanie w tym zimnie odpada.
Ogólnie jadę tam na kucowaty koncert gdzie będą drzeć japę i tyle!
Jest to noc z 16 na 17 luty czyli niedziela - poniedziałek. No nie wiem czy w takie dni ludzie przesiadują w barach czy raczej śpią bo rano do roboty. Boje się, że mogą być pustki :(
Ale to ogólnie na inny wątek :0
Bilet Wroclaw -> Zakopane na dzien 31.03.2014 kosztuje... 1PLN ;)
I wyjazd nie o jakiejs 3 nad ranem, a normalnie.. o 11.
Jechałem niedawno za 20 zł z Wawy do Poznania. i potem z Poznania do domu (niecałe 80km) PKP na 15 zł :) Warto nadmienić, że PB nie zatrzymuje się na "przystankach". Bezpośrednie połączenia pomiędzy większymi miastami kraju. Wygodne rozsuwane fotele, wifi, ładny kibel. Stewardessy nie było, ale 3h,5 jak z bicza strzelił :) i Tak jak mówią koledzy, im wczesniejsza rezerwacja tym taniej
Jest polaczenie Wroclaw - Łódź, a lodz pewnie nad morzem.
http://www.polskibus.com/ - polecam sobie sprawdzic. Wybieramy Wroclaw, a pozniej pojawiaja sie lista polaczen.
ThrashMetal -> Boś był nie w tych miejscach, co trzeba. ;) Jak dobrze trafisz, to jakiś klub zawsze się znajdzie, ludzi jest. Tylko nie wiem, czy akurat specjalnie dla kuców.
jeszcze rok temu PB było przyjemnie jechać, teraz jest coraz więcej hołoty pijącej piwa/hałasujących głośną rozmową/śmiechem/śmierdzącej itd. ale też zależy do jakiego miasta się jedzie
inna sprawa, że busy się chyba pomału rozpadają, czasem pasy nie działają należycie, fotele lub też coś skrzypi całą drogę i nie można nawet pospać, cóż ludzie niszczą wszystko
co do przejazdu jakichś konkretnych opóźnień nie odnotowałem a bywa, że przyjeżdża do celu nieco prędzej, jednak nie rozumiem bezsensownych postojów na trasach 3-godzinnych i to blisko miejsca docelowego
kibel jest tragicznie ciasny, ktoś powyżej 180cm ma murowane obsikanie spodni
ogólnikowo PB to tania i dobra sprawa, dla mnie lepsza niż PKP, po prostu nieco lepszy standard niż zwyczajne autokary
Co jak co, ale jak dla mnie i tak Polski Bus jest dobrym pomysłem. Jakość wysoka, do tego szybko.
Bilety za 1 zl - to sie nazywa promocja i marketing. Na tej samej zasadzie mozna bylo kiedys kupic bilet lotniczy za zlotowke. Nie ma w tym zadnego przekretu.
Swego czasu moj tato polecial z UK na Wyspy Kanaryjskie i z powrotem za 30 euro...
Ot - promocja.
No to właśnie z tego wynika, siatkę połączeń z i do Wrocławia dopiero "uszyli" i intensywnie się promują.
Oprócz Polskiego Busa działają inne firmy "ekspresowe". W tym mój ulubiony Link-Bus dla połączeń Kraków-Wrocław, Kraków-Katowice i chyba Kraków-Gdańsk. Rzecz jasna, autobus nie zatrzymuje się w żadnych innych miastach oprócz miasta docelowego (postojów też nie ma, po prostu sunie autostradą). Kiedy się dowiedziałem o tej linii, zwariowałem ze szczęścia, bo zwykle pokonanie dystansu Kraków-Wrocław zajmowało mi od 5 do nawet 8 godzin. Teraz zajmuje mi... 3 godziny 10 minut. Za... 15 zł. Za pieprzone 15 złotych. Nie rozumiem, jak im się to opłaca, ale widać opłaca, skoro dokupują i ulepszają swój tabor. Na pohybel starym przewoźnikom, niech żyją ekspresy. Tym bardziej, że te autobusy są luksusowe, z telewizorami (czasami nawet z dotykowe TV wbudowane w siedzenia), z lodówkami itd. Aż chce się jeździć.
Polskim Busem nigdy jeszcze nie jechałem, ale mnóstwo znajomych porusza się tym przewoźnikiem na co dzień i mówią same dobre rzeczy. Także nie bójcie się korzystać. :) Tylko zawsze kupujcie wcześniej bilety przez internet, bo zniżki są po prostu ogromne. OGROMNE.
