W tym watku typujemy i dyskutujemy niezwykle wazny mecz, o faze grupowa LM, pomiedzy Legia i Steaua.
Transmisja TVP i Canal +
20:45 Legia - Steaua
Nagroda to Burnout Paradise: The Ultimate Box kod na Origin lub Mirror's Edge Origin. Zalezy kto co bedzie chcial/
Jezeli bedzie taka sytuacja, ze akurat dwie osoby tylko poprawnie wytypuja wtedy nagroda sa obie gry (taka promocja :>).
Przy okazji. Do konca meczu mozna jeszcze odebrac nagrode z poprzedniego watku. Pozniej przepada.
https://www.gry-online.pl/forum/steaua-bukareszt-legia-warszawa-typujemy-i-dyskutujemy-nagroda-i/z6c413c8?N=1
Legia 1-2 Steua
2-3
Legia - Steaua 0:1
0:0
Snopek9 - tu nie chodzi o pesymizm, jeno o realizm. Wszyscy widzieliśmy jak grała Legia z Molde i ze Steauą. A jednocześnie widzieliśmy co pokazał Śląsk w meczach z Brugge i w pierwszej połowie meczu w Sewilli.
LEGIA 0:2 STEAUA
Dlaczego tak typuję? Bo:
Się oglądało Wisłę z Panathinaikosem to wiem jak to u naszych grajków bywa :D
A na serio to będzie jak z Molde. Legia zagra na 0-0 i będzie bronić bramki jak Częstochowy. Oczywiście na bank coś się nie uda, ktoś kogoś sfauluje i jakoś jedna bramka wpadnie. Potem nagle pójdą do ataku - kontra i 0-2.
Ale mimo wszystko liczę na Ligę Mistrzów dla Legi :)
typować to sobie możecie pogodę... a Steaua będzie się na pewno przez jakiś czas bronić (będą mieli najlepszego 23-letniego rumuńskiego obrońcę który im w tym pomoże) a później będą liczyć na strzelenie jednej czy dwóch bramek i wyjdą z tego obronną ręką. Oczywiście będę kibicował wojskowym!
Steaua 1-0 Legia
Uh-huh make me tonight
Tonight
Make it right
Uh-huh make me tonight
Tonight
Tonight
1:0
Mnie interesuję żeby nie było obciachu. Jeśli Legia ma zagrać tak żałośnie jak z Molde, to lepiej, żeby do LM nie awansowała. Ze względów estetycznych :D
Natomiast jeśli Legia wreszcie złapie formę (a niektórzy piłkarze Legii w przeszłości udowodnili, że umieją grać w piłkę) i zagra z taką ambicją jak Śląsk Wrocław, to jestem na tak. Śląsk jest tutaj naprawdę świetnym wzorem do naśladowania, no ale faktem jest, że ma znacznie lepszego trenera, który umiał przygotować i "ułożyć" zespół taktycznie. Dzięki temu, że Śląsk ma swój styl, w dodatku efektowny dla kibiców, to w rewanżowym meczu z Andaluzyjczykami stadion we Wrocławiu będzie wypełniony po brzegi... I to jest recepta na sukces frekwencyjny i na zdobycie sympatii kibiców w całym kraju - granie dla widzów, do przodu, z pomysłem na konstruowanie akcji ofensywnych, czyli z czymś czego Legia kompletnie nie pokazała w ostatnich trzech meczach pucharowych.
po 0 :-)
2:0 dla rumunów
No i teraz powiedzcie szczerze, czy chcielibyście widzieć w Lidze Mistrzów tak koszmarnie słabo grający klub polski jak Legia? Przecież to co ten zespól zaprezentował w meczach z Molde czy w Bukareszcie ocierało się o amatorszczyznę. Zwracało na to uwagę wiele osób. Owszem, Legia teoretycznie mogła się prześlizgnąć do Ligi Mistrzów na samych szczęśliwych remisach, ale czy naprawdę by na to zasłużyła pod względem sportowym? I czy polski kibic nie miałby kaca po każdym meczu Legii rozegranym w takim stylu?
Legia ma Ligę Europejską, na którą sportowo też do końca nie zasługuje, ale może się mylę, czas pokaże i zweryfikuje wartość Legii na tle średniaków europejskich.
No niestety masz rację. Z czym do ludzi? Jesli męczą się z zespołami typu Molde, to czego mają szukać w LM? Będą bronic się w każdym meczu przed pogromomem? Podobnie z reprezentacją. Po co mają się kwalifikować do MŚ czy ME, jak potem sa najgorszym zepsołem w całej stawce i tylko przynoszą nam wstyd.
Rodro - tu się nie do końca zgadzam. Rozstrzygnięcia w kwalifikacjach do ME czy MŚ zwykle nie są całkiem przypadkowe. Jeśli jakaś reprezentacja przebrnie przez nie po rozegraniu 10-12 meczów i awansuje to znaczy, że w jakiś sposób na ten awans zasłużyła.
W systemie pucharowym wygląda to nieco inaczej, tym bardziej, że Legia nie zaczęła od I rundy eliminacji i była później rozstawiona. W dwumeczu samo szczęście może zadecydować o sukcesie, a wszyscy wiemy, że w Norwegii legioniści szczęścia mieli aż nadto. To tylko dwa mecze, a nie 10-12.
0:2 w piłce nożnej na własnym boisku jest do odrobienia, ale Legia pod przewodem Urbana to zespół bez charakteru, bez koncepcji gry ofensywnej (w odróżnieniu od Śląska Wrocław), bez poukładanej gry taktycznej w środku pola. Dlatego bez trudu można ten zespół zdominować i całkowicie przejąć inicjatywę. Tak zrobiło bardzo przeciętne Molde, udało się to też bez większego trudu piłkarzom z Bukaresztu.
Jeszcze gorsze jest to, że piłkarsko zawodnicy Legii ustępują rywalom. Gorsze wyszkolenie techniczne, dużo niecelnych podać, fatalna gra bez piłki, mało ruchu, złe ustawienie... Nawet Molde górowało wyraźnie nad Legią, co już było bardzo niepokojące. Nie wiem czy to kwestia indywidualnie niskich umiejętności piłkarskich czy kwestia złego przygotowania do sezonu.
Tak, nie są to sytuacje zupełnie przypadkowe, ale ostatnie lata pokazały, że sam awans nie gwarantuje tego, że drużyna, która się zakwalifikowała prezentuje poziom zbliżony do nawet średniego poziomu światowego/europejskiego.
To w jaki sposób Wawrzyniak czy Rzeźniczak przegrywają pojedynki jeden na jeden przywodzi na myśl poziom podwórkowy. Jeśli Steaua jakimś cudem da sobie wydrzeć zwycięstwo, to tylko na własne życzenie. Będzie za to odpowiedzialna psychika, bo nie umiejętności, które u Rumunów są znacznie wyższe. Wystarczy, że Steaua przyspiesza w środku pola i legioniści momentalnie się gubią a formacja obronna jest w rozsypce. Takiego poziomu nie znajdę w żadnym meczu ligowym w Niemczech, Francji, Anglii, o Hiszpanii nie wspominając, nawet jeśli dotyczy to klubów z dołu tabeli.
Ahaswer
"Takiego poziomu nie znajdę w żadnym meczu ligowym w Niemczech, Francji, Anglii, o Hiszpanii nie wspominając"
- Pierniczysz.
Juskowiak skwitował sprawę krótko i zwięzłowato: "umiejętności są po stronie piłkarzy z Bukaresztu". I nie ma się co łudzić, że jest inaczej. No, ale to jest sport, więc może się kiedyś, w dalekiej przyszłości, zdarzyć tak, że sportowo słabsza Legia wyeliminuje sportowo silniejsze Molde :D
przegraja, presja :)
Jak na razie sprawdzają sie moje słowa ;/
No i znowu prawie zwycięski remis :D ... Legia w swoich atakach była rozczulająco bezradna. Rzeźniczak strzelił gola, ale to co wyprawiał w obronie (np. strata piłki w 90 minucie przed swoim polem karnym) to inna materia nieszczęścia.
No cóż, dziękujemy Legii za emocje w pierwszych 10 minutach oraz dziękujemy panu Jerzemu Engelowi za przedmeczowe słowa o rywalizacji dwóch "równorzędnych" drużyn. Miejmy nadzieje, że w LE przeciwnicy nie będą prezentowali poziomu Molde czy Steauy, bo tym razem szczęścia może zabraknąć, albo miejmy nadzieję, że Legia jakimś cudem zacznie grać lepiej.
Xinjin
lazurek
Wybierzscie nagrody. Kto pierwszy sie zglosi bedzie wybieral.
Gratulacje...
Niestety :(
poszlo.
luzerek - daj do siebie namiary, albo jak nie chcesz tej gry to tez prosze to napisz.