Jak Smuggler nie bedzie tam uprawial polityki, to z pewnoscia damy sobie szanse.
Dobrze czasem przeczytać jakąś pozytywną wiadomość. Cieszę się, że przetrwali.
"Dziś „CD-Action” to najbardziej zasłużony magazyn poświęcony elektronicznej rozrywce na krajowym podwórku.."
PSX Extreme??
Byle Berlin nie brał się za recki. Wolfenstein i Castlevania 2 pokazały, jak ten pan się zna :)
Okej, na takie cele warto wpłacać. Takie newsy to ja lubię, coś co ma realną wartość, w przeciwieństwie do wąsatych klaunów banowanych na tłiczu
Eld wróć do CDA ;(((
Wg mnie to przeciąganie nieuniknionego, Media papierowe w branży gier Wideo to relikty minionej epoki w erze Internetu pewnie takie CDA czy piksel budzą sentyment i są kupowane przez ludzi ale taki Secret Service hucznie ogłaszał reaktywację chyba dwa numery wyszły i co ? padł znowu.
Nie ma nic gorszego niż polskie firmy w niemieckich rękach. Mam nadzieję że wyjdzie im to na dobre i poprawią wszystkie błędy jakie doprowadziły do tej sytuacji zaczynając od powrotu starej gwardii. I nie ukrywam, że jakiś pełniłak AAA byłby miłym bonusem, bo raczej lepiej raz na jakiś czas dać dobrą grę jako bonus niż masa niszowych gier indie.
Kiedyś CDACTION był fajny ale od już długich lat od 2019 coraz gorszy się robił i szkoda że nie zginął
Magazyn moich młodzieńczych lat. Ile ja miałem od nich gierek... do dzisiaj sporo płyt się zachowało. Fajnie że jeszcze będą bawić ludzi słowem i pełniakami :)
Kupuję od 2001 roku, czytałem od 2000 do 2017 regularnie, od 3 lat omijam recenzję, bo nie odpowiada mi ich styl, redaktorzy są dla mnie bardzo słabiutcy, te wszystkie 9kiery, niho bastiany spikainy i reszta badziewiaków, która tam teraz pisze skutecznie mnie odrzuciła. Co lepsi odeszli i nie wspominam już nawet tych wszystkich redaktorów na których się wychowałem, ale taki Papkin, który może uważany za kontrowersyjnego, ale z bardzo dobrym piórem zawsze potrafił coś dobrego wysmarować. Cieszę się, że publicystyka się bardzo poprawiła, czyta się ją z przyjemnością. Mimo zmniejszenia jakości papieru szata graficzna jest najładniejsze ze wszystkich pism, które czytuje (niewiele tego - jeszcze psx extreme i pixel). Także kupować będę dalej, nawet jak czytam te parę stron, bo wiem że pismo jest na tyle zróżnicowane, że kwestie, które mi nie pasują mają na pewno wielu zwolenników. Także każdy znajdzie coś dla siebie.
Myślę, że felieton pozyskał wielu potencjalnych czytelników CDA, a Twoje wpisy przyniosły efekt odwrotny. Lepiej z uwagą czytaj co inni piszą, nie zawsze musisz mieć ostatnie zdanie.
Ten lifter to serio Smuggler czy jakiś troll?
Mimo że już nie nie kupuje to życzę im jak najlepiej swego czasu byli bez konkurencyjni nikt nie dawał tylu gier co oni, do dziś siedzą na półce i czasem wracam do nich.
Spikain nie jest już naczelnym. Enki jest naczelnym z tego co mi wiadomo :)
Życzę powodzenia, czasem lepiej funkcjonować w bezpiecznej niszy i czerpać radość z tego niż być zależnym oraz naciskanym przez jakiegoś kolosa.
Szkoda, że te pełniaki jakieś takie niedorobione. Kiedyś Fallouty czy nawet niedawno Deus Ex czy South Park Kijek Prawdy a dzisiaj jakieś cyberpankowecoś... czy inne indie... Wiem, że cena niska, ale to nie wróży nic dobrego.
Ile człek wydał piniendzy na te gazetkie jak internetu nie było.
A ja bardzo się cieszę,że CDA nie zniknie.Jest to chyba jedyne czasopismo (oprócz Polityki),które przetrwało ponad 20 lat i przez cały ten czas trzymało doskonały poziom.Zmieniał się zespół redakcyjny ale szacunek dla gracza pozostawał.A to za sprawą świetnej szaty graficznej,doskonałych recenzji (z którymi można się było zgadzać lub nie)ale zawsze merytorycznych,ciekawego działu publicystycznego,w którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie,działu o sprzęcie,no i oczywiście AR. I tutaj Smuggler wielki szacun dla Ciebie,bo Twoje błyskotliwe odpowiedzi - "cięte riposty" często gęsto doprowadzały mnie ze śmiechu do łez.Zwłaszcza jak odpisywałeś na prymitywne ataki ze strony antyfanów CDA. Zresztą czytając tutaj wcześniejsze komentarze zauważyłem,że nadal antyfanów nie brakuje.Myślę,że roboty dalej będziesz miał na full.Ale najlepsze jest to,że niektórzy komentujący nawet teraz nie zdają sobie sprawy,że "cięta riposta" i ogólnie ujmując tego typu złośliwość to cecha ludzi inteligentnych.Niestety,nie wszyscy komentujący do takowego grona należą.
Jestem z CDA 23 lata( m-c w m-c ) i życzę CDA następnych x-lat w wersji papierowej,bo oprócz tego że fajnie się Was czyta,to dla mnie ważny jest również kontakt z zadrukowanymi kartkami.Nie wspomnę o zapachu świeżo zadrukowanego papieru.Dla ludzi,którzy lubią czytać jest to niesamowita przyjemność.
A tak na marginesie,dobrze że odpowiadasz tutaj nawet na najgłupsze i najdziwniejsze zarzuty wobec Ciebie i CDA,bo kropla drąży skałę i może za którymś razem pojawi się w którejś łepetynie jakaś refleksja,że może rzeczywistość jest jednak inna.
W razie zbiórki wspierającej CDA - jestem ZA.
To jest dobra wiadomość? I dalej na każdej stronie będą jakieś wylewy żali frustratów, ciągle jakieś docinki na tle politycznym, przekonywanie do swojej lewoskrętnej racji, wyśmiewanie wszelkiej krytyki w AR? To jest redakcja, która chce się utrzymać? Wiem, że redakcja cdaction to czyta, więc powiem wam tak: przestańcie w swoich tekstach umieszczać polityczne docinki, przestańcie 'edukować' swoich czytelników na siłę, żeby zaczęli wyznawać wasze poglądy, przestańcie ignorować i wyśmiewać konstruktywną krytykę, to MOŻE dostaniecie szansę.
Tu już nawet nie chodzi o same gry, które kiedyś dawaliście świetne, a teraz jakieś nieznane gnioty. Kiedyś lubiłem czytać tą gazetę. Kupiłem nawet ten numer, w czasie emisji którego ogłosiliście zakończenie działania. Tak, z ciekawości i litości. W poszukiwaniu jakichś interesujących tekstów przeryłem całą gazetę i znalazłem może kilka stron, które mnie zaciekawiły. Większość, z omawianych tam gier, to były jakieś crapy. Jakieś zupełnie nieznane gry, kierowane do wąskiej grupy odbiorców. Mam też nr 6/2020, właśnie go trzymam w ręce i przeglądam. Pierwsza ciekawa rzecz, to dział info na stronach 6-7. Krótkie i zwięzłe teksty, takie lubię. Kalendarz premier też jest przydatny. A dalej? C&C mnie nie interesuje, następne jest jakieś dziwadło, nawet mi się nie chce o tym czytać, M&B, ok. A później? W ogóle przydałoby się pisać tytuły gier normalną czcionką, chociaż gdzieś małym druczkiem, bo z niektórych nie mogę nawet odczytać tytułu. Ale dalej nie ma dla mnie nic ciekawego. Same niszowie indyki, jakieś remastery i to tyle. W gazecie o tematyce gier nie zatrzymałem się na dłużej na prawie żadnej stronie. Dalej inne działy w miarę przeglądam, chociaż też nie na dłużej. W końcu jest i on, action redaction. Najpierw publikujemy jakiś post, kłócimy się z nim, udzielamy długich odpowiedzi nie wnoszących niczego do tematu, ani tm bardziej odpowiadających na niego. Później jakieś pozdrowienia, jak się macie redakcjo, wszystkiego najlepszego, dzięki za waszą pracę, rzygam tęczą. Nie przeszło wam przez myśl, że publikując WYBRANE PRZEZ WAS teksty i odpowiadając na nie w bezczelny i chamski sposób sami sobie robicie taką renomę?
Na koniec przyznam, że najchętniej z całej gazety czytam szpile. To mój ulubiony dział.
"W tej chwili ich poziom nie spełnia żadnych standardów"
Bzdura. Spełnia własne standardy i tych, którzy je kupowali.
Nowy numer bez gier i nie wiadomo kiedy będą. Zakładam że nigdy. Ciekaw jestem czy nowa/stara załoga która zalicza comeback dostaje umowy o pracę i jak wygląda sprawa umowy 9kier.
Cieszę się, że CDA przetrwało te ostatnie zawieruchy, ale jako "24-letni czytelnik" czasopisma kompletnie nie rozumiem, dlaczego Bojarski (spikain) znów jest naczelnym. Nie mam pojęcia, skąd kiedyś nagle go wytrzasnęli (to nie była tak naturalna droga, jak w przypadku Poprawy (MacAbra) czy Kuca (Qn'ik) czy choćby Kuszewskiego (enki)) i jako czytelnika w sumie nie obchodzi mnie to. Może on sam niczemu nie jest winien, ale nic na to nie poradzę - CDA za czasów, gdy Bojarski był naczelnym, kojarzy mi się najgorzej.
Fajnie natomiast, że Bartosik (CormaC) wrócił.
Dlaczego reklamujecie konkurencje? Teraz jak chcą mniej wejść w internety to zabiorą wam sporą część czytelników.