w okresie świąt mam zamiar zakupić komputer i tu nasuwa się pytanie , Czy do gier lepszy jest komputer stacjonarny czy poręczny laptop
ponoć na laptop dobry do gier trzeba wydać więcej ja mam 2500zł i nie wiem który z tych sprzętów wybrać
nie wiem też czy wszystkie podzespoły (w razie wymiany) się zmieszczą typu karta graficzna itd.
oczywiście przy laptopie będę miał myszkę i klawiaturę USB
Co polecacie ?
Konsola+laptop/netbook do pracy biurowej. Jeśli nie to stacjonarny zdecydowanie.
Kupować sprzęt w okresie świąt to idiotyzm.
OCZYWISCIE, ze do gier jest lepszy komp stacjonarny. Chyba, ze chcesz wydac dwa razy wiecej na laptopa to bierz smialo.
A najlepiej to kup konsole - mam, polecam! Do gier wypas :)
Laptop nie nadaję się do gier. Laptop w cenie 2500zł jest porównywalny z PC za 800zł :P
Za 2500 kup stacjonarny, w te cenie nie dostaniesz laptopa który będzie w stanie uciągnąć najnowsze gry w sensownych detalach, a jeżeli już uciągnie to problemy z przegrzewaniem itp. gwarantowane. Także jeżeli za dużo nie wyjeżdżasz, nie potrzebujesz komputera zawsze ze sobą to kupuj stacjonarny bez dwóch zdań.
Za 2,5 tys. nie kupisz laptopa do gier. Spokojnie złożysz natomiast komputer do najnowszych gier. Wypasu nie będzie, ale wszystko spokojnie pójdzie od średnich detali w górę.
Jeśli dużo podróżujesz i potrzebujesz laptopa to kup coś z dolnej półki (internet , praca, filmy etc. - do tego wystarczy laptop za 1500 zł.) a za resztę możesz kupić konsolę (Xboxa bez dysku możesz dostać za około 730 zł). Trzeba tylko przyjąć na klatę, nieco wyższe koszty zakupu gier.
Jeśli nie przemieszczasz się dużo to tylko i wyłącznie stacjonarny
Chyba, ze chcesz wydac dwa razy wiecej na laptopa to bierz smialo.
Zależy jeszcze, czy mowa o samej skrzynce, czy o samym zestawie. Bo jeżeli mowa o całym zestawie, czyli dokupując też to, co laptop ma "wbudowane", jak na przykład monitor, głośniki i klawiaturę, to nagle okazuje się, że ceny są porównywalne. Chociaż do stacjonarnego kupimy pewnie większy i lepszy monitor, niż ten z laptopa.
Ale stacjonarny ma jedna, poważną przewagę nad laptopem, jeżeli chodzi o granie. Można go bardzo łatwo rozbudować. W laptopach jest to strasznie ograniczone. W tej chwili w komputerze mam 4 fizyczne dyski twarde. Pokażcie mi laptopa, który to potrafi.
Ale komputer stacjonarny ma też swoje wady. Większe zużycie prądu, więcej miejsca zajmują, są cięższe i trudniej je przenosić. Co się bardziej opłaca zależy od własnych preferencji. Jeżeli jednak komputer ma stać bez przerwy na biurku i w pokoju nie brakuje miejsca, to bez dwóch zdań wybrał bym (i wybrałem) stacjonarny.
A czy w salonach typu Komputronik itp złożą mi komputer (i jaki czas wczesniej musze go zamówić przed odebraniem ?)
Po pierwsze, w okresie świąt można się spodziewać najwyższych cen, więc jak już wyżej ktoś wspomniał, kupowanie kompa w tym okresie to jakaś pomyłka. Chyba, że jakieś +200 zeta nie robi różnicy, to nie ma się co przejmować.
Po drugie, brakuje jakiejkolwiek informacji o sposobie użytkowania kompa. Jeśli często gdzieś jeździsz, chcesz korzystać z kompa w podróży lub w oddalonych od siebie miejscach, to laptop jest najsensowniejszym rozwiązaniem. Jeśli natomiast komp przez 95% czasu ma być użytkowany w tej samej lokalizacji stojąc w jednym miejscu, to tylko stacjonarka. Podstawową zaletą i funkcją laptopa ma być mobilność użytkowania tego sprzętu, jeśli jej nie potrzebujesz teraz ani w najbliższej przyszłości, to szkoda zachodu.
Co do gier, to jeśli nie zależy Ci na najwyższych detalach we wszystkich najnowszych produkcjach zapowiadanych na najbliższe 2 lata, to laptopa na którym już pograsz bez większych problemów znajdziesz nawet za 2k. Tylko trzeba umieć szukać, a nie sugerować się np. tym co inni ludzie kupują, bo w 3/4 przypadków kupują shit z dobrym marketingiem.
Ja już przeżyłem wszystko, taniego lapsa, lapsa do grania, netbooka, słabego desktopa, mocnego desktopa oraz konsole. Święte słowa co wyżej ludziska piszą, sam z doświadczenia wiem, jeżeli nie potrzebujesz mobilności unikaj lapsów, zwłaszcza tych "mocnych". To grzałko-suszarki, z fatalną kulturą pracy, strasznie gorące i głośne, o strasznie krótkim czasie pracy na baterii. A eksploatacja lapsa przy ciągłych temperaturach na pograniczu dopuszczalnego limitu to gwarantowane awarie zazwyczaj po okresie gwarancyjnym (np. u mnie przepalenie układu graficznego, koszta naprawy 800zł + robocizna). Jeżeli nie podróżujesz to tylko stacjonarka.
Natomiast jeżeli podróżujesz to kup konsole + taniego lapsa lub netbooka. Teraz są w sprzedażny fajne torby na konsole gdzie spokojnie upchasz skrzynkę, pady (nawet 2), okablowanie oraz parę gierek a wszystko zajmie nie więcej niż dwie torby od lapsa stojące obok siebie.
Sam mam taką torbę i nie raz ze mną X'ik jeździł po Polsce ;)
http://allegro.pl/wspaniala-torba-do-konsoli-xbox-360-gratis-i1887065348.html
Huuuuuh? Myślałem że takie archaiczne poglądy dawno z mody wyszły. Oczywiście że za 2,5 kafla kupisz laptopa do gier ale jak chcesz odpalić wiesmaka na ultra high to zapomnij, większość gier na płynnym medium pójdzie, osobiście uważam że z takich pierdół jak różnica miedzy high a ultra high bla bla bla sie wyrasta, byleby suwaki nie były na low.Przegrzewanie? Zależy jakiego laptopa kupisz, osobiscie przy grach na lapie musiałem uzyc podkładki chłodzącej tylko raz -> AC:Brotherhood na high ale i tak żaru jako takiego w śodku nie było.Ale u mnie liczy się też duża mobilność dlatego juz nigdy w życiu nie kupie pudła, jeśli prowadzisz osiadły a nie koczowniczy tryb życia -> bierz pudło