Witam posiadam samochód marki Fiat Brava i wygląd tego samochodu nie jest jakiś wybitny zresztą każdy to wie.
Chciałbym poprawić jakoś wygląd tego samochodu mam tutaj na myśli jakieś fajne alufelgi, lampy itp.
Nie chodzi mi o to żeby zrobić wiejski Tuning tylko po prostu lekki lifting który poprawi wygląd i estetykę tego pojazdu.
I jeszcze jedno czym najlepiej zniwelować rysy lakieru na samochodzie bo jest dosyć dużo?
Przede wszystkim to porządne mycie i polerka. W ekstremalnych okolicznościach możesz odświeżyć sobie lakier, ale nie wiem czy to się opłaci.
Większość lamp poprawiających wygląd to chińskie gówno, które w ogóle nie świeci. Lepiej zadbać o te oryginalne.
Dobre felgi to już kwestia spasowania ich do auta.
Generalnie ja bym na Twoim miejscu wbił pod spód samochodu i upewnił się czy nic się w zawieszeniu nie rozlatuje i czy rdza nie auta nie zabiera. Bo niestety ale wygląd zewnętrzny Ci bezpieczeństwa nie poprawi.
Uruchom google i szukaj, znajdziesz pewnie forum o tym samochodzie, tam by ci prędzej doradzili. Felgi czy lampy znajdziesz sam takie, które ci się spodobają. Ogólnie nie zrobisz cudów z auta, które z fabryki wychodzi brzydkie, najprędzej po prostu wyjdzie z tego ten wiejski tuning :P
Samochód właśnie w tej chwili jest u mechanika i całe zawieszenie samochodu będzie wymienione, rozrząd również samochód ogólnie będzie sprawny w 100% ale wiadomo nigdy nie trzeba ufać całkowicie maszynie.
Widziałem na Allegro takie kołpaki które wyglądają tak jak by były założone alufelgi tylko nie wiem jak będzie to wyglądało chodzi mi dokładnie o takie coś http://allegro.pl/czarne-kolpaki-hero-14-alufelga-alus-i4074680649.html
No właśnie boje się żeby z tego wszystkiego nie wyszedł wiejski Tuning
A co ci w lampach nie pasuje? Szykuj fajne alusy. Coś takiego jak miał mój wujek, bo pasują do auta. Oryginalne, Fiatowskie.
Jaki masz kolor?
sprite18 - Te kołpaki to wieś.
Nowych do tego modelu nie kupisz, tylko do nowszych, ale to koszt rzędu kilku tysięcy, a wizualnie mogłyby po prostu do tej bryły nie pasować. Warto popytać u wulkanizatorów. Dobre 14stki powinny kosztować maksymalnie 600zł za komplet, skoro 16stki do Forda w takim stanie są po 800zł.
Taki masz?
Czarne kołpaki pasują tylko do nieczarnych felg, inaczej nie będzie ich widać :D Alufelgi oryginalne będą bardzo drogie, ja do swojego kupiłem cztery alusy za dwie stówy na giełdzie samochodowej w krakowie. Podejrzewam, że były kradzione, ale to już nie jest mój problem, drapłem okazyjnie, do tego nie były przystosowane do mojego samochodu, musiałem się posiłkować grubymi pierścieniami centrującymi, grunt, że rozstaw śruby był odpowiedni.
Też jestem zdania, że polerka + oryginalne alusy to jedyne co można w tym temacie zrobić.
A jak by zrobił tak felgi pomalował na czarno i dokupił do tego jakieś fajne srebrne kołpaki przeszło by coś takiego ?
A co do tego koloru to bardziej podchodzi pod taki granatowo-niebieski
Jasne, przecież masę samochodów tak jeździ, tylko nie takie szprychowe kołpaki, bo te pozorują koła aut sportowych, równie dobrze mógłbyś półmetrowy spojler przykręcić.
Daj spokój. Chcesz, aby auto ładnie się prezentowało? Kup ładne alusy, zadbaj o lakier oraz elementy plastikowe, jeśli się złuszczyły, bądź spłowiały.
No chyba, że planujesz to zrobić tanim kosztem. Jednak kołpak nigdy nie zastąpi ci aluminiowej felgi, choćbym nie wiem co.
Ogólnie nie zrobisz cudów z auta, które z fabryki wychodzi brzydkie
Bullshit. Można poprawić wygląd każdego auta.
Ogólnie celowałbym w coś takiego: http://polskajazda.pl/db/images_thumb_1081725_526_396_adaptive.jpg Niewielkie modyfikacje, jednak bez choćby lekkiego obniżenia zawieszenia się nie obędzie. Alufelgi też swoje kosztują. Także albo jesteś gotów ponieść nieco większe wydatki, albo tak jak mówi siwy: ogólne doprowadzenie samochodu do porządku, woskowanie itp. Nie pakuj się w żadne kołpaki, bo to wcale fajnie nie wygląda. Możesz ew. przyciemnić tylne szyby i/lub lampy- to jest fajna sprawa i z reguły na aucie wygląda to dobrze ;) Z przednimi lampami też możesz powalczyć- poszukać tzw. clearów albo reflektorów z ciemnym środkiem. Możesz usunąć oznaczenia z tylnej klapy- ale znaczek Fiata zostaw. To są małe rzeczy, ale trochę poprawiają wygląd ;)
Ja uważam Fiata Bravę za ładne auto. Mimo wieku nadal się nieźle prezentuje, a w czasach swojej świetności, wywoływało niemałe emocje.
Jaki masz tam silnik i wyposażenie? I który to jest rocznik? Ile dałeś?
Simen_01 - Ciemne reflektory pasują do jasnego koloru, a nie ciemnego. Zresztą Brava sama w sobie jasnych nie posiada. Kierunkowskazy boczne umieszczone na błotnikach można wymienić z pomarańczowych na przezroczyste. Więcej bym nie ruszał.
Jaki bullshit, weź z multipli coś zrób sensownego ;) I dżisas, to co mu polecasz wygląda jak wiejski tuning właśnie.
Raziel - zanim kupiłem alusy jeździłem na stalówkach z golfa pomalowanych srebrzanką, jak były umyte to z daleka wyglądały jak lite alusy :) Tu na zdjęciu tylko auto ładnie świeci, felgi były jeszcze przed czyszczeniem i odświeżaniem lakieru. Teraz na nich jeżdżę zimą.
Mutant - Brava, a Multipla to dwa inne pojazdy. Mimo wspólnej podłogi i paru podzespołów.
Co ty mówisz? A więc twój nick odpowiadał twojemu pojazdowi, a nie tobie. Teraz wszystko stało się jasne!
Rocznik 1997 silnik 1.4 12v. No właśnie alufelgi nie są tanim kosztem chociaż bardzo dobrze poprawiają wygląd samochodu.
Wiem, ale Simen mówi, że z każdego auta można coś wycisnąć więc dlatego podrzucam multiplę, z której nic nie wyjdzie.
Co do ksywy, jaki pan takie auto :)
No jeśli chodzi o spalanie to jest potwór który nawet paliwo które jest w kanistrze potrafi spalić
Mutant- http://www.fahrzeugmarkt.ch/img/h619211l.jpg?Fiat_Multipla_1.6_16V_Racing Z pewnością wygląda lepiej niż oryginał. Skąd ja wiedziałem, że padnie przykład Multipli... ;p
Zresztą lepiej powiedz, jaki tuning według Ciebie NIE JEST wiejski. Bo coś mi się wydaje, że dla Ciebie jakkolwiek stuningowane auto będzie wiejskie z uwagi na sam fakt odstępstw od oryginału...
W zasadzie nie umiem określić co nie jest wiejskim tuningiem. Sporo aut jeździ poprzerabianych i sporo mi się z nich podoba, ale obniżanie, przyciemnianie szyb, malowanie na czarno i dowalanie do tego białych alusów to najbardziej oklepany motyw, który masowo występuje w dresowozach, stąd mam takie negatywne podejście do tego typu przeróbek.
Sam z tuningiem nic wspólnego nie mam, mogę jedynie spojrzeć na auto i stwierdzić czy mi się podoba czy nie.
Szczerze powiem, ze jeszcze nie widzialem takiego dresowozu. Dla mnie wiejski tuning to wielkie szpojlery, zbyt male kola (najlepiej jeszcze z kolpakami) i fantazyjne malowania aerografem. Auto powinno byc zrobione ze smakiem, bez przesadzania w zadna strone i wygladac na zadbane i kochane. No i przede wszystkim podobac sie wlascicielowi, ale to dosc oczywiste, w koncu po to sie tuninguje swoje auto ;)
Może przesadzam, ale często widzę stare golfy czy inne stereotypowe auto, które wygląda jakby jeździło bez sprężyn, bo koła schowane są w błotnikach, z szyb tylko przednia nie jest czarna, lampy powymieniane na jakieś fikuśne. Spoilery na szczęście nie są tak popularne :P
Dziewczyny lubią czyste i zadbane auta, o czym nie wiedzą fani wiejskiego tuningu, myślący, że jak mają pierdzące, duże wydechy, spoilery, przyciemnione światełka oraz szyby, czy ledy w zderzaku z allegro za 5zł, to już nie muszą w ogóle myć swoich burackich wozów.
Najciekawsze jest też to, że najwięcej zburaczonych aut posiada najsłabsze w gamie silniki. Czyżby w ten sposób próbowali zakryć kompleksy? Bądź wydaje im się, że plastikowa końcówka tłumika o średnicy wiadra z tesco za 9.99zł wzmocni ich auto?
sprite18 - Dużo pali i słabą oferuje dynamikę. Kulturą pracy również nie grzeszy. Grunt, aby się nie psuł i jechał do przodu.
Tylko i wyłącznie oryginalny wygląd samochodu, ładnie umyć, nawoskować i nieważne jaki to jest samochód, będzie wyglądać dobrze.
Z dodatków tylko i wyłącznie alusy, ale nie jakiś dziwne/fikuśne tylko standardowe lub zbliżone do standardowych.
Większość modyfikacji, dodatków i ogólnie szeroko pojętego wizualnego tuningu tylko psuje wygląd samochodu, aby dobrze zmodyfikować samochód trzeba mieć bardzo dobry gust estetyczny i worek pieniędzy, a że większość nie ma ani jednego, ani drugiego, dlatego po ulicach jeździ tyle wynalazków :)
Wiejski tuning to przede wszystkim baza - 60-konna popierdółka z gównianym silniczkiem czy jakaś Calibra. Do tego dowalanie spojlerów na tył do przednionapędówek i pierdzące tłumiki. Do tuningu przede wszystkim trzeba mieć jakieś podstawy. Samochody typu Fiat Brava to trzeba po prostu umyć, wyczyścić w środku i tyle, żeby to jakoś wyglądało.
Wszystko zalezy od tego ile masz kasy i co chcesz osiagnac. Tu masz kilka fotek zmodyfikowanych Fiatow
http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1258
Nie zapomnij o ksenonach z allegro. Swietnie wygladaja a na dodatek zyskasz sympatie innych uzytkownikow drog.