Czy karta dźwiękowa w komputerze ma sens w 2024 roku? Społeczność wyjaśnia
"Zintegrowana jest wystarczająca" powie tylko ktoś kto nigdy dedykowanej nie miał.
"Zintegrowana jest wystarczająca" powie tylko ktoś kto nigdy dedykowanej nie miał. - oczywiście to zależy, ci którzy korzystają tylko z PCspeakera tak powiedzą i im integra wystarczy, dla wszystkich innych potrzeba dobrego źródła dźwięku jak procesor sound blastera.
Oho komentarze trolli ktorzy nie maja pojecia na temat elektroniki ani dzwieku czy podstaw fizyki tylko bredza o pcspeakerze czy sound blasterze.
Zintegrowana jest wystarczajaca dla wiekszosci osob chyba, ze ma sie specyficzne sluchawki a tak to sie korzysta z interfejsow na USB, czego przykladem sa studia nagraniowe, radia i tak daleja nie jakis sound blaster czy zewnetrzne interfejsy na USB od marek typu Asus i tak dalej.
Czasem trzeba rozbudować kompa o wyjście optyczne spdif (dolby digital i dts do kina), co występuje jedynie w drogich płytach.
A to już oferuje najtańszy SB, dodatkowo oferujący więcej opcji i lepszy dźwięk do słuchawek
Zintegrowana w zupełności wystarczy i piszę to jako osoba korzystająca z porządnego drogiego DACa tylko dlatego, że potrzebowałem jako źródło do gitary. Reszta co sądzi inaczej jest gościem z tego filmiku. https://youtu.be/2kjQs3d51i0?si=FjISQTTs9je0QF-f Te soundlabstery oprócz zniekształcenia dźwięku na miarę opcji kolorów "żywy" w telewizorach tylko robią za wzmacniacz słuchawkowy, który się przydaje w przypadku słuchawek które trzeba napędzić. Ale taki ValiantThor słucha zmiksowanego programowo dźwięku w soundlabsterze kupionego z outletu za 300 zł i myśli, że to czystszy dźwięk :p
Zintegrowana w zupełności wystarczy - jak się ma drewniane ucho lub nie przykłada wagi do odtwarzanego dźwięku to tak można owszem napisać.
i piszę to jako osoba korzystająca z porządnego drogiego DACa tylko dlatego, że potrzebowałem jako źródło do gitary - nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym.
Reszta co sądzi inaczej jest gościem z tego filmiku - brzmi to jak: „uważasz inaczej niż ja to jesteś głupi”, cóż typowe dla gości nie mających wiele do powiedzenia w temacie na który się wypowiadają.
Te soundlabstery oprócz zniekształcenia dźwięku na miarę opcji kolorów "żywy" w telewizorach - kompletna bzdura, powiedz mi jeszcze że integry maja czysty klarowny i niezniekształcony dźwięk.
tylko robią za wzmacniacz słuchawkowy, który się przydaje w przypadku słuchawek które trzeba napędzić - gracz który ceni sobie efekty dźwiękowe w grach komputerowych to korzysta ze słuchawek planarnych lub z wolnostojących głośników podpiętych do wielokanałowego wzmacniacz w celu zapewnienia sobie dźwięku dookolnego wysokiej jakości. We wszystkich grach daje to bardzo dobre rezultaty poszerzające doznania audio, a w symulatorach lotu (np. MSFS, DCS, IL-2) lub w ogóle pola walki (np. War Thunder, Arma) czy strzelankach sieciowych (np. Battlefield, COD) lub taktycznych (np. Hidden and Dangerous, Ready or Not) jest niezbędne.
taki ValiantThor słucha zmiksowanego programowo dźwięku w soundlabsterze kupionego z outletu za 300 zł i myśli, że to czystszy dźwięk - i znowu pozamerytoryczny „argument” tzw. „znawcy tematu”. Nie znasz mnie a silisz się na niezdarny dowcip zgadujący niby czego używam i gdzie to kupiłem. Do gier korzystam z sound blastera AE-9 podpiętego pod marantza SR7015 i zestawu głośników dookolnych Yamaha. Do słuchania muzyki mam bardziej wyrafinowany sprzęt stereo.
Podsumowując - napisałeś bzdurę. Jeśli uważasz inaczej to pokaż mi integre która oferuje tej samej jakości czterordzeniowy procesor dźwięku i podobne ficzery jak w SB AE-9 (tj. przetwornik przynajmniej takiej klasy jak DAC 9038 ESS SABRE, dynamikę na poziomie 129 dB, odtwarzanie do 32-bit / próbkowanie 384 kHz DSD64 i chociażby podwójny wzmacniacz słuchawkowy Xamp oraz impedancję pozwalającą na współpracę z najwyzszej jakości planarnymi słuchawkami studyjnymi, nie wspominając o Dolby Digital Live, kodowaniu DTS Connect i wirtualizacji przestrzennej dźwięku).
https://m.youtube.com/watch?v=jIofGekzbC0
Nie wytlumaczysz. Szkoda strzepic jezyka. Wiekszosc graczy ma za 200 zl gamingowe(ultra shit) sluchawki. No, a tu trzeba karte dzwiekowa dedykowane+ dobre sluchawki. Generalnie dzwiek jest strasznie nie doceniany przez graczy. Dziwi to pomimo, ze jest mega waznym czynnikiem poglebiajacych imersje w grach.
Moja karta https://audiofanatyk.pl/recenzja-karty-dzwiekowej-aim-sc808/ + kilka par sluchawek otwartych + zamknietych. Do tego wsadzilem do karty kostki MUSE dzwiek sie duzo poprawil. Najczesciej jednak uzywam tych
https://www.x-kom.pl/p/517421-sluchawki-przewodowe-beyerdynamic-dt990-pro-250ohm.html.
Pomimo tego, ze moja plyta msi tomahawk max ma niby super duper dzwiekowke . Cytuje " Umieszczone w MSI B450 TOMAHAWK MAX kodek Realtek ALC892 oraz wysokiej klasy kondensatory audio zapewniają czyste i naturalne brzmienie dźwięku w każdej sytuacji.
Odizolowane obwody układu audio oraz pozłacane styki gwarantują zwiększoną odporność analogowych sygnałów audio na zakłócenia. System MSI Audio Boost to zestaw unikalnych rozwiązań, dzięki którym efekty dźwiękowe zapewnią Ci niezrównany poziom immersji w grach". To nie ma zadnego podejscia do dedykowanej. Naprawde nietrzeba byc audiofilem i miec zlote ucho. Dodatkowo wykupilem platny dolby atmos dla sluchawek jak byl w promocji. Sa tytuly, ktore z tego korzystaja.No i mnostwo filmow. Robi to robote.
Z pewnością nie. To jest gość typu „wszystko wiem i nic nie zmieni mojego zdania”. Ponadto zwroty typu Zintegrowana w zupełności wystarczy, Reszta co sądzi inaczej jest gościem z tego filmiku, Te soundlabstery oprócz zniekształcenia dźwięku na miarę opcji kolorów "żywy" w telewizorach i słucha zmiksowanego programowo dźwięku w soundlabsterze kupionego z outletu świadczą o tym, że facet nie miał chyba nigdy dedykowanej karty dźwiękowej gdyż uznał ze integra jest przecież taka sama, pocieszając się swoimi błędnymi opiniami tak długo, ze wreszcie uznał je za prawdziwe.
A czyli jak ty napiszesz "brzmi to jak: „uważasz inaczej niż ja to jesteś głupi”, a potem " jak się ma drewniane ucho lub nie przykłada wagi do odtwarzanego dźwięku to tak można owszem napisać. czyli sam sobie możesz epitety wypisywać innym, ale inni tobie nie? :P
DAC nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym - proszę przeczytaj co to jest DAC, jaki ma związek z kartą dźwiękową bo brak wiedzy wychodzi
"gracz który ceni sobie efekty dźwiękowe w grach komputerowych to korzysta ze słuchawek planarnych lub z wolnostojących głośników podpiętych do wielokanałowego wzmacniacz w celu" tutaj piszesz jedynie o funkcji słuchawek 7.1 dla przestrzennego pozycjonowania, to się przydaje do jakiś gierek esportowych, a w praktyce mocno zniekształca dźwięk poprzez separacje dźwięków i dodatkowe głośniczki tylko po to żeby właśnie dokładnie określać pozycje wroga.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pochwalenia się jaki to audiofilski sprzęt posiadacie i to jeszcze ze strony audiofanatyk. Prawdziwie wyrafinowany sprzęt :D, a tak naprawdę typowe dodawanie wartości sprzętu nad rzeczywiste korzyści jakie dają.
maciell nie bez powodu ludzie nie przykładają wagi do tego typu sprzętu. Sam kiedyś byłem taki jak ty, interesowałem się grubo tematem, godzinami czytałem artykuły ze strony audiofanatyka i inwestowałem w mocny sprzęt do dźwięku ponieważ słucham muzyki codziennie po kilka godzin. Nie muszę linkować jak bardzo dobry i drogi sprzęt posiadałem bo już frędzlowanie się drogi sprzętem audio mam za sobą. Na szczęście bardzo obiektywnie podszedłem do sprawy i udało mi się uciec od samozadowolenia się ze sprzętu, który daje bardzo, ale to bardzo niewspółmierny efekt do ceny jaką trzeba włożyć żeby usłyszeć jakieś mało znaczące różnice w integrze, a dedykowanej karcie ze słuchawkami za tysiące złotych.
Na koniec dodam, że sam nie dawałem sobie wiary w to jak małe korzyści dawał ten sprzęt, więc zapraszałem znajomych i prosiłem ich o testy. Zakładałem im tanie słuchawki na integrze, potem drogie słuchawki na integrze, potem tanie i drogie słuchawki na DACu nie mówiąc, które jest tym dobrym drogim i wyniki były właśnie takie, że wszyscy nie słyszeli żadnej różnicy między integrą i DACiem, ale przyznaje między tanimi, a drogimi słuchawkami już tak. Ze słuchawkami jednak jest tak, że one często mają swoje charaktery odtwarzania muzyki, więc ciężko stwierdzić czy różnica wynikała z jakości odtwarzania dźwięku czy charakteru ponieważ jak wiemy słuchawki mogą grać jasno, albo ciepło lub zbalansowanie, natomiast karta dźwiękowa powinna dostarczać maksymalnie czysty, oryginalny dźwięk, czego soundblasterom raczej brakuje.
Jak wyłączysz filtry, efekty i eq to każdy "Blaster", tak jak i każdy inny DAC, dostarcza oryginalny dźwięk bez przekłamań. O czym ty w ogóle piszesz?
Ciekawe czy jakiś właściciel SoundBlaster gra bez odpalonego chociaż jednego efektu, czy filtra. hmmmm Jeśli tak, to jaki jest wtedy jego sens?
Naparwdę pytasz, jaki jest sens posiadania karty lub DAC-a z lepszym układem?
Nie wiem jak wiele się zmieniło przez ostatnie pięć lat, ale wtedy czytałem to samo, że integra wystarczy...
Pewnie wielu osobom starczy, tak jak srebrzący IPS za 500 zł. Ja słyszę różnicę pomiędzy moim SB X5 a integrą.
Ciekawe czy jakiś właściciel SoundBlaster gra bez odpalonego chociaż jednego efektu, czy filtra. hmmmm Jeśli tak, to jaki jest wtedy jego sens?
Czasami kupuje się sprzęt dla samych podzespołów które mogą być zwyczajnie lepszej jakości (ew. podzespoły są takie jakie sobie wymarzył przyszły właściciel urządzenia) w stosunku do innych modeli innych producentów w podobnej cenie z pominięciem marketingu i różnych ficzerów w oprogramowaniu. To piszę raczej ogólnie o urządzeniach, a niekoniecznie tylko w kontekście SB.
Dlatego dziwi mnie jak ktoś broniący jakości dźwięku przy pomocy sprzętu audio podaje za przykład soundblastera. To jest sprzęt służący przekłamowaniu dźwięków tak, żeby był bardziej przyjemny dla konkretnego słuchacza. Oczywiście, że można wszystko wyłączyć i używać jako wzmacniacz słuchawkowy tylko w takim wypadku można pójść w tańszy stricte wzmacniacz słuchawkowy oferujący procesory tej samej jakości tylko bez wbudowanej tony equalizerow za zapewne połowę ceny, a i tak poza lepszym napedzeniem słuchawek nie można spodziewać się cudów.
Nie chodzilo mi o brandzlowanie sie sprzetem audio. Wkleilem swoj sprzet, aby nie bylo, ze mowie z konca plecow. Moja pierwsza dzwiekowka byl uklad w Amidze 500 czyli chip Paula. Na 1 pc nie bylo mnie stac na karte muzyczna i przez rok jedyny dzwiekto bylo popikiwanie z glosniczka na plycie glownej. Po roku zbierania kupilem Sound Blaster 2.0, a poniej na sb live! juz stereo. Potem wykosztowalem sie na karte SB Audigy 2 ZS Gold. Jako, ze pracowalem kilkanascie lat w sklepie komputerowym bylem w miare biezaco w temacie kart muzycznych. Asus mocno wszedl w rynek i zrobila sie konkurencja dla Sound Blastera.Niestety moja karta SBaudigy 2 ZS zaczela tracic funkcje przez nowe systemy. Mam na mysli EAX (dzwiek przestrzenny), ktory byl w wielu grach i robil robote. Teraz ta karta siedzi w moim retro kompie na Windows XP i nadal pieknie gra. Sadze,ze nadal jakoscia dzwieku zjada 90+ zintegrowanych na plytach dzwiekowek. Kiedy zmienialem komp i okazalo sie, ze moja nowa plyta nie ma portu pci i ogolnie ten port ginie. Bylem zmuszony ponownie uzywac zintegrowanej karty. Jezeli Ty i inni nie slyszycie spadku jakosci to polecam jednak laryngologa bo cos nie tak mocno z sluchem. Dlatego zakupilem Aim , ktory wtedy kosztowal kilka razy mniej od asusa essence ST i byl juz na pcie x1. To sie nie da opisac jaki to byl przeskok jakosciowy.Teraz jest do wyboru i koloru dacow.Do mojej komorki i laptopa zakupilem sb g3. Bo w telefonach i komorkach poza niektorymi modelami nadal sie oszczedza na dzwieku. Same sluchawki z prozni nie naleja. Nie jestem audiofilem co mu kable spiewaja, nie mam sluchu nietoperza i ogolnie smieje sie z audio voodoo. Co nie zmienia faktu, zeby sluchawki dobrze graly musi je napedzac cos sensownego. Te moje bayerdynamic wiekoszosc integr nie jest w stanie nawet poprawnie napedzic, a gdzie dalej. Zdaje sobie sprawe, ze wiekoszosc populacji jakosc dzwieku kompletnie olewa i dobre audio moze slyszeli w MM jakbyl jakis sprzet rozstawiony. No, ale naprawde dzisiaj za niewielkie pieniadze mozna naprawde miec super jakosc dzwieku i nie trzeba za to oddac nerek. Chinczycy naprawde mocno zamieszali.
W swoim poście 7.3 dokonałeś manipulacji mojej wypowiedzi, zarzucasz mi że niby napisałem w poście 7: DAC nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym
Tymczasem w poście 7 cytując fragment twojej wypowiedzi z postu 5 napisałem: i piszę to jako osoba korzystająca z porządnego drogiego DACa tylko dlatego, że potrzebowałem jako źródło do gitary - nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym.
Oszustwem chcesz udowodnić swoją racje - wstrętne.
Przecież nie chwalą się audio za 100 tys zł. A tyle pewnie kosztuje jeden głośnik fanatyków, i nikt czegoś takiego tutaj nie popiera.
Mówimy o podstawowym sprzęcie zapewniającym pewne główne standardy. Poczytaj choćby jakie integry są w płytach głównych w okolicy 3 tys zł.
Optyka, Dolby, DTS w standardzie, wzmacniacz, wysokie próbkowania analog. Debilizm?
W płycie do 1500 zł są póki co biedne integry i jeśli trzeba coś więcej to potrzebna min karta za 400 zł.
Mój stary Marantz dziwnie się zachowuje, oba serwisy w Warszawie nie dały rady. Na nowego za 6tys mnie nie stać, więc uratowała póki co sprawę SB Z z spdif [DTS,dd]
Napisz tak samo że głupota to MB z paroma portami m.2, kilkoma PCIe, szybkim ramem. GPU ponad 2000 zł to też dobilizm?. Tu co trzeci ma grafe i monit za 5000 i nie piszesz im że się chwalą.
A czy ja gdzieś jakieś kwoty podałem? Porównanie do kart graficznych też z tyłka.
Audiofile zawsze byli śmieszni. Dwa metry przewodu za 50 tysięcy (krótszy przewód ma wyższe szanse na zebranie mniejszej ilości zakłóceń, ale nie zawsze będzie lepszy, bo to zależy od wielu czynników). Próbkowania typu 768kHz… Głupota. Zachwycają się mówiąc przy tym, że rzecz nagrana w 48kHz interpolowana do 768kHz jest totalnie inna i bogata w szczegóły których to na próżno było szukać w oryginale.
Fakty są takie, że głośniejsza muzyka wydaje się lepsza i pełniejsza dla człowieka. Gdy dodamy lekki reverb to również zyska to pełni i „przestrzeni”. Kto wie czym kierują się audiofile :). Inny sprzęt będzie brzmieć inaczej, ale czy lepiej?
W smartfonach też mamy wał na interpolowanie zdjęć i filmów by podać wyższe wartości Mpx.
Zintegrowana karta dźwiękowa to totalne dziadostwo...Tylko karty i nagłośnienie 5.1 lub 7.1 DTS itd daje super efekty w grach...Sam mam zestaw za kilka tys zł i nie ma porównania z badziewiem z marketu itd
Ja sie nie znam - to sie wypowiem.
Pare miesiecy temu bylem zmuszony wyjac dzwiekowke i pare dni dzialac na integrze. Ten dzwiek byl zupelnie inny. I to na niekorzysc - nawet przy zadaniach tak wymagajacych jak sluchanie muzyki z YT. Nie pasowalo mi to nijak. Kombinowalem z ustawieniami miksera ( mimo ze na co dzien tego nie dotykam ). Nie pomoglo. Dzwiekowka wrocila na miejsce, problem zniknal. Ja wiem - duzo robi przyzwyczajenie, ale nawet przejscie z SB Live na jakiegos Xonara odbylo sie bez wiekszych kaszlniec ( metaforycznie ). Plyta glowna z solidnej polki sredniej - az na stronie producenta sprawdzilem - tak, CHWALA sie jakoscia wbudowanego dzwieku. Wg mnie - bezpodstawnie.
Zeby nie bylo - z racji braku miejsca mam "tylko" stereo.
Mimo upływu lat nic lepszego od "stereo" nie wymyślono do muzyki. Najlepsze wzmaki audio to czyste stereo.
Jak powyżej napisał Mirko81 - do muzyki nie ma nic lepszego jak stereo. Natomiast do gier i filmów dźwięk dookolny jest niezastąpiony.
HETRIX22
Twój problem tkwi w 2 rzeczach:
a) nie miałeś nigdy dedykowanej karty typu SB, co czysto widać po twoich wypowiedziach, nie miałeś wiec możliwości porównania dźwięku takiej karty ze zwykłą integrą.
Dla przykładu zobacz co sam napisałeś (post 5) słucha zmiksowanego programowo dźwięku w soundlabsterze nie wiedząc nawet że SB dostarcza także oryginalny dźwięk bez modyfikacji w zaleznosci od ustawień użytkownika. Ba, nawet nie wiesz że karty te maja kilka trybów pracy (np. do gier, do kina domowego, do muzyki) z który każdy konfigurujesz jak chcesz. Wypowiadasz się wiec na tematy, o których nie masz pojęcia a co gorsza wprowadzasz innych użytkowników forum w błąd.
b) kłamiesz manipulując moimi wypowiedziami
W poście 7.3 przekłamujesz (udając że niby mnie cytujesz) moja wypowiedź z postu 7 gdzie cytując ciebie i się do tego odnosząc napisalem „i piszę to jako osoba korzystająca z porządnego drogiego DACa tylko dlatego, że potrzebowałem jako źródło do gitary - nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowe”.
Tymczasem w poście 7.3 podajesz fałszywy cytat z mojej wypowiedzi który wyglada tak: „DAC nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym - proszę przeczytaj co to jest DAC, jaki ma związek z kartą dźwiękową bo brak wiedzy wychodzi.”
Nie dość ze wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia, to jeszcze celowo dokonujesz manipulacji mojej wypowiedzi. Żenujące jest fakt że uciekasz się do kłamstw aby tylko udowodnić swoją racje.
uu ale się zdenerwował :D
ad a) przecież potem napisałem, że można je wyłączyć. Przeczytaj reszte komentarzy
ad b) to nie moja wina, że brak ci wiedzy, gdybyś wiedział jak działa DAC wiedziałbyś że zastępuje karte dźwiękową. Wtedy moja wypowiedź miała by dla ciebie wiecej sensu
Zwyczajne kłamiesz podając za cytat to co sam napisałeś i nawet nie masz odwagi do tego się przyznać. Zrobiłeś tak aby dodać do niego swój komentarz w którym to niby mnie pouczasz.Tymczasem także inni w tym wątku wyjaśniają tobie że jesteś w błędzie co do kart dźwiękowych.
W poście 7.3 podałeś jako cytat z mojej wypowiedzi: DAC nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej.
Tymczasem ja powiedziałem co innego, zacytowałem ciebie : i piszę to jako osoba korzystająca z porządnego drogiego DACa tylko dlatego, że potrzebowałem jako źródło do gitary i dodałem do tego swój komentarz: nie ma to najmniejszego związku z tematem karty dźwiękowej. Równie dobrze możesz powiedzieć ze jesteś muzykiem estradowym.
Dalej dodałem też: pokaż mi integre która oferuje tej samej jakości czterordzeniowy procesor dźwięku i podobne ficzery jak w SB AE-9 (tj. przetwornik przynajmniej takiej klasy jak DAC 9038 ESS SABRE - a ty mnie chcesz pouczać o czymś co każdy użytkownik zarówno kart dźwiękowych czy sprzetu do odtwarzania muzyki dobrze wie.
Dla mnie jesteś żałosnym kłamcą i manipulatorem.
Jasne procesorki, rdzenie, dionizowane powietrze, obsługa PCM i DXD do 32 bit/384 kHz, DSD256, dekoder MQA sam nic z tego nie rozumiesz, ani jak to się przekłada na jakość dźwięku, a wykorzystujesz jako argumenty :D Producent wszystko napisze, żebyś tylko kupił ich sprzęt, nawet że pozłacane końcówki dostarczają lepszy sygnał. Z tym kłamaniem nie wiem o co ci chodzi, więc się nie odniosę
Z ciekawości sprawdziłem o co cała ta zadyma w wątku o kartach dźwiękowych. Faktycznie gościu zmanipulował cytat. Z sensu wypowiedzi Valiantthora wynika, że to czy ktoś posiada DACa na potrzeby gitary nie ma znaczenia w rozmowie o kartach dźwiękowych, natomiast HETRIX22 zmienił w przerobionym przez samego siebie cytacie odmianę słowa (skrótu) DAC tak, aby wyglądało to na stwierdzenie, że DAC nie ma znaczenia. Ale obciach HETRIX22 *(i to user z jedną gwiazdką, że niby super, tymczasem to ściemniacz).
Z dyskusji audiofile vs zwykli ludzie nigdy nic dla zwykłych ludzi nie wynika. Na internecie jest mnóstwo postów o tym, że ludzie nie obdarzeni wyjątkowo dobrym słuchem to usłyszą różnicę co najwyżej między słuchawkami za 15 złotych, a takimi porządniejszymi. W zasadzie to jak ze wszystkim: koneser rozpozna po smaku gatunek i rocznik wina (podobno), a zwykły człowiek będzie w stanie może rozróżnić czerwone wytrawne od półwytrwanego (a i to zależeć będzie od gatunku).
Ja mam pytanie z innej beczki: czy jeśli używam słuchawek bluetooth, kupienie karty dźwiękowej ma jakikolwiek sens? Na kabel nie wrócę nigdy, a na jakieś dodatkowe udządzenia typu DAC czy cos tam nie mam na biurku miejsca.
Ja mam pytanie z innej beczki: czy jeśli używam słuchawek bluetooth, kupienie karty dźwiękowej ma jakikolwiek sens? - Nie
czy jeśli używam słuchawek bluetooth, kupienie karty dźwiękowej ma jakikolwiek sens? - nie. Nawet jeśli masz bluetooth 5.0 a słuchawki maja najlepsze kodeki i transfer (aptX™ HD i aptX™ low latency) to połączenie z PC będzie via MOBO (nie znam karty PCI sound blastera, która byłaby się łączyła przez bluetooth ze słuchawkami, być może są zewnętrzne innego producenta).
Dla mnie do 2014/2015 roku nie robiło to różnicy czy karta zintegrowana czy SB, też myślałem, że zintegrowana z plytą główną karta dźwiękowa jest najlepsza. W tym czasie kupiłem ASUS'a z Sound Blasterem na pokładzie. Jakość dźwięku wzrosła o jakies 100% lub więcej. Od tego momentu zmieniałem kompa z 5 razy i zawsze kupowałem dodatkowo karty SB. Różnica jest jak między CRT a współczesnym miniLEDem. Te zintegrowane karty dziwiękowe to jest tylko kit reklamowy, ten kto nie włączył SB w grach czy filmach nawet nie wie o czym mówi.
Valiantthor --> takie pytanie. Mam Creative X-Fi Titanium Fatal1ty Pro. Zastanawiam się czy zmieniać na SB AE-5 lub 7 lub 9? Naprawdę są dużo lepsze?
