Ja rozumiem, że są opcje graficzne, ale w tej generacji wszystko co wyszło na XOX musiało działać też na XO. Gdyby nie to, to twórcy na pewno pozwoliliby sobie na dużo więcej na XOX. I nie mówię tutaj o wyższych teksturach i rozdziałce. Jeżeli w nowej generacji będzie to samo, to tak na prawdę podstawową konsolę jest automatycznie ta słabsza, a Series X to tylko taki upgrade, który pozwoli na wyższe detale. Nie brzmi to dobrze.
Kluczową kwestią jest moc CPU. W obu konsolach będzie taki sam, co sprawi, że optymalizacja gier będzie trywialnia.
Moc GPU skaluje się niemal liniowo względem liczby pikseli na ekranie. 4K ma 4x więcej pikseli niż 1080p, czyli zakładając, że XSX będzie celował w 4K, wystarczy GPU z 3 TF do 1080p.
XSS ma mieć 4TF, bo większość gier w pełne 4K nie pójdzie. Nie ma to sensu. Dużo lepszym wyborem jest celować w 1600-1800p i wyższe detale graficzne niż samą rozdzielczość.
Stąd też ten zapas mocy. XSS będzie celował w 1080p, ostatecznie w 900p, a dla mniej wymagających gier 1440p będzie jak najbardziej możliwe. Ewentualnie będzie opcja 1080p 60 fps lub dynamiczne 4K w 30 fps z rozdzielczością od 1200p w górę.
Jeśli XSS będzie tani i dobrze promowany np. 60 fps w AAA i 120 fps w sieciówkach, to może być prawdziwym hitem sprzedaży.
Dodajmy do tego, że GPU w tej konsoli będzie mieć wszystkie nowości, z RT i przetwarzaniem AI na czele, co pozwoli na wprowadzenie technologii na miarę DLSS, a to da gigantycznego kopa w kwestii grafiki.
W związku z brakiem odtwarzacza powstaje pytanie, jak wsteczna kompatybilność będzie rozwiązana. Niektórzy komentują, że po wysłaniu płyt do Microsoftu otrzymamy cyfrowe licencje.
Właśnie kończę pakować moje wszystkie płyty do wielkiej paczki, którą już dzisiaj wysyłam do siedziby Microsoftu.
To nie jest tak, że gry na silniejszą wersję będą musiały być przez to dostosowywane pod tą słabszą? Rozumiem jak gra wyjdzie na Series X w 4K i 60 klatek, to można ją zeskalować i po problemie. Ale jak ktoś będzie chciał wycisnąć co się da z Series X ,zrobić super wyglądającą grę w Full HD i 30 fpsach, to co wtedy? Bo chyba można wykorzystać te lepsze podzespoły do czegoś więcej niż rozdziałka i klatki?
Przecież już od dawna wiemy co będzie w środku tej maszynki, wiemy że CPU i SSD będzie to samo, przez co nie będzie taką kulą u nogi, RAM dostosowany pod CPU i CPU zniżone pod 1080p60. Tyle, aż tyle. A ten cały TweakTown niczego nowego nie podał. Jedynie podsumował to co było w Internecie od wielu miesięcy.
I nie, Xbox Series S nie będzie słabszy od Xbox One X.
Jeżeli w nowej generacji będzie to samo, to tak na prawdę podstawową konsolę jest automatycznie ta słabsza, a Series X to tylko taki upgrade, który pozwoli na wyższe detale.
Masz dużo racji i poruszyłeś dobry temat. Nie będzie jednak tak źle jak się obawiasz. Wersje konsol różni jedynie szybkość karty graficznej i rozmiar RAM na tekstury. Procesor, dysk i cała reszta będą o bardzo podobnej wydajności i dokładnie tej samej mikroarchitekturze. Będą miały dokładnie te same możliwości i funkcje. Będą mogły mieć dokładnie te same detale, tylko po prostu w niższej rozdzielczości i FPS.
Sytuacja o której mówisz miałaby wpływ na ostateczny kształt gry, jakby faktycznie wszystkie podzespoły mocno się od siebie różniły (również architekturą, możliwościami czy funkcjami). Tutaj jednak warto zauważyć, że celowo obniżyli tylko wydajność i rozmiar rych podzespołów, które wpływają jedynie na rozdzielczość i FPS. Także nie ma żadnych powodów do niepokoju.
Po cyferkach może się to wydawać dużo, ale nie jest to wcale aż tak dużo (w kontekście całej konsoli jako urządzenia oraz przeskoku generacyjnego) niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Nowa generacja to nie tylko szybkość jednego podzespołu i rozmiar drugiego.
Co do robienia gier w 1080p i 30fps na tak mocarnych urządzeniach wciąż w 2020 roku i kolejne kilka lat w przyszłość, to cóż... trudno mi to skomentować. Powiem może tylko jedynie, że ze wszystkim trzeba zachować jakiś balans. Twórcy gier jak i twórcy samych konsol na pewno są tego świadomi.
Wysoka cena XBX z przecieku wydaje się teraz bardziej prawdopodobna, natomiast nie wiem do kogo kierowane jest takie XBS jeśli będzie wolniejsze od XBOx.
Nie rozumiem wogole sensu i logiki która stoi za powstaniem XSS.
Ta konsola będzie miała mniej RAM od XOX (12 GB vs 10GB) i GPU słaby jak karty graficzne z przedziału 500-1000 zł.
Nie bardzo rozumiem po co taki sprzęt i jak to nazwać nextgenem.
Wogole jakas przekombinowana jest ta nowa generacja konsol, nie wiadomo o co w niej chodzi i co przyniesie nowego
Myslelem, że nextgeny pójdą w VR, a tam potrzebny jest MEGA power i XSX może nie dać rady, a tu jakiś rzęch chcą zapodać.
Dziwne to i odpychające.
I to jest prawdziwy X BOX czy pudełko z iksem a nie ten większy podrabianiec o kształcie lodówki.
Tak samo jak przy Nintendo Game Cube konsola byłą sześcianem, do tego dla ludzi z normalną liczbą rąk a nie jak jej poprzednik
Korporacje tjk; ms to maja miliardy dolców co to dla nich jest,a że sępią w inwestycje żeby gracze kupili taniej to inna sprawa.Już pożydzili bebechów w w zwykłym xbox one i powinień być trochę więcej niż tańszy od ps4 które jest mocniejsze.Co do rynku wtórnego się zgadzam.Zresztą sony też chytre ps4 slim już powinno znacząco stanieć,ps3 slim szybciej staniało.
Zakładając że to prawda, to pewnie MS prędzej czy później wyda nieco większego XSS (ah ten skrót) z napędem, który będzie nieco większy, bo napęd swoje też zajmuje, swoją drogą uroczy jest ten koncept XSS jako tej małej kostki
4 Tflop? PS4 Pro ma 4,12. Tak, wiem że to czysta statystyka i jak choćby dużo mocniejszy CPU czy więcej RAM sporo zmieni....jednak skoro GPU PS4 Pro ledwie dawało radę z 1080p, to nie wiem jak ten układ miałby dać radę z 1440p/60 fps...
W mojej opini nie jest to dobra wiadomość, bo gry będą musiały działać też na tym, więc wersja x da nam tylko wyższą rozdzielczość. Miałem one i x, różnica w grafice nie była powalająca. Gry na PS4 pewnie będą wyglądały lepiej, za to na X rozdzielczość będzie lepsza.
Miałem xbox one S i nigdy już tego szitu xboxa w życiu nie kupię. Jak można w ogóle na tym grać, a mało tego żadnych ex'ow nie ma. Może jakaś forze, gears of war ewentualnie, ale w to ja mogę na PC sobie pograć. Dlatego uważam, że playstation była i będzie na zawsze klasykiem nie do pokonania pod względem gier i nie tylko. Jedynie to pad od xboxa mi podchodzi jest lepszy od tego od playstation, a reszta to szajs.
Najgorsze w XBOX'ach jest to, jak nazywają kolejne odsłony konsol i ich wersje.
Ciężko się połapać w numeracji i wersji, skoro ich nie ma, a wzorzec wersjonowania zmienia się co wersje. :P
Skoro MS chce już w tej generacji dość mocno rozszerzyć zasięg streamingu i Game Passa, to lepiej jakby zrobili konsole ala przystawka do tv. Z prostym oprogramowaniem np. aneroidowym. Sporą mocą, by odpalić wszelkiej maści emulatory. Coś ala Shield od Nvidii. Wtedy takie coś miałoby sens.
Czyli X1X będzie szybszy od XSS. Tego jeszcze nie grali by miesza konsola była wolniejsza od starszej. To dla kogo ten XSS? Większość wybierze X1X po premierze XS, bo ceny X1 spadną ekstremalnie. A w ogóle ile osób wybierze XS względem PS5? 5 na krzyż? :P
Na tej słabszej konsoli nie ma szans na 1440p i 60fps.Nie będzie nawet FHD i 60fps w każdej grze.