Poznaliśmy ceny i konfiguracje komputerów Steam Machines
Jestem tylko ciekawy, jak długo będzie trzeba czekać, na gry "exclusive", na tego typu shit. Bo jakoś nie wierze, że ludzie masowo polecą po to do sklepów. W szczególności w naszym kraju, gdzie 10 krotnie bardziej praktycznego pc, można mieć za te same pieniądze. Albo składając go z używek nawet za połowę tej ceny.
Nie wróżę tym maszynkom wielkiego sukcesu. Za dużo ich i zdecydowanie za drogo. To jest chyba opcja dla hamburgerów, którzy mają problem z samodzielnym złożeniem PC.
Ja wolę klasyczny, stacjonarny PC niż to. ;)
Drogo i brzydko :/ To w dwóch słowach.
A jeśli rozwinąć myśl, to (pomijam tutaj całkowicie w tym momencie kwestie cen) jedynie sprzęt od ZOTACA mógłbym bez wstydu postawić w salonie pod TV (ewentualnie ten od Gigabyte), bo to prosta, schludna "skrzynka" o niewielkich gabarytach (jedynie logo steama na białej obudowie wygląda obleśnie, ale i tak nie byłoby widać). Reszta to jakiś okropny "przerost formy nad treścią" - wstyd to ludziom pokazać.
Żeby nie było - PS4 i XboxOne też nie są wzorem mistrzostwa w designu: to pierwsze wygląda jak kopnięte, tanie chińskie DVD, to drugie jak przerośnięty magnetowid z lat 90-tych XX w. Ale w tłoku ujdą. A te pseudopecety już nie - wyglądają jak po wiejskim tuningu i rażą w oczy każdego kto ma dobry gust. Zwłaszcza ten Falcon to już "wieś tańczy i śpiewa, a w remizie disco-polo gra i zabawa trwa". Szokujące - w środku bebechy za gruby hajs, a opakowanie jak z jakiegoś odpustu.
A samym "steam machines" powodzenia nie wróżę - głównie ze względu na cenę. To nawet na Zachodzie jest drogo, w polskich realiach podane w newsie kwoty to już wręcz masakra. Taniej wyjdzie kupić/złożyć zwykłego peceta, o konsoli już nie wspominając.
@Elessar1984
Exclusive to może być na SteamOS (który jest darmowy i można zainstalować na każdym kompie) a nie Steam Machines które są zwykłą konfiguracją PCtową.
@warass
Można powiedzieć, że to są skrzynki dla burżuja, który chce się pochwalić ile wydał na zwykłego PCta ale umieszczonego w fikuśnej obudowie. Nawet jeśli ktoś się nie zna na składaniu kompa, to odpowiednie sklepy i tak robią to za nich (myślę, że w takim np. USA nie jest inaczej) Wniosek? Steam Machines się nie przyjmie (aczkolwiek głupich nie sieją, więc kto wie)
Siła tych maszyn będzie leżeć w SteamOS. Liczę tutaj na lepszą optymalizację i wykorzystanie prawdziwego potencjału podzespołów. Czołowi producenci gier od lat nie potrafią programować na pecety, dodatkowe instrukcje Intela, API AMD to dla nich jakaś czarna magia i w efekcie dostajemy albo niedziałające Unity albo porty z konsol typu Tomb Rider - konwersja z z archaicznego już wtedy PS3, która wygląda dokładnie jak konwersja z PS3. Ostatnio w temacie PC jest jednak tyle jaskółek, że ze spokojem patrzę na rozwój branży.
szczerze mówiąc całkowicie nie rozumiem idei tych maszyn. Kto to będzie kupować? Podobno zachód konsolami stoi a na wschodzie ludzi nie stać na takie ceny. Steam os darmowy, ale kto to zainstaluje? Czy to będzie nakładka na windowsa czy osobny system?
Liczę tutaj na lepszą optymalizację i wykorzystanie prawdziwego potencjału podzespołów.
czyli wystarczy kupić takie same podzespoły i gra będzi hulać? Czy będzie ograniczenie w samym systemie wykrywające zwykłego pc?
Poza tym nie rozpędzałbym się z ta optymalizacją. To nie jest 2 konsole, a kilka różnych zestawów części.
Przypuszczam, że możliwości modyfikacji takich puszek będą się ograniczały do dylematu czy zetrzeć kurz czy nie. Dla casuali może i dobre ale gdybym sr*ł pieniędzmi to pewnie wolałbym wybrać coś innego.
edit: Właśnie mnie naszło dziwne skojarzenie. To trochę tak jakby nieślubne dzieci blaszaka i konsoli :o
@lordpilot Obrażanie ludzi o innym guście nie ma sensu. Według mnie sprzęt od gigabyte wygląda jak kostka Rubika, a zotac jak dekoder telewizyjny... Ponadto myślę, że np.: asus zastosował taki wzór, żeby "konsola" wyróżniała się od pozostałych urządzeń takich, jak dekodery czy routery.
szczerze mówiąc całkowicie nie rozumiem idei tych maszyn. Kto to będzie kupować? Podobno zachód konsolami stoi a na wschodzie ludzi nie stać na takie ceny.
NewGravedigger - może chcą sprzedać ludziom blaszaka pod postacią konsoli i liczą, że ludzie się nie połapią?
@pawel246,
Obrażanie ludzi o innym guście nie ma sensu.
Pisałem o moich odczuciach, nikogo nie miałem zamiaru obrazić.
Według mnie sprzęt od gigabyte wygląda jak kostka Rubika, a zotac jak dekoder telewizyjny...
^^ No i ok :). Tak na marginesie - jeśli wygląda jak dekoder TV to trudno to brać jako zarzut, a kostka Rubika jest kultowa ;-)
@NewGravedigger
"Steam os darmowy, ale kto to zainstaluje? Czy to będzie nakładka na windowsa czy osobny system?"
SteamOS bazuje na Linuxie, więc nie będzie to nakładka na Windowsa.
Co do idei SM, to zastanawiam się czy samo Valve wierzy w powodzenie ich maszynek. Gdyby to było jeszcze laptopo-podobne coś (w sensie bebechów) + np. 5 różnych stałych konfiguracji które można jedynie rozbudować o RAM/HDD/Proc/układGraf. To miałoby więcej sensu. A tak to tylko zwykłe PCty z logo Steam.
Trochę niedokładnie napisałem. SteamOS to linuks optymalizowany pod granie, jest tutaj niemal pewne, że wszystko będzie chulać lepiej niż na Windowsie. Domyślam się też lepszego wsparcia dla bardziej niskopoziomowego API choć zapewne nie do takiego stopnia jak na świętej dwójcy. Istnienie tych pecetokonsolek może wymusić na producentach wykorzystywanie potencjału ich podzespołów i nie ma tutaj różnicy czy to będzie GTX680 czy GTX970 ponieważ ich API jest w znacznej mierze homogeniczne, prawdziwa różnica występuje dopiero pomiędzy układami od różnych dostawców. Jeśli ten potencjał zacznie być wykorzystywany na SteamOS to najprawdopodobniej zacznie być także wykorzystywany na Windowsie z nowym DirectX. Zakładam, że nie ma dużej różnicy w odwoływaniu się do API z poziomu linuksa czy Windowsa. Pewnie jednak będzie musiało minąć parę lat zanim się ten mechanizm dotrze.
Samym Steammachines wietrzę sukces ponieważ na zachodzie potrafią grać jedynie na konsolach. Włącz, wyłącz, niczego nie ustawiaj - to jest maszynka dla nich. Pozatym Valve nie pakowałoby się w coś co nie ma sensu, oni raczej do głupich nie należą.
Za jakieś dwa lata, jak wszystko dobrze pójdzie - skończą się kłopoty z dobieraniem zespołów i podzespołów, z optymalizacją gier pod systemy, programy i programiki i wciąż to będzie pełnosprawny komputer ;)
Nie wątpię natomiast że będzie to "ból głowy" dla całego szeregu drobnych sklepów komputerowych, żyjących przede wszystkim ze "składaków". Pozostanie im "działka" do sprzedaży, taka czy inna, lecz już muszą "myśleć" co to będzie dalej..
Żeby nie było że wkładam kij w mrowisko - myślę przede wszystkim o grach i opcjach multimedialnych ;)
To nie jest "ukonsolowanie" komputera ;) To jest pomysł i idea, gdzie może spotkać się komputer z konsolą i stworzyć nową jakość ;)
Przeciez jak Amerykanin kupi najtansze wersje to nawet swojego CoDa na najnizszych nie uruchomi i to nie nawet tego najnowszego. A nie chyba uruchomi bo ograniczenie w Ghost co do pamieci Ram zostalo chyba zniesione.
Amerykańce dopiero rzucili się na xboxy jak na chleb, po obniżce z $399 na $350, a oni chcą prawie 500 i wyżej :) Swoją drogą to marketing mógłby wiele załatwić ale Gaben przecież mówił - "zero exów, wszyscy równi"
To jest po to że hamburger idzie do wallmarktu kupuje któreś z tych machines kupuje wszystkie częsci coda odpala to i gra i się nie zastanawia czt tak siak ma dziłać i tyle.
radekplug - no właśnie nie do końca, bo przecież będziesz miał kilka konfiguracji tych maszynek. Nie są to typowe konsole, z jedną konfiguracją i z optymalizacją pod ten zestaw.
Za trochę więcej niż ten najtańszy wariant zlozylem Kompa dwa razy wydajniejszego.
Przecież te skrzyneczki się w ogóle nie opłacają, drogie to próbuje udawać konsolę bez exów. Taki droższy PC z padem który nic nie wnosi. Jedynie można by to było kupić dla wyglądu... no właśnie ale to nawet nie wygląda. Typowy sprzęt dla leniuszków którym nie chce się poprosić/zapłacić komuś by złożył im pc. Na dodatek te krzynki o ile rozumiem nie posiadają napędu? Czyli co wszystko będzie trzeba pobierać z neta? Czy może jakieś inne rozwiązanie bo mi się nie widzi by pobierać 50 GB na konsolę z moim netem. Nie rozumiem sensu takich maszyn. No dobra można mówić o lepszej optymalizacji jeśli mamy jedną-dwie konsole ale nie tyle możliwości. Coś czuje że będzie to klapa roku. Ktoś mi może wytłumaczyć jaki jest sens w takich maszynkach?
Ciekawe czy będa wojenki fanbojów wewnątrz obozu Steam Machines
Przecież to zwykłe kompy w dziwnych obudowach, znając valve i tak w Polsce będą po europejskich cenach, więc kompletnie się nie opłaca się ich kupować. Ale niech zrobią Half-Life 3 i Portala 3 exclusivami to i tak wszyscy kupią.
Hehe. Pewnie będą. Hipsterscy Tikowcy będą szydzili z mainstreamowych Asusowców, a wszystkie frakcję będą jechały po bidnych iBuyPower'owcach.A wszyscy do kupy będą przez zwolenników taty PCta i mamci konsolki traktowani jak posiadacze bękartów, abominacji zrodzonych wbrew naturze XD Zrodziła nam się trzecia strona konfliktu do wojenki PCtowo-konsolowej. Bęęęędzie! Bęęęędzie się działo! Będzie zabawa.... XD
Dla nas to niezrozumiale, ale masa ludzi na zachodzie kupuje takie zestawy juz od dawna. Alienware jakos sie trzyma mimo cen takich a nie innych, ludzie maja w dupie, ze placa za wydajna maszyne 2x wiecej niz w przecietnym sklepie ze sprzetem. Liczy sie tez marka, oszczednosc czasu, jakosc (zestawy poskladane nie na odwal sie jak w wiekszosci zwyklych sklepikow)... a ze to 5000$ zamiast 2500$ to juz niektorych nie instersuje tam w krainach mlekiem i miodem plynacych :)
Dla wielkiej części branży (ogólnie napiszę, komputerowej) będzie to kłopot (wszędzie te pieniążki na które dybie konkurencja ;)) - posypią się mniej lub bardziej konkretne sprzeciwy bo rynek to ogromny i złożony.. I jakkolwiek pomysł mi się podoba, przewiduję że będzie miał spore kłopoty ;) Czas pokaże - wystarczą najbliższe dwa lata..
Sam tego nie kupię, bo za drogo i wolę sam sobie poskładać PC. Mimo wszystko to trochę będę kibicował Valve aby zamieszania na rynku ich Steam OS zrobił. Może ich system się przyczyni do tego, że coś się ruszy w kwestii gier na Linuxa. Bo skoro Steam OS to Linux, to gry pod niego mogą działać np na Ubuntu.
Kwestią osobną są też gry, ale na Exlusivy bym nie liczył, bo samo Valve kiedyś przyznało ze ich to nie interesuje i chcą aby gry były dla każdego dostępne, bez względu na czym gra.
Bardziej jestem ciekaw ilu twórców przekonał Nawell do pisania gier na Steam OS. Na razie Mad Max i zapewne Just Cause 3 będzie się uruchamiał na Steam OS natywnie a reszta to nie wiadomo, bo jak inne gry mają być z kompa czy z chmury przesyłane na Steam OS, to trochę to jest bez sensu.
Wiadomo że Steam OS będzie wspierał Vulkan Api, który jest następcą Open GL i konkurentem dla Directx 12 i Nawell musi też przekonać np Epic aby UE 4 go obsługiwał. Zresztą nie tylko ich ale też Cryteka i ich CryEngine 3, czy Dice i ich Frostbite.
Widzę jeden mały sens kupowania takiej maszyny. Wygoda. Gram od zawsze i powiem szczerze gdyby nie steam chyba kupił bym konsole. Nie lubię konsol bo tam jestem skazany na pada którym gram w niektóre gry ale jednak. Do tego ceny gier. Jako stary piernik nie fascynuje mnie już osiąganie 100 punktów więcej w 3dmarku. Owszem kiedy zmieniam pieca popadam w mały obłęd dobierając części co jest śmieszne i odrobinę żałosne. Chciałbym kupić dobrego poskładanego pieca do gier. Niestety patrząc na ceny zestawów do gier jak i tych maszynek od steam to niemożliwe. Taniej jest się pomęczyć i to o wiele. Oczywiście jeśli ktoś ma odrobinę wiedzy zaparcia i ochoty. Niestety mimo że jesteśmy zalani technologiami jest coraz większa liczba ludzi którzy owszem z nich korzystają ale nie chcą się w nie zgłębiać. Już Microsoft w swoim systemie pokazuje że coraz mniej daje się kontrolować użytkownikowi żeby "nie popsuł".
Pewnie w Polsce jeszcze długo nie zdobędą popularności:) . Ale na zachodzie. Trochę moim zdaniem steam zjebał też to że pozwolili rożnym firmom zrobić te maszynki. Mogli już zdecydować się na jednego producenta. Nie było by tak widać że to porostu pecety i skok na kasę. Ciekawe czy i ile dostają od sprzedażny takiej maszynki? Co do linuksa jako systemu do grania. Zacytuje jednego stremara "fajne ,fajne ... chujowe". Idea świetna ale dopóki wszystkie gry nie będą pod to pisane to tylko ciekawostka. Ale może kiedyś. Jeszcze jakby steam pominął dystrybutorów i sprzedawał gry od producentów i to im dawał zarobić. Było by miło. Tylko do tego trzeba iść na wojnę i to z sporym zapasem kasy:)
[29]
Przewiduję, że będą dokładnie takie same wojenki jak pomiędzy rożnymi telefonami na Androidzie czyli z wyjątkiem paru odszczepieńców żadne.
[33]
Zdajesz sobie sprawę, że to nie będzie zwykły linuks. Będziesz miał taki sam interfejs jak na konsolach, a co do nauczenia się programowania to na PS4/XboxOne też trzeba się było nauczyć.
Jaki w tym sens jak i tak za dwa lata to będzie odpalało gry co najwyżej na średnich. Lepiej za tą kasę już kupić 2 konsole od MS i Sony, przynajmniej dla exów. A graficznie za te kilka lat też konsole będą lepiej wyrabiały niż te pudełka od Valve, bo jest lepsza optymalizacja. Kompletnie bez sensu te steammachines.
no nie wiem, mi się najbardziej podobają samodzielne konstrukcję w pięknych obudować, niemniej dobry krok że można kupić zestaw dedykowany do grania.
Jeśli deweloperzy zaczną w końcu poważnie traktować Linuksa to pomysł wypali, jeśli nie to nie.
Z drugiej strony to niepowtarzalna szansa dla Linuksa by zaistnieć na stacjach roboczych.
Ostatni akapit tego newsa idealnie podsumowuje całą ideę stającą za Steam Machines.
@Theddas
Odwrotnie, jeżeli pomysł wypali(czyt będzie duża sprzedaż) to developerzy zaczną poważnie traktować linuksa. Obecnie jest za mały popyt na gry działające na linuksie, więc developerzy go olewają(linuksa mało kto używa w domu a taki komputerek mógłby to zmienić). Valve ma złe podejście, XBOX i PS to są znane marki i wiadomo, że się sprzedadzą, więc developerzy tworzą na nie gry na długo przed premierą sprzętu. W przypadku SM trzeba zrobić odwrotnie, rozkręcić markę własnymi exclusive tytułami(czego Valve nie chce robić i strzela sobie w stopę) i dopiero wtedy będzie można liczyć na innych wydawców.
cała banda specjalistów... kurwa... kupią to. Sprzeda się. Czemu? Bo marketingiem zajmują się mądrzy ludzie. Do tego gówno wiecie o tym co pójdzie na tych kompach ;) wmówiono wam jakieś chore specyfikacje i kupujecie drogie kompy co 2 lata ;P ja gram od 4 lat a gtx 570 po oc i i5 2500k w oc do 4.5ghz. BF4 full detal 120 klatek (Windows 7 Custom Cut czyli system z uciętymi wszystkimi serwisami, o których nie macie pojęcia :D)
--->Taumantis - nawet jakbyś grał w rozdzielczości smartwatcha to nie ma szans na BF4 i 120fps na 570, ale proponuje napisać do Jen-Hsun Huang, bo widocznie masz ten model o którym mówił i od ręki kupi go od ciebie za 5 milionów USD. Jak produkowali niektóre 570 to podobno ich urządzenie do przeskoku w czasie wepchnęło w pojedyncze egzemplarze 570 krzemy z Titana X :]
Ja to czekam jak wiedzmin 3 i najnowszy batman na tym bedzie dzialal.
@40
To nie działa w ten sposób. Kupując platformę patrzysz w co możesz na tym pograć, chyba że masz za dużo kasy, prawda? A obecnie z gier AAA z oferty Steama na SteamOS (czytaj Linuksie) możesz pograć w 1% tytułów. Góra. Taka jest prawda. To, że nagle milion ludzi kupi te zestawy nie sprawi, że z oferty Steama ww. procenty skoczą z 1 do chociażby marnych 10% - to nie takie proste, musi nastąpić mały przełom technologiczny (zastąpienie DirectX czymś mniej zależnym od M$) + odpowiednia masa krytyczna. Pomijam tu fakt, że nikt miliona tych maszynek nie kupi dla gier indie i paru perełek pokroju This War of Mine czy Civilization 5, które na Linuksie już działają, zatem jedyna szansa w tym, że do końca roku paru większych devów zapowie swoje większe tytuły na SteamOSa (Linuksa, nie bójmy się tego słowa) i tym samym rozpocznie się ta oczekiwana mała rewolucja. W przeciwieństwie do 99% się tu wypowiadających używam Linuksa na deskoptach i laptopach od ponad 10 lat i wiem jakie są problemy oraz ile razy zapalało się teoretyczne światełko w tunelu. Kibicuję SteamOSowi, ale nie mam dużych oczekiwań. W zasadzie jedyna nadzieja to że projekt nie upadnie i za 3-4 lata, nie wcześniej, w pełni się rozwinie. Bo to proces, który wymaga czasu, zaplecza i "motywacji" dla devów. Ale to kupa czasu i kupa niewiadomych. Uwielbiam Linuksy i wolałbym w salonie mieć komputer ze SteamOSem (Debianem) na pokładzie, na którym oprócz gier odpalę co tylko zechcę (np. urządzę całe Home Theatre), który w razie potrzeby sobie sam zmodernizuję lub naprawię, gdzie w ulubione gry będę mógł grać na dowolnym sprzęcie spełniającym standardy jeśli w salonie akurat rodzinka zdecyduje się oglądać Mam Talent. Tymczasem jednak w salonie do gier stoi konsola, do filmów HTPC, a do pracy mam zwykłego PC i... gram w nim... niestety w zasadzie tylko we wspomniane indie gierki, Cywilizację 5 i Wasteland 2. Bo na Windowsa mi się nie chce przełączać. Ot, leniwy jestem :).
[44]
Mam nadzieje ze jestes zainteresowany Arkham Knight i Wiedzminem 3 na linuxa. Z checia poslucham jak one beda chodzic na linuxie. A to juz tylko za pare miesiecy.
W W3 będę grał na konsoli, a AK to nie moja bajka. Chociaż pewnie z ciekawości odpalę na L o ile w ogóle się będzie dało. Ale jak nie będzie natywnych wersji tylko kiepskie "zwine'owane" ala W2, to nikt w to grać na poważnie nie będzie. Potrzebne jest solidne podejście devów do tematu, z drugiej strony im się nie dziwię, że nie chcą kasy wydawać na dobre porty dla garstki graczy. Zamknięty krąg. Tu SteamOS jako uniwersalna platforma może faktycznie pomóc.
Kupując platformę patrzysz w co możesz na tym pograć
W pełni się z tym zgadzam, dlatego napisałem, że to Valve powinno rozruszać rynek dając kilka exclusive tytułów na SM.
Co do tego: zastąpienie DirectX czymś mniej zależnym od M$
PS4 stoi na modyfikowanym FreeBSD i jakoś nie ma problemów z grami. To nie DX jest problemem, przecież gry na linuksie nie muszą być portami z windy, z resztą większość gier na windowsa to porty konsolowe. Ale faktem jest to, że zastąpienie dx czymś innym uprościłoby przenoszenie gier na linuksa.
Sam złożę taniej i z lepszymi podzespołami, więc nie dziękuję. Ale dla laików i graczy konsolowych, którzy chcą zacząć z PC się nada.
zadnej wojenki nie bedzie poprostu kolejny gigant wyposcil sobie kompa setki razy juz tak robiono alienware albo laptoki msi serie ferrari tez tegoz gowna nic wiecej
beka z pecetowców haha te ceny.
Wizualnie calkiem calkiem.