Chcialem podzielić się z Wami moim szczęściem! Własnie przyjęto mnie do pracy. To moja pierwsza posada, co chyba tłumaczy moje podekscytowanie.
Firma ma jakąś dziwną nazwę, coś związanego z militariami i wojskiem. Nie pamiętam dokładnie, ale to dosyć pospolita nazwa. Komandos? Chyba coś w ten deseń. A co lepsze - zajmuje się czymś zupełnie innym! Produkuje... meble. Mam zająć stanowisko jakiegoś gościa, którego dopiero co wylali. Szef powiedział mi, że koleś bardzo się opieprzał, a do tego dzień w dzień koledzy z produkcji narzekali na jego śmierdzące pachy. W ogóle były z nim jaja, bo podobno u jednej klientki, po skończonym montażu szafy, wszedł roznegliżowany do jej wanny i namawiał ją na wspólną kąpiel przy kieliszku szampana. W każdym razie szef go zwolnił, bo już dłużej nie mogli z nim wytrzymać..
No, ale nic! Najważniejsze, że złapałem tą pracę i wreszcie wpadnie trochę grosza! Płaca nie jest taka zła. Jestem bardzo szczęśliwy, zaczynam od jutra.
A jaka była Wasza pierwsza poważna praca?
fail - doczytaj tamten wątek do końca, albo zwróć uwagę na daty postów.
Zal ;) Patrz post 70
3-> dokladnie :D
TAKZE CI SIE NIE UDALO BUAHAHAHAHAHA
Przykro Ci, że nie wyszło? :D
8-> dobra nie spamuj juz ;)
SzymX_09,fajna historia!Jaki będzie tytuł opowiadania,bo rozumiem,że to był fragment jakiejś książki czy czegoś w tym rodzaju...Aha,załapałem!Tytuł to,,Moja pierwsza praca''.
W ogóle były z nim jaja, bo podobno u jednej klientki, po skończonym montażu szafy, wszedł roznegliżowany do jej wanny i namawiał ją na wspólną kąpiel przy kieliszku szampana.
--->
A mi dziś wypadł pierwszy mleczak.
15-> On tu scieme wali :P Chcial zakpic ze mnie ale mu nie wyszlo :D