Jestem ciekaw czy ktoś z was miał już okazję spróbować nowe smaki Lays'ów. Mam na myśli Lays Strong Mocne Piri Piri oraz Piekielne Wasabi. Na paczkach pojawił się nawet licznik, który określa wskaźnik ostrości poszczególnego smaku. Szczerze przyznam że jestem nimi trochę rozczarowany. Papryczki Piri Piri nie są zbyt ostre i nie mają w smaku nic charakterystycznego co zachęciło by do kupna kolejnej paczki. Z Wasabi jest nieco lepiej. Po spróbowaniu można wyczuć dość ostry, charakterystyczny posmak lecz nie są to czipsy, które mógłbym konsumować parę razy w tygodniu. Najlepsze są moim zdaniem Lays Strong Ostre Chilli, które pojawiły się w sklepach na długo przed wyżej wspomnianymi smakami. Może nie są tak ostre, ale mają niepowtarzalny smak, co sprawia że od czasu do czasu postanawiam do nich wrócić. A co wy sądzicie o nowych smakach Lays?
Miałem okazję spróbować Piekielne Wasabi. Jak ktoś lubi coś ostrego nie zawiedzie się. Dla mnie to było nie do zjedzenia niestety. Dla mnie smakują jak jakaś super ostra musztarda.
Piri piri są smaczne i wystarczająco ostre (dla mnie w sam raz, ale ja nie lubię ostrego jedzenia, więc maniacy ostrości zapewne nic nie poczują).
U mnie z Piri Piri było tak samo. Niczym szczególnym się nie wyróżniały. Nie polecam.
Z tego co pamiętam, to chilli(nie z nowej serii) smakują jak.. mydło? Więc mając ostatnio okazję kupić nie skorzystałem. Ale skoro majkel mówi że dobre, to można spróbować.
Wasabi ostre?To chyba mam przeterminowane kubki smakowe, bo całą tv pakę zjadłem i nawet nie popiłem.
Najlepsze są moim zdaniem Lays Strong Ostre Chilli, które pojawiły się w sklepach na długo przed wyżej wspomnianymi smakami.
Mi osobiście nie smakują - trudno określić ich smak, dla mnie takie 'słodkawe'.
Pozostałych dwóch smaków nie jadłem.
Damn you wy wszyscy...
Taraz musze iść do sklepu i kupić ze 2 paczki ostrych chilli :P
Piekielne Wasabi , jeden kumpel z klasy kupił i częstował pod koniec roku nauczycieli , dla mnie to smakowało jak jakieś gówno ...
Pomijając że Wasabi samo w sobie smakuje jak zwykły tyle że ostrzejszy chrzan... paskudztwo
Piri piri całkiem spoko, ale wole stare dobre chilli
Na Czechach mają wariację nt. Lays Strong Chilii :) a dokładniej Lays Stron Chilli + limonka :) - bardzo fajne połączenie :)
A co do ostrych chipsów - to polecam chipsy o nazwie Inferno - dostępne czasem w Lidlu - nie wiem czy jeszcze bo ich jakiś czas nie widziałem - ale jeśli ich nie ma to zawsze możecie wziąć na mrożonkach pizzę "Inferno" i mniej więcej taka sama ostrość ma pizza co chipsy ;)
[14] ale wasabi to jest właśnie chrzan :P
[11]
Ta słodycz występuje przez dodatek w postaci limonki. Jak dla mnie kompozycja tych dwóch składników tworzy nieziemski smak, do którego pragnie się wracać.
[15]
W tej chwili na opakowaniach Lays Strong Ostre Chilli uwzględniony jest także smak limonki. Myślę jednak że nawet przed pojawieniem się tej nowej edycji istniał ten dodatek, gdyż smak w ogóle się nie zmienił. Jako ciekawostkę mogę dopowiedzieć że nawet Crunchips wprowadził ostatnio na rynek smak Ostre Chilli z Limonką, który jest w moim odczuciu totalną zrzynką i to w ogóle nie dorównującą oryginałowi.
P.S. I w żadnym wypadku nie smakują jak mydło :D.
Jadłem i Piri Piri i Wasabi i powiem tak...Piri Piri były bardzo smaczne, może niezbyt ostre, ale kupuję je w miarę często. Wasabi kupiłem tylko 2 razy. Czuć ich ostrość i wyrazisty smak, alem i nie smakują.
Po cholerę sobie w ogóle zawracać głowę tymi pseudo nowościami? Nie lepiej po prostu kupić klasyczną cebule, ewentualnie ser&cebula czy papryka?
No dla mnie wasabi mogło by być mocniejsze, uwielbiam jeść same wasabi jest zajebiste, a chipsy to mogę wpieprzać bez popicia :P
[19]
Klasyki zawsze górą, ale od czasu do czasu potrzeba jakiegoś urozmaicenia.
jeszcze pare lat temu byly dobre lays appetite o smaku paprykowo-serowym
i fanta tropic tez pro
[21] co to są potworki?
a chio faktycznie dobre były, ze smaku pizzy to chyba tylko cheetosy są teraz
[25]
teraz to juz nawet nie pamietam smaku, ale byly zajebiste, jakos w 94 je wciagalem
Jutro wypróbuję te Wasabi. Uwielbiam ostre żarcie.
Jadłem Wasabi garściami i nie są dla mnie jakieś wybitnie ostre, wręcz smaczne. Może to przez to, że popijałem je wódeczką :)
[21] Kurcze! Pamiętałem z dzieciństwa smak najlepszych chipsów jakie jadłem, ale nie pamiętałem nazwy. Chio Sombreros! Świetne były, jak i pozostałe smaki, choć "potworków" nie kojarzę akurat :P
To kupcie nowe Cheetosy Robalos, mi przypominaja dawno zapomniane Chio o smaku hot doga , swietna sprawa, tylko ze wykupili mi wszystkie w carrefourze ;/
[24]
Doskonale pamiętam tą Fantę. Były bodajże 3 smaki, lecz mogę się mylić. Sama pomarańczowa niestety nie robi już takiego wrażenia.
te Wasabi , to jakies przeklenstwo . Sa tak ohydne , ze wiecej ich do ust nie wloze . Ble !
Najlepsze sa te klasyczne Strongi Chilli ;)
Pomyłka. Fanta Tropic była tylko jedna. Prócz tego była Fanta Lemonic i jeszcze jakaś tam.
te Wasabi , to jakies przeklenstwo . Sa tak ohydne , ze wiecej ich do ust nie wloze . Ble !
Najlepsze sa te klasyczne Strongi Chilli ;)
Dokładnie. Z ust mi to wyjąłeś
Kurde, dałbym się pociać żeby wprowadzili ponownie do sprzedaży Fante Tropic...
A pamięta ktoś Ruffelsy ?:P
Z obecnych to tylko te -------------------->
Te Wasze potworki to nie Monster Munch?
Dobre były :D
Z cheetosów smakowały mi piłki o smaku cebuli, zawsze popijałem colą. Teraz chujnia a nie chipsy
:<
Monster Munch'e mozna dostac u mnie bez problemu .
A pamietacie te ? ->
Albo jeszcze starsze rodzaje paczek , bodajze orzechowe , na ktorych byla para ludzi z elektryczna gitara :p kolor paczki chyba ciemny granatowy ;)
Mr Snaki chyba jeszcze jest dostępny. Ja zawsze biorę moje ulubione - orzechowe, w kształcie kulek. :)
Z Lay's stawiam na klasykę - czyli paprykowe. Nie lubię wszelkiej maści cebulowych, co niektórym ciężko zrozumieć - w ogóle mi nie podchodzą. Solone i fromage są okej.
Freeman992 - [16] no właśnie nie do końca, bo jak jechałem na Czechy to miałem paczkę Lasy Stron Chilly i miały inny smak niż te z Limonką :) - bo prostu nie miały kwaskowego posmaku.
Albo jeszcze starsze rodzaje paczek , bodajze orzechowe , na ktorych byla para ludzi z elektryczna gitara :p kolor paczki chyba ciemny granatowy ;)
to nie były star foodsy z żetonami (państwa, zwierzęta) ?
Ta słodycz występuje przez dodatek w postaci limonki. Jak dla mnie kompozycja tych dwóch składników tworzy nieziemski smak, do którego pragnie się wracać.
być może, ale to nie zmienia faktu że mi nie smakują.
Kupiłem dziś Piri Piri z ciekawości i słabszych chipsów dawno nie jadłem, do zwykłych Strongów nie mają startu, nie wspominając o serii "Prosto z Pieca". Ogólnie sam chips bez smaku + pikantna "posypka", która i tak jest mniej pikantna, niż Strongi. Bieda jak cholera.
Niestety na Piri Piri troszeczkę się zawiodłem, ale mogą być. Wasabi fajnie kręci w nosie :)
Dawno temu była seria Lay's coś typu niebo i piekło. Biała paczka o smaku pomidorów i właśnie czarna o smaku chilli, te miały naprawdę wspaniały smak.
potworki to nie monster munche =]
juz dawno nie robia, nie moge nawet znalezc obrazkow na necie
to takie fikusne duszki byly. lorenz to produkowal bodajze. smakowite chrupeczki
Eeee tam wasabi... gdzie moje Chio Sombreros!?
jest tylko jeden król.
Najlepsze chipsy to takie chamskie solone, mogą być nawet noname'y z Tesco czy Lidla. Chipsy mają być chamskie i koniec.
Ostatnio zajadalem piekielne wasabi, i mowiac szczerze mogloby byc jeszcze ostrzejsze! Ale i tak sa niezle, chociaz preferuje tak jak freeman w poscie [1] smak ostre chilli.
Tak, Duszki były świetne. Pamiętam jeszcze Peppies, o smaku bekonu, też pyszne.
Wasabi poza ostrym posmakiem, który utrzymuje się przez krótką chwilę, smakują jak zwykłe, nieprzyprawione chipsy. Dodatkowo wcale nie są takie pikantne.
Piri piri jeszcze ujdą, ale też nic specjalnego.
Ja smakowałem lays strong są pyszne.Jestem zwolennkiem akich smaków
na maczugi keczupowe tez kozak, ale dawno ich nie widzialem
bieda, ze u mnie w delikatesach tylko laysy, crunchipsy, i pringlesy :<
[50] Maczugi to ja ostatni raz jadłem w podstawówce, ale kozackie były.
Laysy Strongi są imho takie średniawe, nie są ostre, ale wręcz lekko... słodkie? Kupiłem sobie te Piri Piri, zobaczę jak te smakują, ale skonsumuję dopiero przy seansie.
Ostatnio w jakimś sklepie dorwałem dużą paczkę jakichś ketchupowych chrupek wyprodukowanych przez tą samą firmę, która dawniej produkowała ś.p. Maczugi i Mr.Snaki. Miałem nadzieję, że może będą smakowały podobnie właśnie do ketchupowych Maczug i nie zawiodłem się! Nie jest to identyczny smak, ale jest naprawdę podobny.
Naprawdę? Ja jakoś nigdzie nie mogę ich znaleźć.
Ale jeżeli one są dalej produkowane, to "ś.p." w moim poście odnosi się już tylko do Mr.Snaków.
A, jeszcze jeden kozak - Twistos Texas Grill
U mnie w jednym sklepie także można dostać maczugi. Pamiętał jak kiedyś się nimi zajadałem. Jedną paczkę można było dostać za cenę oscylującą w granicach 50-60 gr. Poza tym cechowały się bardzo fajnym, intensywnym smakiem ketchupu. Kształt poszczególnych chipsów też robił swoje. Muszę powiedzieć że narobiliście mi smaka na kilka paczuszek :).
[62]
Jakiś czas temu można było dostać nowy smak Twistos - skrzydełka z pieprzem. W moim odczuciu bardzo mocno przebijał Fromage oraz Texas Grill.
kupiłem sobie wczoraj Wasabi na spróbowanie i jestem trochę zawiedziony, spodziewałem się bardzo ostrego i wyrazistego smaku a doczekałem się tylko piekła w buzi :D tymczasem smak średni, wolę ser żółty lub strong te pierwsze :)
Ostatnio w sklepie zauważyłem nowe Lays Stix o smaku sosu do hamburgera. Co o nich sądzicie? Warte są wydania tych 5 zł?
[36] - !!! Były zarąbiste!
Ale jeżeli one są dalej produkowane, to "ś.p." w moim poście odnosi się już tylko do Mr.Snaków.
Mr. Snaki również spokojnie znajdziesz w sklepach, zwłaszcza w Żabkach.
Dziś w końcu spróbowałem tych Piri Piri i niestety muszę zgodzić się z bartkiem, bardzo słabe - jak dla mnie słabsze od zwykłych Strong, w dodatku mocno słodkie. Jak narazie ideałem pozostają te ostre chipsy z Lidla - Inferno, szkoda tylko że dostępne okresowo.
Ostre chilli - Posmak pomarańczy, lubie je zjeść od czasu do czasu, w ogóle nie pikantne.
Piri Piri - Ot troche pieprzem smakują nic więcej, też niezbyt pieką.
Wasabi - Takie jakieś nijakie nie mają smaku tylko są trochę ostre.
Racja, Maczugi Amerykański Keczup FTW FTW FTW!!!!!!!!
Skosztowałem tych Piri Piri i nawet ujdą. Jak na moje podniebienie, to odpowiednio ostre. W każdym razie lepsze niż Ostre Chilli.
lecz nie są to czipsy, które mógłbym konsumować parę razy w tygodniu
Z ciekawości - ile ważysz?
[75]
70 kg przy 186 cm wzrostu. Zdarza się że w tygodniu zjem 2-3 paczki i zdarza się że nie tknę ani jednej przez kilka tygodni.
Kupiłem dziś Piekielne Wasabi. Całkiem niezłe, może demon pikantności toto nie jest, ale całkiem smaczne. Taki miks chrzanu i musztardy rosyjskiej (produkowanej chyba przez Kamis). Mi smakuje. :)
Kilka dni temu kupiłem te Piekielne Wasabi i bardzo się rozczarowałem. W ogóle mi nie smakują, są wręcz dla mnie ohydne i już więcej ich nie kupie. Lubię czasami coś ostrego, ale chrzan to już dla mnie przesada.
Ja spróbowałem tego Wasabi.Według mnie w smaku są bardzo dobre jednak są bardzo ostrre więc nie każdemu może smakować.
ALE I TAK PAPRYKOWE GÓRĄ!
Na smakach chipsów słabo się znam, bo bardzo rzadko je jem (paczka na pół roku). Ale Wasabi (pomimo wspaniałego smaku) są wg. mnie średnio ostre.
Skoro już jesteśmy przy tym temacie->
[82] Taa , te pieniądze na pewno zostaną wykorzystanie w celu pomocy Grecji ...
Nigdy nie rozumiałem i nie rozumiem ludzi, którzy jedzą piekielnie ostre, niejadalne rzeczy. Takie naprężanie się: 'ja to zjem, nie jest ostre'. Dziękuję, wysiadam, wolę fromage albo zieloną cebulkę, to ma smakować, a nie palić. Jakbym chciał coś piekielnie palącego to jadłbym rozgrzany brykiet z grilla.
Strongi są dobre, ale i tak Crunchips Chakalaka wymiatają :>
[82] O Htipiti były super. Szkoda, że wygrały kabanostre. Nie podchodzą mi chipsy o smaku kabanosa...
Dobre te Crunchips Chakalaka? Są jeszcze? Star chipsy swahili chenga chenga też spoko.
Nigdy nie rozumiałem i nie rozumiem ludzi, którzy jedzą piekielnie ostre, niejadalne rzeczy. Takie naprężanie się: 'ja to zjem, nie jest ostre'.
A "ja to zjem, to jest ostre, a ja uwielbiam ostre rzeczy" to też naprężanie się?
Jakbym chciał coś piekielnie palącego to jadłbym rozgrzany brykiet z grilla.
Co za bezsens.
Dobre te Crunchips Chakalaka? Są jeszcze?
Czy dobre to kwestia gustu, ale mnie smakują. Spokojnie można je jeszcze kupić. Skoro lubisz Suahili Chenga Chenga, to Chakalaka też zapewne polubisz.
Jutro zobaczę to Wasabi. Przez kilkanaście lat nie trafiłem jeszcze na żadne ostre chipsy. Wszystkie, które są ostre dla mnie wydają się być słodkie.
Akurat jem Lays mocne Piri Piri, smakują nieźle, w sumie jak mocniejsza wersja Lays Chili
Kiedyś je uwielbiałem, najbardziej toffi, do czasu, kiedy natrafiłem na smak wymiocin!
Ale może tym razem się uda, co?
ed:
Niestety! Woszczyzna z uszu!