Wypisujcie swoje propozycje. Ja do tej pory przeczytałem sporo książek Kinga (w tym, ponoć ultrastraszne, To) i żadna mnie nie przeraziła, ani nawet nie czułem jakiegokolwiek klimatu grozy. Może to nie mój typ :/ Jedyna książka, która miała fenomenalny klimat, i której można było się bać, to Odwieczny Wróg Koontza.
A Lśnienie Kinga czytałeś?
Cujo Kinga?
A z książek mniej horrorowatych ale podchodzących pod ten temat oraz zachaczających o si-fi polecam Metro 2033 i Metro 2034.
Przeczytałem z 12 książek Kinga i praktycznie żadna mnie nie wciągnęła. Słyszałem, że Lśnienie miażdży i może kiedyś się z nim zmierzę. Za Metro też mam zamiar się wziąć :)
Literatura stoi na przegranej pozycji jeśli chodzi o przerażanie, bo film tak silnie zaczął oddziaływać na wrażenia, że odbiorca słowa pisanego jest już w pewien sposób uniewrażliwiony. Stąd nie sądzę by opisy krwi i flaków mogły przerażać. Mnie w bardziej interesuje przedstawienia ciemnych stron ludzkiej natury, pokazanie do czego zdolny jest człowiek. Nie powoduje to przerażenia, ale mrozi.
Pierwsze metro warto przeczytać, drugie w sumie też można. Nie licz tylko że będziesz sikał ze strachu. Klimat a'la fallout jest, ale to by było na tyle.
Brian Lumley i jego 16 knig z serii "Nekroskop" na półkach w księgarni znajdziesz co prawda w dziale horror, ale w pewnym momencie te książki stają się bardziej obrzydliwe/odrażające niż budujące grozę. Generalnie jego dzieła sprzed 90 roku dobrze się czyta - np. taki "Psychomech".
Jeśli chodzi o strasznie - spróbuj może Mastertona - Zwierciadło piekieł czy kostnica ma niezłe momenty.
Jeśli chodzi o samą atmosferę i klimat grozy (dla mnie nie jest to rownoznacznie z przerazeniem) to nie do pobicia są starzy mistrzowie - Algernon Blackwood i H.P Lovecraft
ew. Barker - jeśli chcesz sie porzygać w trakcie czytania:F
Czytałem Cmętarz, słabo straszny i średni ogólnie
Zaciekawił mnie ten Algernon Blackwood, ale na allegro znalazłem tylko jedną jego książkę, a na wiki nie ma żadnych tłumaczeń, czyli tak jakby nie powstały. Czytaliście coś po polsku poza zbiorem opowiadań Wendigo i inne upiory?
Spróbuj Dom na Wyrębach albo serię Czarny Wygon Dardy. Słuchając audiobooka samemu w domu w nocy można poczuć klimat i dreszczyk. Jedna scena z Czarnego Wygonu autentycznie spowodowała, że przeszły mnie ciarki.
Aktualnie nie ma wlasciwie szans zeby cos poza tym zbiorem poczytać po polsku. To wlasciwie pierwsze polskie wydanie jego dzieł z tego co wiem (kiedys gdzies pojawialy sie jakies pojedyncze opowiadania - tak przynajmniej slyszalem).
IMO poszukalbym w bibliotece tego zbioru zamiast wydawac kase w ciemno - to fantastyczna literatura ale mająca juz ponad 100 lat - styl/język jest archaiczny i może odrzucać. To ta sama półka co Arthur Machen, M.R James i E.A Poe [tu troche na wyrost :F] - półka wisząca daleko daleko od tej na ktorej stoją Koontz i King.
Za to jeśli sie juz przebijemy przez tę warstwę archaizmu uzyskamy dostęp do bogatych pokładów pokręconej, dziwacznej wyobraźni całkiem niezłego świra ( Blackwood był np. członkiem hermetycznego zakonu złotego brzasku)
polecam nowele Kinga
np. Czarny Lud
Dzieci kukurydzy
Dolina Jeruzalem
Czytałem 1 i 2 tom Harrego Potterya strasznie sie nameczylem przy tej książce polecam każdemu amatorowi dobrych wrażen!
Lsnienie to w odroznieniu od dosc zalsonego filmu , ciekawy horror ,jedna z najlepszych ksiazek kinga.
Koontz -Fear Nothing (1998)
Seize the Night (1999)
Masterton - wyklety i Studnie piekiel.
Lovecraft - zew Cthulu
Będąc nastolatkiem wchłaniałem Mastertona nałogowo - robił na mnie wrażenie wtedy.
Właśnie Lśnienie (film) też mi się nie podobało. Przeczytałem sporo recenzji, wszędzie miało bardzo wysokie oceny i byłem przygotowany na arcydzieło. Gdy skończyłem oglądać film, pomyślałem sobie wtf i poszedłem spać :P
Nie wiem, czy archaiczny język by mnie nie odstraszył
Rzucajcie dalej. Może dodam, że bardziej interesuje mnie literatura współczesna i zagraniczna :)
