Tylko Hello Games to 26 osobowy zespół a nie moloch liczący 500 do 600 osób, które są zależne od Kudłatego i Ki Ci.
Wychodzi nowy patch do cyberpunka :
- Gry online " wooo jest wspaniale gra naprawiona"
- Gracze "ten nowy patch to kicha i więcej psuje nic nie naprawia"
- Gry online dwa dni później " nowy patch do cyberpunka jest żałosnie słaby cdp ogarnij się"
Every
Fu**"ng
Time
....
Porównywanie naprawy prostej gry, w której wszystko generuje się proceduralnie, do wielkiej oskryptowanej gry, jest trochę nieporozumieniem.
Gdyby naprawa była prosta, to by to zrobili. Nie trzeba by im pokazywać palcem jak to robić. Tytuł newsa jest trochę chamski wobec developerów.
Twórcy No Mans Sky, żeby doprowadzić grę do jakiejś ciekawszej rozgrywki też potrzebowali całkiem sporo czasu...
No Man's Sky wyszło 5 lat temu. Czyli długo czekać nie trzeba było xD
W ciągu tego czasu można zrobić zupełnie nową grę.
Trochę cringowe są te wasze obrazki miniaturki do artykułów z napisami i strzałkami.
Było cicho przed ostatnim patchem to gracze jęczeli, że cedep się z nimi nie komunikuję. Wszystkim nie dogodzi.
1. Nad CP77 według oficjalnych doniesień pracuje połowa pierwotnego zespołu tj. ok. 300 osób. Więcej niż w szczytowym momencie pracowało nad Dzikim Gonem
2. Sami twórcy zapowiedzieli, że naprawa CP77 i odbudowa reputacji jest priorytetem "bez względu na koszty finansowe"
3. Nieoficjalne przecieki oraz informacje nt. ostatniego patcha sugerują że w planach jest faktycznie przebudowa gry od podstaw a nie jedynie naprawa podstawowych elementów.
4. Częstotliwość wydawania patchy również na to wskazuje. Gdyby chodziło tylko o załatanie gry na podstawowym poziomie to patche wychodziłoby znacznie szybciej i raczej nie ingerowałyby we wszystkie platformy. Prawdopodobnie przebudowują grę całościowo a patche wydają żeby nie zapomniano o grze i nie jechano po studiu że nic nie robi.
Na premierę wszyscy domagali się aby grę przebudować od podstaw. A to trwa. Patrząc na to jak REDom idzie rozwój gry, albo porzucili ją zupełnie, albo robią to o co gracze prosili. Nie mówię że tak jest na pewno ani nie uważam że nie wolno ich krytykować, ale nie ma co też ich spisywać na straty.
Moim zdaniem gracze powinni zorganizować akcję przypominającą to co się działo przy okazji "Ligi..." Snydera. Odpalić akcję #releasetheCybercut którą dzień w dzień przypominaliby studiu dwie rzeczy: 1.) Że studio zawaliło i zawiodło graczy 2.) Że jeżeli zrobią to co zrobić powinni to zostanie to docenione i sami na tym zyskają. Jeżeli miliony graczy zamiast się kłócić, jęczeć i gdybać nad przyszłością firmy zorganizowało się w taką akcję to CDP RED dostałoby jasny sygnał czego chcą gracze i jak mogą naprawić sytuację.
A jak już grę naprawią to mam nawet dla nich nazwę: "Cyberpunk 2077: REDedition". Krótkie, na temat, jednocześnie wskazuje że jest to wersja którą developerzy od początku chcieli wypuścić (godna REDów) oraz sugeruje daleko idącą "reedycję".
Tak więc liczę na Was Gracze i Szanowna Redakcjo Gry-Online, że zamiast marudzić ruszymy wspólnie całość w dobrą stronę.
No Man's Sky miał na start słaba zawartość ale dobrze napisany engine. Cyberpunk nie miał dobrze zrobionego ani tego ani tego. I tego bałaganu łatwo posprzątać się nie da.
Moim zdaniem ekipa do łatania gry jest mała i robią tyle ile mogą. Reszta pracuje nad fabularnymi DLCkami które będą miały premierę w tym samym czasie co cyberpunkowe anime na Netflixie.
Gdyby CDPR miał porzucić na dobre Cybera to chyba już wszyscy by wiedzieli. No chyba, że panuje tam totalny chaos i działają bez planu.
Drogą NMS czyli jaką? NMS w podstawie dalej jest tym samym tytułem, który na premierę cierpiał głównie na brak zawartości którą obiecali. Teraz jest dużo bardziej rozbudowany, ale przecież to dalej nie jest obiecana gra i Cyberpunk miałby iść tą samą drogą? Bezsens i spora różnica, NMS to sandbox, gra o dowolnym potencjale na rozbudowę, Cyberpunk to tylko i wyłącznie gra fabularna, której przerobić się już nie da. Powinni naprawić ile będą w stanie, dostarczyć co obiecali dostarczyć i olać ten tytuł, skupiając się na następnym aby do takiego cyrku już nie doszło, bo tempo prac jest tak żenująco słabe, że zrobienie z tego obiecanej gry zajmie im lata, tylko kogo to będzie przez te lata obchodzić, jak na upartego przy jednym przejściu da się zobaczyć niemal wszystko?
Problem musi być duży i powodów może być sporo, tak jak pisze redaktor.
Podam przykład od studia, które jest błędnie opisywane jako niewspierajace czy też nie naprawiające gry po premierze.
Ubisoft i Valhalla na premiere dla mnie był zbyta zabugowana by zanużyć się w grze bez frustracji ,więc odstawiłem.
Wróciłem w Lipcu i właśnie skończyłem po 115 godz nie trafiłem na żaden glicz , żaden bug -raz wyrzuciło mnie z konsoli.
Żadnych błędów nie pozwalających zaczynać /kończyć misji itp.
Gra chodzi pięknie aż miło .
CD projekt red musi mieć nie lada zagwozdkę ze swoim tytułem gdyż okres czasu który minął od premiery Valhalli jest podobny a gra jest w pełni dopracowana , ba wyszły dwa dodatki .
Stan CYBERPUNKA przynajmniej z informacji różnych portali pozostawia sporo do życzenia .
Przykład No Mans Sky jako wzór do naśladowania jest tutaj bardzo trafny , ciekawostką jest to , że można obiecywać , zaliczyć wtopę a później gre naprawić w dobrym kontakcie ze społecznością i wyjść jako taki "prekursor"
Dzisiaj nikt nie chce wracać do stanu NMS z day ONE tylko częściej mówi się o fajnym podejściu do krytyki i stanie gry na dzień dzisiejszy .
Przy dobrym podejściu smród sam się wywietrzy bez otwierania okien .
Redzi to wiedzą , problem leży gdzie indziej .
Czekam na pełną wersje gry, razi w oczy powycinana zawartość.
Nadal jest to ß.
pierwsze co powinni zrobić to zwolnić wszystkich nieudaczników od zarządzania projektem a potem na ich miejsce wprowadzić właściwe osoby których nie brakuje. Tylko że CDP od dawna nie potrafi oddzielić przyjaźni od pracy i dlatego mierni ale wierni coś jak w pisie ;) Niemniej wierzę że Marcin w końcu się obudzi i przestawi firmę na właściwi tor (zarobili dużo ale stali się wręcz pośmiewiskiem międzynarodowym co mocno mnie smuci)
Zagraj w Cyberpunk 2077 i wtedy się wypowiadaj..
RDR2 to zrobiona przez tysiące deweloperów pusta i nudna gra, gdzie większość „zawartości" generuje się sama - pusty sandboks z pojedynczymi chałupkami - a nie wielki oskryptowany i rozbudowany fabularnie moloch z żyjącym, największym wielopoziomowym miastem w historii gamingu.
Prawdopodobnie nie wiesz czym jest rozbudowana aktywność poboczna.. :) (Skoro część graczy nawet narzeka na dużą ilość rozbudowanych fabularnie i intelektualnie zadań..) Prymitywne (z natury) elementy FPS - dojrzały gracz traktuje jako sympatyczny dodatek - a nie działalność poboczną..
Nowatorski jest już sam rozmiar i wielopoziomowość Night City. A o technologicznych nowinkach zastosowanych na taką skalę można by napisać cały artykuł - oto niektóre z nich:
- Technologia śledzenia promieni wpływająca na jakość oświetlenia globalnego wpływające na przetwarzanie strumieniowe i oświetlenie globalne
- Cyberpunk 2077 posiada lip-sync dla dubbingu w 11 językach
- CDR opracował technologię bazującą na sieciach neuronowych umożliwiając odpowiednią do sytuacji mimikę
- Usprawniono również na niespotykaną skalę, technikę przechwytywania ruchu i interaktywną animację postaci oraz oczu
Dodam że RDR2 i GATA V ma „najlepsze" AI od czasów „ping ponga" XD - szkoda tylko, że takie „głupie" - i nie naprawione do dzisiaj.
PS: trollowaniem nazywamy nieuzasadnione atakowanie omawianego przedmiotu, osoby itp.. A nie stawanie w jej obronie
Ech, chłopaki z CDP, może i zrobiliście przekręt stulecia i zarobiliście 1,5 mld spzredajsc wersję alfa, może jesteście wirtuozami reklamy i marketingu, ale serio, damage control w wykonaniu takim jak wyżej - chodzi o posty Anżeja - jest naprawdę żałosny i znowu wystawia was na pośmiewisko
Po tylko 20 godzinach gry uderza ogrom pracy włożonej w grę. Wydaje się, że zabrakło ostatniej fazy, pół roku, może rok by grę dopieścić, przetestowac i ponaprawiać szczegóły. Nie na codzień dostajemy klimatyczna grę z przyszłości, i to dla dorosłych.
Ale są też takie easy wins, np. główna mapa wygląda jak próba zaimplementowania grafiki 3D na Amige. Ze tez nie mogli tego szybko naprawić?
Kurde, przykre to. Liczyłem, że w ciągu kilku miesięcy gra stanie jako tako na nogi i jednak skuszę się na zakup. No cóż, nie pali się, mogę czekać dalej^^
Tutaj się zgadzam, pamiętam jak grałem w tą grę w 2016, chodzi o No Man's Sky, a jak wygląda teraz.
To by była super droga dla tej gry ale zarząd się nie zgodzi bo pieniążki muszą płynąć. NMS nie ma od 5 lat ani 1 płatnego DLC a dostaje duże updaty co pół roku.
Korposy tak nie dadzą rady bo zarząd by na premie kilkudziesięcio milionowe nie miał.
Patrząc na wyniki ankiety wcale się nie dziwię firmom wydającym nahypowane crapy, po co robić dobrze zrobione gry jak ludzie zjedzą gówno i powiedzą że smaczne, wystarczy dobry marketing :D
Wszyscy zdaja sie zapominac, ze CDP zostal zhackowany i to calkowicie zdestabilizowalo firme na dosc dlugi czas (co ma wplyw na tempo wydawania patchy).
Dopóki nie naprawia swiata gry doputy nie bedzie graczy, na 1 miejscu powinno stac, Naprawa Policji w grze, 2. dodanie do swiata sklepów, tuningowania aut, fryzjera, tatuazy, Kupowania posiadlosci etc. 3. Brak animacji wody, Mega slabe to jest. Widok z drugiej osoby!!. zrobia te zeczy to odpale gierke. bez tego jest slaba i tyle.
Niech dadzą rockstarowi do poprawki i będzie git. Zapłacą trochę ale w końcu będzie dobrze.
CP2077 remastered by rockstar. Coming soon:D
Ciekawe są komentarze i sam artykuł „graczy", którzy gry nie widzieli - więc się wypowiedzą.. XD Gram na dobrym PC i zero problemów.. Ale od premiery przeszedłem ponad 300h na PS4 slim.. I nie napotkałem większych problemów niż miałem z GTA V czy RDR2.. (o żenującej Valhalli czt RE Village) nawet nie wspominam..
Autor (i większość komentujących) muszą być kompletnymi dzieciakami, że nie wiedzą jak gigantyczną i nowatorską grę opluwają - gdyż do niej porównują proste sandboksy, które są kolejnymi z danej serii - Valhalla, GTA czy RDR - powinny być (wg tych standardów) na premierę BEZBŁĘDNE..!! A przecież tak monstrualnego i działającego miasta jak NC, nie było w historii gamingu..! Nie wiedzą też, że gra została z góry zapowiedziana jako trzyczęściowe dzieło - zatem „pierwsza część " - nie może zawierać wszystkiego.. A tempo naprawiania - takiego olbrzymiego molocha - jest zaskakująco wysokie.. (przypominam prostsze GTA V, RDR2 mają błędy i kłopoty z optymalizacją czy AI do dzisiaj)
Autor naiwnie się dziwi, że naprawy „tyle czasu" zajmują kilkusetosobowemu CDR - kiedy wielotysięczne giganty nie radzą sobie z nimi przez lata..!
Po patchu 1.3 gra mi się gorzej niż na premierę w grudniu, unikam szybkich aut bo doczytywanie tekstur na PS4 Pro to jakiś koszmar. Patch zresetował mi 2 misje! Których przez błędy teraz nie mogę skończyć!
Mnie najbardziej rozbawiło, jak przyznali że nie wiedzą jak coś naprawić i może jest/będzie jakiś mod który to zrobi. Jeżeli wywiad z devami przy prezentacji 1.3 traktować poważnie, to to było rozczarowanie, ale jako kabaret wystawiam mocne 9/10.
Mam wrażenie, że w CDPR nastąpiły spore zmiany kadrowe wśród programistów, część odeszła po nieudanej premierze i teraz mamy tam "specjalistów" którzy kilka miesięcy naprawiają minimapę.
Mogli zszokować świat, zadowolić fanów i wybić się na poziom Rockstara w kwestii wierności fanów & jak i poziomu produkcji (z czasem), ale stało się co się stało...
Jest też co raz to mniejsza szansa na comeback w stylu No Man's Sky...
Smutna to historia jest niestety
A według mnie nie powinni iść drogą twórców No Man's Sky. Powinni iść zupełnie inną drogą, spisać ten tytuł na stratę i powiedzieć że wtopili i wziąć to na klatę, i zająć się już kolejnym tytułem bo tej gry nie da się już odratować.