Zajrzałem na dwa sklepy z łukami i łuki najtańsze i najbrzydsze (wyglądają jak kawałek badyla z cięciwą) są za 200-500 zł.
A jedna strzała drewniana, najtańsza jest za 10 zł za sztukę! Chyba ich pogięło! To już wolałbym sam sobie łuk zrobić amatorsko, nie musiałbym kilku stów wydawać za najgorszy łuk i 100 zł wydawać na zaledwie 10 strzał.
W ogóle ktoś z tego forum interesuje się łucznictwem? Gdzie strzelacie nim? (gdzie wolno strzelać, a gdzie nie wolno? Np. w lesie nie wolno do tarczy?) I ile wydaliście na łuk i czemu 1 szt. strzały najgorszej na świecie kosztuje aż 10 zł?
Weź pod uwagę że jeśli nie strzelasz jak debil po krzaczorach tylko do tarczy to takie 5-10 strzał Ci spokojnie wystarczy na długi długi długi czas.
Specjalistą nie jestem kilka razy w życiu strzelałem ale ten twój kawałek badyla musi być perfekcyjnie wyważony i wyprofilowany by posłać strzałę po zadowalającym torze lotu.
Co do drogich strzał za 10zł, jeśli są dobrej jakości z dobrych materiałów to nie jest to nawet blisko progu "drogo", zawsze możesz sobie sam kijki zastrugać ale bez jakichkolwiek umiejętności możesz zapomnieć o zjawisku celowania.
Hobby bardzo ciekawe, gdyby nie brak funduszy sam z chęcią bym się w łucznictwo 'pobawił'
Mialem w zyciu rozne hobby i jednak dziwie sie, ze ktos mowi, ze 500zl na cos co kupujesz dla WLASNEJ PRZYJEMNOSCI to drogo. W taki razie kazde horry jest drogie. Modelarstwo (modele, farby, agregaty, pedzle, pilniki etc) , bieganie (profesjonalne buty, oddychajace ciuchy), wedkarstwo (tu sprzedu pol samochodu). A gdzie nurkowanie, ktorym sie kiedys zajmowalem? Suchy skafander za 2000zl? Automat za 1500zl? Kazdy wyjazd za granice w tysiacach zlotych.
Jesli robisz cos, co sprawia ci przyjemnosc, to chyba nie warto oszczedzac. Pewnie na poczatku kupisz cos tanszego ale pozniej i tak zaczniesz inwestowac :))
Pobby to niezbedna rzecz dla czlowieka! A strzal potrzeba ci kilka jak powiedzial przedmowca :))
Może być tanie. Zrób sobie łuk z leszczyny i trzcinowe strzaly, nic nie zapłacisz. Od pewnego poziomu wszystko jest drogie. I nie mówię tu o zabawkowych prostych łukach za 500 zł :).
a czemu paczka fajek kosztuje 13 pln? ;P
po pierwsze :
Łuk tradycyjny, klasyczny:
1. Najczęściej tańszy
2. Mniej wybaczalny dla błędów łucznika (trudniejszy w nauce)
3. Prostszy w budowie i obsłudze
4. Lżejszy
5. Ograniczenia w myślistwie
Jeśli jesteś fascynatem tradycji, historii... chcesz strzelać dla odstresowania, napawając się świstem lotek i obserwując lot strzały.... to kup łuk refleksyny- lub angielski - tradycyjny. Jeśli wybierasz się za 4 lata na Olimpiadę,...:) to kup łuk refleksyjny-klasyczny.
Łuk bloczkowy:
1. Najczęściej droższy
2. Dużo łatwiejszy w nauce, precyzyjniejszy (celniejszy)
3. Bardziej skomplikowany w obsłudze, wyższa - potencjalna awaryjność
4. Cięższy ale ergonomiczny
5. Duże zalety myśliwskie
Jeśli chcesz precyzyjnie trafiać do celu... to kup łuk bloczkowy.
strzały, przypominam są kilku-razowe a używane z głową posłużą bardzo dluuugo
WIększosć tanich uków z allegro to ... gówno, jak zdecydujesz się na kwote i rodzaj łuku odezwij się na którymś forum łuczniczym..
Gdzie strzelać" najlepiej na własnej działce po odpowiednim przystosowaniu (zasięg, strzłaochwyt itp)
Do lasu nie radze iść z łukiem bo można mieć spore nieprzyjemność ( oskarzenia o kłusownictwo itp) nie licząc że strzały wbijając się w twarde drewno .. no cóż szybko będą się psuć ( plus wyciąganie będzie kłopotliwe) .. :)
Nie radze strzelać na małych ogródkach, boiskach itp bo wizyta panów w niebieskim gwarantowana a i o wypadek bardzo łatwo...
Zawsze można spiknąć się z jakaś sekcją sportową z okolicy...
200, 250 zł na najtańszy łuk w sklepie to drogo, tym bardziej, że wygląda żałośnie, a nie ma pewności, czy hobby się spodoba. A strzał 10 sztuk wypada mieć by strzelać jedna za drugą i po 10 zebrać je, w końcu komu chce się odbiegać od tarczy wiele, wiele metrów i strzelić 3 razy i lecieć po strzały? chyba nikomu (a nie myślę o strzelaniu 10 metrów od tarczy, tylko nieco dalej, chcę sobie wkręcić łucznika ze średniowiecza strzelającego do wrogów, czyli do tarczy odpowiednio oddalonej, szerokości dorosłego człowieka + xx cm zapasu na pudło)
Strzelać w lesie to miałem na myśli odpowiednie miejsce, a tarcza zrobiona samemu i przyczepiana do drzewa sznurkiem więc nie trzeba drzewa kaleczyć gwoździem.
Mówisz o działce swojej, ciekawe jak ją wyczaruję skoro mieszkam w bloku i nie mam żadnego domku jednorodzinnego lub działki, nie mam też krewnych żadnych w promieniu 200 km więc zostaje las i jakiś pagórek za tarczą i miejsce odludne (w mieście nie ma strzelnic żadnych dla łuczników).
powodzenia w strzelaniu z większej odległości niż 10m do tarczy jako kompletny newbie, ty wielki średniowieczny łuczniku. Pomijając to że nie masz kompletnie gdzie strzelać, a w lesie to albo sam sobie niedorajdo krzywdę zrobisz albo złamiesz/zgubisz strzały. To jeszcze wypinasz się na sprzęt który jest 'za drogi' i brzydki, sam sobie zastrugaj najlepiej, jakiego rozwiązania byś nie wybrał przestań miauczeć!
tarcza zrobiona samemu i przyczepiana do drzewa sznurkiem więc nie trzeba drzewa kaleczyć gwoździem.
Co za troska o drzewo, do ktorego masz zamiar strzelac z luku!
W Krakowie ludzie sobie radzą bez działek i lasów. Ale akurat taki klimat miasta :P
Coś strasznie drogie te łuki znalalzłeś. Tutaj najtańszy można kupic za 60 zł
http://www.militaria.pl/luki,_proce_i_dmuchawki/luki_i_akcesoria_c542.xml
Dobrze że się bronią palną nie zainteresowałeś. Tam, w przeciwieństwie do strzał, pociski są jednorazowe...
[11] fajny most, tyle, że nie każde miasto w Polsce ma rzeki i mosty, są miasta płaskie, bo położone na terenach nizinnych, bez rzek i innych rzeczy więc trzeba by wyjechać z miasta w jakieś miejsce.
A tego sklepu nie widziałem (bo przeglądałem dwa pierwsze sklepy z łukami z google), ten za 60 zł byłby dobry wg ciebie? Bo chciałbym jak najbardziej zbliżony do prawdziwego łuku, czyli chciałbym uniknąć zabawki w postaci wygiętego metalu lub plastiku z cięciwą zrobioną z gumy xD
[12] jaki śmieszek z ciebie :). Chętnie bym postrzelał z broni palnej, ale nie mam w mieście strzelnicy, a gdyby zbudowali to nie miałbym środków by tam latać. Widzisz z jak biednej rodziny pochodzę? Dobrze, że mam neta i stary komputer (w assassins creed 3 nie zagram nawet na minimalnych)
jak bylem dzieciak to po tym jak mi dziadek pokazal jak robic luk z mlodego jesiona same sie tym bawilem i luki jesionowe sobie sam strugalem i formowalem. Do tego pozadna zylka wedkarska i nic wiecej nie potrzeba oprocz wystrugania fajnych strzal. JAko ze mamy sad owocowy najlepszym materialem na strzaly bylo drzewo jabloni a konkretnie dlugie i proste mlode odrosty. Kaczek i gesi tez mielismy wiec wiec o piora bylo latwo. Najwiekszym problemem byl zawsze grot aby strzale dobrze wywazyc. produkt ze sklepu to nie byl ale jako 12-13 potrafilem zrobic luk, z ktorego z 20-30 metrow trafialem w tarcze (niekoniecznie w jej srodek :p).
fajny most, tyle, że nie każde miasto w Polsce ma rzeki i mosty, są miasta płaskie, bo położone na terenach nizinnych, bez rzek i innych rzeczy więc trzeba by wyjechać z miasta w jakieś miejsce.
OH GOD WHY
Zgadzam się z 3
wydatek 300 zł jednorazowo jak to cie jara nie jest dużo
To w sumie granie w gry komputerowym jest droższym hobby patrząc z twojego punku widzenia
porządna gra to 200zł + -z dodatkami 300zł
komp 1500zł +prąd co miesiąc
więc wez pod uwagę fakt że 300 zł na łuk to 1 razowy wydatek
Tyś żeś brat wielkiego płutina i nie masz paru stów na łuk?!
[8] - haah :D
Jak sam mówisz pochodzisz z biednej rodziny (jak 60% polaków). Jeśli chcesz się bawić w jakieś hobby to musisz po prostu sobie dorobić. Jeśli nie jesteś ambitny i pracowity, po prostu zapomnij ;)