Smerfy, Muminki i Gumisie // Mgiełka wspomnień
Uwielbiam Muminki, Smerfy i Gumisie mniej. No i znacznie bardziej lubie o nich ksiazki niz filmy, ale to temat na inna dyskusje.
Przeczytałem tytuł i od razu wiedziałem, że wpis będzie Twojego autorstwa. Trzymasz się pierdół. Znowu... Tracisz wenę twórczą? Zrób sobie przerwę. Sam zrobiłem sobie przerwę, bo nie widzę sensu, by cisnąć na siłę. Gdzie ten poziom publikacji z początku Twojego jestestwa na gameplay.pl?
Wszystko się oglądało ;) Pamiętam, jak wszyscy się bali Buki, ten odcinek, ta straszna muzyka, nieźle to działo na psychikę dziecka.
Ulubiona postać z muminków? Ryjek,Z gumisów - Tołdi (nie wiem jak to się w ogóle pisze), Smerfy - Ciamajda :D
Muminki to trochę inna liga w tym zestawieniu - zresztą wystarczy poczytać książki, na podstawie których powstał serial (moją ulubioną jest ta o wyprawie na wyspę z latarnią). O ile animacyjne Smurfy i Gumisie to *bajki*, tak Muminki zachowują alegoryczne znaczenia i znaczą coś innego dla różnych grup wiekowych. Doskonałym przykładem jest właśnie Buka - to nie jest postać przerażająca, raczej przeraźliwie smutna.
Wszystkie te bajki oglądałem, aż do odkrycia Anime, ale miło wspominam te produkcję. Ostatnio u nas w Technikum zawitała znów moda na Smerfne Hity.
[7]Ostatnio u nas w Technikum zawitała znów moda na Smerfne Hity.
Strach pomyśleć co będzie dalej.
Mnie nudziły Muminki i wgl. nie chciałem ich oglądać (nie, nie przez bukę ;P). Smerfy i gumisie oglądałem i mi się podobały ;)
We wszystkich trzech w/w 'produkcjach' podobał mi się i nadal podoba klimat fantasy. Co prawda Gumisie i Smerfy są bardziej baśniowe, natomiast nad Muminkami ciążyła taka nieopisana aura tajemniczości, m.in. przez Bukę, ale też Bobka, Topika i Topcię, czy nawet Małą Mi, przez co w dzieciństwie ta kreskówka mnie trochę przerażała... ;)
@Hed : Dokladnie, Muminki to wbrew pozorom nie jest tylko i wylacznie bajka dla dzieci. Wystarczy siegnac po cos takiego jak "Tatus Muminka i morze", albo "Dolina Muminkow w listopadzie". Z wesolymi Smerfami czy Gumisiami to nie ma nic wspolnego.
PS: ksiazka, o ktorej mowisz to "W Dolinie Muminkow" :) . Polecam GENIALNY audiobook w wykonaniu Krzysztofa Kowalewskiego.
Goozys[DEA] - Zdarza się. Raz się piszę o jednym, raz o drugim. ;)
hedasw - Owszem. Zresztą każda pozycja z tej trójki reprezentuje sobą odmienny względem siebie styl.